• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chiny na 5 (do zera)

Maciej Napiórkowski
6 sierpnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
W drugim meczu towarzyskim polskie siatkarki ponownie przegrały z reprezentacją Chin 0:3. W dodatkowo rozegranych setach biało-czerwone uległy 0:2.

Polska - Chiny 0:3 (15:25; 17:25; 17:25)
Polska:
Skowrońska, Karczmarzewska, Mróz, Kaczor, Przybysz, Bełcik, Leśniewicz (libero), oraz Barbachowska i Skorupa
Chiny: Feng, Yang, Liu, Zhou, Zhang Yuehong, Zhang Ping, Zhang Na (libero) oraz Li, Chen, Song, Wang
Sędziowie: Khler i Dietrich
Widzów: ok. 3000

Polki rozpoczęły mecz w innym ustawieniu niż dzień wcześniej. Na pozycji rozgrywającej w pierwszej szóstce pojawiła się Izabela Bełcik oraz Joanna Kaczor. Pierwszy set to powtórka z wczoraj. Szybko objęte prowadzenie przez podopieczne Zhonghe Chen'a i spokojne kontrolowanie wyniku. Pierwsze piłki Polek kierowane do Aleksandry Przybysz sporadycznie przynosiły punkty. Nasza rozgrywająca uparła się, aby grać lewym skrzydłem, a rywalki niemal w ciemno ustawiały tam blok. Dopiero przy stanie 2:5 piłkę na środku siatki otrzymała Katarzyna Skowrońska i zdobyła punkt. Potem na parkiecie rządziły Chinki, atakowały ze wszystkich pozycji, grały skutecznie blokiem i efektywnie w obronie. Ich przewaga rosła z minuty na minutę. Trener Andrzej Niemczyk szukał optymalnego rozwiązania, wymieniał rozgrywające. Na parkiecie pojawiały się Magdalena Śliwa oraz Katarzyna Skorupa. Niestety bez efektu punktowego. Ostatni punkt tej partii Chinki zdobywają po błędzie w przyjęciu biało-czerwonych. Pierwsza część gry kończy się wynikiem 15:25.
Druga partia zaczyna się jak wszystkie poprzednie. Gospodynie przegrywają 0:1. Wyrównała Agata Mróz, która atakowała ładną przesuniętą piłkę. Remis na świetlnej tablicy pojawił się jeszcze dwa razy przy stanie 3:3 i 6:6. Potem inicjatywę przejęły przyjezdne. Okres słabszej gry zanotowała jedna z najlepszych polskich zawodniczek tego dwumeczu - Agata Karczmarzewska. Dodatkowo Dominika Leśniewicz niefortunnie skoczyła i doznała drobnego urazu kostki. Na pozycji libero zastąpiła ja Mariola Barbachowska. Po kilku szybkich atakach ze strony gości, na drugą przerwę techniczną schodziliśmy przegrywając 9:16. Do końca seta zawodniczki Chin jeszcze powiększyły przewagę, głównie dzięki błędom po stronie biało-czerwonych (m.in. błąd czterech odbić, podwójna Izabeli Bełcik). Ostatni punkt w tym secie ładnym zbiciem zdobywa Shan Li.
Kolejna, trzecia już odsłona meczu. Na początek 0:1. Potem szybkie wyrównanie Mróz ze środka. Na początku tego seta dobrze funkcjonował polski blok. Kilka razy udało się zatrzymać Chinki na siatce. Dobrze w tym elemencie wypadał duet Skowrońska - Karczmarzewska. Na pierwszą przerwę techniczną Polki schodziły prowadząc 8:7. Korzystny wynik udało się utrzymać do stanu 10:9, kiedy to ładnie z drugiej linii zbijała Karczmarzewska. Druga przerwa techniczna to już trzypunktowe prowadzenie Chin. Nasze rozgrywające nie miały pomysłu na grę, cały mecz próbowały grać lewym skrzydłem. Tam robiły, co mogły Przybysz i Kaczor. Nie zawsze udawało im się zdobywać punkty. Seta i mecz kończy dobry blok reprezentacji Chin. Oficjalna część meczu kończy się wynikiem 0:3.
Piękny atak z drugiej linii - Agata Karczmarzewska Piękny atak z drugiej linii - Agata Karczmarzewska

Podobnie jak dzień wcześniej, trenerzy przed meczem ustalili, że niezależnie od wyniku, zawodniczki rozegrają pięć partii.
Blokują Aleksandra Przybysz i Magdalena Śliwa Blokują Aleksandra Przybysz i Magdalena Śliwa

Dwa dodatkowe sety nic nie zmieniły w obrazie gry Polek. Najsłabszą stroną gry biało-czerwonych była gra w obronie. Wielokrotnie brakowało kilkunastu centymetrów, aby asekuracja przyniosła efekt. Czarta partia zakończyła się wynikiem 17:25. Piąty set grany do 15 - 13:15. Ostatnia część gry była najlepsza w wykonaniu podopiecznych Andrzeja Niemczyka. Gospodynie pomimo, iż traciły dystans, potrafiły odrobić kilka punktów i doprowadzić do remisu. Tylko do remisu, gdyż prowadziły jedynie w początkowej fazie tie-breaka.
W obronie Mariola Barbachowska i Aleksandra Przybysz W obronie Mariola Barbachowska i Aleksandra Przybysz

Po meczu o podsumowanie poprosiliśmy:
Agatę Karczmarzewską - O wygraniu meczu z Chinkami to ciężko mówić. Tu chodziło raczej o wygrywanie pojedynczych akcji. Ciężko jest się skoncentrować na cały mecz grając z takim dobrym zespołem. Myślę, że rozegrałyśmy całkiem dobry mecz. Teraz przygotowujemy się do turnieju kwalifikacyjnego do Grand Prix we wrześniu. Teraz będziemy miały trochę wolnego, a od połowy sierpnia czeka nas kolejne zgrupowanie w Szczyrku. Szkoda, że my nie możemy się cieszyć szczytem formy.
Andrzeja Niemczyka - Dzisiejszy mecz stał na wyższym poziomie. Pomimo, iż nie urwaliśmy im seta. Chinki dziś postawiły nam bardzo wysoko poprzeczkę. Dwie ostatnie wystawy w piątym secie zepsuła Iza Bełcik. Miała poważną rozmowę. Ale ona jeszcze musi się dużo uczyć. Nie wytrzymuje takich sytuacji. Aby wygrać z Chinami musimy popracować. Zostały nam trzy drużyny na świecie, z którymi nie udało nam się wygrać. Myślę, że szybciej pokonamy Kubanki i Brazylijki, niż Chinki. Bardzo brakowało nam Kamili Frątczak. Karczmarzewska nie jest w stanie zastąpić koleżanki z ataku.
Przed zagrywką - Katarzyna Skowrońska Przed zagrywką - Katarzyna Skowrońska
Maciej Napiórkowski

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (11)

  • wczorajszy mecz mnie rozczarowal - takiego niezgrania to jadawno nie widzialem
    Niestety brak Glinki Fraczak I sieniewicz jest bardzo widoczny
    szkoda bo po wczorajszym meczu zostal niesmak

    • 0 0

  • Więcej Dominiki Leśniewicz a będą i wyniki. Barbachowska do domu.

    • 0 0

  • Właśnie wracam z centrum handlowego Klif

    i widziałem te Chinki w H&M. To niebywałe, jakie one WIELKIE!!! Zupełnie jak niechinki

    • 0 0

  • Kasia the best!!

    Kasia Skowrońska jes najpiękniejsza!!!!!!!!

    • 0 0

  • Do kibica

    Po pierwsze: Nie Fraczak tylko Frątczak a po drugie nie sieniewicz tylko Świeniewicz.

    • 0 0

  • Kasia

    Ale za to najsłabsza na boisku. Trzy dobre zagrywki a sześć zepsutych. Chba wszystkie dziewczyny myślały o wakacjach stąd taka słaba gra.

    • 0 0

  • Tomas najpiękniejsza to pojęcie względne a czy najlepsza to można było sie przekonać na meczach w Olivii. Ale nie ma co biadolić Chinki są w swojej najlepszej formie tuż przed olimpiadą a nasze dziewczyny dolpiero od niedawna zaczęły treningi przed nowymi rozgrywkami ligowymi. Gdyby nasza reprezentacja zakwalifikowała się do igrzysk to teraz tez by grała lepiej bo byłaby na innym etapie przygotowan. Nikt nie jest w najwyższej formie przez cały sezon.Chinki zajęły 5 miejsce w Grand Prix bo to nie był ich najważniejszy cel w tym roku. Teraz pokazały bardzo dobrą siatkówkę i była to napewno dobra lekcja dla naszych zawodniczek i kibiców.

    • 0 0

  • Dokładnie, piękno to pojęcie względne, a ja osobiście za tą Skowrońską nie przepadam... Gwiazda taka. Za dużo ją pokazują w TV, za dużo maili z uwielbieniem dostaje i sie jej we łbie poprzewracało :P
    A i tak wiadomo, że najlepsze są dziewczyny z Gedanii ;)

    • 0 0

  • uho

    a "na żywo" to one chociać fajne są?!
    najładniejsza Chinka, która mi się ostatnio podobała to ta agentka z "TAXI 3" :))

    • 0 0

  • mecz

    mecz:
    nawet lepszy niż poprzedniego dnia, niestety mimo pojedynczych lepszych akcji, było więcej rozprężenia i nie traconych, ale oddawanych punktów. Obok mnie co chwila ktoś krzyczał 'na urlop'.
    Chinki:
    na żywo rzeczywiście fajne, choć z góry nie widać tego wzrostu. Były na luzie, usmiechnięte. Rui Rui Zhao nawet co chwila poprawiała koleżankom włosy (zresztą ona widzi głównie ich włosy...)
    zepsute wystawy Izy:
    Niemczyk machał rękami prawie jak Karpol. Dobrze, że przyznał powyżej, że musi ją sporo nauczyć. Powinna dostać duży plus za WYSTAWY W POWIETRZU. Szkoda, że nie zdążyła sie tego nauczyć przed odejściem z Gedanii, bo wtedy żadnej krótkiej nie zatrzymałby ani Mielec ani Bydgoszcz...
    najlepszy moment:
    błyskawiczna zmiana koszulki przez Mariolkę zastępującą Dominikę. Szkoda, że nie mogłem nagrać tego momentu w zbliżeniu, bo byłby świetny wygaszacz na telefon.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane