• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W poniedziałek w Gdyni trzeci dzień siatkarskich MEJ

jag.
27 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Polscy siatkarze po zaciętym boju przegrali mecz, który decydował o pozycji lidera po dwóch seriach gier gdyńskiej grupy mistrzostw Europy siatkarzy. Biało-czerwoni ulegli po tie-breaku Belgii 2:3 (17:25, 25:20, 22:25, 25:22, 11:15). W poniedziałek podopieczni Jacka Nawrockiego o godzinie 20.30 zmierzą się z Włochami. Wstęp na to spotkanie jak również pojedynki, które w hali przy ul. Górskiego zaplanowane są na 15.30 i 18.00, dla wszystkich chętnych jest bezpłatny.



POLSKA: Nowakowski zdobył 3 punkty, Muzaj 26, Krulicki 11, Łapszyński 17, Maruszczyk 2, Janusz 2, Woś (libero) oraz Bednorz 12, Wolański 1, Orczyk, Wachnik, Piechocki

BELGIA: Colson 10, Lecat 20, van de Velde 6, de Swert 14, Rousseaux 9, Thijs 4, Stuer (libero) oraz Reynders 10

Belgowie na inaugurację rozbili Serbów, brązowych medalistów sprzed roku. W meczu z Polską potwierdzili, że nie był to jednorazowy wyskok, ale rzeczywiście mają aspiracje, aby być czarnym koniem tego turnieju. W późnowieczornym maratonie, który zafundowali w niedzielę siatkarze obu drużyn, schodząc z boiska krótko przed północą, to rywali wykazali się większą odpornością psychiczną, wygrywając po tie-breaku.

Zresztą na to, że ten mecz będzie tak długo trwał nie postawiłby chyba nikt, kto oglądał inauguracyjnego seta. Biało-czerwoni byli w nim wielokrotnie bezradni, mieli potworne kłopoty z przyjęciem belgijskiej zagrywki i przegrali nawet różnicą 10 punktów.

Trener Nawrocki już w pierwszej partii odwołał się do zmian. Jednak z rezerwowych nową jakość potrafił wnieść tylko Bartosz Bednorz. To on asem serwisowym otworzył m.in. drugą odsłonę pojedynku czym dodał sobie i kolegom wiary, że z tymi Belgami można powalczyć. Biało-czerwoni przewagę uzyskali po drugiej przerwie technicznej, gdy szybko poprawili wynik z 16:14 na 20:16.

W trzecim secie żadnej z drużyn długo nie udawało się utrzymać prowadzenia. Przechodziło ono wielokrotnie z jednej strony na drugą. Znów kluczowym fragmentem było to co wydarzyło się po drugiej pauzie regulaminowym. Jednak tym razem to rywale uciekli na 20:16. Nasza drużyna próbowała jeszcze wrócić do walki, zbliżyła się na 21:22, ale seta nie uratowała.

Trzeba było zatem wygrać partię numer cztery, aby zapewnić sobie co najmniej punkt i doprowadzić do tie-breaka. Polacy rozpoczynali od 2:0 i choć Belgowie doprowadzali kilka razu do remisu, to do połowy seta inicjatywa była cały czas przy naszej drużynie. Niestety, biało-czerwonym zdarzył się nieoczekiwany przestój. Zamiast wypunktować rywala, zyskać przewagę psychologiczną przed decydującym setem zaczęli tracić punkty.

Na drugiej przerwie technicznej było 16:13 dla rywali, a po chwili nawet 19:15. Wówczas o czas poprosił trener Nawrocki. Najwyraźniej jego wskazówki trafiły do podopiecznych, gdyż po powrocie do gry Polacy zdobyli sześć punktów z rzędu i w ten sposób wypracowanej przewagi już nie roztrwonili.

Co więcej nasza reprezentacja poszła za ciosem. Tie-breaka rozpoczęła od prowadzenia 4:1. Niestety, do zmiany stron boiska, która w tej partii zwyczajowo następuje po zdobyciu przez jedną z drużyn 8. punktu, biało-czerwonym udała się tylko jedna akcja. Nadzieja powróciła jeszcze po wznowieniu gry, ale na krótko, gdy gospodarzom udało się zbliżyć na 7:8. Belgowie piłki meczowe mieli od 14:10, a grę zakończyli za drugim podejściem.

Pozostałe wyniki drugiej serii gier:
Rosja - Serbia 3:0 (25:23, 27:25, 25:17), Włochy - Finlandia 3:2 (19:25, 33:35, 25:23, 25:18, 15:12)

Tabela po dwóch rundach gdyńskiej grupy
Kolejno mecze punkty sety
1. Belgia 2 5 6:2
2. Włochy 2 5 6:2
3. Polska 2 4 5:4
4. Rosja 2 3 3:3
5. Finlandia 2 1 3:6
6. Serbia 2 0 0:6

Porażka niedzielna oczywiście nie przekreśla szans Polaków na awans do półfinałów, a tym bardziej na pozostanie w Gdyni do końca mistrzostw, czyli znalezienie się w czołowej "8" rozgrywek. Wyniki pokazują, że grupa jest wyjątkowo wyrównana i można w niej z każdym wygrać, ale i również z każdym przegrać.

W poniedziałek o godzinie 20.30 biało-czerwoni w gdyńskiej hali zmierzą się z Włochami. To aktualni wiceliderzy grupy, którzy na inaugurację pokonali obrońców tytułu sprzed roku - Rosję. Trenerem tej drużyny jest dobrze znany w naszym kraju Marco Bonitta. Wcześnie pracował z kobietami, doprowadzając Włoszki do tytułu mistrzyń świata w 2002 roku, a Polki do igrzysk olimpijskich w Pekinie (2008). Z włoskimi juniorami przez ostatni sezon wykonał niesamowity skok, gdyż jak obejmował drużynę była ona na 39. miejscu w światowym rankingu.

Harmonogram rozgrywek w Hali Gdynia
27.08 (poniedziałek)
15:30 Finlandia - Serbia
18:00 Rosja - Belgia
20:30 Polska - Włochy

29.08 (środa)
15:30 Rosja - Finlandia
18:00 Belgia - Włochy
20:30 Serbia - Polska

30.08 (czwartek)
15:30 Finlandia - Belgia
18:00 Włochy - Serbia
20:30 Polska - Rosja

1.09 (sobota)
13:00 i 15:30 mecze o miejsca 5-8
18:00 i 20:30 półfinały

2.09 (niedziela)
10:00 mecz o 7. miejsce
12:30 mecz o 5. miejsce
15:30 mecz o brązowy medal
18:00 FINAŁ

Czytaj więcej zasadach rozgrywania mistrzostw Europy, które organizują wspólnie Polska i Dania

Siatkarze grający w Danii mają za sobą już trzy rundy spotkania. Największe szanse na półfinał mają Bułgarzy i Hiszpanie, którzy wygrali wszystkie mecze, a po jednym punkcie stracili tylko za zwycięstwa po tie-breakach.

Wyniki drugiej i trzeciej serii gier w Randers:
Hiszpania - Niemcy 3:1 (25:16, 25:23, 20:25, 25:22), Bułgaria - Grecja 3:2 (20:25, 25:19, 25:23, 23:25, 15:11), Turcja - Dania 3:0 (25:16, 25:17, 25:16), Bułgaria - Niemcy 3:0 (25:19, 25:23, 25:19), Hiszpania - Turcja 3:2 (25:22, 25:13, 23:25, 20:25, 15:13), Grecja - Dania 3:1 (25:19, 17:25, 28:26, 25:21).

Tabela po trzech rundach duńskiej grupy
Kolejno mecze punkty sety
1. Bułgaria 3 8 9:2
2. Hiszpania 3 8 9:3
3. Turcja 3 7 8:3
4. Grecja 3 4 5:7
5. Niemcy 3 0 1:9
6. Dania 3 0 1:9
jag.

Wydarzenia

Opinie (4)

  • to siatkarze dostają baty na wszystkich frontach (3)

    na igrzyskach w łeb z Australią
    a teraz z Belgią...

    można upaść niżej?

    • 3 16

    • Można

      Zobacz na kopaną...

      • 5 0

    • heh

      można, piłkarze przegrywają z Estonią. A szczerze? W młodzieżówce czasami rządzą inne drużyny niż w seniorskich zawodach, po za tym Belgia co jak co, ale na razie prowadzi w grupie...

      • 7 0

    • Bycie 4-5 zespołem na świecie to nie wstyd.

      Można - przegrywać wszystko w kosza i nożną.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane