- 1 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (268 opinii) LIVE!
- 2 Powitanie Lechii pod stadionem (226 opinii)
- 3 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (23 opinie)
- 4 Niższe ligi. Siódma wygrana z rzędu TLG (5 opinii)
- 5 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (40 opinii)
- 6 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (83 opinie)
Blisko, coraz bliżej...
Lechia Gdańsk
Bramki: Maciej Kalkowski 2, Krzysztof Rusinek 31 - Marcin Wojciechowski 37.
LECHIA: Bąk (37 Biecke) - Fechner, Sierpiński, Brede, Żuk - Melaniuk (46 Radoń), Szulik (63 Szczepiński), Wojciechowski, Biskup - Kalkowski (73 Bławat), Rusinek.
Ta kolejka miała odbyć się jako druga wiosną. Ostatecznie została rozegrana dzisiaj, jako trzecia od końca. Początek wszystkich spotkań wyznaczono na godzine 18.00. Przy ul. Traugutta nie byliśmy świadkami wielkiego meczu. Jednak miejscowi wzięli rewanż za jesienną porażke z tym rywalem 1:2.
Dzisiaj gospodarzy najwyraźniej uśpiła i zadowoliła szybko zdobyta bramka na 1:0. Po podaniu Marcina Szulika celnie kopnął kapitan biało-zielonych. Pół godzinie później utrzymujący się ostatnio w wysokiej formie Rusinek podwyższył wynik, strzelając z ostrego kata.
Praktycznie jedynym piłkarzem gości, który starał się podjąć walkę był Wojciechowski. Piłkarz Obry nawet dwukrotnie umieścił piłkę w siatce, ale został uznany tylko jeden gol. Zresztą też był on bardzo szczęśliwy dla przyjezdnych.
W 37 minucie Sebastian Fechner podał do Mateusza Bąka, a gdański bramkarz złapał piłkę na własnym polu karnym. Jak się zachwile okazało w ten sposób bramkarz ratował się, gdyż dosnał kontuzji. Ale sędzia nie mógł być wyrozumiały dla tej słabości. Decyzja mogła być tylko jedna - rzut wolny pośredni.
- Straciliśmy bramkę jak trampkarze. Mateusza nie usprawiedliwia kontuzja nogi. Piłka leciała na klatkę piersiową albo na głowę, nikt go nie atakował, nie musiał łapać - przyznał po grze Marcin Kaczmarek, szkoleniowiec Lechii, podkreślając jednocześnie, że to dopiero pierwszy poważny błąd tego bramkarza wiosną.
Między słupkami po raz pierwszy w rundzie rewanżowej stanął Kamil Biecke. Lechiści zgromadzili się praktycznie na linii bramkowej, ale ich mur okazał się nie dość szczelny. Wojciechowski znalazł w nim lukę, aby zdobyć kontaktowego gola.
W drugiej połowie Lechię uratował sędzia liniowy, który podniósł chorągiewkę przy akcji, zakończonej skierowaniem piłki do miejscowej siatki. Zawodnik Obry tak gwałtownie protestował, że został ukrany żółtą kartkę. Co więcej w 79 minucie Wojciechowski jeszcze raz naraził się arbitrowi i w tym momencie mecz dla niego się skończył. Zakończył grę po czerwonej kartce.
- Marcin twierdził, że spalonego nie było. Mi trudno to ocenić. Na pewno jego reakcje nerwowe były niepotrzebne. Tym bardziej, że mamy 14 zawodników, a on nie zagra już do końca sezonu. Dzisiaj wygrała drużyna lepiej ułożona taktycznie, przewyższająca moich piłkarzy umiejętnościami piłkarskimi. Pozostaje nam satysfakcja, że młodym składem zaprezentowaliśmy się z dobrej strony w starciu z drużyną, która moim zdaniem już jest w II lidze - ocenił Krzysztof Knychała, trener Obry.
- Zagraliśmy najsłabszy mecz w tej rundzie. To dlatego, że pod dużą presją gramy co trzy dni. Chyba też po meczu w Toruniu nastąpiło rozprężenie. Nie zmienia to faktu, że jesteśmy na dobrej drodze do awansu - przyznał trener Kaczmarek.
Pozostałe wyniki 17. (zaległej) kolejki: Odra Chojna - Unia Janikowo 0:1, Unia Tczew - Mieszko Gniezno 1:4, Kaszubia Kościerzyna - Amica II Wronki 3:0, TKP Toruń - Warta Poznań 2:2, Chemik Bydgoszcz - Tur Turek 0:1, Kotwica Kołobrzeg - Flota Świnoujście 5:4, Lech II Poznań - Pogoń II Szczecin 2:2.
Czołówka tabeli drugiej grupy II ligi po 28 kolejkach:
1. Lechia Gdańsk 28 60 19 3 6 58-31
2. Unia Janikowo 28 57 17 6 5 54-25
3. TKP Toruń 28 52 16 4 8 56-32
4. Kaszubia Kościerzyna 28 50 15 5 8 52-37
5. Warta Poznań 28 49 13 10 5 53-26
6. Kotwica Kołobrzeg 28 49 16 1 11 57-49
7. Tur Turek 28 49 14 7 7 39-27
8. Flota Świnoujście 28 45 14 3 11 46-33
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (23)
-
2005-05-25 20:30
Lechia II liga
Brawo Lechia!!!!!!!! Pozdrowienia dla wszystkich Lechistow z Monachium.
- 0 0
-
2005-05-26 00:21
mecz kupiony
nie było spalonego- 0 0
-
2005-05-26 01:52
hmmm mecz kupiony? to downie trzeba bylo przy traugutta zasiasc i obejrzec ta zenada...
zenade ktora zafundowali sedziowie... jestes tylko palantem ktory sie na internecie napina... w zyciu ci nie idzie? jak nie wiesz czegos, nie sprawdziles sam itd... to nie wypowiadaj sie na ten temat... zero szacunku dla ciebie sledziu
- 0 0
-
2005-05-26 02:47
LECHIA BYLA 100 RAZY LEPSZA
A jednak obrze udało się zdobyć bramkę. Gdyby nie ten przekupny sędzia Lechia by zdobyła jeszcze ze 3 bramki, co odzwierciedlałoby sytuację na boisku. Obra nie istniała.
Mateusz, powrotu do zdrowia.- 0 0
-
2005-05-26 09:49
WIDZOW BYLO 8 TYŚ???TAK JAK NA KAZDYM MECZU:):):)
- 0 0
-
2005-05-26 12:12
Brawo LECHIA
Róbcie swoje (to do naszych piłkarzy) a za dwa mecze będziemy znów ligę wyżej. Tak trzymać!!!
- 0 0
-
2005-05-26 13:55
porazka
no i znowu Lechia zamiast grac na wyjezdzie bedzie grala u siebie....ach te uklady!! bez nich nie weszli by pewnie do II Ligi no ale Panowie z Gdanska musza im pomoc...szkoda ze tylko na rok bo potem znowu spadek do III Ligi ...hehe.... za slabi sa na II Lige...nie oszukujmy sie:)
- 0 0
-
2005-05-26 15:26
NO ILU BYLO WIDZOW 8000TYS???
- 0 0
-
2005-05-26 16:28
Za to Arka na bank sie utrzyma w wyższej lidze:)) .hehe.... za slabi sa na I Lige...nie oszukujmy sie:)
- 0 0
-
2005-05-26 17:44
mika
KLUB A>A> TO LECHIA GDAŃSK I ĆPUNY BO TAK SIĘ ZACHOWUJECIE
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.