Na obiekcie przy ul. Olimpijskiej w Gdyni polska reprezentacja rugby była niepokonana przez cztery lata. natomiast na Narodowym Stadionie Rugby biało-czerwoni doznali porażki już w pierwszym spotkaniu. Podopieczni Tomasza Putry ulegli Mołdawii 25:36, mimo że do przerwy prowadzili 22:17. To druga porażka naszej kadry w drugim spotkaniu w dywizji 1B Pucharze Europy Narodów, a za tydzień czeka ją wyjazd do Niemiec
.
2010-11-18 15:08
PZR to całe ZŁOOOOOOOO !!!
2010-11-18 14:26
a nie jest w kadrze, putra won
2010-11-18 14:05
2010-11-18 12:36
Chyba czas skończyć z mitem "biednych" trenerów bez których nic by nie było (sorry jeśli jestes jednym z nich). Ale większość nie robi tego za darmo, a na pewno nie w czołowych klubach. Nawet w tych najbiedniejszych klubach gdzie nie ma pieniędzy prawie na nic, zawsze miasta dają jakieś pieniądze na zatrudnienie trenera. Nikt sie tym nie chwali bo lepiej byc biednym, opowiadać że się poświęca dla rugby, niz przyznać że się pare złotych za to bierze. A jak sie bierze za cos pieniądze to tym bardziej warto to robic dobrze, albo zrezygnować i dać szansę innym.
2010-11-16 23:43
Skindel na kadre to chyba koniec polskiego rugby
2010-11-17 23:08
w lubline sa młodzi a tu skindel poreszka
2010-11-17 23:04
Drogi kolego dobrze ,że wyrażasz swoją opinię o reprezentacji , ale niestey nie mogę się z Tobą zgodzić.Mam wrażenie , że nie o wszystkim, co się dzieje wiesz. Postaram się, odpowiedzieć Ci na każde z napisanych prze ciebie zdań.1.Nie jest prawdą, że trener Putra nie ma czasu na szkolenie zawodników oraz trenerów. Jego inicjatywą było odtworzenie rady trenerów- niestety zainteresowanie tej grupy, na takie działania nie istnieje. Byłem świadkiem zebrania w lutym br przy okazji otwarcia stadionu Arki ( piszę tak celowo , bo po ostatnim meczu z Mołdawią utwierdziłem się w przekonaniu , że to ICH stadion, a nie polskiego rugby) na który nie stawił sie , żaden trener z 3-city( nie wspomnę o innych częściach kraju- a płacił za to PZR), choć były dwa terminy spotkania.2.Akcje kadry przed meczami trwają i tak długo, i trzeba się mocno natrudzić ,aby był komplet zawodników. Zawsze jest jakieś ale ( nie mam pretensji wszyscy pracują lub tak mówią albo , że jeszcze coś wypadło- dla mnie to amatorszcyzna)3.Mecze ligi (te nieliczne z czołówki ) trener ogląda po każdej kolejce analizując poczynania zawodników ( "niedoceniony" W. W.- to dostarcza). 4.Młyny w naszej lidze grają poważne mecze może tylko w fazie play-off ,wcześniej to po prostu zabawa na podwórku. Czy jakiś polski filar chce pojechać i się sprawdzić w sąsiednich ligach - nie mówiąc o Francji? Nie, bo trzeba by się wziąć do poważnej roboty , a u nas wystarczy duży brzuch. 5.TOP 14 to zawodowcy i nie grają za darmo lub tylko za zwrot kosztów i chyba zwrot utraconych zarobków w kwocie 100-150 zł dziennie ( tak mają także nasi "Francuzi") 6.Przez kadrę w poprzednim roku przewinęło się ok.60 zawodników , czyli wszystko co mamy w lidze, co się jako tako porusza.7.O długie zgrupowania zapytaj księgowego zwiazku czyli G.B( czy da kasę) oraz zawodników czy przyjadą na 2 tygodnie ,tak jak dawniej bywało? 8.Różnice widać, ale po powrocie do klubu to trzeba grać tak jak chce klubowy trener, a nie jak uczą na kadrze.
Reasumując -problemem kadry nie jest trener ( z jakiąś wizją), ale przede wszystkim mentalność zawodników i działaczy dla których MP to szczyt marzeń. I nie ważne jak to osiągniemy. Najlepiej jak zabierzemy zawodników rywalowi lub ich osłabimy inaczej. Nie liczy się rozwój sportowy i mentalny, tylko własne podwórko. Najbogatsze 3 polskie kluby nie pomagają w rozwoju rugby, one walczą o swoje "złote pantalony". Przepłacanie marnych zawodników(którzy nawet nie myślą o wyjeździe do innego kraju, gdzie się rozwija rugby)to równia pochyła dla rugby w Polsce. Wiele razy, już tu pisałem ,o potrzebie zmian systemowych w PZR oraz o "zagonieniu" do roboty Okręgów , gdyż to one są odpowiedzialne za rozwój tego sportu. I co? Czy ktoś to robi? Na pewno nie zrobi tego "podoficer rozwoju" , bo jest tylko jeden lub jak wolą w PZR, aż jednym.Jak nie stworzymy klarownego systemu szkolenia i wychowania do rugby ,to za kilka lat będziemy rywalizować tylko z Serbią lub Czarnogórą ( z całym szacunkiem dla tych nacji) U nas w tych czasach żaden system się nie sprawdzi, nawet jak to będą miliony, bo nikt nie chce, aby było lepiej. Na koniec słowo o promocji, czytałem zapowiedź meczu reprezentacji z Mołdawią w Polsacie, jesli tak to ma wyglądać to się nie dziwię , że rugby to ci goście w kaskach. Podobno mamy dwóch wspaniałych PR-ów w Zarządzie PZR ( RM i SP) jeśli to ich zasługa, to już wiemy dlaczego tu jesteśmy, czyli tam gdzie było kiedyś ORMO*.
* Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej- czyli zawsze wierni i stojący na straży sytstemu.
2010-11-17 14:15
DNO - jesteśmy jako środowisko DNO !!!
Co piszemy , co tworzymy, jak wyglądmy na zewnątrz - wszystko DNO !!!
2010-11-17 00:07
Putra powinien powołac Guge a nie jakis niby po polakow
2010-11-17 11:30
ale tego z sopotu bo ten z gdyni jest słaby
2010-11-17 12:02
ten z gdyni jest mocny ale w gebie!!wiesniak jakich malo!!!!!!!hahahha
ten z sopotu juz nie gra ze wzgledow zdrowotnych
2010-11-17 08:13
Wedlug mnie nie sprawdzil się sposob prowadzenia reprezentacji. Putra jest trenerem z ogromna wiedza tego nie neguje ale nie ma czasu (pracuje we Francji) zeby sie nia podzielic a wlasciwie przekazac ja zawodnikom nauczyc ich tego co by chcial zeby grali. Nie ma czasu to pracuje z reprezentacja od akcji do akcji po 2- 3 dni. Nie ma przegladu polskich zawodnikow bo nie oglada naszych rozgrywek. Mowiono jak dobrze zgrany byl mlyn Moldawi , dlaczego ? bo ze soba trenuja a nasi spotkaja sie na 2 dni przed meczem nie wszyscy i do tego w roznym zestawieniu personalnym. Przyjezdzaja zawodnicy z Francji ale to nie jest klasa TOP 14 zeby wygrywali tak z marszu. Potrzeba nam kadry (ok 40 zawodników) ktora bedzie sie regularnie szkolic klilka - zgrupowan w roku + sparingi to moze bedziemy grac jak kilka lat temu. Narzekalismy na Jumasa ale on pracowal z kadra duzo i w lidze bylo widac roznice miedzy kadrowiczem a zawodnikiem ligowym, a teraz wszyscy pisza ilu to lepszych graczy nie jest powolanych i niestety trzeba sie z tym zgodzic w lidze gra wielu zawodników na poziomie kadrowiczow i to tych z Francji takze. Taki trener jak Putra jezeli pracowal by w systemie takim jak Jumas to byl by na pewno efekt i rozwoj rugby( zawsze kadra ciagnie dyscypline takze i w sferze poziomu sportowego). Jak sie ma taki poziom ligii jak Francja to kadra moze sie spotykac od meczu do meczu ale w Polsce sie to nie sprawdza!!!
2010-11-17 12:00
tak jak mowisz nie inaczej jumas czy niedzwiedz byli o wiele lepszymi ludzmi na tym stanowisku
2010-11-17 08:57
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
