• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Arka przed Lechią

jag.
6 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Rugbiści Arki Gdynia objęli prowadzenie w I lidze rugby. W drugiej kolejce mistrzowie Polski pokonali na wyjeździe AZS AWFiS Gdańsk 32:3. Pierwszy przodownik - Lechia Gdańsk - jeszcze na sześć minut przed końcem meczu przegrywał w Warszawie, ale ostatecznie zwyciężył 29:23. Nadspodziewanie łatwo na własnym boisku wygrała Porta Ogniwo. Sukces nad Budowlanymi Lublin 30:7 to pierwsze zwycięstwo sopocian w tym roku! Poprzednie sześć meczów przegrali.

AZS AWFiS Gdańsk - Arka Gdynia 3:32 (3:17)
Punkty: Rafał Kwiatkowski'>Rafał Kwiatkowski 3 - Stanisław Krieczun 7, Jacek Wojaczek 5, Arkadiusz Skrzyński 5, Maciej Stachura 5, Marek Skindel 5, Marcin Macoń 5.
AZS AWFiS: Ciesiołkiewicz, Zawadzki, Miszczuk, Jakubczyk (50 Sikora), Tymoszuk, Deka (65 Kamoń), Daszkiewicz (65 Nowak), Seklecki, Kowalski (58 Kasperek), Szablewski, Wnęk (70 Sauer), Kwiatkowski, Zając (58 Bistram), Pawluk, Matusiak.
ARKA: Ruszkiewicz, Wojaczek, Kaszubowski (72 Zych), Rogowski (72 P. Olejniczak), Andrzejczuk (57 Szypior), Szwichtenberg (2 Zdunek), Raszpunda, Dąbrowski, Maliszewski, Krieczun, Skrzyński, Chromiński, Stachura (66 Macoń), Bator (70 Damaszke), Skindel (66 Madejewski).

- Stworzyła się grupa. Teraz potrzeba czasu, by zaczęła dobrze grać. Sam się zastanawiam, kiedy będzie pierwsze przyłożenie. Mam nadzieje, że już wkrótce, bo zaczęliśmy sezon od meczów z wicemistrzem i mistrzem kraju - podkreśla Jerzy Jumas, trener akademików.

Worek punktowy rozpruł Stachura. Grający trener Arki, w niedzielę osamotniony w szkoleniowym sztabie, bo Dariusz Komisarczuk wyjechał służbowo do Francji, wykorzystał złe ustawienie rywali.

- Widać było, że moi zawodnicy czują respekt przed gdynianami. Nie potrafili przytrzymać dłużej piłki, słabiej grali w obronie. Kwiatkowski wykorzystał tylko jeden z pięciu kopów - dodaje trener Jumas.

W żółto-niebieskim trykocie zadebiutował Paweł Dąbrowski'>Paweł Dąbrowski, który w poprzednim sezonie grał w AZS AWFiS. Najwyraźniej pamietał, że jest tylko wypożyczony do nowego klubu, bo ani nie zdobył punktów, ani z nikim się nie... pobił. Zresztą jak na derby, był to bardzo spokojny mecz. Nie było żadnych wykluczeń. A dzień wcześniej w Sopocie sędziowie odsyłali aż dwóch zawodników poza słupy.

- Paweł wykazał się dużą chęcią do gry, powinniśmy mieć z niego pożytek - chwalił Dąbrowskiego Adam Gaszkowski, dyrektor RC Arka. - Jako zespół zagraliśmy lepiej niż na inagurację.

Po zakończeniu meczu wylosowani zawodnicy obu drużyn poddani zostali kontroli antydopingowej.

Ogniwo Sopot - Budowlani Lublin 30:7 (10:0)
Punkty: Łukasz Szostek 10, Daniel Podolski 10, Milan Ignatowicz 5, Adam Pogorzelski 5 - Paweł Pieniak 5, Marcin Daniel 2.
OGNIWO: Ł. Mikołajczak (69 Pionk), Plich (58 Kasperek), Witoszyński, Ignatowicz (67 Irla), Wantoch-Rekowski, Zeszutek, Czyż (75 K. Mikołajczak), A. Pogorzelski (69 Wojtkuński), Kurdelski, Podolski, Karaś, Wilczuk (74 Iwańczuk), Jasiński, M. Pogorzelski, Szostek (72 Jaguszewski).

Grzegorz Kacała i Sylwester Hodura, którzy po blisko rocznym rozbracie z drużyną ponownie poprowadzili Portę Ogniwo, do wyjściowego składu wstawili aż pięciu juniorów. Ale konto punktowe otworzył najstarszy w miejscowych szeregach rugbista. W 11 minucie Ignatowicz zaskoczył rywali, gdy przejął piłkę po przekopie z sopockij połowy. W 23 min solową akcją przez pół boiska wynik podwyższył Szostek. Byłoby jeszcze lepiej, ale żaden z trzech kopów Podolskiego nie trafił do celu. Ale po zmianie stron, choć kopał pod wiatr, Daniel punktował aż czterokrotnie. Lublinianom trzeba oddać, że do końca walczyli o zdobycie honorowych punktów. Ta sztuka udała im się przy 0:30.

- Ogniwo wygrało pierwszy mecz w tym roku! Nie powiem, że zespół zrobił to na nasze powitanie, ale to wszystko, co działo się ostatnio w klubie, męczyło zawodników. Jeśli będą trenować z takim zaangażowaniem jak w tym tygodniu, to musimy grać lepiej. Dzisiaj, zwłaszcza pierwsza połowa była grą błędów. Bałem się, co będzie po zmianie stron, bo przyszło nam zmagać się i z przeciwnikiem i wiatrem, ale wytrzymaliśmy - cieszył się Kacała.

Folc AZS Warszawa - Lechia Gdańsk 23:29 (8:12)
Punkty: Adam Pałyska 8, Michał Kwiatkowski 5, Tomasz Gołąb 5, Maciej Miśkiewicz 5 - Dariusz Marciniak 10, Jacek Grebasz 5, Maciej Szablewski 5, Pawel Besler 5, Adam Latopolski 4.
LECHIA: D.Szniger (24 Zieniuk), Marciniak, Kaszuba, Sienkiewicz, Kochański, Grebasz (58 Besler), Sajur, Więciorek, Lenartowicz (33 Wiktorski), Fedde (63 Smok), Piszczek, G. Śliwiński, Szablewski, Szymański, Latopolski.

- Gdy podróżuje się w dniu meczu, to początek gry zawsze jest kulawy. Gdy jeszcze spaliśmy, straciliśmy przyłożenie i dostaliśmy punkty po dropgolu. Dopiero wynik 0:8 pobudził nas do lepszej gry - przyznaje Marek Płonka, trener gdańszczan.

Dodajmy, że nie obyło się zarówno bez zmian personalnych, jak i w samym ustawieniu. Szanse debiutu otrzymał tercet juniorów z Pruszcza Gdańskiego.

- Młodzież spisała się bardzo dobrze. Naszym szczęściem jest to, że w pierwszych kolejkach mamy teoretycznie słabszych rywali. Choć jestem przekonany, że Folc u siebie będzie sprawiał niespodzianki - dodaje szkoleniowiec biało-zielonych.

Niewiele brakowało, by pierwszą ofiarą stołecznej drużyny była Lechia. Na sześć minut przed końcem gospodarze prowadzili 23:17! Faworyci odzyskali prowadzenie, z którym kończyli pierwszą połowę, po udanym przekopie. Rywale bronili się przed nim przyłożeniem obronnym. Za taką akcję jest młyn na pięciu metrach dla atakujących. Gdańszczanie przepchnęli rywali na ich pole, a pięć punktów zapisano Marciniakowi. Końcowy wynik po solowej akcji przez pół boiska w ostatniej minucie ustalił Besler.

Pozostałe wyniki 2. kolejki:
Posnania - Blachy Pruszyński Budowlani Łódź 15:26 (10:13), Orkan Sochaczew - Skra Warszawa 10:8.
Głos Wybrzeżajag.

Zobacz także

Opinie (27)

  • Co sie stało Szwistorowi ?

    • 0 0

  • Co się dzieje z Wojtkiem Czają i Barim. Czy grają jeszcze w rugby

    • 0 0

  • człowieku o jakim rajdzie ty mówisz lechii sprawę załatwił Piotrowicz ofiarujac 12 punktów w ciągu 2 minut a nie rajdy przez pół boiska to nie z tej prywatki

    • 0 0

  • do kolegi

    pierwsze przyłożenie to już wiem jak zostalo zdobyte, ale możesz mi napisać jak zotały zdobyte ostatnie pynkty meczu LECHIA FOLC

    • 0 0

  • zbieramy podpisy

    przeciw Bucowi W.P.

    • 0 0

  • sędziowie

    ja tu juz kiedy walczyłem z kilkoma osobami w temacie sędziów i co sie okazało mają oni wszystko w d**** a zwłaszcza zawodników.....niestety ci którzy się przy nich uczą sędziowania widzą debili przy pracy i chcąc nie chcą stają sie tacy sami.....tak wiec bez odsunięcia kilku panów od sedziowania nie da sie za wiele zrobić...tylko jak już zostaną odsunieci to kto będzie sędziował?

    • 0 0

  • drugie było takie który: latopolski przygotowuje się do podwyższenia ustawia piłke do sedziego podchodzi kapitan azs kwiatek i pyta go za co było podstawą do przyznania 5 sędzia mówi do kwiatka czy chce jeszcze karną piatkę te pyta go dlaczego i w tym momencie kończy rozmowe i biegnie miedzy słupy i przyznaje karną 5 podwyższa latopolski i koniec meczu typowy przykład pięknie wydrukowanego meczu.

    • 0 0

  • to jest skandal

    nie jestem zwolennikiem, ani funem folca ale to co sie wydarzylo to kpina, orzyklad prywaty oraz glupoty

    • 0 0

  • Sędziowanie

    ..tu chyba nic się nie zmieni, trzeba tylko czekać aż wymrze cała "stara gwardia" (chyba, że wcześniej zarazi dostatecznie "młodzież")
    ...ale to fakt, że sedziowanie w polsce jest bezkarne, chyba ze któryś się sam przyzna do błędu (tak jak Jarowicz), wtedy na bank będą musieli go ukarać ...a i tak idzie z tego nauka dla młodych sędziów: jak cie nawet złapią za ręke, to mów że nie twoja ..

    • 0 0

  • do oskara

    z tego co wiem to wersja oficjalna wpadki Jarowicza ( bo chyba o mecz Arki z Łodzią chodzi ) jest taka ze ktoś kopał lecz niekoniecznie rwacz z Arki...tak więc błedem Jarowicz było wskazanie i ukaranie rwacza, jak twierdzili nieomylni sędziowie po obejrzeniu kasety "ktoś kopał" ale nie mozna powiedziec aby na 100% był to rwacz i tak w skutek pomyłki sędziowskiej nikt nie został ukarany...ciekawe prawda? znanego zawodnika Ogniwa zawiesili na podstawie kasety wideo ( mecz z Łodzią sprawa z Pustkiem ) rwacza z Arki odwiesili po analizie wideo wiec moze takie sprawy oprzeć o technike kiedy sędziowie się gubią i nie dają rady?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

AZS AWFiS sekcja rugby

 

Kierownik sekcji:
Stanisław Zieliński

Największe osiągnięcia:
w 1999 roku IV miejsce drużyny kadetów w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży,
w 2000 roku zdobycie Pucharu w Memoriale w rugby "7" im. E. Hodury- seniorów,
w sezonie 1999/2000 zdobycie III miejsca w Mistrzostwach Polski seniorów,
w 2000 roku zdobycie Pucharu Polski przez drużynę seniorów,
w 2001 roku II miejsce w Mistrzostwach Polski w kategorii juniorów w rugby "7".
 

 
 
 
 
 
 

Relacje LIVE

Najczęściej czytane