• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chomski: mówię zawodnikom jak mają jechać

Krzysztof Klinkosz
16 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Energa Wybrzeże - żużel

Tomasz Chrzanowski "dogadał się" z motocyklami i miejmy nadzieję, że będzie skuteczny w najbliższych, bardzo ważnych, spotkaniach Lotosu Wybrzeże. Tomasz Chrzanowski "dogadał się" z motocyklami i miejmy nadzieję, że będzie skuteczny w najbliższych, bardzo ważnych, spotkaniach Lotosu Wybrzeże.

Gdańscy żużlowcy po zwycięstwie nad liderem tabeli nie dali rady ekipie mistrza Polski. Lotos Wybrzeże w Zielonej Górze pogrążyły stare błędy. Podopiecznym Stanisława Chomskiego brakowało komunikacji na torze.



Wciąż brakuje między nimi odpowiedniej komunikacji na torze, gdyby takowa była, to kto wie? Może zaskoczeni oporem gdańszczan gospodarze pogubiliby się i po pierwszej połowie meczu wynik byłby korzystniejszy dla gości. Niestety po raz kolejny zdarzyło się kilka biegów dekoncentracji i zamiast porażki w granicach 10 punktów, przyszła przegrana bardziej dotkliwa.

Sami żużlowcy zdają sobie sprawę z mankamentów w jeździe, może więc przed kluczowymi meczami w sezonie zdołają je wyeliminować.

- Przyjechaliśmy walczyć o jak najlepszy rezultat. Zaczęło się dość przyzwoicie, później przydarzyły się nieporozumienia w parze. Był też mój błąd, kiedy Rune Holta mnie przeszedł, później niestety zabrakło moich punktów w dwóch ostatnich moich biegach. Coś się chyba stało ze sprzętem, bo miałem jakieś wycieki oleju i silnik stracił kompresję. Gospodarze czuli się, co zrozumiałe, lepiej na torze, ja próbowałem w jednym z biegów pojechać ich ścieżką, jednak wówczas Rune Holta mnie przeszedł, wybił mnie z rytmu na wejściu w łuk. Być może wówczas też sprzęt zaczął tracić tą moc - analizował na gorąco, po meczu, kapitan gdańszczan Tomasz Chrzanowski.

Podkreślił, że w niedzielę decydował głównie start i pierwszy łuk, trzeba było wówczas wejść w ścieżkę, gdzie było miejsce na jednego, najwyżej dwóch zawodników, w przeciwnym razie szybko spadało się na koniec stawki. - Dostawało się szprycę i ciężko było rozpędzić motocykl tak, aby rywala wyprzedzić - dodał.

Tabela po 12 kolejkach

PGE Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Azoty Tauron Tarnów 12 10 1 1 +138 24
2 Stelmet Falubaz 12 7 2 3 +64 19
3 Stal Gorzów 12 8 0 4 +124 18
4 Unia Leszno 12 6 2 4 -10 16
5 Unibax Toruń 12 6 1 5 +53 15
6 PGE Marma Rzeszów 11 4 1 6 -38 10
7 Polonia Bydgoszcz 11 5 0 6 -26 10
8 Betard Sparta Wrocław 12 4 0 8 -101 8
9 Lotos Wybrzeże 12 3 0 9 -119 6
10 Dospel Włókniarz 12 2 1 9 -85 5
Tabela wprowadzona: 2012-07-16
Przed gdańszczanami trzy niezwykle ważne mecze dla ostatecznej pozycji w tabeli. W najbliższą niedzielę pojadą w Gdańsku z Unią Leszno (pierwszy mecz 50:40 dla Unii), za dwa tygodnie wybierają się do Częstochowy (pierwszy mecz 54:36 dla Lotosu Wybrzeża) i wreszcie 5 sierpnia podejmować będą Spartę Wrocław (w pierwszym meczu 52:38 dla wrocławian). 5 punktów w tych meczach wydaje się być absolutnym minimum przyzwoitości, biorąc jednak pod uwagę, że dwa z tych spotkań rozegrane zostaną nad morzem, siedmiopunktowy dorobek to coś czego można po jeźdźcach Stanisława Chomskiego oczekiwać.

- Przyjdzie piątek, sobota, przygotowania treningowe do meczu w Gdańsku i będziemy jechać. Na dzień dzisiejszy jest zwiększona rywalizacja w zespole. Nie wiem czy trener będzie miał dylemat kogo wystawić do tego meczu czy nie. Ja się przygotowuję tak, jakbym jechał - zapowiada Tomasz Chrzanowski, który przyznaje, że opanował już nieco swoją sytuację sprzętową.

Wracając do kwestii komunikacji na torze, wychowanek toruńskiego Apatora podkreślił: - W dwóch pierwszych moich biegach z Maksimem też tego zrozumienia zabrakło, 14. bieg też wszyscy widzieli. Nie może być tak, że walczymy ze sobą. Mamy walczyć z rywalami i ustawiać się parowo, aby rywal jechał za nami - zaznaczył.

Na konieczność zespołowej jazdy zwraca uwagę swoim podopiecznym również trener Stanisław Chomski, który jednak przyznaje, że w żużlu, jak czasem w życiu, teoria swoje, a praktyka swoje.

- Nabrałem wiary, optymizmu, ostro nawet krzyknąłem do niektórych, że popełniali takie błędy. Nawet po siódmym biegu zebraliśmy się, mówiliśmy jak trzeba jechać, ale łatwo powiedzieć, trudniej zrobić i dwa biegi po 5:1 poszły i to były takie gwoździe, które podcięły nam skrzydła. Ja wprawdzie nie jeżdżę, ale widziałem, że to się źle skończy, później było kilka remisów, ale znów przydarzały się błędy. Trudno mieć pretensję do Krystiana Pieszczka, ale od pozostałych zawodników trzeba nieco więcej wymagać. W 14. biegu mógł jechać Bogdanovs, jeśli chodziłoby nam o łapanie punktów, ale chciałem dać szansę tym, którzy najmniej jeździli w lidze do tej pory, zwłaszcza Świderskiemu i Chrzanowskiemu, który w pierwszej fazie pokazał się z dobrej strony. Tu było jednak 1:5 i jakaś niepotrzebna walka między sobą. Rozmawiamy o tym jak jeździć, owszem, ale gospodarze wykorzystywali atut własnego toru. A my widzieliśmy jak Pedersen prowadził z Protasiewiczem i co zrobił na ostatnim łuku? Wszedł w krawężnik i rywal objechał go jak dzieciaka. Dużo było rozmów, ale efekt był taki jaki był. Kibicom mógł ten mecz się podobać, to myśmy się postawili i gospodarze musieli się sprężać, wyciągać, aby nas mijać - ocenił po meczu trener gdańszczan Stanisław Chomski.

