- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (95 opinii) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (51 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (93 opinie) LIVE!
- 4 Festiwal trójek Trefla w play-off (9 opinii) LIVE!
- 5 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (2 opinie)
- 6 Karatecy na medale MP (6 opinii)
Zadziwiająca kariera pewnej plotki
Lechia Gdańsk
Lechia na dziesięć sezonów otrzymała w zarządzanie jeden z najnowocześniejszych w Europie stadionów, ma w tym przedsięwzięciu dwóch renomowanych partnerów, dysponuje też pomysłem jak na PGE Arenie zarabiać, a część zysków przeznaczać na drużynę piłkarską. Jednak za tym wszystkim na razie nie idą wyniki sportowe, co w coraz większym stopniu irytuje kibiców. Biało-zieloni zamiast walczyć o europejskie puchary mają problemy ze strzelaniem goli i są blisko dna tabeli ekstraklasy. Dlatego wielką furorę robi plotka o rzekomej sprzedaży pakietu kontrolnego klubu przez Andrzeja Kuchara na rzecz Józefa Wojciechowskiego. Tymczasem bardziej prawdopodobne jest nawiązanie współpracy z firmą Drutex.
Portal weszlo.pl informację o przymiarkach do zmian właścicielskich w Lechii opatrzył logo: "Plotka dnia". Mimo że również obaj biznesmeni te doniesienia zdementowali, zaintrygowały one kibiców. Dla wielu z nich przemiany, które dokonały się w Lechii w ostatnich latach są zbyt wolne, albo też nie są widoczne w tych sektorach, w których widownia zapewniająca stadiony najbardziej by sobie życzyła, czyli na piłkarskim boisku. Biało-zielonym nie przybyło goli ani punktów, a wręcz odwrotnie. Po raz pierwszy od 2001 roku, gdy klub rozpoczął nowy rozdział w historii, zapowiada się na sportowy regres.
To dobry moment, aby rozpocząć dyskusję pod hasłem "dokąd zmierza Lechia", choć podejmując te kwestie należy mieć świadomość, że o przyszłości klubu decydować będą nie sentymenty, głos wiernych kibiców, czy nacisk opinii publicznej, a czysty rachunek ekonomiczny. Na szalę trzeba położyć konkretne pieniądze i głosować, tak jak to jest w zwyczaju spółek akcyjnych, wedle posiadanych udziałów.
Przypomnijmy, że Lechia spółką akcyjną jest od stycznia 2009 roku, a pierwsza drużyna przejęta została w nowe struktury organizacyjne od lipca tegoż roku. Większościowym akcjonariuszem jest Wrocławskie Centrum Finansowe, kontrolowane przez Andrzeja Kuchara. Pozostałe akcje są w rękach 45 osób fizycznych, byłych członków OSP Lechia, czyli stowarzyszenia, które zdecydowało o przekształcenie się w spółkę. Te osoby mają prawo m.in. do desygnowania do zarządu swojego przedstawiciela. Obecnie z ich wskazania we władzach zasiada Maciej Turnowiecki, który jest prezesem Lechii od marca 2007 roku.
Kuchar przychodząc do Gdańska nie ukrywał, że nie zamierza być dla "Lechii dobrym wujkiem", który wyłoży pieniądze, nie oczekując nic w zamian. Od początku dla wrocławskiego biznesmena inwestycja w klub była finansowym interesem, do którego kluczem było przejęcie w zarządzanie stadionu zbudowanego na Euro 2012.
Trzeba przyznać, że ta część planu została zrealizowana. Lechia-Operator, spółka utworzona przez Lechię SA wraz z Sport Five i HSG Zander otrzymała w 10-letnią dzierżawę na PGE Arenę. Z tego tytuły musi przekazać do kasy Gdańska 2 miliony złotych rocznie oraz 5 procent uzyskanych na tym obiekcie przychodów.
Rozwija się również drugi projekt, czyli budowa Pomorskiego Centrum Futbolu. W Bystrej kosztem 60 milionów złotych ma powstać kompleks boisk wraz z zapleczem hotelowo-medycznym. Prace budowlane mają ruszyć w przyszłym roku, a całość inwestycji ma zostać zakończona w okresie trzech lat.
Z wcześniejszych zapowiedzi na razie nie ruszyły tylko projekty Lechia-Med (klinika sportowa) oraz Lechia-Developer. Nie ma też harmonogramu wprowadzenie klubu na Giełdę Papierów Wartościowych.
Jednak w powszechnym odbiorze opinie o Lechii kształtują nie dokonania natury biznesowej, ale wyniki osiągane przez piłkarzy. Te są dużo gorsze od oczekiwań. Dlatego kibice gubią się w domysłach, co jest tego przyczyną - kiepska praca trenera Kafarskiego, słabość zawodników czy brak środków na transfery, które wydatnie zwiększyłyby jakość biało-zielonych?
