- 1 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (93 opinie) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (37 opinii)
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (121 opinii) LIVE!
- 4 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (140 opinii) LIVE!
- 5 IV Liga. Rezerwy Gedanii bez przełamania (2 opinie)
- 6 Festiwal trójek Trefla w play-off (12 opinii) LIVE!
Sławomir Peszko: Nie składamy broni
Lechia Gdańsk
- Nie było tradycyjnego poweru i jakości. Nie potrafiliśmy stłamsić Korony. Nie postawiliśmy też wszystkiego na jedną szalę, aby nie stracić punktu. Jedyny pozytyw to trzeci mecz z rzędu bez straconego gola. Ale nie składamy broni. Nie ma takiej opcji, że się poddaję. W środę czeka nas pojedynek o wszystko. Po Jagiellonii się okaże, czy dalej gramy o mistrza, czy - tak jak Nieciecza - tylko jesteśmy w "8" - ocenia Sławomir Peszko, reprezentacyjny skrzydłowy Lechii Gdańsk po niedzielnym remisie 0:0.
LECHIA GDAŃSK - KORONA KIELCE 0:0: VIDEO, FOTO, RELACJA. WYSTAW OCENY PIŁKARZOM
Po raz pierwszy za kadencji Piotra Nowaka, który pracuje z Lechią od początku 2016 roku, Lechia w meczu ligowym w Gdańsku nie strzeliła gola.
- Zaczęliśmy zbyt nerwowo. Dlatego byliśmy niedokładni, nie zmienialiśmy rytmu gry, brakowało cierpliwości. Ostatnie podanie nie wychodziło tak jak powinno, czy decyzje pod bramką przeciwnika nie były takie jakbyśmy sobie tego życzyli. Staraliśmy się wjechać z piłką do bramki. A może było coś zmienić, zaatakować z innej strony. Zabrakło kreatywności, która zawsze nas cechowała. Akcje były zbyt przejrzyste Wiemy o co gramy i może stąd ta nerwowość i niedokładność. Tempo gry było zbyt rwane. Były momenty, że mocno przyciskaliśmy i wydawało się, że strzelenie bramki to kwestia czasy. Ale Korona to przetrzymała i starała się wyprowadzać kontry - Piotr Nowak wylicza mankamenty podopiecznych w spotkaniu z Koroną.
KOMISJA DS. LICENCJI PZPN NAŁOŻYŁA NA LECHIĘ KARĘ W WYSOKOŚCI 100 TYS. ZŁ
MILIONY NA PREMIE. SPRAWDŹ, ILE WARTY JEST KAŻDY Z MEDALI DLA PIŁKARZY LECHII
Jego kielecki odpowiednik przyznaje, że remis w pełni satysfakcjonował kieleckich piłkarzy, ale przed meczem. Z podziału punktów wielkiej radości w ekipie gości też nie było.
RAPORT STATYSTYCZNY Z MECZU LECHIA - KORONA (PDF.)
- Przed meczem taki wynik bralibyśmy w ciemno. Jednak w trakcie spotkania stworzyliśmy sobie okazje, by wygrać. Dobre sytuacje mieli Maciek Górski, czy w ostatnich minutach Mateusz Możdżeń. Na początku mocno ruszyła Lechia. Wytrzymaliśmy ten napór. A później graliśmy swoją piłkę. Gratuluję drużynie konsekwencji przy realizowaniu założeń taktycznych oraz zdobytego punktu - podkreśla Bartoszek.
Korona potrafiła zneutralizować największe atuty Lechii. Dobrze rozpędzić się nie mógł na przykład Sławomir Peszko.