Sporo emocji przed meczem wywoływała kwestia ewentualnego startu w Zielonej Górze Zbigniewa Sucheckiego, wypożyczonego do Lotosu Wybrzeża właśnie z Falubazu. Mimo pojawiających się informacji, tuż przed meczem, że jest zgoda strony zielonogórskiej na jego strat, zawodnik ten oglądał mecz z trybun. Po meczu zarówno sam zainteresowany jak i trener gdańszczan wyjaśniali, że nie było formalnej zgody na piśmie, a tylko taka forma jest do zaakceptowania.

- Oczywiście kibicowałem Gdańskowi - powiedział po zawodach Zbigniew Suchecki. - Do ósmego biegu były jeszcze wyrównane zawody, później miejscowi odjechali. Gdańszczanie popełniali nieco błędów, nawet Nicki niepotrzebnie w swoim przedostatnim biegu pojechał po krawężniku, w momencie gdy zdecydowanie prowadził. Mijanki na torze wynikały z naszych błędów - podsumował.

Przyznał, że nadchodzące mecze stawiają gdańską drużynę pod presją. - Ale trzeba wygrywać mecze i tyle. Dla nas, zawodników, najważniejsze jest aby się skupić i wygrywać każdy bieg, a wówczas zwycięstwa przyjdą. Będzie ciężko, bo ekstraliga jest ciężka, tu nie można sobie pozwolić na wpadki - dodał Zbigniew Suchecki, który przyznał, że ma nadzieję na wywalczenie sobie miejsca w składzie na nadchodzące spotkania.

Statystki żużlowców Lotosu Wybrzeża po 12. kolejce ekstraligi:
kolejno: mecze, biegi, punkty, bonusy, średnia biegowa, śr. meczowa
Nicki Pedersen 12 69 173 4 2,567 14,42
Zbigniew Suchecki 2 10 15 2 1,700 7,50
Thomas Jonasson 11 61 93 8 1,656 8,45
Renat Gafurow 1 6 7 1 1,333 7,00
Maksims Bogdanovs 11 52 61 5 1,269 5,54
Krystian Pieszczek 12 50 54 9 1,260 4,50
Tomasz Chrzanowski 11 50 48 6 1,080 4,36
Piotr Świderski 2 7 7 0 1,000 3,50
Kamil Brzozowski 7 22 10 2 0,545 1,43
Marcel Szymko 12 31 12 3 0,484 1,00
średnia meczowa nie uwzględnia punktów bonusowych

Opinie (71) 2 zablokowane

  • A skąd ma się wziąć "komunikacja między zawodnikami"w naszej lidze jeśli większość z nich jeździ w 5 klubach w 5 różnych

    I nawet razem nie trenują, a często ze sobą walczą tu czy tam.

    Dziwny to "sport"

    • 4 2

  • Wypowiedź prezesa Falubazu o Polnym.. (3)

    "...To nie moja wina, że w Gdańsku mają problemy kadrowe, że nie mogli wyszkolić sobie zawodników, czy nie zdołali zakontraktować kogo trzeba. Żale, strojenie fochów i obrażanie mnie jako osoby, czy też jako Senatora Rzeczypospolitej Polskiej, nie przystoi prezesowi ekstraligowego klubu. Widać, że ten, kto wypowiada takie słowa, chyba nie dorósł do tego poziomu. Spędził kilka lat w pierwszej lidze, wszedł na chwilę do ENEA Ekstraligi i obawiam się, że nie na długo. Takim postępowaniem, sposobem prowadzenia klubu i pretensjami do wszystkich, tylko nie do siebie, ani za daleko, ani za wysoko z klubach się nie zajedzie..."

    "...Nie ukrywajmy, że Lotos Wybrzeże Gdańsk na wyjeździe nie stanowi dla nikogo zagrożenia i raczej nie przywiezie z obcych torów żadnego punktu..."

    • 9 2

    • A może Pan Robert także trochy by także na siebie spojrzał (2)

      A Pan Senator to taki elokwentny i dorosły do wysokiego poziomu się stał, szczególnie widać to było na meczu z Gorzowem w dniu śmierci Lee. Obłuda!!!!

      • 9 1

      • masz rację, jeden i drugi mami kibiców FARMAZONAMI - kibice nie gęsi, mają powoli tego dość (1)

        • 3 0

        • Jeden i drugi mami tylko że to ten z zielonej góry ma mistrza polski a my wieczna huśtawka pomiędzy ligami

          • 2 1

  • Na co poszło 7 MILIONÓW ?! (1)

    • 9 0

    • Nie twoja sprawa gó.niarzu, ja z Tomkiem dobrze rozdzieliliśmy pieniądze, ty masz tylko chodzić na mecze i kupować bilecik.

      • 2 3

  • polecam 2 wywiady m.polnym

    wartek, 12 Lipiec 2012 14:37 Father
    Email Drukuj PDF
    "Wasz wywiad z prezesem GKS Wybrzeże Maciejem Polnym" - taki temat powstał na forum strony http://www.wybrzeze.gda.pl około miesiąc temu. Przez niespełna dwa tygodnie każdy z forumowiczów mógł przedstawić swoje pytanie, które chciałby zadać najważniejszej osobie w gdańskim klubie. W efekcie powstał wyjątkowy, pełen niewygodnych pytań i trudnych odpowiedzi, wywiad, którego pierwszą część prezentujemy poniżej. Ta część rozmowy skupia się na składzie personalnym gdańskiej drużyny i tematach stricte sportowych. Jutro na łamach strony pojawi się część druga, w której tematami przewodnimi będą finanse, organizacja klubu oraz plany na przyszłość zarówno klubu, jak i samego prezesa. Zapraszamy do lektury...