Zwolennicy tej ostatniej tezy lansują pogląd, że tylko przyjście bardziej zamożnego inwestora, który nie zawaha się przed zaangażowaniem w drużynę dużych własnych środków, może popchnąć także piłkarską Lechię do przodu. Stąd taki odzew na wspomnianą plotkę. Nawet klub poczuł się w obowiązku wydać w tej kwestii oświadczenie.
Po konsultacjach z panem Andrzejem Kucharem, większościowym udziałowcem Lechii Gdańsk zarząd Klubu wydaje poniższy komunikat.
Wobec pojawiających się w mediach niepotwierdzonych plotek o rzekomych planach sprzedaży udziałów w klubie Lechia Gdańsk przez pana Andrzeja Kuchara pragniemy poinformować, że spekulacje te nie mają pokrycia w rzeczywistości. Jednocześnie przypominamy, że Lechia Gdańsk nie jest zwykłą firmą, którą sprzedaje się czy kupuje "jak na bazarze", ale jest dobrem wspólnym całego środowiska Pomorza. Prosimy zatem o nie powielanie w niezrozumiałym dla nas celu niesprawdzonych informacji.
Przypominamy, że projekt sportowy Andrzeja Kuchara miał przynieść wymierny efekt dopiero w sezonie 2012/13. Mówił o tym biznesmen w czerwcu 2009 roku. Wówczas po raz pierwszy i tak naprawdę jedyny usłyszeliśmy przymiarki do Wielkiej Lechii w oparciu o konkretne pieniądze.
-Podjąłem się zadania zbudowania profesjonalnej drużyny w Lechii. Nadchodzi czas, że na polskiej piłce będzie można zarabiać. Chciałbym oprzeć budżet klubu na trzech nogach. Ideałem, aby w 1/3 na budżet składały się przychody z meczów, praw telewizyjnych oraz praw reklamowych. W 2012/13 roku budżet można zwiększyć do 60-70 milionów złotych. Stadion możemy zapełnić tylko wówczas, gdy będzie grała na nim dobra drużyna. Liczę się z tym, że wybitnym piłkarzom płacić będziemy 600-700 tysięcy netto rocznie - tak mówił ponad dwa lata temu Kuchar na spotkaniu z dziennikarzami.
Od tamtego czasu nie nastąpiła publiczna weryfikacja tych szacunków, mimo że klub podpisał umowę m.in. ze Sport Five (spekulowano, że przez 10 lat miała dać 80 milionów złotych) oraz Grupą Lotos (trzyletni kontrakt sponsorski o wartości 17 mln zł).
Z drugiej strony nie wszystkie dochody, które wówczas zakładano, do klubu wpłynęły. Lechia nie partycypowała w sprzedaży nazwy stadionu (35 milionów złotych za pięć lat z tego tytułu zarobi miasto), nie sprawdzają się również symulacje, o których latem 2009 roku mówił Kuchar, czyli "średnia frekwencja na meczach na poziomie 30 tysięcy widzów, przy średniej cenie biletów 25 złotych oraz wzrost kontraktów z tytułu praw transmisyjnych".
Piłkarskiego budżetu na wspomnianych powyżej pułapach nie zagwarantowałaby Lechii raczej samodzielnie firma Drutex, która coraz mocniej szuka miejsca poza Bytowem. Są plany przeniesienia fabryki do Słupska, a także znalezienia innego nośnika reklamowanego w piłce nożnej niż walcząca obecnie w czołówce II ligi Bytovia, która dwa lata temu była sensacją Pucharu Polski, awansując do 1/8 finału i przegrywając dopiero z Wisłą Kraków.
Z pewnością pozyskanie tej firmy w charakterze sponsora bądź też nawet akcjonariusza mogłoby Lechii pomóc w szybszym marszu nie tylko ku realizacji biznesowych, ale i piłkarskich zamierzeń.
Obecnie budżet klubu szacowany jest na 28 milionów złotych. To dużo mniej niż mają najzamożniejsi polscy ligowcy - Legia 65, Wisła - 50, Lech i Polonia Wojciechowskiego - 45 milionów. Jednak trzeba pamiętać, że nie zawsze pieniądze przekładają się na miejsce w tabeli. Najlepszym przykładem jest Zagłębie Lubin, które wedle szacunków ma do wydania w tym sezonie 35-40 milionów złotych, a wyniki osiąga jeszcze gorsze niż Lechia.
Kluby sportowe
Opinie (259) ponad 20 zablokowanych
-
2011-11-03 13:22
Stadion
taki duzy tez potrzebuje?
- 2 1
-
2011-11-03 13:23
3600
cały sektor wypełnimy!
- 4 10
-
2011-11-03 13:25
Czy Lechii potrzebny jest nowy właściciel ?
