Powołania do młodzieżowej i juniorskiej reprezentacji Polski oraz... tańce w Elblągu zburzyły porządek zaplanowanych na najliższą sobotę i niedzielę kolejek w rozgrywkach ligowych szczypiornistów. Jako nieliczni zgodnie z planem zagrają piłkarze ręczni DGT
AZS AWFiS Gdańsk, którzy wybierają się do Głogowa. Nic też nie przeszkodzi w rozegraniu pomorskim derbów w Kościerzynie. W sobotę o 17.00 przy ul. Curie-Skłodowskiej Vetrex Sokół zmierzy się z Cartusią. KS Żukowo jedzie do Brodnicy, a SMS II - do Chełmży.
Po trzech porażkach z rzędu, w tym 10-bramkowej ze Śląskiem przy ul. Wiejskiej gdzieś zniknął początkowy entuzjazm. Tylko kadra szkoleniowa w dalszym ciągu stara się zachować trzeźwe spojrzenie na to, co się dzieje. Wcześniej chłodziła optymizm, teraz broni się przed czarnowidztwem.
- Na początku sezonu, przy dobrej grze sprawiliśmy dwie duże niespodzianki w meczach z Zagłębiem i Warszawianką. Jednak w żadnym wypadku nie można było myśleć, że już na stałe osiągnęliśmy poziom tych zespołów. Porażki i słabsza gra musiały przyjść. Może dobrze, że dołek dotknął nas w rywalizacji ze Śląskiem, bo mogło się to stać w grze z zespołem, z którym możemy powalczyć. Musimy też pamiętać, że każda kontuzja to duży uszczerbek dla naszego zespołu. Niestety, zanosi się na to, że w Głogowie znów nie zagrają wszyscy - mówi
Wojciech Nowiński.
Co prawda, treningi wznowili pauzujący ostatnio
Michał Waszkiewicz i
Mieszko Nyćkowiak, ale przymusową pauzę ma
Damian Malandy (kłopoty z barkiem), a "Achillesy" znów uprzykrzają życie
Bartoszowi Walaskowi. Przeciwko Chrobremu trzeba walczyć od pierwszej minuty. Głogowianie są obecnie na siódmym miejscu, czyli tylko przed AZS AWFiS, ale nie ukrywają, że w drugiej części sezonu chcą grać z najlepszymi.
- Trochę niefortunnie się złożyło, że do Głogowa trafimy po tym, jak drużyna ta przegrała z Kwidzynem. Zapewne po dobrym początku aspiracje rywala wzrosły i kolejna przegrana na własnym parkiecie jest tam wykluczona. Jak znam życie odbyły się poważne rozmowy i przeciwko nam wyjdzie zdeterminowany i maksymalnie skoncentrowany zespół - dodaje gdański szkoleniowiec.
MMTS Kwidzyn (38:29 z Gwardią Opole) i SMS Gdańsk (I liga 34:35 z AZS AWF Warszawa) swoje mecze rozegrały awansem. Już po zakończeniu tego wydania dobiegł końca II ligowy mecz Truso Elbląg z Politechniką Gdańsk. Na 5 listopada (godzina 18.30) przełożono mecz na szczycie Techtrans Darad Elbląg - Hetman Gniew.
Z pomorskich II-ligowców po wyjazdowe punkty wybierają się Żukowo, które zagra w Brodnicy, a także rezerwy SMS.
- Wprawdzie aż dziesięciu zawodników wyjechało na kadrę, ale jestem za tym, aby wszystkich tych, którzy zostali, zebrać do jednej drużyny i rzucić na Legię - ujawnia
Andrzej Lisiewicz, wicedyrektor SMS, przed wizytą licealistów w Chełmży.
W Kościerzynie, po nerwowych tygodniach w sobotę powinno być nieco spokoju.
Krzysztof Kotwicki, jeszcze przed zwycięską wyprawą do Gniewa, która przywróciła "Sokoły" do grona faworytów, mówił, że "kilka następnych kolejek będzie łatwiejszych, co nie oznacza, że lekceważymy rywali". Ale
Jarosław Frankowski ma swoje kłopoty. Znacznie odmłodzony zespół Cartusii nie tylko jeszcze nie wygrał, ale zmniejszają się jego szeregi, a przecież 17-latki mają walczyć głównie o Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
