• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

2. kolejka rugby

Jacek Główczyński
3 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Najnowszy artykuł o klubie Life Style Catering Arka Rugby Arka Gdynia - Ogniwo Sopot 29:37. Dobre i emocjonujące derby Trójmiasta w rugby
Grzegorz Kacała został ponownie tym pierwszym, a Sylwester Hodura - drugim trenerem rugbistów Porty Ogniwa. Drugi otrzymał także godność wiceprezesa ds. szkoleniowych. W sobotę o godzinie 14.00 sopocianie ugoszczą przy ul. Jana z Kolna Budowlanych Lublin. Dzień później o 15.00 przy ul. Wiejskiej w Gdańsku dojdzie do pierwszych w tym sezonie I-ligowych derbów Trójmiasta. AZS AWFiS zmierzy się z Arką Gdynia. W drugiej kolejce w Warszawie przeciwko Folcowi zagra Lechia Gdańsk.

Musimy wygrać
To, co było oczywiste po wyborze nowego zarządu Porty Ogniwa, stało się faktem w środę. Kacała i Hodura zostali przywróceni do pracy z pierwszą drużyną. Teoretycznie w trenerskim duecie ważniejszy jest Grzegorz, ale w klubowej strukturze podlegać będzie... Sylwestrowi, który obok Henryka Kurowskiego został zastępcą prezesa klubu, Włodzimierza Machczyńskiego. Marek Kurdelski, który w okresie letnim prowadził seniorów, ma wrócić do szkolenia młodzieży.

- Namawiałem Sylwka, by został wiceprezesem, a on namiawiał mnie. Ostatecznie stanęło na nim, a ja będę członkiem zarządu odpowiedzialnym za rugby seniorów. Dla odmiany Andrzej Stępień ma nadzorować szkolenie grup młodzieżwoych. Ogniwo pod moją wodzą na pewno będzie waleczne. Jesienią wejdzie do szóstki i zachowa kontakt z czterema pierwszymi miejscami, by wiosną podjąć walkę o play off. By te cele zrealizować, z lublinianami musimy wygrać. Nie mam problemu ze skompletowaniem składu. Doszło 13 juniorów, ale nie wszyscy mogą liczyć na miejsce w podstawowej "15" - mówi Kacała.

Nie palimy mostów
Arka w czwartek zaprezentowała nowe stroje, w których zagrają mistrzowie Polski w bieżącym sezonie. Na żółto-niebieskiej koszulce obok charakterystycznego buldoga umieszczono znaki sponsorów (Prokom, Multimedia Polska, Grupa Żywiec).

- Prawe ramię jest jeszcze wolne - zachęca kolejnych mecenasów rugby Jarosław Bator, który w niedzielę na pozycji numer "15" ustąpi miejsca Markowi Skindelowi. Popularny "Stefan" przejdzie na skrzydło, które zwolnił marzący o bobslejowej karierze Mariusz Motyl. Zmiany będą też w III linii młyna. Do seniorów wraca 19-letni Kazimierz Raszpunda, a debiutować będzie Paweł Dąbrowski. Złośliwość losu sprawia, że 23-latek wejdzie do Arki w meczu przeciwko drużynie, w której grał poprzednio. - Jak pokonać AZS AWFiS? Może lepiej nie będę się wypowiadał, by nie palić za sobą mostów. Chciałbym jeszcze pograć w reprezentacji - przyznał świeżo upieczony żonkoś. Była to oczywista aluzja do Jerzego Jumasa, który jest nie tylko trenerem gdańskich akademików, ale również selekcjonerem drużyny narodowej.

- Paweł wielkich tajemnic nie zdradzi, bo mamy inny skład, gramy inne rugby niż wiosną. Chciałbym, byśmy w niedzielę bronili równie dobrze jak przed tygodniem w Łodzi oraz poprawili grę przy stałych fragmentach. Arka będzie faworytem, ale w sporcie zawsze niespodzianki są możliwe - tajemniczo mówi Jumas.

Desant z Pruszcza Gdańskiego
Zapowiada się, że druga kolejka stać będzie pod znakiem debiutów wychowanków Jantara. W AZS AWFiS szanse na pewno otrzyma Tomasz Zajkowski, a i Mariusz Kasperek powinien być zauważony. Do ataku Lechii może wskoczyć Piotr Piszczyk. 19-latek zastąpi Karola Hedesza, któremu na inaugurację sezonu złamano nos. Ponadto na uznanie w oczach trenera Marka Płonki liczą: Grzegorz Zieniuk, Jakub WiktorowskiDaniel Jastrząb.

- Jesteśmy liderem po pierwszej kolejce, ale na razie nie ma to żadnego znaczenia. Nie zamierzamy się z nikim ścigać na małe punkty. Celem podstawowym jest wygrywanie. Do Warszawy jedziemy także po trzy punkty. Jesteśmy dobrej myśli, choć czeka nas bardzo wczesna pobudka, bo jedziemy w dniu spotkania. Ponadto pamiętamy, że już w finale Pucharu Polski Folc pokazał dobre rugby. Na pewno nie można zlekceważyć tej drużyny - ocenia szkoleniowiec Lechii.

Zobacz także

Opinie (66)

  • Do A

    Trochę przesadzasz z tą ilością przepisów,przecież jest to mała książeczka formatu A6 stron ok.70.Jeśli zaś chodzi o nowe to wprowadzane są od czasu do czasu a ich wprowadzenie poprzedzone jest okresami próbnymi.Z moich obserwacji wynika że nie ma nowości w sezonie PŚ i poprzedzającym go.Zaś znajomość przepisów lub jej brak może wynikać z bardzo długiego czasu kiedy brak było w Polsce oficjalnej wersji na piśmie tzn takiej jaka jest obecnie.W dalszym ciągu jednak brak polskiej wersji kasety z przepisami.Kaseta taka jest w wersjach angielskiej i francuskiej więc jaki problem z wersją POLSKĄ ale to pytanie raczej do PZR.Pozdrawiam

    • 0 0

  • do Emeryta

    Jeśli chodzi o egzamin wytrzymałościowy to nie wiem jak to jest w innych federacjach, ale M. Żórawskeimu można zaufać, że interwały gruntownie sprawdzają przygotowanie sędziego do sezonu. Jeśli chodzi o teorię, sami weźcie sobie przepisy i zobaczcie ile tego jest i co roku wprowadzane są jakieś zmiany (zarówno nowe przepisy jak i nowa interpretacja przepisów już istniejących). W meczu używa się jakięś 10% przepisów i te podstawowe każdy sędzia zna bezbłędnie. Ale jednocześnie większość przepisów stosuje się raz na kilka albo kilkanaście meczy i sędzia też musi o nich na bieżąco pamiętać i temu właśnie służą egzaminy teoretyczne. Jeśli chodzi o kibiców to przepisy znają nieliczne jednostki (spokojnie można na palcach rąk policzyć) co wystarczy posłuchać co kibice krzyczą z trybun ale od nich nikt tego nie wymaga niech sobie krzyczą co chcą. Jeśli chodzi o trenerów, zrób trenerowi, którego znasz test z przepisów to bedziesz miał odpowiedź o ich wiedzy o przepisach. Pozdrowienia.

    • 0 0

  • Tym razem do B

    Dziękuję za informację lecz moje pytanie dotyczyło tego jak test fizyczny stosowany u nas ma się do testów stosowanych w innych federacjach.Mam też wątpliwość czy można kogoś usprawiedliwiać twierdząc że ktoś inny (trenerzy,zawodnicy,kibice)słabo zna przepisy.Trzeba też pamiętać o bardzo ważnej roli sędziego w czasie meczu a mianowicie - sędzia cały czas mówi do zawodników ,prowadzi z nimi pewną formę dialogu.To nie jest tak że tylko egzekwuję przepisy i bawimy się w policjantów i złodzieji.Odnośnie kibiców chyba ich nie doceniasz,myślisz że tak wielu jest ignorantów na trybunach?Moim zdaniem wiele nieporozumień wynika z tego że sędziowie często zapominają o obowiązującym systemie gestykulacji który wyjaśnia wszystkim na trybunach co było przyczyną podjętej decyzji.Sędziowie w większości przypadków uważają "co ja mam się komuś tłumaczyć?" a trzeba popatrzeć na najlepsze wzory gdzie sędzia dokładnie wyjaśnia swoje decyzje wszystkim na boisku.Gdy to jest niejasne kapitan ma prawo prosić o dodatkowe wyjaśnienia.Wiem że trudno w Polsce (na razie) wymagać sprzętu dzięki któremu całe trybuny słyszą co mówi sędzia a takie są swiatowe trendy.Pozdrawiam A i B

    • 0 0

  • do emeryta

    testy fizyczne organizuje Mirek Zorawski - jest to interwal : 50 metrow w 10 sek, 10 sek odpoczynku i znow 50 metrow w 10 sek..tak dlugo az sie nie zaliczy - limity sa w zaleznosci od wieku na zaliczenie jest chyba min 14. oraz trzeba jeszcze przebiec 50 metrow w niecale 6 sek czy cos w tym stylu
    testy teoretyczne organizuje najczesciej pan Wiesio.

    Kiedys byl tez test Coopera, ale z niego zrezygnowano - z wiadomych przyczyn.

    Jesli chodzi o kase to stawki sa we wszystkich komunikatach.

    Jesli chodzi o znajomosc przepisow to moglbym sie zalozyc, ze 90% trenerow, 95% zawodnikow i 99% kibicow ich nie zna.Czesto zawodnicy w czasie mecz dowiaduja sie dopiero od sedziego o jakims przepisie, a tak naprawde to sedzia powinien je jedynie od zawodnikow egzekwowac,a nie ich uczyc.

    • 0 0

  • Do A

    Z uporem maniaka piszesz wiedza sędziów i ich sprawność fizyczna jest weryfikowana,a ja mam wątpliwości jak można ciągle weryfikować to samo tzn.znajomość przepisów.Czy co kilka miesięcy sprawdza się czy sędzia pamięta np.przepisy dotyczące autu lub inne?Panowie jeżeli nie pamięta to znaczy że ma sklerozę.Trzeba sprawdzać czy sędzia lub kandydat potrafi stosować znane mu przepisy!Rozumię że sprawność fizyczną trzeba sprawdzać systematycznie tylko w jaki sposób to się odbywa i jak to się ma do podobnych testów w innych federacjach? Słysząc o tym jakie ostatnio popisy wyczyniał sędzia międzynarodowy p.Piotrowicz a jest to chyba w opini PKS najlepszy polski sędzia to jaki jest to wzór dla młodych adeptów trudnej sztuki sędziowania.Ostatnia uwaga dotycząca oczywiście pieniędzy,każdy sędzia otrzymuje wynagrodzenie za swoją lepszą bądź gorszą pracę a jeżeli bierze pieniądze to już nie jest tylko i wyłącznie pasjonatem.Bez wynagrodzenia to pracują wolontariusze.

    • 0 0

  • do A

    owszem-w naszym kraju rugby uprawiaja pasjonaci.i sedziuja im rowniez ludzie pasjonujacy sie tym sportem.
    ale jak wiadomo kazdy pasjonat poswieca sie swojej pasji bezgranicznie...i robi wszystko aby byc najlepszy w tym co robi(w tym przypadku chodzi jak wiadomo o wasze prawidlowe sedziowanie a nie robienie cyrkow z gwizdkiem jak Wiesio w wawie...)wiec na co czekacie-sedziowie-pasjonaci?

    • 0 0

  • do Emeryta

    Oczywiście, że praktyka jest najważniejsza i co do tego nie mam wątpliwosci. O egzaminach napisałem, żeby wam uświadomić, że wiedza sędziów i ich sprawność fizyczna jest co roku weryfikowana (i przy braku zaliczenia obydwu nie ma możliwości sędziowania), a co najgorsze sędziowie żadko jeżdża tam na swój koszt i poświęcają swój czas. Najważniejsze jest to, że PZR sprawę sędziów (szkolenia, stroje-przecierz wszyscy wyglądamy w wyblakłych pasiakach jak buraki itp) całkowicie zrzucił na kolegium sędziów nie dając równocześnie środków potrzebnych do realizacji pewnych zadań. A z pustego to nawet i św. Mikołaj nie naleje. Aby podwyższyć poziom sędziowania potrzebna jest większa rywalizacja między sędziami, aby było więcej sędziów po prostu trzeba im więcej płacić (ci co teraz sędziują to po prostu pasjonaci tak jak każdy inny w tym sporcie). I co najważniejsze zachować pełną ścieżkę dochodzenia do pewnych stopni sędziowskich (a nie że przy tej ilości sędziów człowiek z 2-letnim doświadczeniem sędziuje ligę jako sędzia główny-to się nie może udać). Pozdrowienia

    • 0 0

  • Do A

    Masz problem ze zrozumieniem tekstu.Napisałem wyraźnie że sędziowanie nie jest bułką z masłem ale przestań pisać o egzaminach teoretycznych i praktycznych,każdy rozsądny człowiek wie jak się ma teoria do praktyki.Małpę można nauczyć bardzo dużo więc każdy jest w stanie wykuć na pamięć przepisy(objętość książeczki nie jest powalająca) ale przepisy trzeba umiejętnie stosować na boisu dodatkowo jeszcze stosować interpretację poszczególnych punktów.Może należy dodatkowo stosować egzamin teori przed monitorem pokazując fragmenty gry i oczekiwać szybkiej decyzji od sędziego?

    • 0 0

  • do Emeryta, Załamanego i Sedziego Dreda

    Mam propzycję, przyjedźcie kiedyś na egzaminy sędziowskie, zaliczycie teorię i praktykę chociaż na 60% to będę wam chylł czoła. Następnie wyjdźcie na mecz II lub I ligi jako liniowy lub główny (oczywiście jako główny najwcześniej po roku w meczach ligowych) i jak nikt na was nic nie powie to też pochylę czoła (a jestem pewien na 100%, że będą was mieszali z błotem, bo takie jest już polskie traktowanie sędziów). I uwaga za to wszystko będziecie wynagradzani finansowo (na waciki to może i starczy ale na niewiele więcej, chyba że ma się pecha i sędziuje się dzieciaków to i na waciki nie starcza) oczywiście przez 3/4 weekendów w roku nie ma was w domu (pełna dyspozycyjność.I jest jeszcze jeden bonus, jak bedziecie naprawdę dobrzy to może jakiś klub zaproponuje wam łapówkę za przewalenie meczu... Ale zaraz, jaki klub w Polsce stać na dawanie w łapę w sumie dawać w łapę opłaca się tylko pod koniec danej rundy a nie na początku- tak więc na razie łapówka też odpada. No i oczywiście szkolenia. Spotkacie się panowie raz w roku (na własny koszt oczywiście- bo związek raczej tymi sprawami się nie martwi), na pewno coś z tego wyniesiecie inni koledzy sędziowie zawsze wam pomogą. A co do wyjazdów sędziowania za granicę to też oczywiście na kosz własny a do nas przyjadą wtedy sędziowie niemieccy i czescy należący tak jak i my do czołowych sędziów w Europie i na świecie reguralnie sędziujący największe imprezy (cha, cha, chłopaki chyba nigdy nie widzieliście sędziego niemieckiego to juz wolę Polskich po nich wiadomo chociaz czego się spodziewać). Łatwo wam opluwać ale jakoś nikt się do tego nie garnie, kluby też w żaden sposób nie wspierają rozwoju sędziowania w Polsce a bez nas sędziów to mimo wszystko nie poradzicie sobie. A poza tym należy szanować sie nawzajem i mieć troche obiektywizmu. A jeszcze lepiej spróbować czegoś zanim tak łatwo to skrytykujecie bo wtedy przynajmniej będe wiedział że wiecie o czym piszecie. Pozdrowienia dla wszystkich i życzenia powrotu do zdrowia dla Pana Krzysztofa Folca.

    • 0 0

  • Co myślę o sędziach

    Panowie łatwo kogoś opluwać ale spróbujcie sami sędziować.Problem tkwi w stylu prowadzenia zawodów, panowie sędziowie uczą się na pamięć przepisów ale czy oni pojmują.Ich zachowania wynikają z braków w wyszkoleniu a te wynikają z nieznajomości języków obcych bo jak zrozumieć wykład z interpretacji przepisów prowadzony po angielsku lub francusku jeśli zna się tylko słabo rosyjski, no jak? Tak jak 35-letni zawodnik jest już ukształtowany tak sędzia np.wymieniany p.Piotrowicz też już się nie zmieni.Nasi sędziowie również mało lub wcale nie doszkalają się sami np.oglądając jak grają i sędziują najlepsi,więc dla nich np.piłka podana za plecami swojego zawodnika jest blokiem ponieważ tak zapisano na papierze a że wszyscy tak grają poniważ ważna jest intrpretacja tego przepisu zależnie od sytuacji w jakiej zaistniała.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

AZS AWFiS sekcja rugby

 

Kierownik sekcji:
Stanisław Zieliński

Największe osiągnięcia:
w 1999 roku IV miejsce drużyny kadetów w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży,
w 2000 roku zdobycie Pucharu w Memoriale w rugby "7" im. E. Hodury- seniorów,
w sezonie 1999/2000 zdobycie III miejsca w Mistrzostwach Polski seniorów,
w 2000 roku zdobycie Pucharu Polski przez drużynę seniorów,
w 2001 roku II miejsce w Mistrzostwach Polski w kategorii juniorów w rugby "7".
 

 
 
 
 
 
 

Relacje LIVE

Najczęściej czytane