NIE Lechii potrzebni są napastnicy którzy będą zdobywać bramki. Zawodnicy co najmniej pokroju Carlosa Teveza. Anelki, gwiazdy które przyciągną na stadion ludzi. Dzięki temu Lechia będzie grała o najwyższe cele. Dzięki temu na stadionie będzie można liczyć na frekwencję oscylującą na poziomie 25-30 tyś. ludzi a to już są konkretne pieniądze z samych biletów. A plasując się w czubie tabeli można liczyć na grę w LE i to są już kolejne konkretne pieniądze dla właściciela. Ale niestety nic nie ma za darmo, najpierw trzeba włożyć żeby później wyjąć. To jest proste jak konstrukcja cepa chyba że Pan Kuchar uczył się innej ekonomi
- 19 3
-
2011-11-03 13:35
WOJCIECHOWSKI ... NIEEEEE !!!
Do wszystkich zwolennikow pana JW. Sokro myslicie ze sama kasa wystarczy to jestescie w błedzie !!! Czy w poloni sie cos zmieniło ??? Oczywiscie kasa sie zwiekszyła , ale patrzac obiektywnie kazdy zdrowy na umysle czlowiek wie co przyniesie osoba tego pana. Srednio 4 transfery pseudo gwiazd, wymiana trenerow okolo 4-5 na sezon. i zmiany w zarzadzie 2-3 glowy w ciagu roku. Wiec jedyne co Lechia moze zyskac to chaos organizacyjny i nie tylko. Tez jestem zdania ze trzeba zmian, ze trzeba trenera naprawde z zachodu bez układów i towarzystwa wzajemnej adoracji, ale ten trener musi miec 2-3 lata na zbudowanie druzyny a wiadomo ze przy panie JW utrzyma sie do 1-2 porazki. Niech Lechia w koncu zainwestuje w szkolenie mlodzieży (mam tu na mysli nie tylko pilki i trenarzery, ale przede wszystkim kompetencje trenerow bo z tym jest naprawde kiepsko, połowa tych trenerow nie nadaje sie do pracy z dziecmi i młodzieza). Potrzebny jeszcze prawdziwy dyrektor sportowy nie wiem moze jakies znane nazwisko: (Jerzy Dudek, Mielcarski, Kozminski..)potrzebni ludzie ktorzy maja wiedze dlugofalowa a nie na 1 sezon.
- 9 4
-
2011-11-03 13:36
średnia frekwencja na meczach na poziomie 30 tysięcy widzów (3)
calej kolejki ekstraklasy chyba. marzenia...
- 4 8
-
2011-11-03 13:44
tylko, że średnia samej Lechii wynosi w tej chwili około 22.000
- 10 2
-
2011-11-03 14:05
w tej chwili jest 25 000 średnio (1)
- 6 2
-
2011-11-03 15:25
dodać do tego 30 tsięcy co było na PP w Bydgoszczy
i wychodzi, że Lechia jest najlepsza.
- 3 6
-
2011-11-03 13:37
Lechia po rowni pochylej !
- kibice LG zacznijcie grac w pilke !
- 10 5
-
2011-11-03 13:45
Musi byc nowy właściciel
Ja uważam, że Kuchar jest za słaby. Jeszcze jedno, gdzie są te pieniądze z Lotosu? Lechia wydała na transfery w tym sezonie 400 tysięcy!!!, a Pan Turnowiecki mówi o pucharach??? Jakaś paranoja to dla mnie!!!! Ja uważam, że kasa, zaplecze w postaci stadionu to jest gwarancja sukcesu, a nie puste słowa Kuchara, który patrzy, by wyciągnąć jak najwięcej kasy ze stadionu, a inwestycja w drużynę minimalna
- 9 1
-
2011-11-03 13:49
potrzebny jest powrót na t29! (2)
a nie nowy właściciel
- 7 20
-
2011-11-03 14:13
ale t29 już jehowcy przejęli.
- 7 2
-
2011-11-03 16:15
a TAM CO?
SIWIAŁKA?
- 2 1
-
2011-11-03 14:09
Kafar już dziekujemy za trenerke bo jest STRASZNA LIPA
- 8 8
-
2011-11-03 14:10
tylko nie to (1)
zdecydowane nie dla takich biznesmenów od siedmiu boleści którzy nie szanują kibiców i tradycji klubu wciskając nazwę firmy do nazwy klubu mi wystarczą dziwolągi typu KGHM Zagłębie Lubin czy PGE GKS Bełchatów co to w ogóle ma znaczyć jakoś w bundeslidze czy innych poważnych ligach nie miesza się sponsor w nazwę klubu ( wyobrażacie sobie Chelsea Samsung Londyn , Borussia Evonik Dortmund Schalke Gazprom Gelsenkirchen itp ) chociaż łożą na kluby wielkie pieniądze u nas da kilka groszy i zmieniać nazwy już chcą jako kibic LECHII nie do zaakceptowania dla mnie jest nazwa w klubie jakiegokolwiek sponsoraZgłoś
- 20 0
-
2011-11-03 16:19
W umowie spólki zapisano
zmiana nazwy barw czy miejsca musi być zaakceptowana przez 100% udziałowców. Mam coś i nigdy się nie zgodzę
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.