- 1 Lechia do Rzeszowa po awans (27 opinii) LIVE!
- 2 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (53 opinie)
- 3 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (102 opinie) LIVE!
- 4 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (112 opinii)
- 5 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (109 opinii)
- 6 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (12 opinii)
Lotos Trefl gra po raz ostatni w tym roku
Trefl Gdańsk
Siatkarze Lotosu Trefla sobotnim spotkaniem z AZS Politechniką Warszawa chcą przerwać serię pięciu kolejnych porażek w PlusLidze. To już ostatnia szansa na wygraną w tym roku. Środkowy żółto-czarnych, Maciej Zajder liczy na to, że pojedynek z jego byłą drużyną będzie trampoliną dla żółto-czarnych do lepszych wyników. Terminarz w najbliższych tygodniach będzie bowiem dla gdańszczan bardziej łaskawy niż podczas wspomnianej czarnej serii. Początek meczu w hali AWFiS o godzinie 14:45.
Gdańscy siatkarze po raz ostatni w PlusLidze triumfowali 15 listopada w Olsztynie. Po zwycięstwie Indykpolem AZS w pięciu kolejnych meczach schodzili z parkietu pokonaniu. Fatalną serię zapoczątkowała porażka 2:3 w Ergo Arenie z Cerrad Czarnymi Radom. Po niej żółto-czarni przegrywali kolejno z: PGE Skrą, Asseco Resovią, ZAKSĄ i Jastrzębskim Węglem. Ugrali w nich łącznie tylko dwa sety.
- Na pewno jesteśmy źli po takiej serii, bo gramy znacząco poniżej naszych możliwości. Dobrze wiemy, że stać nas na więcej. Cztery kolejne mecze z drużynami z "wielkiej czwórki" nie ułatwiły nam sprawy, a wcześniej na drodze stanął nam nieobliczalny zespół z Radomia, który zagrał przeciwko nam bardzo dobre spotkanie. Mamy do siebie pretensje przede wszystkim za przestoje w grze. Podczas ostatnich meczów traciliśmy punkty seriami, po których nie byliśmy w stanie podjąć skutecznej walki w poszczególnych setach - mówi środkowy gdańskiej drużyny Maciej Zajder.
Przed sezonem zółto-czarni zapowiadali walkę o 6. miejsce w PlusLidze. Niemal na półmetku rozgrywek wyżej od gdańszczan w tabeli są zespoły z Radomia i Olsztyna, których notowania u progu sezonu stały niżej niż gdańszczan. Jak twierdzi 25-latek, założony wcześniej cel nie uległ zmianie.
- Nie zmieniliśmy założeń. Jeśli będziemy ciągle rozpamiętywać te pięć porażek, nie warto wychodzić na boisko, bo przegramy kolejne spotkanie. Przeanalizowaliśmy popełnione błędy i myślimy o kolejnych meczach. Liga jest na tyle wyrównana, że po wygraniu kilku pojedynków będziemy w innym miejscu niż jesteśmy dotychczas. Jesteśmy zdeterminowani by pokazać, że nie straciliśmy potencjału - tłumaczy Zajder.
W sobotę w hali AWFiS Maciej zagra przeciwko drużynie, do której trafił nad morze wspólnie z przyjmującym Krzysztofem Wierzbowskim. Jeszcze w minionym sezonie obaj występowali w barwach AZS Politechniki Warszawskiej, z którą ukończyli rozgrywki na 6. miejscu, a wiec dwie lokaty wyżej niż Lotos Trefl.
- To drużyna, w której zmiany następują praktycznie co roku, ale zawsze dysponuje eksperymentalnym, wybuchowym składem. Po naszym odejściu zmiany dotknęły tam także rozegrania, więc z poprzedniego sezonu może nam się przydać co najwyżej znajomości pojedynczych zagrań. Nie doszukiwałbym się większej analogii. Pamiętajmy jednak, że w klubie na bieżąco pracujemy nad rozpoznaniem rywali - dodaje siatkarz.
Zajder przyznaje, że ma sentyment do Warszawy, ale motywacji w sobotnim spotkaniu nie zabraknie mu z innego względu.
- Ten mecz jest jak trampolina, od której możemy odbić się po lepsze wyniki. Nie ma co ukrywać, że terminarz kolejnych spotkań jest dla nas korzystniejszy niż w ostatnich tygodniach. Nie zamierzam składać deklaracji, że teraz będziemy kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa, ale wierzę, że po kilku następnych meczach my i przede wszystkim nasi kibice, będziemy w lepszych nastrojach - kończy środkowy Lotosu Trefla.
Spotkanie ze stołeczną drużyną rozegrana zostanie w hali AWFiS, gdyż w najbliższy weekend w Ergo Arenie odbywać się będzie kurs buddyjski z Lamą Ole Nydahl. Pojemność hali zastępczej dla gdańskich siatkarzy wynosi 1,5 tys. miejsc.
Przypomnijmy, że po raz ostatni podopieczni trenera Radosława Panasa w obiekcie przy ul. Górskiego grali podczas poprzedniego domowego meczu - 7 grudnia. Przegrali wówczas z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 1:3, choć to spotkanie rozpoczęli bardzo dobrze. To właśnie jest największą bolączką gdańszczan w ostatnim czasie. Na wysokim poziomie potrafią zagrać jeden, góra dwa sety.
PORAŻKA GDAŃSKICH SIATKARZY W HALI AWFIS
Tabela po 10 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Asseco Resovia | 11 | 9 | 2 | 30:9 | 28 |
2 | PGE Skra Bełchatów | 11 | 9 | 2 | 29:12 | 26 |
3 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 11 | 8 | 3 | 27:15 | 24 |
4 | Jastrzębski Węgiel | 11 | 8 | 3 | 26:17 | 22 |
5 | Cerrad Czarni Radom | 11 | 7 | 4 | 23:18 | 21 |
6 | Indykpol AZS Olsztyn | 10 | 5 | 5 | 20:18 | 16 |
7 | AZS Politechnika Warszawska | 10 | 3 | 7 | 13:22 | 10 |
8 | LOTOS Trefl Gdańsk | 11 | 3 | 8 | 14:25 | 10 |
9 | Effector Kielce | 10 | 3 | 7 | 13:22 | 9 |
10 | AZS Częstochowa | 10 | 3 | 7 | 12:24 | 8 |
11 | BBTS Bielsko-Biała | 10 | 3 | 7 | 11:24 | 8 |
12 | Transfer Bydgoszcz | 10 | 2 | 8 | 13:25 | 7 |
Wyniki 10 kolejki
- Jastrzębski Węgiel - LOTOS TREFL Gdańsk 3:1 (23:25, 25:13, 25:20, 25:19)
- BBTS Bielsko-Biała - Cerrad Czarni Radom 3:2 (25:16, 25:20, 15:25, 20:25, 15:13)
- ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Częstochowa 3:1 (21:25, 25:23, 25:23, 25:21)
- Transfer Bydgoszcz - Effector Kielce 3:0 (25:21, 25:18, 25:19)
- PGE Skra Bełchatów - AZS Politechnika Warszawska 3:0 (25:15, 30:28, 25:21)
- Asseco Resovia - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:16, 16:25, 25:20, 28:26)
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (7)
-
2013-12-21 08:12
i przegra jak zawsze (1)
- 5 4
-
2013-12-21 11:08
doliszpier
- 1 3
-
2013-12-21 15:36
pierwszego seta nieudacznicy przegrali do 15
- 0 1
-
2013-12-21 15:42
ktos tym sie jeszcze pasjonuje? chyba tylko ci co maja darmowe karnety od firmy. jedyny dylemat to czy przegraja 3-0 czy 3-1
- 2 1
-
2013-12-21 15:55
0 - 2 drugiego seta przegrali do 24
- 1 0
-
2013-12-21 16:11
szkoda tylko pieniędzy Lotosu tak samo powinni zakręcić kurek jak pseudo-jeźdźcom Wybrzeża, trójmiejski sport to padlina
- 0 0
-
2013-12-21 16:21
Obraz gdańskiego sportu:
Lechia (piłka nożna) - kopią się po czole
Lechia (rugby) - ogromna strata punktowa do Arki
Wybrzeże (żużel) - po awansie zapowiada się kompromitacja
Wybrzeże (piłka ręczna) - zrujnowali klub, trwa odbudowa
Stoczniowiec (hokej) - nie istnieje
Gedania (siatkówka) - nie istnieje
Trefl Gdańsk (siatkówka) - nie wiadomo w co oni grają
Wybrzeże (koszykówka) - nie istnieje
Spójnia (piłka ręczna) - w Gdyni
Start (koszykówka) - nie istnieje
AZS AWF (piłka ręczna) - nie istnieje- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.