- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (164 opinie)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (52 opinie)
- 3 Wywiad z nowym trenerem Trefla (7 opinii)
- 4 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (479 opinii)
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
Arka Gdynia na czerwono za radość. Wojciech Łobodziński: Absurdalna kartka
Arka Gdynia
- Pierwszy raz spotykam się z sytuacją, aby dostać kartkę, czerwoną z radości. Nie uważam, że ona jest niesłuszna - jest absurdalna. Nikogo nie obraziłem, rzuciłem butelką z radości, że strzeliłem bramkę. Sędzia stwierdził, że to w ich stronę - ocenił Wojciech Łobodziński, który w wygranym meczu przez Arkę Gdynia ze Stalą w Rzeszowie 3:2 został wyrzucony przez arbitra na trybuny. Teraz może zostać zdyskwalifikowany na co najmniej dwa mecze. Podobny los spotkał kierownika drużyny - Pawła Bednarczyka, ale on może pracować dalej normalnie, gdyż do rejestru kar trafiły dwie żółte kartki.
Była 38. minuta meczu 4. kolejki Fortuna 1. Ligi w Rzeszowie. Karol Czubak strzelił gola na 2:1 dla Arki Gdynia. Po chwili arbiter Tomasz Wajda podbiegł do linii bocznej i pokazał czerwoną kartkę Wojciechowi Łobodzińskiemu. Chyba nikt ze zgromadzonych na stadionie w Rzeszowie nie widział wcześniej takiej sytuacji.
- Ja też nie, i nie rozumiem jej szczerze mówiąc - przyznał szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Stal Rzeszów - Arka Gdynia 2:3. Przeczytaj relację oraz wystaw oceny piłkarzom i trenerowi
Na pomeczowej konferencji prasowej Łobodziński nie gryzł się w język, a z uśmiechem na ustach opowiadał o okolicznościach, w których został wyrzucony z boiska.
- Rzuciłem butelką z radości. Po prostu cieszyłem się. Pierwszy raz spotykam się z sytuacją, aby dostać kartkę, czerwoną z radości. Teraz ja będę ponosił konsekwencję tego, za to się że cieszyłem. OK, może zbyt emocjonalnie, wybiegłem ze strefy... Ja ponoszę konsekwencję z absurdalnej czerwonej kartki, bo ja nie uważam, że ona jest niesłuszna - jest absurdalna. Nikogo nie obraziłem, rzuciłem butelką z radości, że strzeliłem bramkę. Sędzia stwierdził, że to w ich stronę - relacjonował trener Arki.
Jak się okazało nie była to pierwsza scysja na linii Łobodziński - Wajda.
- Nie miałem nic absolutnie do pracy sędziów w tej danej sytuacji, bo uważam że pan Wajda totalnie, kolejny raz nie panował nad tym co się dzieje na boisku. Nawet przypomnę taką sytuację jak prowadziłem Miedź w ekstraklasie na Jagiellonii i pan sędzia pokazał mi żółtą kartkę za to, że pokazałem na zegarek. To jest kolejna taka sytuacja niezrozumiała - ocenił szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Przemysław Stolc: To co się dzieje, jest poza nami. Przeczytaj wywiad z obrońcą Arki Gdynia
Przeciwko Arce podyktowane zostały dwa rzuty karne, a jeszcze w dwóch innych sytuacjach pachniało jedenastkami. Za protesty przy pierwszym z rzutów karnych z ławki rezerwowych arbiter usunął Pawła Bednarczyka z tzw. gradacji kartek. Kierownik drużyny najpierw został ukarany za przekroczenie strefy za linią boczną, która jest wytyczona dla członków sztabu trenerskiego. Następnie zaś za sugerowanie, że zawodnik Stali symulował faul, a tym samym wymusił jedenastkę.
Wydarzeniami w Rzeszowie zajmie się Komisja Dyscyplinarna PZPN. Zwykle obraduje ona w czwartki. Łobodzińskiemu, jako że otrzymał bezpośrednią, czerwoną kartkę, grozi dyskwalifikacja na co najmniej dwa mecze. Przed wydaniem werdyktu komisja powinna poprosić trenera o wyjaśnienia.
Natomiast Bednarczyk powinien uniknąć kary. Na jego kontro trafiły bowiem dwie żółte kartki. W tym przypadku, podobnie jak i u piłkarzy, przymusowa pauza i to na jedno spotkanie, następuje po czterech tego typu upomnieniach dla członka sztabu trenerskiego.
Regulamin Dyscyplinarny PZPN tak opisuje, z jakimi ograniczeniami wiąże się sankcja:
"Kara dyskwalifikacji wymierzona innemu obwinionemu niż zawodnikowi polega na zakazie reprezentowania drużyny i klubu wobec innych osób, przebywania w strefie technicznej, najbliższym otoczeniu pola gry i w szatni oraz zakazie pełnienia jakiejkolwiek funkcji, związanej z działalnością w piłce nożnej."
W trakcie meczu ze Stalą obowiązki trenera przejął Tomasz Grzegorczyk, asystent trenera Łobodzińskiego. On także prowadziłby Arkę w kolejnych spotkaniach, jeśli pierwszy szkoleniowiec rzeczywiście zostanie "zawieszony".
Arka Gdynia wylosowała w Pucharze Polski trudnego rywala, ale zarazem bardzo dobrze znaną drużynę Wojciechowi Łobodzińskiemu. Co na to trener?
Pozaboiskowe wydarzenia z Rzeszowa nie odebrał jednak Arce radości z pierwszego w tym sezonie zwycięstwa. Nie przyszło ono łatwo, choć pierwsze pół godziny gry nie wskazywało, że będą problemy. Goście mieli bez liku okazji na zamknięcie meczu, wysokim prowadzeniem już przed przerwą.
- Pierwsza połowa taktycznie w naszym wykonaniu była bardzo dobra. Te nieszczęsne dwa karne to jest jedyne co było złego w pierwszej połowie, bo tych sytuacji mieliśmy bardzo dużo. Przy 1:0 mieliśmy 2-3 kolejne. Goniliśmy, chcieliśmy strzelać bramki i wyszliśmy na prowadzenie przed przerwą - podkreślił Łobodziński.
Po zmianie stron Arka głównie ograniczała się do obrony korzystnego wyniku, gdyż dały się jej we znaki: pogoda i krótka ławka rezerwowych na odpowiednim poziomie.
- W drugiej połowie było cierpienie. Stal bardzo mocno próbowała odpowiadać i na pewno ambicji nie można im odebrać, ale to my wywozimy trzy punkty. Był to bardzo trudny mecz dla nas pod względem fizycznym, bo trochę zderzyliśmy się z pogodą. Z Gdyni wyjeżdżaliśmy, gdy było 17 stopni i jak wyszliśmy z autobusu to ten upał nas trochę uderzył. Musieliśmy się szybko nastawić i przestawić na tę pogodę. Pierwsza połowa bardzo dobra w naszym wykonaniu. Nie chcę w tym szukać wytłumaczenia, bo do tej pory wyglądaliśmy fizycznie bardzo dobrze, ale być może coś w tym jest - zastanawiał się szkoleniowiec.
Czy Arka Gdynia będzie miała kłopot z licencją? Kogo brakuje w klubie?
Z pięciu zmian, których dokonała Arka, aż trzy okazały się wymuszone. Rezerwowi nie potrafili utrzymać poziomu gry podstawowej "11", w której po raz pierwszy w tym sezonie znalazł się Hubert Adamczyk i miał udział we wszystkich strzelonych golach.
- Jakość nam spadła ze względu na zmiany, które przeprowadziliśmy. Olaf Kobacki, Hubert Adamczyk i Michał Bednarski poprosili o zmiany. Te zmiany nam trochę przeszkodziły - przyznał Wojciech Łobodziński.
Typowanie wyników
Jak typowano
55% | 158 typowań | ARKA Gdynia | |
18% | 52 typowania | REMIS | |
27% | 79 typowań | GKS Tychy |
Tabela po 4 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | GKS Tychy | 4 | 4 | 0 | 0 | 8:3 | 12 |
2 | Miedź Legnica | 4 | 3 | 1 | 0 | 9:4 | 10 |
3 | Motor Lublin | 4 | 3 | 1 | 0 | 7:3 | 10 |
4 | Odra Opole | 4 | 3 | 0 | 1 | 9:4 | 9 |
5 | GKS Katowice | 4 | 2 | 1 | 1 | 8:4 | 7 |
6 | Lechia Gdańsk | 4 | 2 | 1 | 1 | 6:4 | 7 |
7 | Znicz Pruszków | 4 | 2 | 1 | 1 | 4:2 | 7 |
8 | Górnik Łęczna | 4 | 1 | 3 | 0 | 5:3 | 6 |
9 | Arka Gdynia | 4 | 1 | 2 | 1 | 7:7 | 5 |
10 | Wisła Kraków | 4 | 1 | 2 | 1 | 5:5 | 5 |
11 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 4 | 1 | 1 | 2 | 8:8 | 4 |
12 | Resovia | 4 | 1 | 1 | 2 | 2:6 | 4 |
13 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 4 | 0 | 3 | 1 | 3:4 | 3 |
14 | Polonia Warszawa | 4 | 1 | 0 | 3 | 10:12 | 3 |
15 | Wisła Płock | 4 | 0 | 3 | 1 | 4:7 | 3 |
16 | Zagłębie Sosnowiec | 4 | 0 | 1 | 3 | 3:6 | 1 |
17 | Stal Rzeszów | 4 | 0 | 1 | 3 | 5:10 | 1 |
18 | Chrobry Głogów | 4 | 0 | 0 | 4 | 4:15 | 0 |
Wyniki 4 kolejki
- LECHIA GDAŃSK - Znicz Pruszków 1:0 (1:0)
- Stal Rzeszów - ARKA GDYNIA 2:3 (2:3)
- GKS Katowice - Wisła Płock 4:1 (2:0)
- Górnik Łęczna - Chrobry Głogów 3:1 (1:0)
- Odra Opole - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 (0:0)
- GKS Tychy - Wisła Kraków 1:0 (1:0)
- Zagłębie Sosnowiec - Resovia 0:1 (0:0)
- Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Motor Lublin 0:2 (0:0)
- Polonia Warszawa - Miedź Legnica 3:4 (1:1)
Kluby sportowe
Opinie wybrane
-
2023-08-14 16:54
Co którzy są zdziwieni tym jak Arka siadła w 2 połowie mało wiedzą o fizjologii. (7)
Piłkarze cały mikrocykl przechodzili trenując w temperaturze 17-20 stopni, pojechali na mecz a tam ponad 30. Praktycznie jak zmiana klimatu.
Strasznie siedli w 2 połowie, wyglądali na zamroczonych. Gospodarze którzy trenowali w takich temperaturach cały czas wyglądali w końcówce dużo lepiej.
Nic do tego nie ma ławka rezerwowych. Byli naPiłkarze cały mikrocykl przechodzili trenując w temperaturze 17-20 stopni, pojechali na mecz a tam ponad 30. Praktycznie jak zmiana klimatu.
Strasznie siedli w 2 połowie, wyglądali na zamroczonych. Gospodarze którzy trenowali w takich temperaturach cały czas wyglądali w końcówce dużo lepiej.
Nic do tego nie ma ławka rezerwowych. Byli na niej Krzepisz Skóra, Gojny, Capanni Dobrotka czy Borecki.Jak dojdą jeszcze Hafez i Gol to kadra meczowa będzie wręcz imponująca.
Szacunek dla chłopaków że mimo tego że w końcówce meczu ich zatkało to dowieźli cenne 3 pkt.
Teraz w niedzielę tylko potwierdzić jakość w meczu z liderem.
Duży powiew optymizmu wniósł powrót Adamczyka, gol i 2 asysty-i to takie na patelnie, to znowu tak jak 2 sezony temu może być najlepszy zawodnik 1 ligi.
W sumie szkoda mi chłopaka, mało nawet w Ekstraklasie jest tak kreatywnych dziesiątek, a on już 3 sezon w 1 lidze się kisi.- 44 11
-
2023-08-15 13:56
Ale Ty pamiętasz, że to nie był wyjazd do ciepłych krajów i tam nie było dzień w dzień 30? Dobra odklejka xDD
- 0 0
-
2023-08-15 00:07
Kaftan, znowu cię wypuścili i będziesz te wypociny smarować specjalisto od wszystkiego?
- 1 1
-
2023-08-14 21:35
co ty pleciesz gościu
drużyna jest nieprzygotowana motorycznie i za to odpowiada trener......polecam po treningach trening w saunie
- 3 2
-
2023-08-14 20:23
To dlatego tylko garstka kibiców pojechałą
No tak, nasi kibice też nie byli przygotowani na te upały. Są usprawiedliwieni.
- 2 3
-
2023-08-14 17:43
(2)
Mozna tez spojrzec odwrotnie. jak druzyny z poludnia przyjezdzaja do Arki to powinni byc w szoku termicznym. Moze i sa , ale nie przeszkadza im to klepac Arki jak dzieciaczka.
- 15 4
-
2023-08-14 18:53
ty wiesz jeszcze mniej... (1)
wydolność zyskujesz w górach a korzystasz z niej gdy wracasz na niziny... szkoda na ciebie czasu :)
- 7 4
-
2023-08-15 09:38
Tu nie chodzi o samą wydolność
A o reakcję organizmu na wysiłek w ekstremalnych warunkach-wysokiej temperatury, wilgotności.
Gdyby piłkarze Arki kilka dni potrenowali w takich warunkach organizmy by sie zaadoptowały. Problem polegał na tym że nie było na to czasu, w sumie nawet rezerwowi którzy weszli na boisko też wyglądali na przymulonych.- 2 0
-
2023-08-14 16:03
I troche sie wyjaśniło. (2)
Sędzia nie mia nic do Arki, ale nie cierpi Łobodzińskiego.
- 47 2
-
2023-08-14 16:40
(1)
Biorąc pod uwagę poprzednie mecze, to jednak decyzje przeciwko Arce da się zauważyć gołym okiem.
- 10 2
-
2023-08-14 21:24
Już 3 karne przeciwko Arce w tym sezonie, a po faulu na Skórze nie dał z Polonia i po faulu na Stolcu z Termalika tez nie dał Z sędziami zawsze Arka ma słabo a w ostatnich latach to już w ogóle
- 8 3
-
2023-08-14 16:10
Druga połowa beznadziejna (2)
Jak w 3 lidze
- 23 6
-
2023-08-14 21:26
Dlaczego beznadziejna druga połowa? Przeciwnie. Wyszli i mieli plan żeby utrzymać prowadzenie i praktycznie okazji Stał nie miała.. To ważne, bo czasem Arka wypuszczała takie mecze, może będzie lepiej
- 4 0
-
2023-08-14 18:46
gorzej - jak na lechii
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.