- 1 W Arce na derby po półmaratonie? (40 opinii)
- 2 Lechia nie bierze remisu w derbach (59 opinii)
- 3 Eliminacje IMP - VI Memoriał Henryka Żyto (16 opinii)
- 4 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (4 opinie)
- 5 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (72 opinie)
- 6 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
Lechia przegrała nawet z II-ligowcem!
Lechia Gdańsk
Tomasz Unton i Maciej Kalkowski, którzy zastąpili Joaquima Machodo, choć przemeblowali w dużej mierze skład odziedziczony po Portugalczyku, nie zdołali zapobiec kolejnej kompromitacji Lechii. Trudno inaczej określić wyeliminowanie 4. zespołu poprzedniego sezonu ekstraklasy w 1/16 Pucharu Polski po porażce z 7. drużyną II ligi! Biało-zieloni ulegli na wyjeździe Stali Stalowa Wola 1:2 (0:1). Jednocześnie trwają rozmowy z kandydatami na nowego szkoleniowca. Rosną szanse na angaż w Gdańsku Tomasza Hajty, który w zależności od koncepcji, która ostatecznie zostanie przyjęta, może zostać pierwszym lub drugim szkoleniowcem. Z ciekawostek dodajmy, że były trener gdańszczan, Ricardo Moniz został dzisiaj zwolniony z TSV Monachium, występującego na zapleczu Bundesligi.
Bramki:
Kałat 38, Płonka 52 - Grzelczak 77
STAL: Wietecha - Wrona (70 Bartkiewicz), Czarny, Bogacz, Kantor - Mikołajczak, Żmuda, Mistrzyk Kałat, Płonka (72 Łanucha) - Sekulski (77 Michałek)
LECHIA: Bąk - Możdżeń (68 Aleksić), Janicki, Dźwigała, Leković - Borysiuk, Vranjes (72 Pietrowski) - Pawłowski (55 Makuszewski), Wiśniewski, Grzelczak - Colak
Sędzia: Wajda (Żywiec). Żółte kartki: Żmuda, Mikołajczak, Łanucha (Stal), Możdżeń, Makuszewski (Lechia).
Kibice oceniają
LECHIA DOTYCHCZAS W STALOWEJ WOLI: 2 REMISY, 7 PORAŻEK, BRAMKI 3:17!
Tomasz Unton i Maciej Kalkowski, którzy przygotowali, a następnie poprowadzili Lechię w Stalowej Woli, zdecydowali się na rewolucję w składzie. Zgodnie z decyzją klubu wspólnie odpowiadają za zespół, ale w meczowym protokole jako pierwszego szkoleniowca wpisano Untona. Zgodnie z regulaminem jako współpracownik zwolnionego trenera może on bowiem prowadzić mecze bez dodatkowych licencji przez 10 dni.
W porównaniu z ostatnią "11", którą zestawił w roli szkoleniowca biało-zielonych Joaquim Machado, przeciwko Stali mecz rozpoczęło zaledwie pięciu piłkarzy: Rafał Janicki, Nikola Leković, Ariel Borysiuk, Piotr Wiśniewski i Antonio Colak.
NA TYCH PIŁKARZY POSTAWIŁ PO RAZ OSTATNI MACHADO
Po raz pierwszy w tym sezonie do bramki wszedł Mateusz Bąk, który najpierw doznał złamania kości jarzmowej, a potem palca dłoni. Golkiper przejął od Janickiego opaskę kapitana. Natomiast debiutancki występ w wyjściowym składzie Lechii zaliczył Adam Dźwigała, który wystawiony został do gry na środku obrony.
NOWI TRENERZY NAKAZALI MÓWIĆ W SZATNI LECHII PO POLSKU
Dla Stali możliwość występu przeciwko drużynie z ekstraklasy była dużym wydarzeniem. Po raz pierwszy w tym sezonie na miejscowym stadionie zorganizowano imprezę masową i do dyspozycji kibiców oddano wszystkie trybuny. Gości wspierało około 150 osób.
Miejscowa widownia zaraz po rozpoczęciu spotkania wyrzuciła na murawę setki serpentyn. Konieczne było zarządzenie przerwy, aby posprzątać boisko.
W 13. minucie przed szansą na zdobycia prowadzenia dla Lechii stanął Wiśniewski, ale uderzył obok słupka po akcji zainicjowanej przez Piotra Grzelczaka. W odpowiedzi w nie mniej dogodnej sytuacji przestrzelił Tomasz Płonka.
Tomasza Wietechę do interwencji zmusił w 19. minucie Colak. Jednak bramkarz Stali uderzenie głową Chorwata, jak i chwilę później piłkę po główce Grzelczak, łapał bądź odbijał.
W 26. minucie w odstępie kilkunastu sekund formę Bąka sprawdzili Płonka i Radosława Mikołajczaka. Kapitan Lechii w obu przypadkach piłkę złapał.
W 35. minucie znów było groźnie pod miejscową bramką. Wietecha z trudem wybił piłkę po dośrodkowaniu Mateusza Możdżenia i strzale głową Wiśniewskiego.
Jednak w 38. minucie z prowadzenia cieszyła się Stal. Po stałym fragmencie gry gola strzelił Dawid Kałat, a asystę zaliczył Płonka.
Lechia od razu rzuciła się, by wyrównać, ale wyprowadzony do strzału Colak uderzył zbyt słabo, aby cieszyć się z gola. Chwile później, w kolejny powietrznym pojedynku Chowart ucierpiał. Grę kontynuował z opatrunkiem na głowie.
W doliczonym czasie pierwszej połowy obie drużyny miały jeszcze po jednej dogodnej sytuacji. Jednak zarówno uderzenie Bartłomieja Pawłowskiego jak i Mikołajczaka minęły bramkę. Do przerwy zatem II-ligowcy prowadzili 1:0.
Na drugą połowę Lechia wyszła w tym samym składzie i od pierwszych minut starała się atakować. Z wolnego, z około 25 metrów celnie strzelał Możdżeń, a nieco wcześniej uderzenie Grzelczaka z jeszcze bliższej odległości było niecelne.
Niestety, zamiast wyrównania był drugi gol dla gospodarzy. W 52. minucie wynik na 2:0 poprawił Płonka po podaniu Łukasza Sekulskiego.
Przy tym rezultacie trenerzy Lechii zdecydowali się na pierwszą zmianę. Maciej Makuszewski niemal od razu po wejściu na boisko doszedł po pozycji strzeleckiej, ale i jemu zabrakło precyzji. Nie trafił ponownie również Grzelczak, choć odwołał się do swojego firmowego uderzenia z woleja. Natomiast w 60. minucie Leković posłał piłkę w słupek.
Ale Stal nie zamierzała się ograniczać jedynie do obrony prowadzenia. W 58. minucie Bąk musiał bronić celny strzał Sekulskiego.
Na niewiele ponad 20 minut przed końcem gry gdańscy trenerzy postawili wszystko na jedną kartę. Napastnik zastąpił obrońcę, czyli Danijel Aleksić zastąpił Możdżenia. W sobotę dwa gole Serba w III lidze pozwoliły Lechii II zremisować z Gryfem Wejherowo, mimo że do przerwy przegrywała 0:3.
ZAGŁOSUJ I WYBIERZ NAJLEPSZEGO PIŁKARZA WEEKENDU W TRÓJMIEŚCIE
Nim wzmocnienie ofensywny biało-zielonym przyniosło skutek, piłka po raz trzeci znalazła się w bramce Lechii. Gola jednak nie było, gdyż sędzia uznał, że Sekulski był na spalonym.
Nie udobruchało to jednak gdańskich kibiców. Skandowali oni pod adresem piłkarzy: " Co wy robicie, Wy naszą Lechię hańbicie". Natomiast po niecelnym strzale Marcina Pietrowskiego, który wszedł do gry z ławki, rozległy się okrzyki: "Jeszcze jeden."
Kto wie, czy jednak to nie te reakcje trybun, zachęciły zawodników Lechii to tego, by jeszcze nie oddawali tego meczu. W 77. minucie Grzelczak po strzale z 16. metra zdobył kontaktowego gola. 10 minut później Piotr w dogodnej pozycji uderzał jeszcze raz, ale tym razem obok słupka.
Nadzieja była jeszcze w 4 doliczonych minuta. Jednak w dodatkowym czasie jako pierwsza zaatakowała... Stal, która korzystała z miejsca, które gdańszczanie zostawiali na kontry. Bąk obronił strzał Michała Michałka.
Typowanie wyników
Jak typowano
4% | 19 typowań | Stal Stalowa Wola | |
4% | 16 typowań | REMIS | |
92% | 400 typowań | LECHIA Gdańsk |
W środę nie poznaliśmy jeszcze nowego trenera Lechii. Rosły szanse na angaż w Gdańsku Tomasza Hajty, który w zależności od koncepcji, która ostatecznie zostanie przyjęta, może zostać pierwszym lub drugim szkoleniowcem.
Natomiast od środy bezrobotny jest Ricardo Moniz. Holender, który doprowadził Lechię do 4. miejsca w minionym sezonie, właśnie stracił pracę w TSV Monachium. W 2. Bundeslidze jego zespół w 7 meczach zdobył tylko 6 punktów i plasował się dopiero na 13. miejscu w tabeli.
Miedź Legnica - Legia Warszawa 0:4 (0:1)
Dolcan Ząbki - Pogoń Szczecin po dogrywce 2:3 (0:1, 1:1)
Widzew Łódź - Śląsk Wrocław 1:2 (1:1)
Flota Świnoujście - GKS Bełchatów 1:2 (1:0)
Wisła Puławy - Piast Gliwice 1:1 (1:0, 1:1), karne 3:4
Górnik Zabrze - Korona Kielce 2:1 (1:0)
Zawisza Bydgoszcz - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:2 (0:0)
Ostrovia - Ruch Chorzów 2:1 (1:0)
Okocimski Brzesko - Cracovia 1:2 (1:1)
Gryf Wejherowo - Błękitni Stargard Szczeciński 1:2 (1:1)
Wisła Płock - GKS Tychy 2:2 (1:0, 1:1), karne 3:4
Stal Rzeszów - Znicz Pruszków 1:3 (0:2)
Energetyk ROW Rybnik - Zagłębie Lubin 0:4 (0:2)
Chrobry Głogów - Jagiellonia Białystok (25 września)
Lech Poznań - Wisła Kraków 2:0 (0:0)
Komplet par 1/8 finału - 15 i 29 października
Legia Warszawa - Pogoń Szczecin
Stal Stalowa Wola - Śląsk Wrocław
GKS Bełchatów - Piast Gliwice
Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Ostrovia - Cracovia
Błękitni Stargard Szczeciński - GKS Tychy
Znicz Pruszków - Zagłębie Lubin
Chrobry Głogów/Jagiellonia Białystok - Lech Poznań
Kluby sportowe
Opinie (464) ponad 20 zablokowanych
-
2014-09-24 23:00
Żaden trener obecnych miernot nie zrobi dobrych piłkarzy. To jest normalne rozwalanie Lechii przez sam zarząd, który zezwala na zakupy szrotów od kolesi aby ich lansować bo w swoich poprzednich klubach grzali ławy albo grali w głębokich rezerwach. Taki np.Piekarski to ilu kopaczy sprowadził do Lechii i co z tego wynika widzimy na własne oczy. Nie potrafią nawet wygrać z drugoligowcami. Im po prostu nie chce się grać. Chyba będzie trzeba Lechię budować od nowa bo obecna to masakra.
- 10 2
-
2014-09-24 23:04
Projekt Lechia niestety nie wypalił
- 12 2
-
2014-09-24 23:14
za mało zarabiają
trzeba więcej kasy tam wpuścić
- 10 0
-
2014-09-24 23:15
Taki piękny stadion będzie zaorany -------- wielka szkoda
- 10 2
-
2014-09-24 23:29
Polaka czy Zagranicznego?
Nie wiem czy sens jest brać kolejnego trenera z zagranicy no chyba że jakiegoś poważnego a nie z drugiej albo może z trzeciej ligi zagranicznej
- 2 0
-
2014-09-24 23:52
ciszej nad tą trumną
Nie warto zajmować się trupem.
..- 10 0
-
2014-09-25 00:07
Monty Python
Zwracam się z prośbą do właściciela lechi, więcej sprzedać swojego narybku i kupić jakichś patałachów z nazwiskami ale z rezerw. Bravo dla tego pana:-D Tak to oni czołówkę zobaczą ale ogona
- 4 0
-
2014-09-25 00:10
p.Basia trenerem
Jak powyżej zatrudnić p. Basie Kwarc chociaż wesoło będzie i kibice jak muchy będą lgnąć na stadion,a tak będzie pusty
- 5 1
-
2014-09-25 02:31
Machado wróć, bo spadniemy!
- 4 2
-
2014-09-25 06:51
Hahaha!
Zaorać tą polską ligę (s)kopanej. Są lepsze sporty, w które warto inwestować.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.