- 1 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (162 opinie)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (40 opinii)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (22 opinie)
- 4 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (218 opinii)
- 5 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (84 opinie)
- 6 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (5 opinii)
Arka Gdynia - Świt Nowy Dwór 1:1. II liga nie dla Arki?
Arka Gdynia
W całym meczu zdecydowaną przewagę posiadali gospodarze. Na prawym skrzydle bardzo dobrze grał Daniel Laskowski przez którego przechodziła większość akcji. Pierwszą groźną sytuację "żółto-niebiescy" stworzyli w 15. minucie. Z lewej strony dośrodkowywał Krzysztof Rusinek. Piłka minęła obrońcę Świtu, jak i wybiegającego bramkarza, którzy wyraźnie nie zrozumieli się w tej sytuacji. Futbolówkę dostał Laskowski, który znajdując się przy linii końcowej boiska nie mógł strzelać. Kolejna wrzutka, wprost na głowę wchodzącego Michała Smarzyńskiego i... powinno być 1:0. Ale nie było. Wracający na swoja pozycję Dziuba instynktownie obronił strzał naszego zawodnika. Po minucie kolejna akcja naszego zespołu. Z prawej strony popędził Laskowski, zszedł do środka i gdy wydawało się, że będzie strzelał, bądź podawał, obrońca w ostatniej chwili wybił mu piłkę. W 30 minucie, po faulu na Rusinku rzut wolny z 25 metrów wykonywał Krzysztof Kołaczyk. Po jego strzale, po raz drugi wykazał się bramkarz gości, który wyłapał piłkę lecąca w lewy, dolny róg bramki. W 35. minucie i pod koniec pierwszej połowy w dobrych sytuacjach znajdował się Piotr Bajera, ale jego strzały były niecelne lub też za lekkie. Świt nie miał żadnych okazji. Jedynie na początku spotkania, próbował konstruować jakieś składne akcje.
W drugiej połowie gra toczyła się również głównie pod bramką przyjezdnych. Jednak to Świt stworzył pierwszą bramkową okazję, kiedy to po strzale Sobczaka interweniował Andrzej Szyszko. W 62. minucie, po kolejnej akcji naszych piłkarzy, piłkę w narożniku boiska postawił Kołaczyk. Wszyscy na stadionie wstali spodziewając się upragnionego gola. Dośrodkowanie na krótki słupek, z 5 metrów wykończył wbiegający w pole karne Grzegorz Witt i szał radości kibiców. Dla jednego z najstarszych gdyńskich piłkarzy był to dzięsiąty gol podczas dwunastoletniej przygody z Arką. Po zdobyciu gola "żółto-niebiescy" już tak zaciekle nie atakowali. Do czasu... W 72 minucie Lewicki wykonywał rzut wolny z około 40 metrów. Wydawało się, że jest to niegroźna sytuacja i nic złego nie może się stać. Nic bardziej mylnego. Podkręcona piłka minęła skaczących do niej piłkarzy i wpadła do siatki obok zaskoczonego Szyszki. Już chwilę po stracie bramki, wprowadzony w drugiej części gry Sławomir Kułyk silnie uderzył zza pola karnego, ale piłka zaledwie odbiła się od poprzeczki. W 75. minucie nasi obrońcy popełnili fatalny błąd - podając między sobą piłkę chyba niezauważyli, że zbyt blisko jest Sobczak, który przejął piłkę i znalazł się w sytuacji sam na sam z Szyszką. Nasz bramkarz zachował się jednak bardzo dobrze, broniąc strzał raczej niezdecydowanego napastnika gości. Piłkę za polem karnym przejął Lewicki. Strzelił lekko, technicznie obok podnoszącego się z murawy naszego bramkarza. Na szczęście na drodze futbolówki stanął Rafał Murawski, który wyjaśnił sytuację. Ostatnie 10 minut regulaminowego czasu gry, jak i pięć doliczonych, to ataki Arki. W 81. minucie po dalekiej wrzutce jednego z naszych obrońców główkował Bajera, ale ponownie bardzo dobrze zachował się Dziuba. 85. i 92. minuta to dwa rzuty wolne z linii pola karnego wykonywane przez Kołaczyka. W pierwszej sytuacji wrzutki nie sięgnął żaden z zamykająch akcję piłkarzy, a w drugiej silny strzał naszego pomocnika trafił w głowę zawodnika gości stojącego w murze i piłka wyszła na róg. Jeszcze w 94. minucie bohaterem meczu mógł zostać Bajera, ale tak jak poprzednich sytuacji, tak też tej, nie zakończył zdobyciem gola. Minutę później sędzia gwizdnął po raz ostatni, a nasi piłkarze padli na murawę. Świt się cieszy, bo ma z czego. Porażka mogła mieć dla nich fatalne skutki, a tak utrzymali bezpieczną przewagę nad strefą spadkową, w której od dłuższego czasu znajduje się Arka.
Trzeba też dodać, że sędzia reagował na każdy krzyk piłkarzy, jednego, jak i drugiego zespołu. Co prawda mecz był ostry, większość piłkarzy chociaż raz leżała na boisku, wijąc się z bólu, a nosze były w użyciu kilkanaście razy. W jednej z sytuacji ucierpiał nawet sam sędzia, na którego... nadepnął przypadkowo jeden z naszych napastników.
Arka Gdynia - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:1 (0:0)
Bramki:
Arka: Grzegorz Witt (62 minuta, głową po podaniu z rzutu rożnego Krzysztofa Kołaczyka);
Świt: Sławomir Lewicki (71 minuta, rzut wolny z 40 metrów)
Arka: Szyszko - Nawotczyński, Fornalak, Witt (83' Szuflita) - Laskowski (60' Kułyk), Wilk, Kołaczyk, Murawski, Smarzyński - Rusinek, Bajera; Trener: Marek Kusto
Świt: Dziuba - Lamch, Łachacz, Podolski, Górecki (67' Chrupałła), Milewski, Stankiewicz (61 Gadziała), Lewicki, Zawada (26' Wrzesiński), Sobczak, Dziewulski; Trener: Witold Mroziewski
Widzów: 2500 (0 gości)
Sędziował: Wiesław Piotrowicz
Żółte kartki:
Arka: Michał Smarzyński (8, faul),
Świt: Sławomir Lewicki (67' faul), Robert Dziuba (87' gra na czas).
Pozostałe wyniki:
Lech Poznań - Orlen Płock 1:0 (0:0)
Remień (70) - Lech; widzów: 20 tys.
Górnik Polkowice - Garbania Jaworzno 2:1 (2:1)
Jasiński (16), Griszczenko (40) - Górnik; Tokarz (15) - Garbania; widzów: 3 tys.
Tłoki Gorzyce - GKS Bełchatów 3:1 (2:0)
Dziewulski 2 (31, 75), Pacuła (12) - Tłoki; Jelonkowski (90) - GKS; czerwona kartka: Szmuc (69) - Tłoki; widzów: 800
Włókniarz Kietrz - Górnik Łęczna 3:0 (2:0)
Jakosz (40-k), Kowalczyk (45), Kołda (90) - Włókniarz; czerwone kartki: Wójcik (40), Bugała (42) - Górnik; widzów: 800
Ceramika Opoczno - ŁKS Łódź 0:1 (0:0)
Łabędzki (78) - ŁKS; widzów: 1700 (200 gości)
Hetman Zamość - Hutnik Kraków 1:1 (1:1)
Pudysiak (6) - Hetman; Przytuła (18) - Hutnik; czerwona kartka: Chmiest (46); widzów: 2,5 tys.
Ruch Radzionków - Zagłębie Sosnowiec 3:1 (1:1)
Żaba 2 (45, 81), Jaromin (90) - Ruch; Zięba (18) - Zagłębie; widzów: 2 tys. (800 gości)
Polar Wrocław - Jagiellonia Białystok 2:2 (1:0)
Giza (35), Augustyniak (78) - Polar; Żuberek (66), Grad (83) - Jagiellonia; widzów: 150
Kluby sportowe
Opinie (16) 1 zablokowana
-
2002-04-15 15:00
TYLKO ARKA GDYNIA
Ja nadal wierze że się utrzymamy,bedzie ciezko ale damy rade.Do bezpiecznego miejsca dzieli nas tylko jeden punkt,wiec nie jest tak tragicznie,wierze ze z myszkowa przywieziemy 3 pkt. i juz w najblizszym meczu z Kietrzem zdobedziemy przynajmiej 1 pkt.
- 0 0
-
2002-04-15 20:33
Tylko Arka Gdynia
Ale czy jeden punkt z Włókniarzem coś w takiej sytuazcji nam da?
- 0 0
-
2002-04-15 20:58
MY Z POZA GRYNIC
To co piszecie to Arka grała niezle wszyscy wylczą to jest ok Areczko walcz do konca .a szansa jest !!!!!!!! Jesteśmy z Wami
ARKA GDYNIA NA ZAWSZE- 0 0
-
2002-04-15 21:26
Dobry i 1 pkt
Moim zdaniem 1 pkt z Włókniarzem da dużo, bo Włókniarz nam nie odskoczy, jednak ciężko będzie w Kietrzu, Łęczna dostała 2 czerwone kartki w 1 połowie i karnego w plecy........
- 0 0
-
2002-04-15 21:57
spadamy:)))))
arka spadnie bo jest cienka. jej kibice to lezcze, a drużyna to patafiany. miejsce smieci jest na smietniku, więc moze za dwa lata będa derby gdyni...... w IV lidze
- 0 0
-
2002-04-16 00:23
ARKA !
Wylecz kompleksy chłoptasiu,a potem się wpisuj na internecie.
TYLKO ARKA GDYNIA- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.