    Kibice: Nie sposób nie zacząć rozmowy od tego co najbardziej nurtuje kibiców GKS Wybrzeże czyli od zestawienia osobowego drużyny GKS Wybrzeże. Na początek zajmijmy się osobą kapitana zespołu Tomasza Chrzanowskiego. Skąd wziął się pomysł, by po raz kolejny ściągnąć do Gdańska tego zawodnika? W przedsezonowych wywiadach mówił Pan wielokrotnie o budowie w Gdańsku młodego, perspektywicznego składu. Jak do tej koncepcji ma się zakontraktowanie obecnego kapitana naszej drużyny, któremu zdecydowanie bliżej do bycia żużlowcem starym i wypalonym niż młodym i perspektywicznym?

    Maciej Polny:Decyzję podjęliśmy wspólnie z trenerem Chomskim. Pokładaliśmy w Tomku nadzieje na osiąganie niezłych wyników, bo bez wątpienia go na to stać, co niejednokrotnie pokazywał w przeszłości. Pamiętajmy, że nie miał to być lider zespołu, lecz element tzw. "drugiej linii", zwłaszcza na torze w Gdańsku. Szczególnie ostatni sezon spędzony w Grudziądzu był dla Tomka udany. Tak to już jest z transferami, że raz są udane, innym razem mniej. W każdym razie jestem daleki od skreślania tego zawodnika. Pamiętamy wszyscy słabą postawę w trakcie ubiegłego sezonu Dawida Stachyry, który jednak w kluczowym momencie wziął na swoje barki ciężar walki w Gnieźnie. Wierzę, że i "Chrzanek" odnajdzie radość z jazdy. Co do odbierania Tomka jako zawodnika starego i wypalonego, to oczywiście każdy ma prawo do własnych ocen czy 32 lata to jak na żużlowca dużo czy mało. Na pewno nie zgodzę się ze stwierdzeniami, że Chrzanowskiemu nie zależy i że jest wypalony.

    K:Drugie budzące wiele kontrowersji nazwisko to Piotr Świderski. Dlaczego zdecydowaliście się na transfer zawodnika po bardzo groźnym wypadku. Zdecydowały względy finansowe w porównaniu np. z Grzegorzem Walaskiem czy Robertem Miśkowiakiem, z którymi podobno rozmawialiście czy też pojawiły się inne czynniki, które wpłynęły na ten transfer?

    M.P:Umówmy się, że zawodnik, który cztery ostatnie lata spędził na zapleczu ekstraligi, nie będzie droższy niż czołowa postać najwyższej klasy rozgrywkowej z roku poprzedniego - nawet jeśli ten drugi zakończył sezon przedwcześnie z powodu kontuzji. Zanim podpisaliśmy kontrakt z Piotrkiem dokładnie sprawdziliśmy - nawet w kilku miejscach - jego stan zdrowia. Nic nie zapowiadało takiej absencji.O wyborze zawodników do składu decyduje wiele aspektów. Teraz łatwo jest oceniać, że lepszym wyborem byłby inny zawodnik, ale czy wiedzieliśmy o tym wszyscy kilka miesięcy temu? Poza tym z kogo mieliśmy wybierać? Między wiekiem Świderskiego a Walaska jest zresztą aż siedem lat różnicy na korzyść tego pierwszego. A my patrzymy perspektywicznie. Nie chcemy co roku zmieniać składu. Jeżeli padło już nazwisko Walaska to mieliśmy z nim uzgodnione bardzo dobre dla zawodnika warunki finansowe, ale zaszalała Marma i odpuściliśmy.

    K:Odnośnie Piotra Świderskiego pojawia się ponadto pytanie co dalej? Jaki jest stan Jego zdrowia na dzień dzisiejszy, jak wygląda sprawa rozłożenia kosztów rehabilitacji Piotra pomiędzy Wami, a zawodnikiem i jaka jest koncepcja na przyszłość? Czy zamierzacie związać się z zawodnikiem kontraktem na kolejny rok tak, by Jego angaż w Gdańsku nie ograniczył się tylko do rehabilitacji czy też rozważacie w razie dalszej niedyspozycji zawodnika, domaganie się zwrotu pieniędzy za tzw. podpisanie kontraktu, a w razie konieczności wejście na drogę sądową?

    M.P: Nie myślimy o pesymistycznych scenariuszach. Zawodnik robi wszystko co w jego mocy, aby powrócić do pełnej sprawności na torze. Koszty rehabilitacji leżą po stronie zawodnika, bo jest zawodowcem i jego rolą jest być w gotowości startowej. Klub oczywiście także angażuje się w ten proces, ale bardziej od strony organizacyjnej. Zobaczymy jak sprawy potoczą się dalej i wtedy będziemy rozmawiać o dalszej przyszłości, tj. o kolejnym sezonie. Nie możemy się domagać od Piotra zwrotu pieniędzy, bo klub nie wypłacił mu należności. Czekamy. To sprawa wspólnych rozmów w najbliższych tygodniach.

    K: Wróćmy jeszcze na chwilę do okresu transferowego i zawodnika, za którym tęskni spora część gdańskiej publiczności, czyli Dawida Stachyry. Czy rezygnacja z Dawida, który w wypowiedziach prasowych deklarował chęć bycia zawodnikiem walczącym o skład, była Pana zdaniem konieczna? I co wpłynęło na taką decyzję? Zdanie trenera, który wyżej cenił umiejętności Kamila Brzozowskiego i Tomasza Chrzanowskiego czy też względy finansowe?

    M.P:Rezygnacja oczywiście nie była konieczna. Tak jak sam Pan mówi zawodnik chciał u nas jeździć, ale już pierwsza jego oferta zniechęciła do dalszych rozmów. Tak jak mówiłem już wcześniej dobór zawodników nie jest sprawą łatwą i często jest to niestety loteria. Jednego sezonu zawodnik jedzie bardzo dobrze, a drugiego zupełnie zawodzi ? bądź odwrotnie. Takie są uroki tego sportu. Dlatego szkolimy nasza młodzież, by w przyszłości ona stanowiła o sile zespołu. Co do Kamila Brzozowskiego, to przypominam, że w założeniach miał on pełnić funkcję zawodnika oczekującego. Zapowiadaliśmy, że jeśli znajdzie on sobie inny klub, nie będziemy mu czynić przeszkód. Sprawa Piotra Świderskiego potoczyła się jednak w tym kierunku, że Kamil znalazł miejsce w składzie LOTOS Wybrzeża.

    K:Jeśli już jesteśmy przy zawodnikach reprezentujących Wybrzeże w ubiegłym sezonie to co z Renatem Gafurowem? Rosjanin spisuje się w tym sezonie znakomicie w lidze rosyjskiej, nie zawiódł w meczu z Polonią Bydgoszcz i na dzień dzisiejszy wydaje się pewniejszym punktem niż Maksim Bogdanows, który jak sami podkreślacie uczy się ekstraligi? Czy jedynym aspektem przeważającym za Łotyszem jest Wasza wiara w Jego rozwój czy też wpływ na jego pewne miejsce w drużynie mają zobowiązania kontraktowe i inwestycje poczynione w zawodnika przed sezonem?

    M.P:Skłamałbym, gdybym zaprzeczył stwierdzeniu, że w Bogdanovsa zaangażowaliśmy większe środki niż w Gafurova. To oczywiście prawda. Nie skreślamy jednak szans Rosjanina i wciąż brany jest on pod uwagę przy ustalaniu składu. Jeśli okaże się, że jest to pewniejszy punkt zespołu niż Łotysz, to aspekty finansowe nie będą miały znaczenia. Na razie górę bierze jednak wiara w rozwój Bogdanovsa, który w ostatnich występach pokazywał się z naprawdę niezłej strony. Maksim ma u nas startować przez najbliższe lata.

    K:Zostawmy już jednak indywidualne oceny zawodników i skupmy się na drużynie. Cel jaki stawiał sobie klub przed sezonem czyli zwycięstw na gdańskim torze już na obecną chwilę nie został zrealizowany. Przed nami seria trudnych meczy w których ciężko upatrywać punktów. Czy w związku z tym zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje wobec zawodników którzy nie spełniają przedsezonowych zapewnień?

    M.P:Zawodnicy sami karają się słabą jazdą, bo przecież im mniej punktów przy danym nazwisku, tym odpowiednio mniej środków na koncie zawodnika. Klub ma prawo odsunąć żużlowca od składu, ale obecnie nie mamy wielkich alternatyw, więc nie korzystamy z tej możliwości. Trudno bowiem celowo się osłabiać.

    K:I ostatnie pytanie w temacie składu drużyny. Jaka jest wg zarządu (prezesa) wizja naszego klubu? Bo to, że nasze miejsce jest w ekstralidze, że obecnie naszym celem jest utrzymanie, że budujemy zespół to jest chyba wszystkim jasne. Ale jakie ma być (wg zarządu/prezesa) Wybrzeże za te 3-4-5 lat? Czy wzorem dla zarządu/prezesa jest jakiś obecny zespół ekstraligowy (oparta na własnych wychowankach Unia Leszno, oparta na gwiazdach zaciężnych Stal Gorzów itp), czy jednak tworzymy jakąś nową jakość? I czy rozważacie już na dzień dzisiejszy przedłużanie umowy z którymkolwiek zawodnikiem, czy też czekacie z tym do końca sezonu? A trudno ukrywać, że np. Thomas H.Jonasson może być mocno rozchwytywany na rynku transferowym.

    M.P:Chciałbym, aby klub z każdym rokiem stawał się coraz bardziej profesjonalny. I to chyba tyle. Jest jeszcze dużo do poprawienia i wszyscy o tym wiemy. Nie wzoruję się w tej kwestii na żadnym klubie, choć naturalnie pewne wnioski można wyciągać obserwując choćby organizację spotkań w innych miastach. O kontraktach na rok przyszły oczywiście myślimy, od obserwowania rynku i bycia czujnym nigdy nie ma odpoczynku. Jonasson, Bogdanovs, Świderski, może Suchecki, wreszcie nasza młodzież - to na teraz nasze priorytety.

    K:Tegoroczny sezon to jak na razie bardzo ładny rozwój kariery Krystiana Pieszczka, który pokazuje, że w przyszłości może stać się jednym z liderów gdańskiej drużyny. Jednakże poza Krystianem sytuacja nie wygląda różowo. Co się dzieje z Marcelem Szymko, który nawet na własnym torze odstaje od rywali? Przewidujecie dalsze inwestowanie w tego żużlowca, czy też szanse otrzymają Beśko czy Wittstock?

    M.P:Na tą chwilę wspomniani Patryk Beśko i Krzysztof Wittstock nie stanowią jeszcze konkurencji dla Marcela, który rzeczywiście daleki jest od tego, czego wszyscy od niego oczekują. Gdybyśmy zdecydowali się wystawić do jakiegoś spotkania któregoś z dwójki wymienionych wcześniej juniorów, moglibyśmy im tym obecnie tylko bardziej zaszkodzić niż pomóc. Jedziemy więc tym, co mamy. Ale nie ukrywam, że lada chwila podejmiemy decyzje, kogo odpuszczamy. Po Pieszczku najbardziej rokującym zawoidnikiem na przyszłość jest Dominik Kossakowski. Tutaj trzeba przeznaczyć jak największe srodki.

    K:Czy rozważacie skorzystanie z instytucji gościa? W pierwszej lidze jest kilku juniorów dających nadzieję na występ lepszy niż Marcel Szymko, chociażby Oskar Fajfer? Prowadziliście już jakiekolwiek rozmowy w tej sprawie?

    M.P:Nie ma już nikogo wolnego. Oskar Fajfer jako kadrowicz reprezentacji Polski nie może być gościem.

    K:Jak na dzień dzisiejszy wygląda szkolenie w gdańskim klubie? Czy jest szansa, że doczekamy się kolejnych talentów jak w przypadku Krystiana?

    M.P:Zajęcia są prowadzone na mini torze i dużym obiekcie w sposób regularny. Treningi na obiekcie pełnowymiarowym odbywają się pod okiem Stanisława Chomskiego, natomiast najmłodszych adeptów prowadzi Jarosław Olszewski. Mogę powiedzieć, że wysoki poziom szkolenia to w dużej mierze zasługa naszego sponsora tytularnego - Grupy LOTOS, dzięki której posiadamy zabezpieczenie finansowe dla prowadzenia zajęć z młodymi kandydatami na żużlowców. Myślę, że z biegiem czasu będą pojawiać się w naszym klubie kolejni utalentowani wychowankowie. Najblizej tego jest wspomniany Kossakowski. Jazda Krystiana nie wzięła się przecież znikąd, lecz jest wynikiem właściwego procesu szkolenia.

    K:Kończąc temat młodzieżowców nie sposób nie zapytać co Pan myśli o propozycjach regulaminowych na sezon 2013? W szczególności o przepisie o dwóch juniorach o KSM max. 4,0 ? Jaka w związku z tym czeka przyszłość Krystiana Pieszczka, który z wielkim prawdopodobieństwem przekroczy to 4,00? Skład seniorski, czy wypożyczenie?

    M.P: Osobiście nie do końca zgadzam się z tym przepisem. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że KSM w przypadku młodzieżowców będzie liczony bez uwzględnienia osiągnięć z biegów młodzieżowych, co siłą rzeczy doprowadzi do obniżenia średnich. Karanie najlepszych juniorów niemożnością startów z pozycji młodzieżowych nie ma dla mnie do końca racjonalnego uzasadnienia. Niemniej z całym przekonaniem mogę powiedzieć, że przy obecnych założeniach obliczania KSM dla juniorów, Pieszczek nie przekroczy 4,00.

    Autorzy pytań: forumowicze http://www.wybrzeze.gda.pl

    Rozmowę przeprowadził: father - http://www.wybrzeze.gda.pl

    Część druga jutro. Zapraszamy do lektury.
    Zmieniony: Czwartek, 12 Lipiec 2012 17:18
    Kiedy Mecz ?
    22 lipca 2012

    18:00

    Wybrzeże
    Gdańsk Unia
    Leszno
    Tabela

    Lp. DRUŻYNA PKT. +/-
    1. Tarnów 24 +138
    2. Zielona Góra 19 +64
    3. Gorzów 18 +124
    4. Leszno 16 -10
    5. Toruń 15 +53
    6. Rzeszów 10 -38
    7. Bydgoszcz 10 -26
    8. Wrocław 8 -101
    9. Gdańsk 6 -119
    10. Częstochowa 6 -85

    Sonda
    Najlepsza kwietniowa oprawa grupy UW to ta z meczu z:
    Stalą Rzeszów
    Apatorem Toruń
    Polonią Bydgoszcz

    Oferta
    Reklama
    Nasi Partnerzy
    Strona oficjalna

    Spartanie.com

    http://www.lechia.net

    WYBRZE�E TV

    SportoweFakty.pl

    Kto jest Online
    Naszą witrynę przegląda teraz 21 gości

    • 2 4

  • czesc 2 (2)

    "Moja misja nie zakończyła się" - druga część rozmowy z prezesem Maciejem Polnym.
    Piątek, 13 Lipiec 2012 17:48 Father
    Email Drukuj PDF
    Wczoraj prezentowaliśmy pierwszą część rozmowy z prezesem GKS Wybrzeże, w której Maciej Polny skomentował sytuację kadrową drużyny oraz podsumował okres transferowy. Dziś zapraszamy na drugą część wywiadu, w której prezes zdradza powody osłabienia marketingowej aktywności klubu oraz podsumowuje sytuację finansową zespołu. Zapraszamy do lektury...

    K:Czy tegoroczny budżet rzeczywiście wynosi jak piszą niektóre portale, aż 7mln złotych? Jeżeli tak, bądź jest bliski tej kwocie, to czy może Pan powiedzieć to pojawia się pytanie czy został on przeznaczony tylko na tegoroczne inwestycje czy też spłacano nim też długi po ostatnich sezonach? Jeżeli spłacano to czym były one spowodowane i czy powstały nowe długi?

    Maciej Polny: Jedyne długi klubu "ciągną" się za nami od pamiętnego sezonu 2009. W ostatnich latach, spędzonych na pierwszoligowym froncie, spółka wypracowywała zyski. Tak jak mówiłem ten sezon rozpoczęliśmy niemalże od zera. Nasz tegoroczny budżet jednak nie oscyluje w zapowiadanych przed sezonem granicach. Ale poradzimy sobie. Pewne tematy jeszcze nie upadły. Sytuacja na rynku gospodarczym jest coraz gorsza. Na stadionie zasiada mniej kibiców niż zakładaliśmy. Podobne kłopoty ma większość klubów ekstraligi, stąd pomysł wprowadzenia cięć.

    K:Jak wygląda sytuacja finansowa klubu na dzień dzisiejszy? I czy na dziś można już określić jaka jest różnica pomiędzy realnymi wpływami z biletów a założeniami budżetowymi (na podstawie dotychczas rozegranych meczów)? Nietrudno bowiem zauważyć, że moda na żużel tak w Gdańsku, jak i całej Polsce trochę słabnie, a teraz w okresie Euro trudno oczekiwać nagłej zmiany tego trendu.

    M.P:Sytuacja finansowa klubu nie jest zła, na bieżąco regulujemy swoje zobowiązania m.in. w stosunku do zawodników. O ile na pierwszych spotkaniach frekwencja na trybunach była zadowalająca, o tyle kolejne pojedynki nie spełniły oczekiwań jeśli chodzi o wpływy z biletów. Euro też zrobiło swoje i opróżniło portfele kibiców. Nie ukrywam, że powstała dziura.

    K:Odnośnie wpływu kibiców na budżet jest jeszcze jedno pytanie. Czy klub odwołał się od decyzji GKSŻ w sprawie nałożenia kary dwóch tysięcy złotych za odpalenie pirotechniki na meczu w Toruniu? Jaki jest tok sprawy?

    M.P:Procedura odwoławcza nakazywała nam najpierw złożenie do Komisji Orzekającej Ligi wniosku o wydanie uzasadnienia orzeczenia. Taki wniosek został przez nas wysłany, otrzymaliśmy wspomniane uzasadnienie i od tego momentu mieliśmy 14 dni na złożenie odwołania, którego treść przygotował nasz prawnik.

    K:Kolejne pytanie dotyczące finansów brzmi jak układa Wam się "pieniężna" współpraca z Nicki Pedersenem. Duńczyk raczej do tanich zawodników nie należy, więc powstaje pytanie czy Wybrzeże będzie do końca sezonu stać na tak fantastycznie jeżdżącego byłego Mistrza Świata? I jeśli to nie tajemnica czy mógłby Pan prezes powiedzieć jaką część budżetu "zjada" ten transfer?

    M.P:Pedersen to oczywiście najdroższy zawodnik naszego zespołu, ale Duńczyk co mecz udowadnia swoją wartość świetną jazdą. Nie mogę zdradzić ani wartości procentowych, ani tym bardziej kwotowych. Tak jak powiedziałem w jednej z poprzednich odpowiedzi płatności wobec zawodników regulujemy na razie na bieżąco.

    K:Coraz częściej pojawiają się wątpliwości co dzieje się ze strategią marketingową klubu. W ubiegłym sezonie ruszyliście dość mocno z kampanią reklamową, a w tym zostały już tylko jej śladowej ilości ograniczające się tylko i wyłącznie do plakatów w pojazdach komunikacji miejskiej i na przystankach oraz banerem przy stadionie. Wcześniej były reklamy również w radio, dlaczego zniknęły? Czy odpowiada za to jakaś osoba czy raczej jej brak, a może brak środków?

    M.P:Faktycznie, nasze banery zniknęły z płotków tramwajowych, ale to ma akurat racjonalne uzasadnienie. Mianowicie powierzchnie te na czas poprzedzający piłkarskie Euro oraz na okres trwania samego turnieju przejęło miasto, które eksponuje na nich reklamy związane właśnie ze zmaganiami piłkarskimi. Uznaliśmy, że koszty konieczne do wyprodukowania nośników oraz ich ekspozycji będą niewspółmierne w stosunku do tego, jak niewiele spotkań moglibyśmy na nich rozreklamować. Plakaty nie są eksponowane wyłącznie w pojazdach komunikacji miejskiej. W bieżącym sezonie produkujemy ich przed każdym meczem czterokrotnie więcej niż w roku ubiegłym. W ich dystrybucji pomaga nam Kompania Piwowarska, której przy okazji za to dziękuję. Do klubu docierają sygnały, że plakaty są widoczne choćby w gminach sąsiadujących z Gdańskiej, a to dla nas ważny kierunek promocji. Spoty w radio nadal są emitowane, choć nie wykupujemy ich emisji przed wszystkim pojedynkami. Na ulice wyjechały także miejskie autobusy z oklejoną w reklamę gdańskiego żużla na tylnej klapie.

    K:Co się stało z propagowaniem żużla w szkołach? Albo o ile ten program dalej działa dlaczego o tym tak mało słychać?

    M.P:Nadal propagujemy "czarny sport" w szkołach, ale obraliśmy także inny kierunek, biorąc udział w różnego rodzaju piknikach i festynach. Być może słychać o nas nieco mniej "na mieście", bo w tym roku byliśmy choćby w szkołach w Ornecie, Drewnicy, Bażynach, Pierwoszynie czy Gdyni. Jeśli chodzi o teren Gdańska, nasi zawodnicy odwiedzali przedszkola oraz pojawiali się na eventach na Osowie, Stogach i w Jelitkowie. Byliśmy także na pikniku policji w Sopocie czy imprezie dla rodzin pracowników jednego ze sponsorów klubu. Wbrew pozorom na tym polu dzieje się naprawdę wiele.

    K:Jak wygląda promocja żużla poza Gdańskiem, dlaczego marka GKS Wybrzeże nie jest promowana w ościennych miejscowościach takich jak Gdynia, Sopot, Pruszcz Gdański, czy Tczew? I czy mógłby Pan wskazać jakie działania są podejmowane dla pozyskania sponsorów wśród mniejszych firm, a także właśnie poza samym Gdańskiem?

    M.P:Myślę, że odpowiedź na poprzednie pytanie przeczy zarzutom o brak promocji żużla poza Gdańskiem. W klubie jest zatrudniona osoba, która penetruje rynek w poszukiwaniu sponsorów. Jej działania nie ograniczają się tylko do obszaru Gdańska. Poza tym posiadamy zawarte umowy z innymi osobami, którzy poszukują dla klubu sponsorów na zasadach prowizyjnych. Pozyskiwanie potencjalnego sponsora polega m.in. na przygotowywaniu indywidualnej oferty wraz z wizualizacjami możliwych do zaoferowania nośników reklamowych oraz na kontaktach osobistych.

    K:Zastanawiające jest również jak wygląda Wasza współpraca z działaczami Lechii w celu uniknięcia konfliktu terminów meczów obu drużyn w rundzie jesiennej T-Mobile Ekstraklasy? Trudno ukryć, iż wielu gdańszczan uczęszcza na mecze obu tych drużyn i nie chce stawać przed dylematem co wybrać.

    M.P:Na szczęście terminarz zmagań piłkarskich jest dla nas tym razem raczej łaskawy. Teoretycznie może dojść do kolizji terminów w dwóch przypadkach - myślę tutaj o sierpniowym meczu Lechia - Polonia Warszawa, który może zostać wyznaczony na 19.VIII, czyli w dzień naszego meczu z Unibaksem oraz o wrześniowym pojedynku Lechia - Piast. Jeśli ten mecz miałby się odbyć 16 września, a LOTOS Wybrzeże znajdzie się na dziewiątej pozycji po rundzie zasadniczej, dojdzie do konfliktu interesów. Aby postarać się zapobiec tym dwóm ewentualnym problemom w najbliższych dniach wyślemy do Lechii oficjalne pismo z prośbą o zwrócenie się przez ten klub do Departamentu Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy SA o uwzględnienie interesujących nas okoliczności.

    K:Czy wobec kiepskich rezultatów działań marketingowych klub rozważa nawiązanie współpracy z uczelniami wyższymi poprzez program praktyk dla studentów, którzy ukończyli studia marketingowe?

    M.P:Nie mieliśmy takich planów, ale być może rozważymy taki scenariusz. Pamiętajmy jednak, że nie wszystkie pomysły są możliwe do zrealizowania ze względu na znaczące koszty.

    K:Dużo kontrowersji budzą również bilety. Dlaczego zrezygnowano z ulg dla tzw. "karneciarzy"? Do tej pory kupno karnetu wiązało się z wejściem na co najmniej jeden mecz gratis, dziś można otrzymać jedynie gadżet. Ponadto dlaczego wprowadzono bilety dla dzieci zamiast tradycyjnego ?wejścia na program?? Czy w przyszłości klub planuje wprowadzenie sektora i biletu rodzinnego?

    M.P:W pierwszym etapie sprzedaży karnetów kibice nie płacili za jeden mecz, dlatego nie zrezygnowaliśmy z ulg. Ustawa o organizacji imprez masowych nałożyła na nas obowiązek wprowadzenia biletów dla dzieci. Bilety rodzinne funkcjonowały w przeszłości i zainteresowanie było znikome.

    K:Czy planowane jest wprowadzenie przedsprzedaży biletów, lub wprowadzenie biletów internetowych (nie każdy ma ochotę stać w kasach, a zakupić bilet wcześniej - technologia pozwala na autoryzowanie takich biletów choćby przez telefon komórkowy)?

    M.P:Oczywiście technologia na to pozwala, ale obiekt musi być wyposażony w odpowiedni i bardzo kosztowny system informatyczny. Wprowadzenie sprzedaży elektronicznej to jeden z naszych priorytetów. Zwracam uwagę, że obiekt jest miejski i to po stronie jego właściciela leżą koszty instalacji systemu. Wiadomo, że przez ostatnie lata wszystkie większe środki były kierowane na przygotowania do Euro. Takie były realia i nie mamy o to pretensji. Pozostaje mieć nadzieję, że teraz nieco inwestycji zostanie skierowane na nasz, wymagający ich, obiekt. Jeśli uda się wdrożyć w życie system sprzedaży biletów oraz elektronicznej kontroli dostępu nic nie będzie stało na przeszkodzie aby bilety były łatwo dostępne nawet ze sporym wyprzedzeniem.

    K:Czy w związku ze słabymi wynikami Wybrzeża w tym sezonie oraz rozegranym w Polsce Euro planujecie jakieś promocje na ceny biletów, by uniknąć spadku frekwencji czy też zmian cen w tym sezonie kibice oczekiwać nie mogą?

    M.P:Myślimy o tym poważnie, ale decyzja jeszcze nie zapadła.

    K:Przykład Lechii pokazał, że przejście na nowy obiekt może znakomicie wpłynąć na frekwencję, więc pojawia się pytanie jak wygląda sprawa z budową nowego stadionu dla GKS-u i gdzie ma on być usytuowany? Jaki jest etap rozmów w tym temacie?

    M.P: Plany się nie zmieniły. To kwestia odległa. W mieście na dzisiaj nie ma na to środków, ale wynikami moglibyśmy do tego przekonać władze miasta.

    K:Ostatnie pytanie. Jak Pan widzi swoją przyszłość w gdańskim klubie? Czy rozważa Pan rezygnację w razie spadku z Ekstraligi (w tym roku lub którymś z kolejnych lat) oraz zaprzestanie pełnienia jakiejkolwiek funkcji w GKS "Wybrzeże" S.A.? Czy też uważa Pan, że ta misja, której się Pan podjął w 2006 roku nie jest jeszcze zakończona i nawet ewentualny spadek nie spowoduje dymisji?

    M.P:Jeżeli pojawi się konkretna osoba z gwarancją zapewnienia stabilności finansowej klubu na odpowiednim poziomie w najbliższych latach, nie widzę przeszkód, by ustąpić. Nie spadniemy. Jestem o tym przekonany. Mamy młody, perspektywiczny zespół. Dobrego trenera. Gdyby był zdrowy Świderski, nasza pozycja w tabeli byłaby dzisiaj inna i nikt by nie lamentował. Dlatego uważam, że moja misja nie zakończyła się.

    autorzy pytań - forumowicze GKS Wybrzeże

    Wywiad przeprowadził - father - http://www.wybrzeze.gda.pl
    Zmieniony: Piątek, 13 Lipiec 2012 18:11
    Kiedy Mecz ?
    22 lipca 2012

    18:00

    Wybrzeże
    Gdańsk Unia
    Leszno
    Tabela

    Lp. DRUŻYNA PKT. +/-
    1. Tarnów 24 +138
    2. Zielona Góra 19 +64
    3. Gorzów 18 +124
    4. Leszno 16 -10
    5. Toruń 15 +53
    6. Rzeszów 10 -38
    7. Bydgoszcz 10 -26
    8. Wrocław 8 -101
    9. Gdańsk 6 -119
    10. Częstochowa 6 -85

    Sonda
    Najlepsza kwietniowa oprawa grupy UW to ta z meczu z:
    Stalą Rzeszów
    Apatorem Toruń
    Polonią Bydgoszcz

    Oferta
    Reklama
    Nasi Partnerzy
    Strona oficjalna

    Spartanie.com

    http://www.lechia.net

    WYBRZE�E TV

    SportoweFakty.pl

    Kto jest Online
    Naszą witrynę przegląda teraz 20 gości

    Copyright © 2012 .::WYBRZEZE.GDA.PL::. Niezależny Serwis Kibiców. Wszelkie prawa zastrzeżone.

    2009 by Fenix

    • 1 5

    • Czyli generalnie wszystko w porządku!!! Polny nie widzi żadnych błędów:

      "mamy młody, perspektywiczny skład"..itp. Stara melodia na zdartej płycie..

      • 3 0

    • dobry wywiad

      konkretne pytania i konkretne odpowiedzi. ale na miejscu polnego tak bym sie nie zarzekal ze na pewno nie spadniemy, bo moze potem wyjsc na kretyna jak lato ktory sie zarzekal ze polska na 100% wyjdzie z grupy na euro.

      • 1 0

  • Jak nie widza sie na torze to do Vision Ekspress

    • 8 0

  • Polny i Chomski >

    Musza odejsc ! I oczywiscie Chrzanowski ! Polny w wywiadzie powiedzial ze liczy na Tomka i go nie skresli ! Dych obu panow trzeba odsunac definitywnie od Gdanskiego zuzla !

    • 4 2

  • Chrzanowski won z Gdańska razem z Polnym i jego przydupasem Chomskim !!!

    • 7 2

  • Ze względu na malejącą frekwencję na stadionie, kibice Wybrzeża wystosowali list otwarty do zarządu i prezesa GKS Wybrzeże S.A., Macieja Polnego, w którym zasugerowali zmniejszenie cen biletów.

    Poniżej przedstawiamy treść listu otwartego (pisownia oryginalna):

    "List otwarty do zarządu i prezesa GKS Wybrzeże S.A.

    Już w najbliższą niedzielę żużlowców GKS Wybrzeże czeka arcyważny pojedynek ligowy z Unią Leszno. Zwycięstwo, a tym bardziej wygrana z punktem bonusowym mogą znacznie przybliżyć nasz zespół do utrzymania się w najwyższej klasie rozgrywkowej, nawet bez konieczności rozgrywania spotkań barażowych.

    Optymizmem przed nadchodzącym meczem napawa fakt, iż trener Stanisław Chomski po raz pierwszy od dłuższego czasu dysponuje bogactwem przy wyborze składu. Jednakże odwrotnie proporcjonalnie do wzrostu rywalizacji w zespole rysuje się wkład w sukcesy ósmego zawodnika naszej drużyny - kibiców.

    Coraz mniejsza liczba fanów na meczach u siebie i śladowe ilości sympatyków czerwono-biało-niebieskich na wyjazdach powodują, iż żużlowcy pozbawieni są takiego wsparcia, jakiego kibice dostarczali Im w poprzednich latach. Najwyższy czas to zmienić. W związku z tym grupy kibicowskie GKS Wybrzeże zwracają się z apelem do zarządu klubu oraz prezesa Macieja Polnego o jednorazową obniżkę cen na najbliższe spotkanie do kwoty 20 zł. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że taki gest ze strony klubu spotkałby się z dużym odzewem gdańskich kibiców, którzy na pewno tego dnia byliby ósmym zawodnikiem drużyny, który pomógłby przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Pokonajmy Unię Leszno razem!

    Z poważaniem,
    Ultras Wybrzeże
    Stowarzyszenie Kibiców Wybrzeża Gdańsk"

    CIEKAWA INICJATYWA. DUŻY PLUS ODE MNIE MAJĄ, ACZKOLWIEK DO PUSZKI NIE WRZUCĘ.

    • 5 0

  • i dalej będziecie cisneli dzieciarnie z młyna?

    Ze względu na malejącą frekwencję na stadionie, kibice Wybrzeża wystosowali list otwarty do zarządu i prezesa GKS Wybrzeże S.A., Macieja Polnego, w którym zasugerowali zmniejszenie cen biletów.

    Poniżej przedstawiamy treść listu otwartego (pisownia oryginalna):

    "List otwarty do zarządu i prezesa GKS Wybrzeże S.A.

    Już w najbliższą niedzielę żużlowców GKS Wybrzeże czeka arcyważny pojedynek ligowy z Unią Leszno. Zwycięstwo, a tym bardziej wygrana z punktem bonusowym mogą znacznie przybliżyć nasz zespół do utrzymania się w najwyższej klasie rozgrywkowej, nawet bez konieczności rozgrywania spotkań barażowych.

    Optymizmem przed nadchodzącym meczem napawa fakt, iż trener Stanisław Chomski po raz pierwszy od dłuższego czasu dysponuje bogactwem przy wyborze składu. Jednakże odwrotnie proporcjonalnie do wzrostu rywalizacji w zespole rysuje się wkład w sukcesy ósmego zawodnika naszej drużyny - kibiców.

    Coraz mniejsza liczba fanów na meczach u siebie i śladowe ilości sympatyków czerwono-biało-niebieskich na wyjazdach powodują, iż żużlowcy pozbawieni są takiego wsparcia, jakiego kibice dostarczali Im w poprzednich latach. Najwyższy czas to zmienić. W związku z tym grupy kibicowskie GKS Wybrzeże zwracają się z apelem do zarządu klubu oraz prezesa Macieja Polnego o jednorazową obniżkę cen na najbliższe spotkanie do kwoty 20 zł. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że taki gest ze strony klubu spotkałby się z dużym odzewem gdańskich kibiców, którzy na pewno tego dnia byliby ósmym zawodnikiem drużyny, który pomógłby przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Pokonajmy Unię Leszno razem!

    Z poważaniem,
    Ultras Wybrzeże
    Stowarzyszenie Kibiców Wybrzeża Gdańsk"

    • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Wybrzeża

18 maja 2024, godz. 16:30
84% Texom Stal Rzeszów
1% REMIS
15% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Wybrzeża

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Arkadiusz Miłuch 3 12 100%
2 Karol Madajczyk 3 11 100%
3 Wojtas Fc zdunkowo 4 11 75%
4 Wojtas Fc zdunkowo 4 11 75%
5 Piotr MATYSIAK 4 11 75%

Ostatnie wyniki Wybrzeża

23% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
1% REMIS
76% Abramczyk Polonia Bydgoszcz
#OrzechowaOsada PSŻ Poznań
27 kwietnia 2024, godz. 16:30
40% #OrzechowaOsada PSŻ Poznań
1% REMIS
59% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane