• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jedno zwycięstwo dzieli gdynian od finału

ras.
30 kwietnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Koszykarze Startu Gdynia przez fazę play-off idą w iście ekspresowym tempie. Aby zagrać w finale potrzebują jeszcze jednego zwycięstwa. Na zdjęciu Karol Szpyrka. Koszykarze Startu Gdynia przez fazę play-off idą w iście ekspresowym tempie. Aby zagrać w finale potrzebują jeszcze jednego zwycięstwa. Na zdjęciu Karol Szpyrka.

Koszykarze Startu Gdynia dwukrotnie pokonali we własnej hali zespół Znicza Pruszków i w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzą 2:0. Tym samym od awansu do finału I ligi dzieli ich już tylko jedna wygrana, o którą w sobotę zagrają na wyjeździe. Nastroje zawodnikom dopisują, bo podopieczni Pawła Turkiewicza w fazie play-off nie przegrali jeszcze żadnego spotkania i pewnym krokiem zmierzają do Tauron Basket Ligi.



Półfinałową rywalizację oba zespoły rozpoczęły w sobotę. Gdynianie prawo do gry na tym etapie uzyskali po zwycięstwie 3:0 w meczach z AZS Kutno (czytaj więcej) natomiast koszykarze Znicza mieli za sobą zaciętą rywalizację z zespołem Spójni Stargard Szczeciński, a o ich awansie rozstrzygnął dopiero piąty pojedynek.

W piątek w hali przy Olimpijskiej Start uskrzydlony trzema zwycięstwami z rzędu w ćwierćfinale dosłownie rozniósł Znicz w pierwszej kwarcie. Wypracowana w premierowych dziesięciu minutach przewaga okazała się kluczowa, gdyż w dalszej części meczu gdynianie wyraźnie spuścili z tonu przegrywając dwie ostatnie kwarty.

Oba zespoły zaprezentowały fatalną skuteczność rzutową, a najlepszy strzelec Startu Mateusz Kostrzewski nie tyle pudłował, co przez 25 minut spędzonych na parkiecie oddał zaledwie pięć prób. Gdynianie zdecydowanie wygrali jednak walkę na tablicach i wobec równie nieskutecznej rzutowej dyspozycji rywali, zdołali wyjść z pojedynku zwycięsko.

Start Gdynia - Znicz Basket Pruszków 68:57 (27:9, 17:17, 10:12, 14:19)

START: Wojdyła 15, Śmigielski 14, Andrzejewski 9, Mordzak 8, Kostrzewski 6 - Malczyk 6, Szpyrka 5, Lisewski 5, Nowakowski, Krajniewski

ZNICZ: Szymański 15, Suliński 11, Szumełda-Krzycki 11, Czujkowski 7, Misiewicz 6 - Matuszewski 5, Osiakowski 2, Bonarek , Czubek, Fijałkowski.

Do rewanżu doszło dzień później. W meczu numer dwa goście z Pruszkowa postawili się gdynianom już od pierwszej kwarty, a do połowy spotkania był remis. Zwycięstwo Start wywalczył dzięki ostatniej partii, w której rzucił o 4 punkty więcej.

Tym razem o wiele lepsze zawody rozegrał Kotrzewski, który na parkiecie przebywał niemal przez całe spotkanie i nie tylko zdobył 24 punkty, ale dołożył do tego 11 zbiórek. Dwucyfrowe zdobycze punktowe uzyskali również Tomasz WojdyłaGrzegorz Mordzak.

Start Gdynia - Znicz Basket Pruszków 78:75 (23:21, 15:17, 15:16, 25:21)

START: Kostrzewski 24, Mordzak 14, Wojdyła 12, Śmigielski 8, Andrzejewski 6 - Lisewski 7, Szpyrka 5, Bach 1, Malczyk 1, Krajniewski

ZNICZ: Misiewicz 18, Szymański 15, Szumełda-Krzycki 13, Czujkowski 9, Suliński 2 - Czubek 9, Matuszewski 7, Bonarek 2.

-  W czołowej czwórce nikt nie znalazł się przez przypadek  - mówi trener Startu Paweł Turkiewicz, który spodziewa się ciężkiej przeprawy w Pruszkowie. -  W czołowej czwórce nikt nie znalazł się przez przypadek  - mówi trener Startu Paweł Turkiewicz, który spodziewa się ciężkiej przeprawy w Pruszkowie.
Gdynianie kolejne spotkanie zagrają już w Pruszkowie, gdzie w sobotę postarają się o awans do finału. Jak przyznaje Paweł Turkiewicz, jego zespół nastawia się na ciężką przeprawę, której przedsmaku doznali już we własnej hali.

- W finałowej czwórce nikt nie znalazł się przez przypadek, więc warunki jakie postawił nam Znicz nie były zaskoczeniem. Udało nam się wykorzystać atut własnego parkietu. Najważniejsze są dwa zwycięstwa, a nie ich rozmiary. Z pewnością do Pruszkowa pojedziemy przygotowani na ciężką walkę do ostatnich sekund - powiedział nam szkoleniowiec Startu.

W przypadku porażki gdynian kolejny mecz odbędzie się w niedzielę również w Pruszkowie. W wypadku wyrównania przez Znicz stanu rywalizacji, o awansie zadecyduje piate spotkanie w Gdyni, którego termin przewidziano na 9 maja.

W drugiej półfinałowej parze rywalizują zespoły Rosy Radom (3 pozycja po sezonie zasadniczym) i MKS Dąbrowy Górniczej, która po zajęciu siódmego miejsca w ligowej tabeli dość sensacyjnie pokonała w ćwierćfinale wicelidera SKK Siedlce. Po dwóch meczach w Radomiu jest remis 1:1.

Stan rywalizacji w półfinałach I ligi:
START GDYNIA - Znicz Basket Pruszków 2:0
Rosa Radom - MKS Dąbrowa Górnicza 1:1
ras.

Kluby sportowe

Opinie (9)

  • Super!

    Byłem, widziałem, zwyciężyłem :) W niedzielę były emocje. Kostek świetny mecz zagrał.

    • 10 2

  • Ja nie byłem ,

    ale cieszy mnie to , że trójmiasto jest lepsze w koszykówce od reszty kraju .

    • 11 0

  • KAGER GDYNIA!!!

    • 7 1

  • Widać że to następcy prokomu w Tauron basket lidze!!!

    • 5 2

  • Jeszcze niedawno nazywali się ASSECO PROKOM GDYNIA.

    Widać to taka śledziowa tradycja.

    • 2 8

  • dokładniej APG 2, ale taka betonowa tradycja zabierać głos nie mając żadnego pojęcia!!!

    • 7 1

  • Bedą derby ?

    To będą derby Asseco - Start ?
    A to komu będą kibicowali kibice?
    Z kim będą walczyli ?
    Same problemy z tym awansem !!!

    • 2 2

  • największe problemy z awansem będą mieli sopocianie, bo oni zawsze z czymś mają problemy

    • 6 2

  • Kto to gra ?

    A ja wcześniej myślałem,że START Gdynia to kontynuacja tradycji zasłużonego Spółdzielczego Klubu.A to tylko odkupiony brand.Za pieniądze jak widać można mieć wszystko.A NARÓD czeka IGRZYSK.

    • 0 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane