Na gdańskim lotnisku Rębiechowo wczoraj w południe wylądowała
Marie Ferdinand, nowa koszykarka
Lotosu VBW Clima Gdynia. Pierwszoroczniak ligi WNBA w barwach Utah Starzz, występująca na pozycji rzucającego obrońcy, miał dotrzeć do Gdyni znacznie wcześniej, jednak z uwagi na kłopoty z paszportem nie było to możliwe.
- W lipcu skończyła się ważność jej paszportu, więc musiała sobie wyrabiać nowy dokument. Stąd opóźniony przyjazd - tłumaczy Marcin Kicior, dyrektor Basketball Investments SSA.
- Marie wysiadła z samolotu uśmiechnięta, ale zmęczona. Trudno żeby było inaczej po 14-godzinnym locie z Miami - dodaje.
O czarnoskórej Amerykance bardzo pochlebnie wypowiada się Małgorzata Dydek, która grała z nią latem w zespole z Salt Lake City.
- Jest bardzo szybka, ma refleks. Lubuje się w częstych rzutach - ocenia "Ptyś".
Ferdinand jest przedostatnią z zawodniczek zagranicznych, które zameldowały się w zespole Adama Ziemińskiego. Ostatnią będzie jedna ze skrzydłowych: 21-letnia Rosjanka
Swietłana Abrasimowa (latem Minnesota Lynx, absolwentka Connecticut College, 13,2 pkt) lub 32-letnia Brazylijka
Janeth Arcain (Houston Comets, 18,5 pkt).
Kryst.