- 1 Arka: odwołanie od kartki, kontzujowani walczą (18 opinii)
- 2 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (142 opinie)
- 3 Gedania wyszarpała zwycięstwo (4 opinie)
- 4 Pierwszy transfer piłkarzy ręcznych (11 opinii)
- 5 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (220 opinii)
- 6 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (10 opinii)
Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek Lechia odstała od "wielkiej czwórki". Do Posnanii traci już cztery punkty, a do lidera z Łodzi aż dziewięć. Jednak nadzieja gdańszczan na medal opiera się jeszcze na tym, że czołowe drużyny - z wyjątkiem Folca Warszawa - w ostatnich seriach sezonu zasadniczego grać będą między sobą. Natomiast biało-zieloni po Arce mieć będą z "górki", bo meczów z Pogonią Siedlce i Ogniewem zespoły aspirujące do medali w tym roku nie mają prawa przegrywać. Choć z sopocianami łatwo zapewne nie będzie, jęsli poniższa zasada działa w obie strony.
- W rugby darzymy rywali szacunkiem, a zwłaszcza lokalnych przeciwników. To wiąże się z tym, że bez względu na zajmowane miejsce żadnego meczu nie odpuszczamy. Dlatego będziemy walczyć równie mocno bez względu na to czy szanse na medal są, czy ich nie będzie - zapewnia Janusz Urbanowicz, grający trener biało-zielonych. Gospodarze zagrają osłabieni absencją Macieja Szablewskiego, a pod znakiem zapytania stoi również występ Rafała Kochańskiego.
Arka, mistrz z dwóch ostatnich sezonów, jest obecnie na drugim miejscu. Do Budowlanych gdynianie tracą dwa punkty, a za plecami mają Folca i Posnanię, które są o punkt i dwa za nimi. Dla "Buldogów" mecz z gdańszczanami będzie przystawką do najważniejszych wyzwań. Oczywiście do gier z Posnanią u siebie i Budowlanymi na wyjeździe będą mogli podejść z aspiracjami występu w finale, jeśli w niedzielę okażą się lepsi przy ul. Grunwaldzkiej. Dla obu trójmiejskich drużyn ważny będzie wynik sobotniego meczu w Poznaniu, gdzie gospodarze zmierzą się z łodzianami. Obie nasze drużyny trzymać będą kciuki za... liderów.
- Mistrzostwo Polski można zdobyć równie dobrze atakując z drugiej pozycji po sezonie zasadniczym. My w ostatniej kolejce grać będziemy w Łodzi. Lepiej dla nas będzie, jeśli już wówczas Budowlani będą mieli zapewnione pierwsze miejsce. A wtedy, tydzień przed finałem zapwne nie zaryzykują gry przeciwko nam w pełnym składzie - analizuje sytuację Dariusz Komisarczuk, trener gdynian, który podobnie jak inni rekonwalescenci - Jacek Wojaczek i Robert Andrzejczuk - szukuje się do meczu z Lechią.
Na drugim biegunie tabeli Ogniwo raczej spokojnie może jechać do Lublina, bo degradacja ani udział w barażach drużynie nie grozi. Budowlani, przedostatni zespół w ligowym zestawieniu, tracą bowiem do sopocian aż sześć punktów. Tę stratę mogliby odrobić tylko pod warunkiem wygrania wszystkich pozostałych gier przy komplecie sopockich przegranych oraz zwycięstwie nad Ogniwem więszą różnica niż przegrali jesienią (10:23). Trudno to sobie wyobrazić, skoro Budowlani będą musieli stanąć przeciwko Folca. W dodatku Ogniwo ma "wentyl bezpieczeństwa" w postaci meczu za tydzień u siebie z Orkanem.
Kluby sportowe
Opinie (38)
-
2006-06-03 11:20
hehehe
w ten weekend przynajmniej jedna druzyna z wybrzeza nie przegra. Wszystko dzieki derbom :P
- 0 0
-
2006-06-03 13:56
21 meczyk
ogladajcie panowie o 21 tv5 europe meczyk polfinal ligi francuskiej
- 0 0
-
2006-06-03 15:13
wyniki
azs-juvenia 46:5
lublin-sopot 37 do 8 do konca 20 minut- 0 0
-
2006-06-03 15:15
a co tam w Poznaniu?
- 0 0
-
2006-06-03 15:41
Lublin-Ogniwo 41-15, ogniwo gralo w 13
- 0 0
-
2006-06-03 15:46
Jak ktoś zna szczegóły z meczu w Lublinie i Poznaniu to dawać je tu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2006-06-03 15:48
czemu w 13 ???
- 0 0
-
2006-06-03 15:53
bo tylko tylu pojechalo( patrz czerwone i zolte kartki z folcem), kontuzje itp.
- 0 0
-
2006-06-03 16:01
KARTKI OGNIWA
3 CZERWONE I 1 ZOLTA, OK. TO ILU WAS JEST W KLUBIE 17 ??????.WSTYD NA CALA POLSKE.
- 0 0
-
2006-06-03 16:27
Poznań - Łódz 24 : 14 i 15 minut zostało!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.