Arka jeszcze nie spadła, ale aby zachować ekstraklasę, musiałaby w ostatniej kolejce odrobić punkt do Cracovii i nie dać się wyprzedzić Polonii Bytom. Szkopuł w tym, czy w drużynie i wokół klubu jest atmosfera do walki. Kontuzje Pawła Zawistowskiego i Ante Rozicia są na tyle poważne, iż ci piłkarze nie pojadą do Wrocławia. Natomiast wśród kibiców doszło do poważnego rozłamu na część, która chciała pomóc drużynie dopingiem i grupę, która nie tylko tego wsparcia odmówiła, a wręcz przeszkadzała
.
trenerzy Straka i Pasieka
4%
dyrektor sportowy Czyżniewski
17%
właściciel i władze klubu
26%
Już nasza przedmeczowa sonda, w której pytaliśmy, czy Arka zostanie w ekstraklasie, pokazała duże podziały. Tak odpowiedziało 38, nie 31 procent naszych czytelników. Te nastroje widoczne były także w meczu z Legią na trybunach.
Hasło przewodnie Arki -
"Nigdy nie zostaniesz sam" - zostało w środę wystawione na poważną próbę. Grupa, które organizuje zorganizowany doping na gdyńskim stadionie po raz kolejny stanęła po stronie ogólnopolskiego stowarzyszenia kibiców, bojkotującego mecze ligowe na znak protestu przeciwko decyzjom rządu, zaostrzającego walkę przeciwko stadionowym chuliganom.
Tzw. hoolsi, zamiast dopingować Arkę, przez większą część meczu zabawiali się wuwuzelami, a kiedy gdynianie rzucili się do odrabiania strat, wówczas pod adresem kibiców posypały się wulgaryzmy. Próbowały przeciwdziałać temu boczne sektory stadionu. To stamtąd poszedł doping. Potem obie grupy traciły energię, aby nawzajem zagłuszać się gwizdami. Po meczu doszło nawet gdzieniegdzie do bijatyk. Tzw. pikniki, jak pogardliwie hoolsi określają tych, którzy nie są z nimi, pokazali, że im zależało na wspomaganiu zespołu.
Na hoolsów od razu po meczu ruszył
Andrzej Czyżniewski. Wskórał tylko to, że został obrzucany... wuwuzelami. Dyrektora sportowego Arki, w trosce o jego bezpieczeństwo, od sektora hoolsów odciągnął
Mirko Ivanovski.
-
Ci co odmówili wsparcia Arce w takim meczu, nie mają prawa nazywać się kibicami. Stadion nie jest od robienia polityki. Jeszcze nie spadliśmy. Trzeba walczyć do końca - grzmiał wzburzony Czyżniewski.
W podobnym tonie wypowiadali się piłkarze. -
Dziękuję kibicom z trybuny "Tory", bo oni wspierają nas przez cały sezon i tak też było w meczu z Legią. Natomiast nie mam słów, aby ocenić postawę "Górki". Powiem może tylko tyle. Nigdy nie grałem w takim meczu. Po sezonie, bez względu na to, jaki będzie ostateczny wynik Arki, po takim zachowaniu z ich strony, poważnie zastanowię się, czy jeszcze chcę tutaj grać - nie ukrywał
Miroslav Bożok.
Rozgoryczony miał prawo być również
Maciej Szmatiuk. Strzelał on gole dla Arki, gdy hoolsi skandowali pod adresem piłkarzy
"wypier..."! Niewiele brakowało, aby mimo wyniku 0:4 i gry w dziesiątkę, żółto-niebiescy strzeliliby jeszcze kontaktową bramkę.
-
Legia była o jedną, dwie klasy lepsza. W pierwszej połowie straciliśmy - niestety "po naszemu" - dwie głupie bramki. Niepotrzebna była też kartka Sieberta. Gole dały nam wiarę, że za chwilę uda się strzelić trzecią bramkę. Ale ciężko gra się w ośmiu, w dodatku z Legią, która nie spanikowała - relacjonował Szmatiuk.
Kapitan Arki odniósł się również do zachowania trybun. -
To jest sprawa kibiców i tego nie zmienimy. Ale szkoda, że tak się stało. Mogli nas przecież wygwizdać, powyzywać po meczu. A w trakcie gry, gdy walczyliśmy, takie zachowanie naprawdę nie pomagało - dodał gdyński stoper.
W ostatniej kolejce Arka zagra we Wrocławiu z walczącym o tytuł wicemistrzowskim Śląskiem, Polonia Bytom pojedzie do Warszawy do Legii, która też celuje w srebro, a w najgorszym wypadku w podium. Najłatwiejszego rywala ma Cracovia, która zagra w Bełchatowie.
Arka wyprzedzi Cracovię i uratuje się przed degradacją, jeśli w niedzielę
do "Pasów" odrobi co najmniej jeden punkt i nie da się wyprzedzić Polonii, którą uratować może już tylko zwycięstwo nad Legią.
Tabela po 29 kolejkach
Piłka nożna - Ekstraklasa
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Wisła Kraków
|
29
|
17
|
5
|
7
|
44:27
|
56
|
|
2
|
Śląsk Wrocław
|
29
|
12
|
10
|
7
|
41:34
|
46
|
|
3
|
Legia Warszawa
|
29
|
14
|
4
|
11
|
41:38
|
46
|
|
4
|
Jagiellonia Białystok
|
29
|
13
|
6
|
10
|
36:31
|
45
|
|
5
|
Lechia Gdańsk
|
29
|
12
|
7
|
10
|
36:34
|
43
|
|
6
|
Widzew Łódź
|
29
|
11
|
10
|
8
|
41:30
|
43
|
|
7
|
Lech Poznań
|
29
|
12
|
6
|
11
|
33:23
|
42
|
|
8
|
Górnik Zabrze
|
29
|
12
|
6
|
11
|
32:40
|
42
|
|
9
|
Polonia Warszawa
|
29
|
11
|
8
|
10
|
39:26
|
41
|
|
10
|
Ruch Chorzów
|
29
|
10
|
8
|
11
|
28:30
|
38
|
|
11
|
GKS Bełchatów
|
29
|
9
|
10
|
10
|
30:33
|
37
|
|
12
|
Korona Kielce
|
29
|
10
|
7
|
12
|
34:44
|
37
|
|
13
|
Zagłębie Lubin
|
29
|
9
|
9
|
11
|
29:37
|
36
|
|
14
|
Cracovia
|
29
|
8
|
5
|
16
|
37:46
|
29
|
|
15
|
Arka Gdynia
|
29
|
6
|
10
|
13
|
22:38
|
28
|
|
16
|
Polonia Bytom
|
29
|
6
|
9
|
14
|
29:41
|
27
|
Tabela wprowadzona: 2011-05-25
Uzyskać lepszy wynik od Cracovii będzie ciężko z dwóch powodów. Po pierwsze rywale mają przeciwnika, który już o nic nie walczy, a po drugie gdynianie nie zagrają w optymalnym składzie.
Co prawda do dyspozycji trenera będzie
Mateusz Siebert, bo jego czerwona kartka nie skutkuje przymusową pauzą oraz wróci po dyskwalifikacji
Marciano Bruma, o ile wyleczy uraz, z którym zmaga się od trzech tygodni, ale może zabraknąć aż trzech innych piłkarzy.
Rozić i Zawistowski, według pierwszych diagnoz lekarskich, mają połamane nosy i pokiereszowane twarze. Natomiast
Marcelo Moretto otrzymał czwartą żółtą kartkę, która eliminuje go z występu we Wrocławiu.
Klub zdecydował się złożyć odwołanie od kary dla Brazylijczyka. Bramkarz, jak utrzymuje, miał zostać ukarany przez sędziego tylko za to, że zapytał się, z którego miejsca ma wznowić grę z rzutu wolnego. Natomiast w meczowym protokole znalazła się adnotacja sędziego, że po jego decyzji Moretto "pukał się w czoło".
Jeśli Arka skutecznie odwołałaby się od kartki Moretto, tak jak to zrobiła to po jesiennym meczu z Legią w przypadku upomnienia Brumy, to wówczas Brazylijczyk zagrałby ze Śląskiem. Jeśli nie, w bramce będzie musiał wystąpić młodzieżowiec
Hieronim Zoch, wspierany z ławki przez juniora
Michała Szromnika.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
