- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (55 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (80 opinii)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (92 opinie)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (43 opinie) LIVE!
- 5 Ogniwo o finał, Arka może pomóc (3 opinie)
- 6 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (49 opinii)
Ekstraliga rugby. Ostatnia kolejka rozstrzygnie kto o medale i gospodarzem finałów
17 maja 2024
(3 opinie)"Buldog" znaczy Trójmiasto
Plan Arki na najbliższe dwa tygodnie jest prosty. - Gdy wygramy trzy najbliższe mecze, nie będziemy musieli ogladać się na to co robią rywale. Najpierw zapewnimy sobie prawo organizacji finału w Gdyni, a następnie po raz trzeci zdobędziemy tytuł mistrzów Polski - nie bez racji zauważa Komisarczuk. Na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej w grze o mistrzostwo są cztery drużyny. Jedna z nich straci szanse na złoto w sobotę, w Gdyni. Na razie kolejność przedstawia się następującą: Łódź, Arka, Folc, Posnania, a pomiędzy drużynami jest różnica jednego punktu.
Mistrzowski tytuł od 1989 roku jest nieprzerwanie w Trójmieście. Najpierw na tronie zmieniały się Lechia z Ogniwem. Od dwóch sezonów złoto spoczywa w gdyńskim skarbcu. Teraz Arka jest ostatnią nadzieją naszego regionu na obronienie prymatu. W związku z tym "Buldogi" po cichu liczą na wsparcie innych lokalnych klubów. O kolegów po fachu są spokojni. Przed tygodniem derby Lechia - Arka pokazały, że zawodnicy potrafią twardo walczyć, ale bez złośliwości i pozasportowej agresji. Czy podobnie postąpią kibice z Gdańska i Sopotu?
- Nie ukrywam, że liczymy na gorący doping wszystkich kibiców z Trójmiasta. Czujemy na sobie odpowiedzialność oraz to że gramy nie tylko dla siebie, ale o honor rugby w całym regionie - przyznaje Adam Gaszkowski, dyrektor RC Arka.
Kibice, którzy przyjdą w sobotę na mecz, nie powinni narzekać na warunki. Do dyspozycji rugbistów po raz pierwszy wiosną ma być przekazana główna murawa GOSiR. Ale ma to mieć również znaczenie dla miejscowych zawodników. Większe boisko, to utrudnione zadanie dla fenomenalnego kopacza z Poznania, Jurija Buchało. To w dużej mierze jego punkty sprawiły, że Posnania jest wiosną jedyną drużyną, która nie doznała w lidze porażki! W miejscowych szeregach z powodu kontuzji nie zagrają Stanisław Krieczun i Paweł Denisiuk. Pierwszy ma złamaną szczękę, a drugi palec dłoni. W przypadku wygranej nad Posnanią Arka ma szanse na objęcie pozycji lidera. Łodzianie nie muszą bowiem wygrać w Krakowie. Przypomnijmy, że Juvenia u siebie ograła m.in.... gdynian.
- Jak dobrze pamiętam jesteśmy drużyną, która jako ostatnia wygrała w lidze z Posnanią. Dlatego liczymy, że i tym razem uda nam się ta sztuka. Dopiero później zaczemy nasłuchiwać wyniku z Krakowa. Juvenia u siebie, gdy ściąga do gry trzech Czechów, jest groźna dla każdej drużyny. Z drugiej strony tak naprawdę nie ma znaczenia, kto za tydzień, gdy zagramy w Łodzi, będzie na pierwszym czy na drugim miejscu. Remisy w rugby są rzadkością. Zatem finał osiągnie tylko zwycięzca - dodaje dyrektor Gaszkowski.
W sobotę o godzinie 13.45 zdziesiątkowane kartkami i kontuzjami Ogniwo zagra w Sopocie z Orkanem Sochaczew, a dzień później Lechia wystąpi w Siedlcach. Tamtejsza Pogoń ma jeszcze cień szansy na baraże. Natomiast zespół Grzegorza Kacały i Sylwestra Hodury będzie pewny utrzymania, jeśli wygra przy ul. Jana z Kolna lub też Budowlani Lublin przegrają z Folcem Warszawa.
Kluby sportowe
Opinie (67) 9 zablokowanych
-
2006-06-14 15:33
Gacek gwiazdor, gdyby mu zaplacili to by zabrał. on jest materialistą
- 0 0
-
2006-06-14 08:48
i to nie raz to pała i tyle
- 0 0
-
2006-06-13 17:17
Do Lublin
a kontaktował sie ktoś z Gackiem??
- 0 0
-
2006-06-13 13:31
TAK CIEKAWEJ KONCOWKI SEZONU DAWNO NIE BYLO, MECZE NA WYSOKIM POZIOMIE W GDANSKU, POZNANIU, GDYNI I W KRAKOWIE. FOLCE JUZ W FINALE . LODZ DRUGIM FAWORYTEM DO FINALU, ALE FORMA ARKI W DWOCH OSTATNICH MECZACH POKAZUJE , ZE STARY MISTRZ POTRAFI JESZCZE UGRYZC KAZDEGO...
- 0 0
-
2006-06-13 08:56
FOCHY?
Cóż takiego dzieje się "na trójmieście"? Dlaczego brak aktualnych artykułów- dziennikarze poobrażali się na rugbistów i na odwrót? Kiedyś omówienie występów wybrzeżowych klubów było juz w niedzielę po południu, a dziś mamy, dzięki Bogu, wtorek i ...cisza :)
Pozdrowienia dla wszystkich rugbistów!- 0 0
-
2006-06-12 21:32
Uzupełnienie ...
Onet.pl - wiadomości
Milicja pomyliła mecz rugby z... bijatyką
Sportowe zmagania uczestników meczu w rugby w Rostowie nad Donem zakończyły się niespodziewanie wizytą na posterunku milicji, sportowców wzięto bowiem za łobuzów.
Jak poinformowało źródło w miejscowym urzędzie spraw wewnętrznych, dyżurny na posterunku milicji otrzymał informację, że na skraju miasta odbywa się "bijatyka z udziałem dużej liczby ludzi".
Na miejsce udało się 73 milicjantów, którzy zatrzymali około 90 osób. Dopiero na posterunku wyjaśniło się, że wielbiciele rugby z kraju stawropolskiego, obwodu rostowskiego i Wołgogradu umówili się na spotkanie przez internet, nie informując o tym funkcjonariuszy.- 0 0
-
2006-06-12 19:46
Coś o rugby
Polecam!!! do przeczytania - dzięki kolegom z Nowej Huty -och to nasze rugby
http://wiadomosci.onet.pl/1338638,69,item.html- 0 0
-
2006-06-12 18:25
Ciekawe jak sie czuja teraz w Łodzi? Podobno juz byli w ogródku i witali sie z mistrzostwem:) A teraz znowu nerwy , stres i wielka niewiadoma. Pozdro dla BBRC
- 0 0
-
2006-06-12 13:17
:)
Panie Wiejski chyba spenia sie Pana najgorszy koszmar... i czuje ze presja tez jest duza...
Musicie wygrac z Areczka bo jak nie to tylko walka o braz...- 0 0
-
2006-06-12 11:14
Tak było w 2004 roku
Runda II - 10.04.
Arka Gdynia - Blachy Pruszyński Budowlani Łódź 16:7 (10:7) (Grzegorz Szostek)
Punkty dla Arki: Stanisław Krieczun - 11, Wojtek Ruszkiewicz - 5
Punkty dla Budowlanych: Piotr Gomulak - 7
Żółte kartki: Paweł Nowak, Konrad Chromiński (obaj Arka), Kazimierz Matczak (Budowlani)
*Ze względu na występ w drużynie Blachy Pruszyński Budowlani Łódź nieuprawnionego zawodnika - Kazimierza Matczaka (3 żółte kartki) Komisja Gier i Dyscypliny postanowiła odebrać drużynie zdobyty punkt utrzymując wynik z boiska.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.