- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (90 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (63 opinie)
- 3 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 4 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (203 opinie) LIVE!
- 5 Lechia przegrała. Święto odłożone (268 opinii) LIVE!
- 6 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (17 opinii)
AZS AWFiS Gdańsk w półfinałach akademickich MP
1 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat)
Piłkarze ręczni AZS AWFiS Gdańsk z kompletem zwycięstw awansowali do półfinałów akademickich mistrzostw Polski. Dzisiaj w Lublinie podopieczni Wojciecha Nowińskiego i Zbigniewa Markuszewskiego zagrają w Lublinie z AZS Zielona Góra, a stawką meczu będzie co najmniej srebrny medal.
Gdańszczanie na resortowy championat pojechali w okrojonym składzie. Pracę w szkole podjęli Bartłomiej Pepliński i Marcin Pilch, a urazy zatrzymały w domu Mieszko Nyćkowiaka i Oleksandra Kamielina. W Lubinie gdańszczanie nie mają problemów z rywalami, ale ze zdrowiem niestety tak. Na razie na ich kontach są wygrane z: Katowicami 40:23, Gorzowem 32:18 i Radomiem 43:20.
- To przykre, że w meczach, które wygrywamy różnicą dwudziestu bramek dochodzi do urazów. Do Lublina przejechaliśmy bezpośrednio po turnieju w Głogowie, gdzie w ciągu dwóch dnia zagraliśmy cztery mecze. Tutaj na dzień dobry także zaordynowano nam dwa spotkania jednego dnia. Gdy po urazie dłoni wrócił do gry Mariusz Gujski, a Mateusz Jachlewski nie opuszcza parkietu, mimo dolegliwości nogi, to nowych kontuzji nabawiali się: Marcin Markuszewski i Robert Fogler - informuje trener Nowiński.
Gdańszczanie do Lublina udali się w 13-osobowym składzie. Przed półfinałem sytuację kadrową ma poprawić Paweł Wita, który obiecał dojechać do kolegów.
- Zielona Góra może nam sprawić pewne kłopty. To I-ligowiec z ambicjami. Właśnie pozyskał 4-5 zawodników mających za sobą grę w ekstraklasie - dodaje gdański szkoleniowiec.
Gdańszczanie na resortowy championat pojechali w okrojonym składzie. Pracę w szkole podjęli Bartłomiej Pepliński i Marcin Pilch, a urazy zatrzymały w domu Mieszko Nyćkowiaka i Oleksandra Kamielina. W Lubinie gdańszczanie nie mają problemów z rywalami, ale ze zdrowiem niestety tak. Na razie na ich kontach są wygrane z: Katowicami 40:23, Gorzowem 32:18 i Radomiem 43:20.
- To przykre, że w meczach, które wygrywamy różnicą dwudziestu bramek dochodzi do urazów. Do Lublina przejechaliśmy bezpośrednio po turnieju w Głogowie, gdzie w ciągu dwóch dnia zagraliśmy cztery mecze. Tutaj na dzień dobry także zaordynowano nam dwa spotkania jednego dnia. Gdy po urazie dłoni wrócił do gry Mariusz Gujski, a Mateusz Jachlewski nie opuszcza parkietu, mimo dolegliwości nogi, to nowych kontuzji nabawiali się: Marcin Markuszewski i Robert Fogler - informuje trener Nowiński.
Gdańszczanie do Lublina udali się w 13-osobowym składzie. Przed półfinałem sytuację kadrową ma poprawić Paweł Wita, który obiecał dojechać do kolegów.
- Zielona Góra może nam sprawić pewne kłopty. To I-ligowiec z ambicjami. Właśnie pozyskał 4-5 zawodników mających za sobą grę w ekstraklasie - dodaje gdański szkoleniowiec.
Opinie (1)
-
2004-09-01 19:48
Do autorów:
Akademickie Mistrzostwa Polski to nazwa własna ........ więc zapis - akademicke MP - to błąd ortograficzny .
Dodatkowo błędnie sugeruje się że AMP-y dot. tylko piłki ręcznej .......a tak nie jest :( . To są AMP w Grach Zespołowych!!! a nie w jednej grze :(.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.