1297 zawodniczek i zawodników z 47 krajów weźmie udział w 18. lekkoatletycznych mistrzostwach Europy, które dzisiaj rozpoczną się na Stadionie Olimpijskim w Monachium. Ekipa z Polski składa się z 24 pań i 33 mężczyzn. Liczymy, że nasi wywiozą ze stolicy Bawarii co najmniej pięć medali.
W Bawarii jak nad Dunajem?
Zdaniem kierownictwa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, zdobycie w Monachium przez liczącą 57 osób reprezentację pięciu medali będzie sukcesem. Liczący prawie tyle samo członków polski zespół w poprzednich ME w Budapeszcie osiągnął jeden z największych sukcesów w historii naszej lekkoatletyki. Wywalczył osiem medali: trzy złote, cztery srebrne i jeden brązowy. Z iloma wróci z Bawarii?
Jerzy Skucha, szef szkolenia PZLA, ocenia, że krążków będzie pięć, sześć chociaż szans medalowych jest więcej. -
Szans jest dziesięć. Nie wszystkie jednak będą wykorzystane - mówi Skucha.
Żona pomoże
Niepokój budzi słaba forma
Szymona Ziółkowskiego. Młociarz w tym sezonie w żadnym ze startów nie zdołał przekroczyć odległości 80 metrów, pożegnał się ze swym trenerem.
- Nie panikuję. Wiem, że spodziewano się po mnie więcej. Potrafię się jednak sprężyć na ważne zawody. Będzie dobrze - zapewnia mistrz olimpijski i świata.
Ziółkowskiego dopingować będzie żona.
- Po raz pierwszy w najważniejszej imprezie sezonu towarzyszyć mi będzie najważniejsza osoba. A nawet dwie osoby, gdyż spodziewamy się dziecka. Trudno powiedzieć, czy dodaje mi to skrzydeł, czy stresuje. Na pewno cieszę się - kończy "Ziółek".
Obecność bratniej duszy na zawodach nie jest niczym nowym dla
Pawła Czapiewskiego. Anna Włodarczak, narzeczona "Czapiego", towarzyszyła mu na zawodach w Polsce, a także na zawodach Złotej Ligi w Berlinie. Pani Ania denerwuje się startami Pawła. Kiedyś nawet prosiła, by jej obiecał, że będzie biegł z przodu od początku, a nie, jak ma to w zwyczaju, dopiero w końcówce.
- Nawet jeśli jej powiem, że będę biegł z przodu, to i tak ustawię się z tyłu. Już taki jestem - mówi 800-metrowiec, który o złoty medal ME będzie rywalizował z
Wilsonem Kipketerem.
- To, że z nim przegrałem w Gdańsku, niczego nie oznacza. Liczę na finisz i medal. W tym wypadku czas jest sprawą drugorzędną - twierdzi brązowy medalista MŚ z Edmonton.Monika skoczy na podium
Zdaniem fachowców, pewne miejsce na podium powinna mieć
Monika Pyrek. Swietłana Fieofanowa jest absolutną faworytką skoku o tyczce pań, jednak o drugie miejsce zawodniczka Lechii Gdańsk powinna rywalizować z Niemkami
Yvonne Buschbaum oraz
Anniką Becker.
- Nie stresuję się tymi zawodami. Są ważne, jednak dla mnie priorytetem jest obrona trzeciego miejsca na świecie w przyszłorocznych mistrzostwach - przekonuje 21-letnia tyczkarka.
Premie - nie, nagrody - tak
Polscy medaliści nie mają co liczyć na specjalne premie. Mogą natomiast liczyć na nagrody Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu.
- Niestety, nie ma bonusów od europejskiego stowarzyszenia, jak jest to w przypadku IAAF - mówi
Irena Szewińska, prezes PZLA.
Witamy we wsi
Wioskę dla uczestników mistrzostw Europy otwarto już w czawartek. Mieszka w niej 2121 sportowców, trenerów, działaczy i sędziów. Wioskę tworzy 801 bungalowów i 598 apartamentów. Na co dzień z budynków i pomieszczeń ośrodka korzystają uczniowie i studenci monachijskich szkół i uczelni. Wioska powstała na terenach, na których mieszkali sportowcy uczestniczący w igrzyskach olimpijskich przed 30 laty. Jako pierwsi wprowadzili się tam reprezentanci Belgii.
Na kłopoty Bednarski
Polska ekipę będzie dopingować co najmniej kilkaset osób.
- Z Warszawy wyjadą dwa autokary z ponad 60 osobami - mówi
Artur Partyka, który niedawno w Gdańsku zakończył zawodniczą karierę, a w stolicy Bawarii będzie pełnił rolę rzecznika prasowego grupy Elite.
Fanom Kamili Skolimowskiej, Szymona Ziółkowskiego, Pawła Czapiewskiego i spółki przewodzić będzie aktor
Stefan Friedmann.
- Kibice są potrzebni zwłaszcza w przedpołudniowych startach, kiedy stadion nie jest zapełniony. A wówczas zapadają najważniejsze decyzje - przekonuje filmowy Bednarski.
Program startu reprezentantów Wybrzeża6 sierpnia (wtorek):
17.00 - ceremonia otwarcia, 17.35 - chód 20 km M (start)
Roman Magdziarczyk (AZS AWF Gdańsk)
18.53 - chód 20 km M (finisz).
7 sierpnia (środa):
9.00 - tyczka K (kwalifikacje)
Anna Rogowska (SKLA Sopot),
Monika Pyrek (Lechia Gdańsk),
11.50 - młot K (grupa A, kwalifikacje)
Agnieszka Pogroszewska (Jantar Ustka),
19.00 - 3000 m przez przeszkody M (serie)
Jakub Czaja (SKLA Sopot).
9 sierpnia (piątek):
9.45 - 100 ppł K (siedmiobój)
Magdalena Szczepańska (AZS AWF Gdańsk),
11.00 - skok wzwyż K (siedmiobój)
Szczepańska,
15.20 - młot K (finał),
16.30 - kula K (siedmiobój)
Szczepańska, 18.00 - tyczka K (finał),
19.40 - 200 m K (siedmiobój)
Szczepańska.
10 sierpnia (sobota):
13.30 - skok w dal K (siedmiobój)
Szczepańska,
15.05 - oszczep K (siedmiobój) Szczepańska, 16.25 - oszczep K (siedmiobój)
Szczepańska,16.30 - 3000 m przez przeszkody M (finał),
18.05 - 800 m K (siedmiobój)
Szczepańska.
11 sierpnia (niedziela):
13.00 - maraton M (start)
Piotr Gładki (gdańszczanin, do niedawna Lechia Gdańsk),
15.08 - maraton M (finisz).