- Dla nas to przegrany remis i to z wykrzyknikiem. Liczyłem, że przeprowadzę kluczową akcję, dogram piłkę, ale nie miałem takiej okazji. Spoglądałem na zegar. Minuty szybko upływały, co zwiększało zdenerwowanie. Nie było tradycyjnego poweru i jakości. Nie potrafiliśmy stłamsić Korony, zepchnąć jej do defensywy. Nie postawiliśmy też wszystkiego na jedną szalę, aby nie stracić punktu. Wiedzieliśmy, że oni wyjdą do nas wysoko. Stąd taktyka gry do boku i dłuższej piłki do napastników. Ale nie do końca się to sprawdzało. Bartosz Rymaniak i Radek Dejmek wygrywali większość pojedynków główkowych. Lepiej idzie nam jednak gra cierpliwa, gdy długo budujemy akcje, gdyż wówczas dochodzimy do sytuacji - ocenia Sławomir Peszko.
Tak kibice wspierali Lechię Gdańsk w meczu z Koroną Kielce
LECHIA OTRZYMAŁA DWIE LICENCJE: NA LIGĘ I PUCHARY. SPRAWDŹ, CO Z INNYMI KLUBAMI?
W poprzedniej kolejce to właśnie po faulu na nim czerwoną kartkę otrzymał Tomasz Cywka. Lechia w Krakowie mogła grać przez prawie drugą połowę z przewagą jednego zawodnika i wówczas strzeliła też zwycięską bramkę. W 55. minucie niedzielnego spotkania Peszko został nieprzepisowo powstrzymany przez Możdżenia, który na koncie miał już żółtą kartkę.
- Dla mnie to była podobna sytuacja jak ta z Cywką. Byłem dużo przed rywalem, powstrzymał mnie faulem taktycznym. Generalnie było mnie w meczu z Koroną mniej widać, gdyż byłem odcięty od podań, miałem wrażenie, że coraz mniej miejsca na boisku pozostawiają mi rywale w kolejnych meczach - dodaje Sławek.
Wspomniany Możdżeń był piłkarzem gdańskiego klubu w sezonie 2014/15. Rozegrał 25 meczów w pierwszej drużynie, w tym 14 w podstawowym składzie. Nie spełnił jednak nadziei ani klubu, ani swoich i odszedł po wypełnieniu 1/3 kontraktu.
- Mecze przeciwko Lechii w ogóle mnie "nie rajcują". Pobyt w Gdańsku wspominam niezbyt dobrze. Teraz najważniejsze jest zdobycie 5. miejsca z Koroną. Z tym się wiążą większe pieniądze dla klubu, a i więcej argumentów dla piłkarzy przy negocjowaniu nowych kontraktów. Gramy też dla trenera Bartoszka. Nie dajemy plany, może być z nas nadal dumny. A co do sytuacji z Peszko to z tyłu głowy miałem, że może być kartka, bo mnie uprzedził. Z drugiej strony spodziewałem się, że wszystko skończy się dobrze, gdyż nie był jakiś bezczelny faul. Jednak potem uważałem już, by do podobnych sytuacji nie dochodziło - mówi Mateusz Możdżeń.
GDAŃSK ZAPŁACI LECHII ZA PROMOCJĘ 4 MLN ZŁ W 2017 ROKU. SPRAWDŹ, ILE WYDAWAŁ NA TEN CEL W POPRZEDNICH LATACH
Po niedzielnym remisie Lechia traci po 3 punkty do Jagiellonii i Lecha, z którymi w takiej kolejności zagra w dwóch najbliższych kolejkach, a 2 punkty mniej ma od Legii, z którą zmierzy się na zakończenie sezonu. Pamiętajmy też, że aby wyprzedzić którąś z tych drużyn gdańszczanie muszą skończyć z dorobkiem co najmniej o punkt większym, gdyż przy równej zdobyczy na koniec sezonu każdy z tych rywali będzie wyżej w tabeli od biało-zielonych. Decyduje bowiem miejsce po 30. kolejce, a wówczas Lechia była czwarta.
