• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Biernacik: Fanatycy potrzebni na stadionach

Dawid Biernacik
8 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Dawid Biernacik: Spokojnie obok fanatyków istnieją sektory małego kibica, odwiedzane przez setki roześmianych dzieciaków, a kibice na stadionach i w swoich miastach organizują dziesiątki akcji społecznych, charytatywnych i patriotycznych.
Dawid Biernacik: Spokojnie obok fanatyków istnieją sektory małego kibica, odwiedzane przez setki roześmianych dzieciaków, a kibice na stadionach i w swoich miastach organizują dziesiątki akcji społecznych, charytatywnych i patriotycznych.

Bardzo dużo emocji wywołał felieton naszego eksperta ds. bezpieczeństwa na imprezach sportowych, który uznał, że polskie stadiony potrzebują osobowości na miarę... Margaret Thatcher, czyli brytyjskiej premier, która poradziła sobie z problemem chuligaństwa w latach osiemdziesiątych. Na polemikę z Marcinem Samselem zdecydował się Dawid Biernacik ze Stowarzyszenia Kibiców Gdyńskiej Arki. Poniżej pełna treść jego listu. Wyróżnienia pochodzą od naszej redakcji.



PEŁNA TREŚĆ FELIETONU MARCINA SAMSELA:
"Zorganizowany protest pseudokibiców. Polskie stadiony potrzebują... Margaret Thatcher"


Czy wymiar sprawiedliwości powinien iść na wojnę z kibicami?

Opinia zaprezentowana przez Pana Marcina Samsela ewidentnie ukazała błędne myślenie wielu działaczy na temat kibiców. Przedstawię mój punkt widzenia, jako osoby od wielu lat zaangażowanej w działalność jednego ze stowarzyszeń kibiców. Reprezentuję Stowarzyszenie Kibiców Gdyńskiej Arki, ale to moja prywatna opinia, a nie stanowisko klubu czy też stowarzyszenia.

Z jedną opinią się zgodzę - kibice w Polsce są dobrze zorganizowani, mają pomysły i zasady. Nie można nas lekceważyć. Dlaczego więc nikt nie pyta nas o zdanie w sprawach, które najbardziej nas dotyczą? Dlaczego na siłę próbuję się decydować za fanatyków bezgranicznie oddanych swoim ukochanym klubom?

Skoro "pseudokibice" wygrywają protest (którego tak naprawdę nie ma), to oznacza jedno, że dotychczasowe restrykcyjne metody nie przyniosły żadnego skutku. Zamiast zakazywać i karać lepiej podjąć dialog i spróbować zrozumieć argumenty drugiej strony. Wojna z kibicami w polskich realiach skazana jest na porażkę. Bez fanatyków stracą wszyscy.

Idąc pańskim tokiem rozumowania: nie ma fanatyków, nie ma opraw ani flag na meczach, nie ma zorganizowanego dopingu, kompletnie nie ma atmosfery, nie ma więc kibiców, nie ma wpływów z biletów, nie ma telewizji i sponsorów... Tego Pan chce? Kibice kilku klubów w Polsce udowodnili już jak kończy się taki błędny tok rozumowania.

Nie będzie w Polsce drugiej Anglii, tak jak nie było drugiej Japonii czy Irlandii. Nigdy w Polsce nie będzie drugiej Anglii, bo nie jesteśmy Anglią i nikt tego nie zmieni ani kolejnymi zakazami, ani siłą, ani pieniędzmi. Nie można tak po prostu zmienić sobie kibiców.

Dlaczego? Bo nie ma u nas tak silnej i profesjonalnej ligi, dobrych piłkarzy i sędziów, nie ma wreszcie tak bogatego społeczeństwa, które stać na drogie bilety. Poziom widowisk sportowych w Polsce od lat jest fatalny, nie przez kibiców, ale przez PZPN i ludzi, którzy na siłę próbują zmienić wieloletnie tradycje i walczyć z tymi, którzy jeszcze na nasze stadiony przychodzą.

Mało tego, jeśli twierdzi Pan, iż w Anglii, czy też na Zachodzie, ktoś "poradził sobie" z kibicami i zniknął tzw. "problem chuligaństwa" to grubo się Pan myli. Uświadomię Pana i wyprowadzę z błędu. W Anglii, Francji, Grecji, Włoszech i wielu innych krajach gwałtowne zamieszki na trybunach są częściej niż w Polsce, kibice odpalają tam race, wbiegają na murawę, śpiewają bardziej wulgarne przyśpiewki niż na wielu stadionach w naszym kraju, jednak specjalnie nie pokazuje się tego w mediach, nikt nie robi z tego głównego problemu, choćby z tego powodu, by nie zniechęcać ludzi i by kluby nie traciły pieniędzy!

U nas media zamiast zachęcać i pokazywać np. pozytywne działania stowarzyszeń kibiców, co chwile straszą nas bandytami, rozróbami i kibolami. Prawdą jest, że kibice to nie aniołki, a mecz to nie teatr, jednak totalną bzdurą, powielaną przez media (i jak się okazuje także przez ekspertów) są twierdzenia, iż na stadionach jest niebezpiecznie.

Na polskich stadionach jest bezpiecznie i potwierdzają to zarówno sami kibice uczestniczący w meczach, jak i statystyki policji. Od lat na stadionach w Trójmieście nie było żadnej niebezpiecznej sytuacji, czy choćby interwencji policji. Spokojnie obok fanatyków istnieją sektory małego kibica, odwiedzane przez setki roześmianych dzieciaków, a kibice na stadionach i w swoich miastach organizują dziesiątki akcji społecznych, charytatywnych i patriotycznych.

Co zrobić, aby było jeszcze lepiej? Zgadzam się, że absurdalne, zbiorowe kary nie mają najmniejszego sensu. Zamykanie stadionów, czy nawet ich części nie jest rozwiązaniem. Nie potrzebni są tu żadni specjaliści, nie potrzebne są dziesiątki ochroniarzy...

O wiele lepszym pomysłem od karania jest odrobina dobrej woli i chęć podjęcia dialogu z fanatykami, a nie wiecznego zakazywania i nakazywania co i jak mamy robić. Mamy swoje zasady i doskonale wiemy jak postępować i nie musi nas pouczać żaden oderwany od rzeczywistości "specjalista".

Na początek konieczna jest zmiana prawa (ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych oraz zasad PZPN dotyczących przyjmowania kibiców gości), zalegalizowanie rac, stworzenie sektorów z miejscami stojącymi, wyrzucenie ze stadionów prowokującej wiele zajść policji i podpierających jedynie barierki stewardów.

Zalegalizujmy pirotechnikę. Fakt jest taki, iż efektowne oprawy z wykorzystaniem sektorówek i środków pirotechnicznych są wieloletnią tradycją na polskich stadionach. Race były, są i będą odpalane na niemal wszystkich stadionach w kraju, we wszystkich klasach rozgrywkowych - od wiejskich "pastwisk" B-klasy, aż po najnowocześniejsze "eurostadiony" ekstraklasy - bez względu na obowiązujące prawo i nakładane kary.

Niezaprzeczalny jest też fakt, iż oprawy z wykorzystaniem rac są efektowne, przyciągają ludzi na stadiony i są uatrakcyjnieniem często marnych widowisk sportowych. Jeszcze kilka lat temu kibice byli nagradzani za oprawy, a obecnie za odpalenie racy grozi im kilka lat bezwzględnego więzienia. Dlaczego więc wzorem takich krajów jak choćby: Austria, Szwajcaria, Dania, Szwecja, Norwegia, w Polsce nie można zalegalizować efektownych opraw z wykorzystaniem środków pirotechnicznych?

Zmieńmy nieskuteczne prawo!. Dlaczego kibice z niego drwią? Bo jest ono absurdalne, niesprawiedliwe, niedostosowane do naszych ligowych realiów i wymagające zmiany, a ludzie rządzący polską piłką kompletnie nie rozumieją problemów, którymi mają się zajmować.

Jak można za używanie racy podczas efektownej oprawy karać bezwzględnym więzieniem, albo za zmianę miejsca na stadionie, czy też stanie na schodach karać kilkuletnimi zakazami stadionowymi? Jaki jest sens takich kar? Dlaczego niekompetentni działacze w PZPN decydują, iż jeden klub dostanie 20 tysięcy zł kary, a innemu za podobne przewinienie zamyka się stadion na dwa mecze?

Na zakończenie podam bardziej realistyczny pomysł i nie trzeba do tego wielkiej wyobraźni, czy pieniędzy, a jedynie odrobinę dobrej woli. Do władz słabo grającego klubu przychodzą kibice i proponują:

"Macie alternatywę. Na stadionie mogą dalej być pustki, może nie być dopingu i atmosfery, ale my możemy to zmienić i to za darmo, bo kochamy nasz klub. Wystarczy, że pozwolicie przygotować nam oprawę - bez żadnych zakazów i nakazów, z tradycyjną pirotechniką. Prowadzić będziemy głośny doping, wróci atmosfera na stadionie. Nie będzie potrzebna ochrona, ani policja do karania za pirotechnikę. Nikt nie będzie rzucał rac na boisko w formie protestu przeciwko zamykaniem stadionów. Zaoszczędzicie sporo pieniędzy na zbędnych stewardach i "haraczach" (karach) nakładanych na klub przez związek piłkarski.

Gdy wróci atmosfera wrócą też kibice. Za zwiększone wpływy z biletów zrobicie kolejne promocje dla całych rodzin i kupicie lepszych piłkarzy, którzy podniosą fatalny poziom polskiej piłki i przyciągną kolejnych kibiców. W końcu będziecie mogli obniżyć ceny biletów, a stadion będzie wypełniony po brzegi"
.
Dawid Biernacik

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (254) ponad 20 zablokowanych

  • Stewardzi sa potrzebni i beda tak dlugo jak debile na stadiony przychodzic beda (15)

    no to co pisze ten kolo z skga ze stewardzi nie sa potrzebni to bzdura. dlaczego? a mnianowicie dlatego ze skoro jest zakaz palenia i sa wyznaczone miejsca do palenia to tam sie pali! ale ta kibolska dzis wogole tego nie zrozumie ze trzeba wyjsc. a w tramwaju palicie,a w pracy, a w domu przy dzieciach? druga sprawa skoro jest w regulaminie ze na schodach stac nie mozna bo jest to droga ewakuacyjna to znaczy ze nie mozna. przeciez nie chodzi o to ze nie mozna bo nie tylko o to aby w razie czego sie ludzie nie pozabijali jak sie okaze ze te bezpieczne race nagle wywolaja pozar. czytajcie regulamin!!!!!! i co najwazniejsze to sie do niego stosujcie. jak by raz czy drugi na trybune wpadla pilicja i wyciagnela kilku palaczy po 500 zl mandatu zakaz stadionowy na rok to by sie w koncu nauczyli debile.

    • 11 16

    • i to jest własnie te idiotyczne podejscie o którym dobrze napisal Dawid (7)

      takimi działaniami nic nie osiągniesz bo te prawo i regulaminy do ktorych mamy sie stosować są idiotyczne i należy je zmienić

      • 8 1

      • (6)

        alew co jest idiotyczne? to ze nie wolno palic? czy to ze nie wolna stac na schodach? taki regulamin i tyle. to tak jak masz swiatla i na czerwony stoisz bo cie auto piz.... i bedzie po tobie tot ak samo jak stoisz na schodach a z samej gory idzie podchmielony facet i sie potknie i leci i zamiast jednej ofiary sa dwie albo ile tam ludzi na tych stromych schodach stoi. przeciez to proste ale jak ktos nie dba o swoje zdrowie to czemu ma uwazac na innych prawda?

        • 3 5

        • nie porównuj jednych z podstawowych praw ruchu drogowego, do absurdalnych zakazów (5)

          podchmielonego faceta we własnym sektorze który stwarza jakieś zagrożenie kibice sami uspokoją i nie stanie mu się krzywda, ani on nikomu nic nie zrobi.

          Tak jest w tzw młynach i niepotrzebne sa do tego przepisy i ochrona bo kibice sami potrafią doskonale się zorganizować

          • 7 3

          • Zgoda ale stadion to nie tylko mlyn (2)

            To jest tez ten problem ze wszelkie regulacje aktywniejsi kibice biora do siebie a przepisy sa dla wszystkich na stadionie. Podchmielonego czy palacego goscia w sektorze rodzinnym ma wylowic steward. Klapsa tam mu nikt nie da. Itp.
            Stadion to w wiekszosci nie ci, ktorzy siedza na Gorce czy innej Zylecie. Niczego im nie ujmujac niech spogladaja na przepisy szerzej a nie tylko przez pryzmat wlasnych potrzeb.

            • 2 0

            • co za probklkem zroznicowac przepisy? czyli tak czy inaczej ma racje ten kibic (1)

              twierdząc ze prawo nalezy zmienic

              • 1 1

              • jak zroznicować? ze np na zylecie albo na gorce mozna palic a na prostej juz nie? absurd!!

                • 2 0

          • to ty chyba na jakies inne stadiony chodzisz! ja nie mowie o awanturach zeby kogos uspokajac tylko o schodzeniu ze schodow i potykaniu sie. nie myl pojec. nawet trzezwemu moze zdazyc sie potknac. ale wiadomo wszystko na swoja modle. wedlug kibicow kazdy zakaz jest absurdalny! czy ktorys zakaz jest przestrzegany? zaraz pewnie uslysze ze nie bo sa absurdalne. to takie typowe

            • 2 0

          • Taaaaak

            Kibice poprostu są ambasadorami dobra i będą pomagać w utrzymywaniu porządku - śmieszne. Trzeba pogonić tą całą kibolską bande i tyle.

            • 2 2

    • (1)

      A przepraszam, każdy palący na stadionie to kibol? Piszesz tu o problemie społecznym. Ludzie w Polsce piją, palą - cóż takie mamy społeczeństwo i nie tylko na stadionach, wystarczy przejść się ulicą. A Tobie na przyszłość radzę, zwróć palaczowi uwagę, palacz też człowiek, jeśli zrobisz to kulturalnie, to i on kulturalnie zgasi papierosa. I po co do tego wszystkiego steward?? Niech zajmą się na przykład realnymi problemami pod stadionem, wskażą w której kasie nie ma kolejek, do której bramki się udać by nie stać pół godziny przed wejściem na stadion. Od taka służba informacyjna, niby nic, a w naszych realiach aż tak wiele...

      • 3 3

      • jak zwrocisz kulturalnie uwage ze sie nie pali to wpier..... dostaniesz tak jak kilka dni temu ten koles co zwrocil uwage w tramwaju gosciowi ze sie nie pali. ale skoro takie jest prawo ze w miejscach publicznych (nie tylko na stadionie) jest zakaz palenia to jest zakaz i po co naginac. sa palarnie i tam sie pali. i pytalem jakie prawo jest na stadionie przestrzegane oprocz nie wbiegania na murawe? zadne bo po co go przestrzegac. przyklad z papierosami i schodami jest jednym z wielu. jak idziesz do wesolego miasteczka to wychylasz sie z karuzeli? czemu w kosciele albo supermarkecie nie palisz? nie mow ze kosciol to inna instytucja. chodzi o przyklad ze jednak kazdy moze te 2 godzinki gora bez fajki wytrzymac. jak jednak musi to w przerwie jest palarnia i tam schodzi. przeciez to takie proste. tylko ze normalnych pojec pojac nie mozna

        • 4 1

    • (4)

      Kto cie tak okłamał, że nie można palić na stadionie ? Nie można palić w pomieszczeniach na obiektach sportowych. Pomieszczenie to takie miejsce co ma podloge sciany i sufit. Na trybunach można palic (choc tez mi sie to nie podoba), więc już się nie pruj jak starce gacie. Stewardessa może jedynie poprosić kulturalnie, czy ktoś by mógł nie palić, a ktoś mu może równie kulturalnie odpowiedzieć, że ma wyp.erdalać.

      • 3 3

      • (3)

        zakaz palenia obowiazuje we wszystkich miejscach publicznych. stadion tez jest miejscem publicznym. no chyba ze sie myle

        • 2 1

        • (2)

          No. Chyba się mylisz.

          • 0 1

          • no to prosze (1)

            Nowa ustawa zakazuje też palenia na przystankach autobusowych, dworcach, w miejscach publicznych, gdzie wypoczywają dzieci i w obiektach sportowych.

            i jeszcze link dla niedowiarka

            • 2 1

            • a) ust. 1 otrzymuje brzmienie:

              "1. Zabrania się palenia wyrobów tytoniowych, z zastrzeżeniem art. 5a:

              1) na terenie zakładów opieki zdrowotnej i w pomieszczeniach innych obiektów, w których są udzielane świadczenia zdrowotne,

              2) na terenie jednostek organizacyjnych systemu oświaty, o których mowa w przepisach o systemie oświaty, oraz jednostek organizacyjnych pomocy społecznej, o których mowa w przepisach o pomocy społecznej,

              3) na terenie uczelni,

              4) w pomieszczeniach zakładów pracy innych niż wymienione w pkt 1 i 2,

              5) w pomieszczeniach obiektów kultury i wypoczynku do użytku publicznego,

              6) w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych,

              7) w środkach pasażerskiego transportu publicznego oraz w obiektach służących obsłudze podróżnych,

              8) na przystankach komunikacji publicznej,

              9) w pomieszczeniach obiektów sportowych,

              10) w ogólnodostępnych miejscach przeznaczonych do zabaw dzieci,

              11) w innych pomieszczeniach dostępnych do użytku publicznego.,

              Co to są pomieszczenia już pisałem, także możesz ekspercie podać rękę samselowi. To jak ty to interpretujesz mnie nie obchodzi, obchodzi mnie to co w ustawie jest, a jest jasno, że w pomieszczeniach, a nie na terenie. Tez mi nie na reke wdychanie dymu, ale jak sie tak prujesz o przepisy to się najpierw się dowiedz i przestrzegaj wszystkich, a nie tych, które są ci na rękę, bądź które interpretujesz w wygodny dla Ciebie sposob. Poza tym nei ma czegos takiego jak wyznaczone miejsce do palenia na stadionie w Gdyni. Chodzi ci zapewne o miejsce za trybuna gdzie po prostu niektorzy zwykli chodzic na peta.

              • 2 0

  • (1)

    Pan Samsel chciałby samych spokojnych kibiców na meczu bo wtedy miałby spokój i nic nie musiałby robić. a jak jest jakaś afera s****pod siebie ,nie wie jak ich sfilmować (są pod sektorówką) nie wie jak z problemem sobie poradzić i wychodzi jaki z niego specjalista

    • 10 3

    • Jak będzie pusto i spokojnie to będzie chuliganów po domach wyłapywać, a co! Wystarczy lekko zmodyfikować prawo i wszystko jest możliwe a taki cieć, pardon, ochroniarz ma dobrą fuchę do końca życia.

      • 5 0

  • mloda arke dac na ochrone mozna przeciez w sklepach lapia zlodziejow dobrze (2)

    klub by mogl zaosczedzic i to sporo i dac to na oprawy a zlapane osoby przekazac w rece policji tak jak robia to w sklepach

    • 3 10

    • analfabeta

      • 2 0

    • zapchaj usta watą

      a łapy na głowę:-) i nie dziel się, proszę z nami, tymi mądrościami

      • 3 0

  • iiijassne

    1) pirotechnika musi być, bo tak i koniec - a bez niej to już się oprawy nie da zrobić? Co za bzdura...

    2) Ni e będzie porządku na stadionach, bo jest bieda i PZPN - hahaha! Toż to ci argument z pod pleców :D

    • 5 5

  • Autor po prostu chciał napisać że

    zaprasza wszystkich na najbliższe derby Arka II - Bałtyk w III lidze bo przecież "od lat na stadionach w Trójmieście nie było żadnej niebezpiecznej sytuacji, czy choćby interwencji policji."
    Świat nie jest czarno-biały a jeden i drugi o tym zapomina...

    • 4 2

  • kibice czy chuligani??? (3)

    Ty gościu używasz cały czas słowa kibice, aż ręce opadają, ty chyba chodzisz na inny stadion. Pytam jacy kibice jak połowa to małolaty i to jeszczepod wpływem alkoholu, nie raz człowiek widzi w jakim stanie co niektórzy są wpuszczani na stadion, czy był jakiś mecz co górka nie spiewała gola gola strzelić kur...w gola, albo inne takie przyśpiewki, i jak tu można przyjść z małym dzieckiem. Jakoś w innych dysyplinach można kibicować bez przekleństw i rac w sposób kulturalny z flagami czy innymi gadżetami i nie ma problemu, tylko trzeba chcieć. Po co jest sektor małego śledzika żeby te dzieciaki słuchały chorych przyśpiewek, tych przekleństw. Brakuje tym zwanym kibicom trochę kultury i najpierw trzeba zacząć od siebie.

    • 7 9

    • Przekleństw to się nasłuchają w gimnazjum czy na ulicy...

      • 8 2

    • Widać że nie masz pojęcia o czym piszesz. Zapraszam na sektor małego arkowca to sie przekonasz (1)

      czy jak zaśpiewam raz a moze dwa "gola gola strzelcie k..om gola!" to jestem zaraz chuliganem? Raczej nie.

      Ty nigdy w emocjach nie przeklinasz?

      • 2 5

      • Ja zawsze śpiewam "gola gola strzel Bałtyku gola"

        można? można

        • 0 1

  • Bez pirotechniki (2)

    Jest tyle form wyrazu meczowej ekspresji, że odpalanie rac, świec dymnych jest zbędne. W sytuacji emocji meczowej, złe sędziowanie, gra własnej drużyny, obecność kibiców przyjezdnych - wystarczy iskra do niekontrolowanych zachowań kibiców. Przypadków tragedii z tym związanych na stadionach jest bardzo dużo. Stadiony są nowoczesne, siedzenia wykonane z tworzyw sztucznych, ubrania wykonane z substancji łatwo palnych itp do nieszczęścia droga krótka. Myślę, że kibicować można bez tych elementów, które są zakazane w większości krajów europejskich.

    • 5 6

    • "Przypadków tragedii z tym związanych na stadionach jest bardzo dużo."

      Wymienisz choć 3 ?

      • 4 2

    • koleś podaje ci kraje gdzie race sie legalizuje a Ty dalej chcesz zakazywać?

      • 1 1

  • Nie zgadzam się z Panem Dawidem (4)

    Odpowiedź wydaje się momentami trochę ogólnikowa i okrojona z przykładów. Chodzi mi o fragment gdzie mowa jest o wyczynach kibiców na zagranicznych stadionach. Brakuje tu konkretnego przykładu który poprałby zdanie Pana Dawida o tym że na stadionach zagranicznych dzieje się gorzej niż na stadionach polskich. Takich argumentów może używać każdy i są one mało przekonujące. Skoro nie mówi się o nich w mediach a Pan nie przedstawia konkretnego przykładu to argument ten wygląda na wyssany z palca albo na zmowę mediów zagranicznych aby nie rozmawiać o wyczynach kibiców:) Na zdanie Polaków,nie tylko władz PZPN czy innych organizacji, wpływa też zachowanie kibiców przed i po meczu. Gdy do tramwaju wsiada spora grupa kibiców krzycząc mi nad uchem jakieś niecenzuralne zdania i skacz wyśpiewując "Kto nie skacze ten z policji" budzi to we mnie duży niepokój o własne zdrowie i zęby. Głównie takie właśnie sytuacje pozostają w pamięci i kreują wizerunek kibica. Gdy mowa jest o stadionowych chuligaństwach przed oczami staje mi właśnie taka sytuacja która w rzeczywistości dzieje się poza stadionem ale bezpośrednio związana jest z meczem. Bo mecz piłkarski to nie tylko 90 minut rozgrywki na stadionie ale również przejazd kibiców(lokalnych ale i przyjezdnych, a co się tyczy transportu kibiców przyjezdnych to już wogóle inna nieprzyjemna historia) na i ze stadionu. Być może czytający mój komentarz uznają że odbiega od tematu, jednak warto o powyższym pamiętać.

    Co do oprawy pirotechnicznej to nie przeszkadza mi dopóki nie wpływa na przebieg meczu, czyli dopóki ktoś jej nie wrzuci na płytę boiska lub zadymienie nie osiągnie takiego stanu że nie da się grać:) Rozumiem jednak zakazy które podyktowane są nie tylko chęcią walki z pseudokibicami ale również bezpieczeństwem obiektów. Tu mogę się mylić bo nie znam przepisów pożarowych dotyczących takich obiektów jak stadion.

    • 13 9

    • Proszę przeczytać chocby artykuł na weszlo . com

      albo wpisać w google zamieszki w derbach Birnigham
      jest bardzo wiele filmów w internecie

      Dawid, w przeciwieństwie do Pana Samsela doskonale wie o czym pisze

      • 5 3

    • ... (2)

      proszę bardzo-wybiegnięcie na murawę i rzucanie różnymi przedmiotami kibCiów Chelsea w meczu z Evertonem, totalna zadyma kibiców bURNLEY W Londynie, starcie fanów Luton z policją-megastarcie-ponad 50 osób rannych ze strony policji, dalej -Niemcy- cotygodniowe starcie lewackiego Fc StPauli z Hamburger Sv, Union Berlin wygania ze stadionu STPauli całą ochronę , potężna ustawk FCKoeln z Eintrachtem Frankfurt-to na przestrzeni 12 miesięcy i na terenie dwóch krajów. Chcesz przykłady z innych państw-czekam,jakie sobie życzysz? Dowody medialne-wpisz w wyszukiwarkę to, co pisałem wyżej. I wtedy pokomentuj

      • 5 1

      • (1)

        Właśnie o takie przykłady mi chodziło. No cóż. Jak widać problem jest globalny i faktycznie Pan Dawid ma w tej kwestii rację że nie udało się wyeliminować całkowicie problemu chuligaństwa za granicą. Ciekawi mnie czy istnieją jakieś statystyki mówiące o ilości takich zdarzeń w Polsce jak i zagranicą. Policja z pewnością dysponuje takimi danymi tylko czy są one udostępnione do publicznej wiadomości. Można byłoby ocenić wtedy skuteczność walki z chuligaństwem stadionowym.

        Nie zmienia to faktu że tak być nie powinno. Ostatnio rozmawialiśmy o tym z kolegami i jeden z nich zwrócił uwagę na pewien ciekawy fakt. Dlaczego istnieją pseudokibice piłkarscy a nie istnieją np. pseudokibice siatkarscy? Atmosfera na meczach siatkarskich według mnie zdecydowanie przewyższa atmosferę piłkarską(to oczywiście jedynie moje zdanie pomimo że jeżeli chodzi i sport to preferuję piłkę nożną:)). I tu pojawia się nawiązanie do elementów pirotechnicznych. Na meczach siatkówki nie używa się rac itp. a atmosfera i oprawa jest naprawdę świetna. Zdaję sobie sprawę że mecze siatkówki odbywają się w zamkniętych pomieszczeniach więc o użyciu rac nie ma mowy ale jednak można stworzyć świetną oprawę bez narzędzi pirotechnicznych:)

        • 2 2

        • oczywiscie ze takie statystyki istnieja i w Polsce naprawde ten problem jest zdecydowanie mniejszy niż w innych krajach

          niestety decydującą role odgrywają tu media jak pisał ten kibic, ktore zamiast ukazywać pozytywne aspekty pokazują tylko te negatywne!

          Doskonale tez napisal dlaczego tak jest:

          siatkowka w Polsce to klasa światowa, jest co oglądać a pilka nożna w Polsce jest niezmiernie słaba i kibice często nudza sie na meczach wiec wolą oglądać czy tez pokazywac efektowne oprawy

          Mi one sie podobają i miedzy innymi dlatego wole pilke od siatkowki

          • 2 1

  • No to dalej (1)

    Wsadz sobie cwaniaczku petarde za koszule i ja odpal.Ale bedzie zabawa.A potem race w ..pe.

    • 3 3

    • ....

      , no chyba że sYLWESTRA TEŻ spędzasz na necie. W necie gwiazda,w życiu ...

      • 3 2

  • Tak oto kibic, ktory w mediach przedstawiany jest jako bandyta, argumentami przebił (2)

    pseudo fachowca, który za grubą kasę ma decydować o moim bezpieczeństwie!

    Brawo Panie Dawidzie!

    • 6 3

    • nic nie przebił, bo argumenty nic nie warte z rodzaju "bo tak i już"

      • 0 2

    • W jakim miejscu przebił

      To co zaproponował to już było.

      Dla przypomnienia, już na wielu stadionach swego czasu zrezygnowano z Policji, a nawet zewnętrznej ochrony. Oddano ochronę oddano "stowarzyszeniom", a tak naprawdę najbardziej krewkim kibicom. Efekt był taki, że gdy wynik był po ich myśli był spokój i oczywiście jak grano z klubem, który nie nie miał toporu wykopanego.
      Ale jak zaś przyjeżdzał wrogi klub to ani spokoju nie było, ani porządku. Na boisko co róż coś leciało, o reszcie lepiej nie wspominać.
      Po kilku spotkaniach i tak kluby musiały chociaż ochronę dla kibiców gości wprowadzić, aby ich oddzielić od reszty.

      Co do rac i opraw to problem jest w tym, że nie da się tego kontrolować. Bo między kibicami też nie ma zgody i o tym wie każdy. I tak jedni odpalą racę i potem je spokojnie zgaszą po zakończeniu widowiska i użyją ich tylko tyle, aby nie zadymić całego stadionu i można było grać.
      Drudzy zaś zadymią tak stadion, że trzeba przerwać grę, bo nie ma widoczności, a jeszcze inni po oprawie je wrzucą na stadion i musi ochrona biegać i je dogaszać.

      A w mediach to nie kibic jest przedstawiany jako bandyta, a tylko ci co się rozbojów rzeczywiście dopuszczają. Problem w tym, że reszta się z nimi solidaryzuje.

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane