• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Całe szczęście!

star.
18 listopada 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 

Arka Gdynia

Bramki rzeczywiście są solą futbolu. Gdyby nie celny strzał Bajery, szybko przeszlibyśmy nad sobotnią grą do porządku dziennego. Jakoś przeboleli, że nie zawsze się wygrywa, że ten przybyły z Gomunic Stasiak (prezes, z numerem 11 na koszulce, przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych) zmontował przyzwoity zespół, że remis nie jest taki zły, gdy dwukrotnie, wyręczając golkipera, wybija się piłkę z linii bramkowej... Nagle, trzask prask, znienacka pada gol, dosłownie i w przenośni robi się dym, co wystarcza, aby po kwadransie wszyscy - dotąd lekko znużeni - szli do domów zadowoleni.

1:0 BAJERA (77).
Sędzia: Starobrat (Warszawa). Widzów 3000.
Żółte kartki: FOJNA (60, faul na Kaczmarku), WILK (68, faul na Morawskim), WOSICKI (90, gra na czas) - Wachowicz (19, faul na Murawskim), Włódarczyk (40, faul na Józefowiczu).

ARKA: Wosicki 5 - Bubnowicz 5, Woroniecki 7 (82 Fornalak -), Wódkiewicz 6 - Cieśla 4 (54 Wilk -), Stencel 5, Murawski 6, Ulanowski 6, Fojna 6 - Józefowicz 4 (57 Kaczorowski -), Bajera 7. TRENER: Kusto.
CERAMIKA: Grzanka 5 - Kośmicki 4, Włódarczyk 6, Mrózek 5, Kościukiewicz 5 - Kaczmarek 4, Toborek 6, Morawski 5 (81 Bazler -), Wachowicz 6 (73 Łochowski -) - Sawicki 5, Feliksiak 5. TRENER: Łaski.

Decydująca akcja zaczęła się dobrą minutę wcześniej, gdy któryś z partnerów przedłużył głową oswobadzający wykop Woronieckiego. Bardziej z boku pola karnego Kaczorowski wybiegł sam na Grzankę, jednak dogonił go obrońca i wybił futbolówkę na korner. Normalna rzecz, że na polu karnym gości pojawili się wysocy Wódkiewicz oraz Woroniecki, którzy po chwili mieli znaczący udział w zwycięskiej bramce. - Bez obrońców koledzy nie daliby rady - śmiał się w szatni kapitan gdynian. Woroniecki tonem żartu podkreślał: "Proszę zauważyć nasze asysty". Były gracz Orlenu ma już dwie plus gola. Po rzucie rożnym piłka wyszła na aut. Pobiegł do niej Wódkiewicz, który zwlekał z wyrzutem reklamując, że przeszkadza mu Morawski. Wreszcie cisnął, Woroniecki zgrał głową i absolutnie niespodziewanie piłkę w polu bramkowym przejął Bajera! Stał tyłem do bramki, lecz nie zwlekał z uderzeniem. Zmieścił piłkę między słupkiem, a nogą Grzanki. Pilnujący go Mrózek nie zdążył zareagować, może dlatego, że jest wyższy o 22 cm! - Obrońca prawdopodobnie oczekiwał, że Piotrek obróci się i przełoży piłkę na prawą nogę - komentował sytuację Marek Kusto. - To był dobry strzał, niesygnalizowany, taki spod kolana... Trener gości zwalił winę na bramkarza: "Waldek nie miał prawa przepuścić strzału w krótki róg, zresztą w szatni
przeprosił kolegów za swój błąd, który kosztował nas bardzo drogo. Właściwie to był nasz jedyny błąd w całym spotkaniu."


Kibice uczcili trafienie kolejnym odpaleniem racy, dym zasnuł gdyńską połowę, ale tym razem arbiter nie zdecydował się przerwać gry (pierwsza pauza, w 61 min, trwała 150 sekund i była najdłuższa w tym sezonie). Notabene coś palącego się spadło na murawę w 35 min i w związku z tym zastanawiamy się, czy szefowie klubu zrobią użytek z zainstalowanego właśnie monitoringu, ponoć najlepszego w kraju. - Mysz się nie prześlizgnie - usłyszeliśmy od pracowników GOSiR.

Mecz więc toczył się, Ceramika frontalnie zaatakowała, a - wiadomo - Arce w to graj!

W 84 min, po dośrodkowaniu Toborka z rogu, "główkę" Feliksiaka z linii bramkowej wybił Ulanowski, też głową. I z tego poszła kontra - Kaczorowski odebrał piłkę Kośmickiemu, lecz strzelił prosto w Grzankę. Po chwili, w dogodnej sytuacji Bajera pospieszył się z uderzeniem z 16 m i bramkarz Ceramiki pewnie obronił. W 87 min nasz zespół wreszcie udanie rozegrał stały fragment. Kaczorowski spudłował głową po wrzutce Murawskiego z wolnego. Podczas gdy pełni determinacji goście próbowali odbić stratę, żółto-niebieskim znacznie łatwiej było konstruować ataki. Kibice doczekali się emocji. Nerwy też były. W doliczonym czasie Wosicki nerwowo odbił na róg strzał Łochowskiego. Po dośrodkowaniu znakomitą szansę miał Mrózek - z 10 m posłał piłkę nad poprzeczką. Równolegle
inwencją wykazał się Kazimierz Jaszczerski. Drugi trener Arki reklamował, że Mariusz Łaski jest za blisko linii bocznej boiska, co, oczywiście, sprowokowało publikę. Łaski jednak - w porównaniu z tym, co wykrzykiwał do sędziów na początku gry (oj, padło z jego ust kilka soczystych epitetów) - był już spokojniejszy. Jakby pogodzony, że drużyna nie wykorzystała swej szansy. Bo trzeba powiedzieć, iż Ceramika nie pozostawiała nic przypadkowi. To nie tylko znakomicie zbudowany team (Grzanka 194 cm, Mrózek 202, Kościukiewicz 191, Kośmicki 186, a zabrakło przecież Janickiego 192 i Czerbniaka 190), również grający bardzo agresywnie. Żółto-niebiescy przegrywali walkę w środku pola, ale przede wszystkim irytowali grą górą. Brak koncepcji i lidera (Murawski musiał operować na prawej flance) był szczególnie widoczny od 46 do 76 min. Cieszymy się jednak, iż w ważnych momentach nie brakowało Arce szczęścia. Chociażby w 30 min, kiedy Woroniecki wybił z linii bramkowej strzał Sawickiego, a potężna dobitka Wachowicza z 10 m minęła "okienko".


Notowania Głosu
Wosicki
- jak się ma takich kolegów, co świetnie czują się na linii bramkowej, można być spokojnym. Nie przepuścił gola z gry od 316 minut.
Bubnowicz - w sobotę był nad wyraz delikatny.
Woroniecki - w tej chwili kluczowa postać żółto-niebieskich, szczerze mówiąc, nie pamiętamy, kiedy i który stoper naszych byłych drugoligowców grał tak pewnie.
Wódkiewicz - rozbawił nas, gdy w 80 min - sygnalizując kontuzję i konieczność zmiany - taktycznie oddalał się od strefy zmian w najbardziej ciemny zakątek murawy.
Stencel - jak zwykle, pierwszy do przeszkadzania.
Murawski - znacznie lepszy przed przerwą, podoba się jego agresywna gra, umiejętność odbioru piłki. Prawa pomoc nie jest jednak pozycją dla niego, za dużo trzeba biegać. Oj, brakowało Smarzyńskiego.
Ulanowski - w I połowie - jako jedyny z zespołu! - oddał dwa strzały z dystansu, oba nieudane. Ten element w Arce leży i kwiczy. W 84 min "Uli" uratował trzy punkty.
Fojna - rzetelnie pracuje na tytuł pierwszego zadziory w drużynie. W kolejnym meczu ścierał się z rywalami nie tylko bark w bark. Bił rzuty rożne lewą nogą, wkręcając piłkę w bramkę (podobnie z drugiej strony czynił Murawski). Wyglądało to nieźle, jednak Grzanka był czujny i przez to efekt zerowy. Nieraz dobrze coś zmienić w trakcie gry.
Cieśla - do spółki z Murawskim, z którym wymieniał się na środku pomocy i prawej flance, miał prowadzić gdynian, ale cienko to wyszło. Zbyt często nie ma wpływu na rozwój akcji ofensywnych, m.in. dlatego, że piłka lata mu wysoko nad głową. Nawet stałych fragmentów, których wykonaniem tak błyszczał na początku sezonu, nie egzekwuje. Zluzował go Wilk, który praktycznie nic nie zmienił, jedynie "zaostrzył", co akurat z tak grającym przeciwnikiem nie było głupim pomysłem trenera.
Józefowicz - dużo uwagi poświęcał mu Kośmicki. Najlepszy snajper Arki ani razu nie znalazł się na pozycji dobrej do oddania strzału, jednak szanse na to i tak miał marne. Żeby zagrozić Grzance, musiałby w polu karnym korzystać z pomocy stołka. Jego zmiennik, Kaczorowski, miał o tyle łatwiej, że w 77 min Ceramika musiała się odsłonić. Nabieramy przekonania, iż Maciej nie może grać w ataku. Marnuje okazje za okazją, czym przypomina Lisewskiego, zresztą także ogolonego na łyso. Może na boku pomocy albo jako ofensywny pomocnik? W końcówce, zamiast odciążyć obrońców i przytrzymać piłkę, wychowanek Pogoni zadowalał się wymuszaniem fauli, na co arbiter był obojętny.
Bajera - wbrew pozorom nie był to jego najlepszy występ. Oddał cztery strzały na bramkę, w tym jeden został zablokowany, a jeden był niecelny. Wykazał się jednak intynktem w najbardziej odpowiednim momencie, gdy w głębi duszy oswajaliśmy się z remisem.

Do pierwszej bramki
Mariusz Łaski
: Dobrze wiemy, że w futbolu wygrywa ten, kto zdobywa gole. Twierdzę jednak, że zwycięska Arka była dziś słabsza od nas. Do tej pory więcej punktów zdobyliśmy na wyjeździe, dobrze czujemy się w kontrataku i tak chcieliśmy grać w Gdyni. To był mecz do pierwszej bramki, gdybyśmy objęli prowadzenie, też dowieźlibyśmy je do końcowego gwizdka. Mówiłem o tym chłopakom w przerwie. Wystarczy prześledzić rozstrzygnięcia w lidze od początku sezonu. Rywalizacja jest szalenie wyrównana, każdy może wygrać z każdym, a zazwyczaj decydujący jest pierwszy gol. Przykro, że o wyniku przesądził błąd Grzanki. Błędem obrońcy było też, iż przegrał z Woronieckim walkę w powietrzu. Dlaczego krzyczałem do arbitra? Zachowam to dla siebie. Nie powiem jednak, że sędzia wypaczył wynik, bo tak nie było.
Marek Kusto: Kto był lepszy, widać po rezultacie. W drugiej połowie byliśmy stroną przeważającą, jednak nie dominujemy nad konkurentami aż tak bardzo, żeby wygrywać łatwo i wysoko. Chociaż Kaczorowski mógł podwyższyć wynik... Z różnych względów nie starcza nam jeszcze argumentów. Źle rozwiązywaliśmy stałe fragmenty, należało grać krócej i niżej, bo w polu karnym przeciwnik przewyższał nas o głowę. O ile z gry u siebie można być zadowolonym, o tyle postawa na wyjazdach wywołuje uczucie niedosytu. Zespół z czołówki tabeli faktycznie powinien coś wygrać na obcym boisku, aczkolwiek nie jesteśmy wyjątkiem pod tym względem. Tylko Świt potrafi seryjnie wygrywać poza domem.


Grała II liga
Świt zapewnił sobie tytuł mistrza jesieni. Rok temu nowodworzanie zajmowali piąte miejsce, aby uratować się przed spadkiem w ostatniej kolejce. Kto wie, czy historia nie powtórzy się, jeśli trener Pala i bramkarz Pesković (w meczu ze Stalą gol z karnego!) faktycznie odejdą do Lecha.

Radomsko i Stal po raz pierwszy przegrały na własnym boisku, natomiast Bełchatów aż do soboty czekał na wyjazdowy sukces. Jeszcze tylko Stomil, Tłoki, Stal i nasza Arka pozostają bez niego.

16. KOLEJKA:
Stal Stalowa Wola - Świt Nowy Dwór Maz. 0:3 (0:0); Reginis (53), Szeremet (75), Pesković (88-karny). Czerwona kartka: Samuel (Stal, 80). Widzów 2500.
Śląsk Wrocław - Górnik Polkowice 0:1 (0:0); T. Moskal (48). Widzów 3000.
Górnik Łęczna - Hetman Zamość 5:0 (0:0); Cetnarowicz (58), Szymanek (76), Bugała (81, 90), Boguś (86). Widzów 3000.
Aluminium Konin - Tłoki Gorzyce 2:1 (1:1); Zakrzewski (2), D. Wojciechowski (71) - Plewnia (25). Widzów 2000.
Piotrcovia - Ruch Radzionków 1:0 (1:0); Kaźmierczak (33). Widzów 700.
RKS Radomsko - Polar Wrocław 0:1 (0:1); T. Pawlak (35). Widzów 1500.
Stomil Olsztyn - GKS Bełchatów 0:1 (0:0); Garguła (49). Widzów 1000.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Łódzki KS 2:1 (2:1); Żukowski (12, 38) - Czpak (31). Widzów 6000.
Głos Wybrzeżastar.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (5)

  • Fujary

    No i znowu skundlonym psim swedem wiesniARKA sliznela sie na trzy punkty, ponoc szczescie sprzyja lepszym ale czy naprawde nimi byli ????

    • 0 0

  • TYLKO ARKA GDYNIA!!!

    Kolejny zazdrosny klient. Stary co Ty wiesz o piłce nożnej, a tak poza tym to jak już piszesz po angielsku to byś mógł to zrobić poprawnie...

    • 0 0

  • Co to za typ

    Podejrzewam ze to jeden i ten sam burak , wypisuje bzdury, Ty chyby wlasne szczochy chlejesz!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • gks

    i tak do ligi wejdzie gks belchatow niedlugo was dopadnie w tabeli jeszcze nie w tej rundzie ale na wiosne na pewno i w gdyni pokaze wam co to pilka ligowa

    • 0 0

  • OSTROŻNIE

    ARKA 1 liga, to marzenie wszystkich fanów Arki, ale po tym co demonstrują piłkarze coraz bardziej w to wątpie!!! Oczywiście niczego bardziej nie pragnę , ale powoli dochodze do wniosku, że marzenia i aspiracje kibiców nie idą w parze z umiejętnościami piłkarzy!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Typuj wyniki Mistrzostw Europy w Niemczech!

Najbliższy mecz Arki

Stal Rzeszów
22 lipca 2024, godz. 19:00
25% Stal Rzeszów
22% REMIS
53% Arka Gdynia

Tabela

Piłka nożna - Betclic I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Odra Opole 0 0 0 0 0:0 0
2 Pogoń Siedlce 0 0 0 0 0:0 0
3 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0 0 0 0 0:0 0
4 Wisła Płock 0 0 0 0 0:0 0
5 GKS Tychy 0 0 0 0 0:0 0
6 Stal Stalowa Wola 0 0 0 0 0:0 0
7 Stal Rzeszów 0 0 0 0 0:0 0
8 ŁKS Łódź 0 0 0 0 0:0 0
9 Polonia Warszawa 0 0 0 0 0:0 0
10 Znicz Pruszków 0 0 0 0 0:0 0
11 Wisła Kraków 0 0 0 0 0:0 0
12 Arka Gdynia 0 0 0 0 0:0 0
13 Górnik Łęczna 0 0 0 0 0:0 0
14 Miedź Legnica 0 0 0 0 0:0 0
15 Kotwica Kołobrzeg 0 0 0 0 0:0 0
16 Warta Poznań 0 0 0 0 0:0 0
17 Chrobry Głogów 0 0 0 0 0:0 0
18 Ruch Chorzów 0 0 0 0 0:0 0

Ostatnie wyniki Arki

76% ARKA Gdynia
8% REMIS
16% Motor Lublin
69% ARKA Gdynia
9% REMIS
22% Odra Opole

Relacje LIVE

Najczęściej czytane