- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (51 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (73 opinie)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (76 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Świetny Brennan, ale wygrali koledzy (33 opinie)
- 6 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (2 opinie)
Arka Gdynia. Michał Nalepa: Nigdy nie czułem się tak bezradny
Arka Gdynia
- Nigdy nie czułem się tak bezradny. Nie widziałem wiary i chęci, że chcemy wygrać. Nie możemy grać tak, jak w drugiej połowie. Można przegrać z charakterem, ale nie w taki sposób. Pozostaje się chyba cieszyć, że nie skończyło się większą liczbą bramek - mówił po porażce z Legią Warszawa, przed kamerami Canal+ Sport Michał Nalepa. Arka Gdynia w stolicy odnotowała dziesiątą przegraną różnicą przynajmniej czterech goli w swoich występach w ekstraklasie.
Legia Warszawa - Arka Gdynia - relacja i możliwość wystawienia ocen piłkarzom i trenerowi
Porażka 1:5 z Legią Warszawa była najwyższą w tym sezonie Arki Gdynia. Stołeczni przewyższyli rywali klasą niemal w każdym aspekcie. Obrazować może to również m.in. statystyka strzałów. Gospodarze oddali ich 30, przy zaledwie 3 gości.
- Nigdy nie czułem się tak bezradny. Nie widziałem wiary i chęci, że chcemy wygrać. Fajnie się nam ten mecz otworzył, strzeliliśmy gola. Próbowaliśmy grać od tyłu, ale było dużo błędów w naszej grze, dużo strat, w tym moich, a mimo to mieliśmy niezły wynik do przerwy. Nie możemy grać tak, jak w drugiej połowie. Można przegrać z charakterem, ale nie w taki sposób - mówił po meczu na antenie Canal+ Sport Michał Nalepa.
Kontrowersje sędziowskie w meczach Arki Gdynia
Takiego obrotu spraw nie zwiastował początek spotkania, gdyż jego wynik już w 42. sekundzie otworzył Adam Danch. Żółto-niebiescy utrzymywali prowadzenie do 45. minuty. Co ciekawe, to właśnie tak szybko zdobyta bramka mogła sparaliżować arkowców.
- Trochę nie spodziewaliśmy się, że tak szybko uda nam się zdobyć bramkę. Potem jednak sporo naszych błędów i bojaźliwości, czym pomogliśmy bardzo dobrze dysponowanej Legii, która jest w dobrej formie. Oglądam dużo spotkań i widać, że jest "w gazie", a my w dodatku jej pomogliśmy. Pozostaje się chyba cieszyć, że nie skończyło się większą liczbą bramek - dodał.
1:5 Legia Warszawa (2019/20)
0:4 Śląsk Wrocław (2018/19)
1:5 Piast Gliwice (2017/18)
1:5 Wisła Kraków (2016/17)
1:5 Pogoń Szczecin (2016/17)
0:5 Śląsk Wrocław (2010/11)
0:4 Polonia Warszawa (2010/11)
0:4 Wisła Kraków (2008/09)
0:6 Zagłębie Lubin (2006/07)
0:4 Zagłębie Lubin (2005/06)
Wcześniej gdyńscy piłkarze 9-krotnie przegrywali różnicą przynajmniej 4 goli na najwyższym poziomie w XXI wieku. Spotkanie z Legią potwierdziło tendencję, że niemal w każdym sezonie taka następowała. Wyjątek stanowi jedynie kampania 2009/10.
- Klasę Legii po prostu trzeba uznać, bo choć liczyliśmy na więcej, to jednak w tym sezonie ta drużyna jest bardzo mocna. Dopóki w pierwszej połowie dobrze się broniliśmy, to mogliśmy myśleć o pomyślnym finale tego meczu. Legia dominowała, ale mimo wszystko szkoda tej bramki straconej tuż przed przerwą. Prawda jednak jest taka, że widać było różnice klasy między naszymi zespołami, więc prawdopodobnie nawet gdybyśmy tej bramki wtedy nie stracili, to niewiele by to zmieniło - ocenił Michał Kopczyński w rozmowie z klubowymi mediami.
Adam Danch - wywiad
- Nie możemy tak łatwo tracić bramek, a także mieć tyle strat z takim zespołem jak Legia i dodatkowo tym napędzać rywali. Nie wiem, czy coś by to zmieniło, patrząc na dzisiejszą dyspozycję Legii, ale ważnym momentem była strata bramki "do szatni". W prostej sytuacji, będąc w przewadze w bocznym sektorze, straciliśmy piłkę i z tego poszła akcja, po której Legia wyrównała - tłumaczył na pomeczowej konferencji prasowej trener Ireneusz Mamrot.
LLegia Warszawa - Arka Gdynia 1:5 - raport
Ile biegali?
Środowe spotkanie pokazało, że w tym sezonie Arka punktów będzie musiała szukać w starciach z dołu tabeli. Na jej szczęście pozostały już tylko takie, bo w niedzielę zmierzy się u siebie z Wisłą Kraków, a następnie będzie rywalizowała z drużynami z grupy spadkowej.
- Porozmawiamy we własnym gronie, bo to jest nam potrzebne w tym momencie, ale tak naprawdę nie ma zbyt wiele czasu. Przyjechaliśmy tutaj powalczyć o punkty, ale Legia była piłkarsko lepszym zespołem i zasłużenie wygrała. My mamy teraz bardzo ważny mecz w niedzielę i na nim trzeba się koncentrować - dodał szkoleniowiec Arki.
Arka Gdynia - Śląsk Wrocław 2:1. Relacja live, galeria foto, wideo i możliwość wystawienia ocen piłkarzom oraz trenerowi
Przypomnijmy, że Arka traci 6 punktów do bezpiecznego miejsca tabeli, po tym jak "Biała Gwiazda" wygrała z Rakowem Częstochowa 3:2. Do końca sezonu pozostało 8 kolejek.
- Cały czas wierzę w utrzymanie, bo wiara jest tutaj podstawą. Nie możemy spuścić głów po jednym meczu, nawet tak fatalnym, bo jednak ze Śląskiem pokazaliśmy, że dzięki wierze i odrobinie szczęścia jesteśmy w stanie wygrywać. Mamy mecz z Wisłą u siebie, a o tym, co się tu wydarzyło, musimy zapomnieć. Przegraliśmy z Legią, ale możemy wygrać z Wisłą, a nie zrobimy tego, jeśli spuścimy głowy. Trzeba twardo iść do przodu, wszystko jest jeszcze przed nami, nie mamy dużej straty i nie czujemy się gorsi od Wisły i Korony, więc jesteśmy w stanie z nimi powalczyć - skwitował Nalepa.
Arka Gdynia ma czterech nowych akcjonariuszy
Typowanie wyników
Jak typowano
53% | 132 typowania | ARKA Gdynia | |
22% | 53 typowania | REMIS | |
25% | 62 typowania | Wisła Kraków |
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (126) 7 zablokowanych
-
2020-06-12 09:03
Legia jest drużyną z innej ligi.
Trener popełnił błąd, powinien dać odpocząć podstawowym graczom przed kluczowym meczem w niedziele i zagrać rezerwowymi. Tu i tak nie było szans na punkty. Atak piłkarze podmęczeni i podłamani.
- 2 5
-
2020-06-12 09:08
Ty się czujesz tylko bezradny (1)
A my kibice wkurzeni i ośmieszeni znajomi z Gdańska i Wawy mają używanie jeszcze wtopa z Wisłą i będę zmuszony wyłączyć telefon, ale wtedy to poczujecie się dopiero bezradni jak się okaże ze runda finałowa to dla większości z Was pożegnanie z nami, z tym poziomem rozgrywek, z takimI wynagrodzeniami, bo kto Was zatrudni, i byle więcej byśmy się nie zobaczyli....
- 12 0
-
2020-06-12 11:22
Znajomymi sie nie przejmuj
Każdy z nich ma lub będzie miał podobne stresy, bo ta liga,to funta klakow nie wartą. Tylko że lepszej nie my a to nasza pasja i rozrywka. Boli tylko to, że ci na których chodzimy, tracąc czas i zadzierajac że stara, ci którzy zarabiają 10 do 20 razy więcej niż ja czy Ty, mają nas w d*pie.
- 4 0
-
2020-06-12 09:24
Ale że Serrarens nie grał??? Fiu fiu
Serrarens,Nalepa,Samanes,Antonik,Marić,Danch,Zbozień,Marcinoak,Zawada,Deja,Helstrup wszyscy karna degradacja na stewardów stadionowych do końca sezonu a po sezonie -wypitalać z Arki! Przegrani nieudacznicy,partacze. Siemaszko i Marcus emerytura ale do szkolenia młodych, oni coś dla Arki znaczą,tylko już czas ze sceny zejść.
- 12 0
-
2020-06-12 09:39
2 podania (1)
Z przykrością stwierdzam, ze Piłkarze Arki potrafili utrzymać piłkę tylko do drugiego podania. Trzecie to pewna strata. Wyglądało to jakby Legia byka Realem. Różnica poziomów piłkarzy porażająca. Myśle, ze dla dobra klubu wszyscy oprócz bramkarza powinni złożyć wypowiedzenia i poszukać pracy w innym zawodzie.
- 16 0
-
2020-06-12 17:13
Chyba do pierwszego podania...
- 1 0
-
2020-06-12 09:42
Arka
Tak "grają" patałachy. Oni wiedzą że spadają. Nadajecie się najwyżej na jakieś marne klepisko w 10 lidze jeśli takowa jest..
- 10 0
-
2020-06-12 10:45
podpowiem bardzo prosty przepis
zarobki uzależniać od efektywności czyli wygranych
proste jak drut- 10 0
-
2020-06-12 11:33
Nalepa - słaby grajek, na miarę naszego klubu
Nalepa, dla którego liczy się tylko kasa (stękanie o obniżenie pensji), najnowsza BMKa, nie zespół, na boisku mierny, ale wierny...kibicom. I dlatego gra. Za rok Chrobry Głogów - oby!
Ale i tak najsłabsze w tym wszystkim jest nasze miasto, które pozwoliło rozwijać się midakowej patologii. Pożegnanie Ojżyny to był moment w którym trzeba było reagować. A tak sowitymi dotacjami, z roku na rok coraz wyższymi (sic!) miasto karmiło małoletnią niedojdę i jego ojca cwaniaczka.
Historia spadku Arki to nie ten sezon, a dużo dużo wcześniejsze zaniedbania, wina taka sama miernych kopaczy, midaków, miasta i kibiców - nie sędziów i PZPN-u jak wielu raczy sądzić.
Do zobaczenia w 1 lidze!- 12 1
-
2020-06-12 11:45
Nie poplaca wielosekcyjnosc
- 2 0
-
2020-06-12 12:05
Wiara & arka forever
- 1 5
-
2020-06-12 12:23
Nalepa to wielkie rozczarowanie i zmarnowany talent
Pamiętam, że kilka lat temu Nalepa był objawieniem polskiej ligi . Wróżono mu wielką karierę i interesowały się nim bogatsze kluby. Nic z tych planów nie wyszło. Górę wzięło lenistwo zawodnika. Obecnie Nalepa gra o wiele gorzej, niż kilka lat temu. Oglądanie go na boisku sprawia widzom ból . Szkoda, bo ten chłopak miał talent, lecz go zmarnował.
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.