- Jedyny pozytyw to trzeci mecz z rzędu bez straconego gola. Ale nie składamy broni. Nie ma takiej opcji, że się poddaję. W środę czeka nas pojedynek o wszystko. Po Jagiellonii się okaże, czy dalej gramy o mistrza, czy - tak jak Nieciecza - tylko jesteśmy w "8" - podkreśla Sławomir Peszko.
MICHAŁ CHRAPEK LICZY NA COŚ WIELKIEGO, ALE CZY JESZCZE ZAGRA W LECHII? PRZECZYTAJ WYWIAD Z POMOCNIKIEM
Typowanie wyników
Jak typowano
68% | 311 typowań | LECHIA Gdańsk | |
17% | 79 typowań | REMIS | |
15% | 68 typowań | Jagiellonia Białystok |
Tabela po 33 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Jagiellonia Białystok | 33 | 20 | 6 | 7 | 60:32 | 37 |
2 | Lech Poznań | 33 | 19 | 7 | 7 | 58:24 | 37 |
3 | Legia Warszawa | 33 | 19 | 8 | 6 | 67:31 | 36 |
4 | Lechia Gdańsk | 33 | 18 | 6 | 9 | 49:37 | 34 |
5 | Wisła Kraków | 33 | 13 | 6 | 14 | 46:50 | 23 |
6 | Korona Kielce | 33 | 12 | 5 | 16 | 42:59 | 22 |
7 | Pogoń Szczecin | 33 | 10 | 12 | 11 | 47:45 | 21 |
8 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 33 | 12 | 6 | 15 | 31:49 | 21 |
9 | Wisła Płock | 33 | 11 | 11 | 11 | 47:48 | 25 |
10 | Zagłębie Lubin | 33 | 11 | 11 | 11 | 43:40 | 25 |
11 | Cracovia | 33 | 7 | 15 | 11 | 43:46 | 21 |
12 | Śląsk Wrocław | 33 | 9 | 10 | 14 | 40:49 | 20 |
13 | Arka Gdynia | 33 | 9 | 8 | 16 | 39:53 | 20 |
14 | Piast Gliwice | 33 | 8 | 10 | 15 | 35:53 | 19 |
15 | Górnik Łęczna | 33 | 8 | 9 | 16 | 40:56 | 18 |
16 | Ruch Chorzów | 33 | 10 | 6 | 17 | 39:54 | 17 |
* Po 30. kolejce nastąpił podział na dwie grupy - mistrzowską i spadkową. Dorobek punktowy zespołów podzielono na pół z zaokrągleniem do góry.
Wyniki 33 kolejki
- Grupa o miejsca 1-8
- LECHIA GDAŃSK - Korona Kielce 0:0
- Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 2:0 (1:0)
- Lech Poznań - Pogoń Szczecin 2:0 (1:0)
- Legia Warszawa - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 6:0 (2:0)
- Grupa o miejsca 9-16
- ARKA GDYNIA - Górnik Łęczna 1:0 (1:0)
- Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 3:1 (1:1)
- Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów 6:0 (1:0)
- Wisła Płock - Cracovia 1:1 (1:1)
Kluby sportowe
Opinie (156) ponad 10 zablokowanych
-
2017-05-15 14:20
Peszko, z obecnym trenerem wszystko stracone i dobrze o tym wiesz i nie rób nadzieji, aby więcej przyszło na mecz.
- 20 5
-
2017-05-15 14:21
(4)
Tak z drugiej strony to 4 miejsce Lechii to największy sukces zaraz po zdobyciu przez Lechię Pucharu Polski. Także nie jest źle. Wiadomo są apetyty na puchary ale obiektywnie patrząc to udany sezon Lechii.
- 10 23
-
2017-05-15 15:14
był medal 56
a 4 miejsce miał już Moniz 2014
- 8 0
-
2017-05-15 17:18
nie zdobyciu tylko kupieniu. lechia to klub bez żadnych sukcesów, taka prawda.
- 5 3
-
2017-05-15 19:15
przecież Puchar Polski "zdobył" dla Lechii Nikoś
dla gdańskiej gimbazy wskazówka, że Nikoś to nie jakiś rozgrywający, czy skrzydłowy... zresztą poszukajcie sami- 2 2
-
2017-05-15 20:34
Zdobycie ?
Pucharu Polski ?
NIKOŚ !- 2 1
-
2017-05-15 14:22
(2)
Jeśli do końca ugracie 3 pkt.to będzie super. Jaga was rozjedzie w środę. Legia w Warszawie wygra 3:0.
- 11 8
-
2017-05-15 14:27
Trzy punkty pewne z pogonią (1)
Wszak pogoń oddac musi
- 7 2
-
2017-05-15 14:31
Tak już to widzę. Pogoń położy się.
- 3 1
-
2017-05-15 14:22
Flavia i Marca oj słabiutko słabiutko
- 24 1
-
2017-05-15 14:22
Lechia grać! (3)
Tyle lat czekania i gdy już byliśmy w ogródku, już witaliśmy się z gąską to sąsiedzi z Gdyni odebrali nam potencjał pucharów z czwartego miejsca w lidze! Do tego jeszcze zagrają od III rundy, czyli jest spora szansa na atrakcyjnych przeciwników. To jest przecież jakiś czarny sen! Trzeba przyznać, że Arka ma piłkarzy, którzy gdy trzeba to potrafią walczyć. U nas jak widać nawet obietnice wysokich premii nie działają motywująco. A powinny, bo przecież większość naszych kopaczy gra tu głównie dla kasy a nie dla kibiców. Szczerze... pomimo tego, że Arka ma nadal niewiadomą czy zagrają w Ekstraklasie to i tak im zazdroszczę.
- 34 6
-
2017-05-15 14:24
(1)
Sąsiedzi z Gdyni nie odebrali, tylko wywalczyli Puchary wygrywając finał Pucharu Polski z Lechem Poznań. Puchary będą tylko w Gdyni.
- 11 5
-
2017-05-15 14:36
Zgadza się przyjacielu z Gdyni. Arka wygrała zasłużenie finał pucharu, jednak poprzez tą wygraną mój klub nie może liczyć na udział w pucharach kończąc ligę na 4 miejscu. Szkoda, bo cała Polska miałaby skierowany wzrok na całe Trójmiasto a nie tylko na Gdynię. Pełen szacunek za osiągnięcia i trzymam za Was kciuki w kolejnym meczu z Płockiem. Trójmiasto razem!
- 14 4
-
2017-05-15 16:18
Tu nie ma co lamentowac tylko szybciutko uczyć się dobrego dopingu... Każdego dnia po kilka godzin "Arka Gdynia!!!!" i będzie dobrze.
- 4 4
-
2017-05-15 14:22
Nie ma kasy, nie ma wyników.
- 13 3
-
2017-05-15 14:25
Na Jadze 7 tysiecy wiernych max (1)
- 14 12
-
2017-05-15 14:26
Tak z Ojcem Dyrektorem i Donkiem na czele.
- 6 5
-
2017-05-15 14:26
(3)
Wawrzyniak uważaj w środę. Cernych to kawał piłkarza.
- 20 1
-
2017-05-15 14:27
Warzywniak
Tak w roli sprostowania.
- 3 4
-
2017-05-15 16:37
(1)
Wawrzyniak to stary lis nie takich Cernychów miał za przeciwników
- 2 5
-
2017-05-15 22:09
I nie tacy go ogrywali :D
- 4 0
-
2017-05-15 14:27
W środę przyjeżdża taka Korona x2. Czyli będzie w plecy i nawet krzakach Kuciak nie pomoże
- 14 6
-
2017-05-15 14:31
'Broń"
Przestańcie robić w wała swoich kibiców, o jakie mówicie Broni :-)
Jak macie porachunki z właścicielami/ zarządem klubu to mówcie wprost, kibice to zrozumieją. Ale to co widać to kpina z normalnych kibiców.- 25 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.