- 1 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (94 opinie)
- 2 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (106 opinii)
- 3 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (16 opinii)
- 4 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (10 opinii)
- 5 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (11 opinii) LIVE!
- 6 Trefl gotowy na Europę. Bilety na play-off (13 opinii)
Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce nożnej. Nawet derby w CLJ tego nie tuszują
25 kwietnia 2024
(16 opinii)Arka wyznacza trendy. Gramy na remis!
Arka Gdynia
Bramki: Radosław Matusiak (34-karny) - Andrij Griszczenko (80).
GKS BOT: Banaszyński - Fonfara, Cecot, Froehlich, Popek - Chifon (46 Berliński), Kuranty, Garguła, Górski - Kmiecik (66 Dziedzic), Matusiak (80 Janković).
ARKA: Chamera - Kowalski, Jawny, Cios, Jakosz - Gorząd (81 Pudysiak), Majda, Niciński, Ława - Kubisz (76 Griszczenko), Imeh (70 Patalan).
Żółte kartki: Cecot, Froehlich (Bełchatów), Chamera, Jakosz, Cios. Sędziował: Mikołajewski (Ciechanów). Widzów: ok. 4000.
Żółto-niebiescy rozpoczęli z takim animuszem, jakby rzeczywiście miano "królów remisów" im nie odpowiadało. Już w drugiej minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Benjamin Imeh, wykorzystując potknięcie Edwarda Cecota. Strzał Nigeryjczyka z 15 metrów minął jednak cel.
W 10 i 12 minucie bramkę Jacka Banaszyńskiego, który w wakacje był przymierzany do... Arki, mocno zaatakował Krzysztof Majda. Najpierw defensywny pomocnik zmusił do interwencji golkipera miejscowych po zamieszaniu podbramkowym, w którym w dobrych pozycjach byli też Imeh i Łukasz Kowalski. Potem niecelnie główkował.
W 21 minucie ostatnią szansę na prowadzenie dla Arki zmarnował Marek Kubisz. Ślązak, który wreszcie dostał szansę gry od pierwszej minuty, kopnął piłkę z rzutu wolnego nad poprzeczką.
Gospodarze w tym okresie starali się "odgryzać" szybkimi wypadami. Na przykład Ferdinand Chi-Fon wypuścił w pole karne Radosława Matusiaka, ale ten strzelił niecelnie. Precyzji zabrakło również Robertowi Górskiemu i Cecotowi po szybko rozegranym wolnym z Górskim.
Arka atakowała groźniej, ale prowadzenie zdobyli bełchatowianie. W 33 minucie Łukasz Garguła podał w pole karne do Grzegorza Kmiecika. Wypożyczony z krakowskiej Wisły napastnik został przewrócony przez Michała Chamerę. Nasz bramkarz zarobił żółtą kartkę, a gospodarze rzut karny. Pewnym egzekutorem był Matusiak. To pierwszy gol zdobyty przez GKS u siebie w tym sezonie.
I całe szczęście, że na tym się skończyło. Tuż przed przerwą gospodarze bowiem przycisnęli. W 40 minucie akcja Chi-Fon-Górski wyprowadziła Gargułę do strzału z osiem metrów od bramki Chamery. Pomocnik bełchatowski fatalnie przestrzelił. Cztery minuty później Grzegorz Jakosz okupił faul na Chi-Fonie żółtą kartką. Z wolnego uderzył Jacek Popek, ale nie trafił w światło bramki.
Druga połowa rozpoczęła się od wymiany ciosów. Chamera obronił strzał Rafała Berlińskiego oraz główkę Jano Froehlicha. W odpowiedzi bełchatowian niepokoi Kubisz, którego w ostatniej chwili strzał zablokowali obrońcy. W 63 minucie zaś dał znów znać o swoich inklinacjach ofensywnych Majda. Tuż przed polem karnym zdobył rzut wolny, a po wrzutce z tego stałego fragmentu gry, strzelił przewrotką, ale niecelnie.
Kolejne próby zmiany rezultatu miały miejsce około siedemdziesiątej minuty. Janusz Dziedzic chciał zaskoczyć Arkę, ale kąt był zbyt ostry i musiał zadowolić się rogiem. Natomiast strzał z wolnego Cecota minął bramkę. Znacznie bliżej szczęścia był Grzegorz Niciński. Kapitan żółto-niebiskich główkował po dośrodkowaniu Sebastian Gorząda, ale Banaszyński zdołał sparować piłkę na róg. Po wrzutce z kornera nie trafił zaś do siatki strzał Kowalskiego.
Wyrównanie padło w 80 minucie. Z prawej strony dośrodkował Kowalski, a gola strzelił wprowadzony z ławki rezerwowych, Andrij Griszczenko. Powtórzyła się zatem historia z Poznania, gdzie Ukrainiec także wyrównał na 1:1. Czy ten gol da wreszcie "Griszy" miejsce w podstawowym składzie?
W końcówce bełchatowianie zaatakowali i to ze wszystkich stron. Chamera zaniósł do sędziego przedmiot, którym miał być trafiony z trybun, ale Marek Mikołajewski nie tylko pozwolił dograć regulaminowe pięć minut, ale doliczył jeszcze trzy kolejne. Miejscowym zaczęło się śpieszyć, a tym samym brakowało im precyzji. Garguła strzelił niecelnie, choć miał lepiej ustawionego Gorana Jankovica. Główka Froehlicha stała się z kolei łatwym łupem gdyńskiego golkipera.
Trenerski dwugłos:
Mariusz Kuras (Bełchatów): - Myślałem o innym wyniku, ale trzeba się cieszyć, z tego co jest.
Mirosław Dragan: - Strata bramki obciąża Chamerę, gdyż nie powinien wychodzić do piłki. Generalnie jestem zadowolony tak z gry, jak i z wyniku.
Pozostałe wyniki 5. kolejki: Lech Poznań - Kolporter Korona Kielce 0:0, Odra Wodzisław Śląski - Wisła Kraków 1:1 (0:0). Bramki: Masłowski (57) - Frankowski (90+2); Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 1:1 (1:1). Edi (33) - Aleksander (25); Polonia Warszawa - Amica Wronki 0:0; w niedzielę: Groclin-Dyskobolia - Górnik Łęczna 1:1 (1:0). Ślusarski (34) - Wędzyński (71); Wisła Płock - Zagłębie Lubin 3:2 (1:1). Zilić (23), Gęsior (54), Jeleń (80) - Iwański (27), Chalbiński (88); Cracovia - Legia Warszawa 1:1 (1:0). Nowak (30) - Włodarczyk (66).
Tabela po pięciu kolejkach:
1. Amica Wronki 5 2 2 1 10:4 8
2. Wisła Kraków 4 2 2 0 9:4 8
3. Lech Poznań 5 2 2 1 10:9 8
4. Pogoń Szczecin 5 2 2 1 9:8 8
5. Górnik Zabrze 5 1 4 0 5:2 7
6. Wisła Płock 5 2 1 2 7:8 7
7. Legia Warszawa 5 1 3 1 4:3 6
8. Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp. 5 1 3 1 7:7 6
9. Odra Wodzisław 5 1 3 1 3:6 6
10. Arka Gdynia 5 0 5 0 4:4 5
11. Polonia Warszawa 5 1 2 2 5:6 5
12. Kolporter Korona Kielce 5 1 2 2 5:7 5
13. Cracovia Kraków 4 1 2 1 2:4 5
14. GKS BOT Bełchatów 5 1 2 2 3:7 5
15. Górnik Łęczna 5 0 4 1 3:5 4
16. Zagłębie Lubin 5 0 3 2 8:10 3
Kluby sportowe
Opinie (87)
-
2005-08-29 12:47
OH!!! ARECZKO MOJA KOCHANA.
- 0 0
-
2005-08-29 14:22
remis
dobra ja teraz zagram na remis Arki:) aby zapeszyc a więc teraz remisu nie bedzie:D:D ... chyba:)
- 0 0
-
2005-08-29 17:38
NIE POKONANA NASZA ARECZKA KOCHANA!
- 0 0
-
2005-08-29 18:45
Arka-Zagłebie 0:0,no może 1:1
Zapowiada sie kolejny remis,Lubinki niespodziewanie znależli się na ostatnim miejscu,będą gryżć trawę,aby za wszelką ceną zdobyć w Gdyni chociaż punkt,porównując składy obydwu zespołów,grę,potencjał,kolejny remis Arki wydaje się być wielce prawdopodobny.
- 0 0
-
2005-08-29 19:26
WŁADCY
MAMJ POMYSL NA NOWA FLAGE ARKI " WŁADCY REMISÓW" HEHEH . TYLKO LECHIA GDAŃSK!!!!!!!!
- 0 0
-
2005-08-29 20:42
a ja pomysł na nową sektorówkę: braci się nie traci czyli maczo w blado zielonym
szalu i dresie na kolanach u Henryka J. no i oczywiście napis precz z komuną ! i może jak się zmieści to jeszcze Rudolf z Adolfem
- 0 0
-
2005-08-29 21:19
O 12.45 ??? o takiej porze to grają trampkarze młodsi
ale nie dziwie się, zawody przy Smoluchowskiego stoją na podobnym poziomie, chociaż może się wybiorę: pewnie będzie precz z komuną, będzie się można poczuć jak w latach 80-tych
ehh- 0 0
-
2005-08-29 21:37
Mikołajewski na dyscyplinę
Panie Mikołajewski skąd Pan tego karnego wytrzasnął!!! Zadnego faulu nie było! Gdyby miał być faul to predzej podyktowałbym rzut wolny dla Arki za popchniecie rękami Jawnego i rozmyślny upadek! Panie Mikołajewski takie karne to nigdy w życiu sie nie dyktuje! Jak juz Pan chciał podjąć decyzję i byc po stronie gospodarzy to podyktowałbym rzut wolny tuz przy lini pola karnego bo zdarzenie takie miało miejsce! Ale teraz wszystko widać jak na dłoni że musiał Pan wziąć w łapę za tego karnego niezłą kasę! Do działaczy Arki proponowałbym napisać protest do PZPN w sprawie kardynalnego błędu sędziego Mikołajewskiego i wypaczenie wyniku zawodów i zdjęcie tego Pana z obsad zawodów na określony czas
- 0 0
-
2005-08-29 21:51
Beszczelność MIKOŁAJEWSKIEGO!!!
No nie to beszczelność ze strony Pana Mikołajewskiego!!! Przed chwilą obejrzałem 2-gą sytuację po wejściu w pole karne napastnika Arki. Ewidentny karny dla Arki przewinienie miało miejsce w polu karnym i nawet nie dostał obrońca napomnienia!! A pan Mikołajewski dyktuje rzut wolny tylko dla Arki! Skandal znowu wraca korupcja na polskich stadionach! Panie Tomaszewski i LIstkiewicz tego sedziego trzeba rozliczyć z tego meczu 2 decyzje które wypaczyły wynik zawodów i ducha sportu!!! Ciekawe ile wziął w łapę!Prokurator do roboty!
- 0 0
-
2005-08-30 02:43
collina
przestan wantazjowac!!!!cos chlopku ze wsi za Sopotem emocje Cie ponosza!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.