• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Na Openera tylko z własnymi kanapkami". Sprawdzamy ofertę kulinarną festiwalu

Magda Mielke
29 czerwca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze

Open'er 2022 ruszył pełną parą. Po trzech latach lotnisko w Babich Dołach znów zapełnia się fanami muzyki, których festiwalowe życie toczy się nie tylko pod scenami, ale i w kilku strefach gastronomicznych wypełnionych food truckami. Jest różnorodnie i drogo, ale chyba nikt nie spodziewał się, że będzie inaczej.



Open'er Festival 2022 - wszystko, co musisz wiedzieć. Bilety, opaski, wykonawcy



Ceny dań z food trucków:

Open'er to nie jest tania impreza - koszty są wysokie, a najlepiej wiedzą o tym ci, którzy przyjechali z daleka i musieli opłacić nocleg na kilka dni. Nie ma co się łudzić, że na terenie festiwalowego miasteczka wydatki będą mniejsze. W dostępnych w strefie gastronomicznej food truckach łatwo "popłynąć" z kasą.

- Piwo podrożało od poprzedniej edycji o 50 proc. Aby coś zjeść trzeba przygotować ok. 40 zł. Tyle kasy za bułkę czy zapiekankę to przesada. Ale przecież to nie jest obowiązkowe. Rozumiem, że trzeba się "odkuć" po tych paru latach bez festiwalu, a składniki swoje kosztują - mówi Janek.


- Ceny mocno "stoczniowe" - stwierdza Mateusz z Gdańska. - Nastawiałem się, że będzie jeszcze drożej. Jak ktoś chce przyoszczędzić to może przynieść kanapki czy zaopatrzyć się wcześniej w sklepie. Niektóre jedzenie można wnosić.
Na teren festiwalu można wnosić batoniki (również w otwartych opakowaniach) i otwarte opakowania z jedzeniem w niedużych ilościach. Niedozwolone jest zaś wnoszenie kanapek w opakowaniu foliowym aluminiowym w dużych ilościach (pojedyncze sztuki dozwolone) czy termosów.

- To nasz urlop, przyjechaliśmy tu dobrze się bawić, a nie liczyć każdy grosz. Przewidzieliśmy pewien budżet i nie zamierzamy się ograniczać. Jak się chce do rana imprezować to trzeba coś ciepłego zjeść. A jak ktoś, tak jak my, nocuje na polu namiotowym to nie ma innego wyjścia i musi żywić się w miasteczku festiwalowym. Myślę, że na te kilka dań można sobie pozwolić - mówi Marta, która razem z mężem przyjechała na festiwal spod Warszawy.
  • Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze
  • Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze
  • Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze
  • Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze
  • Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze
  • Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze
  • Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze

Kilka stref gastronomicznych



Do dyspozycji openerowiczów jest kilka stref gastronomicznych. Tuż przy głównej scenie (Orange Main Stage) znajduje się w 100 proc. wegetariański Food Court. W tej przestrzeni znaleźć można wegetariańskie burgery, kanapki, wrapy, lody i wiele innych pozycji. Ponadto są wygodne miejsca do siedzenia.

Kolejne food trucki znajdują się przy alei w okolicy Alter Stage. W tej przestrzeni festiwalowicze mogą spróbować świeżego sushi, frytek belgijskich, włoskiej pizzy z pieca opalanego drewnem oraz wielu innych dań.

Idąc w kierunku Tent Stage, wzdłuż, budynku straży pożarnej znajdują się kolejne food trucki, a w nich włoskie makarony, zapiekanki, mini pączki i lody. Między Tent Stage a Alter Kinem znajduje się następna przestrzeń, w której można odpocząć i zjeść na trawie m.in. pizzę, burgery, zapiekanki, langosze, frytki czy kanapki.

Najbardziej imponująca strefa, w której znajdziecie ponad 30 wystawców, wymaga zejścia z betonowego, utartego szlaku festiwalowego. Blisko znajdują się dwie sceny z muzyką elektroniczną. Można tu wypić piwo, wino, a także zjeść m.in. pizzę, dania z grilla, burgery, naleśniki, wursty, hot-dogi, azjatyckie bao, spróbować kuchni bałkańskiej i chińskiej.

  • Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze
  • Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze
  • Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze
  • Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze
  • Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze
  • Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze
  • Jedzenie i strefy gastronomiczne na Openerze
Piąta strefa "Central Food Court" to "piknik na trawie" z foodtruckami w samym sercu festiwalu na trasie między Alter Stage a Orange Main Stage (tuż przy totemie). Tu serwowane są falafele, tacosy, churros, sushi, wegan burgery i kebab, pho, tex mex i dania z grilla.

Open'er Festival otwarty! Pierwsi festiwalowicze już są



Na terenie festiwalu obowiązuje bezgotówkowy system płatności. Płacić można kartami, telefonami, zegarkami i innymi gadżetami w technologii zbliżeniowej. Organizatorzy przygotowali też specjalną kartę przedpłaconą Alter Art, którą można doładować za gotówkę w punktach usytuowanych na terenie imprezy. To dobre rozwiązanie dla tych, którzy chcą mieć większą kontrolę nad wydatkami.

Co i za ile zjemy na Open'erze?



Jest drogo. Opener'owe ceny zawsze budziły wiele emocji, a teraz trzy lata przerwy, inflacja i marża nałożona na wystawców podbiły je jeszcze mocniej. Ci, którzy myśleli, że najedzą się za 20-30 zł już mogą obejść się smakiem - w tej cenie dostaną jedynie frytki (belgijki za 20 zł), corn dogi (19 zł), zapiekanki (ok. 28 zł), hot-dogi (od 24 do 40 zł), zupy (np. krem pomidorowy i ogórkowa 25 zł) i naleśniki (ok. 21-29 zł). Jeśli chcemy zjeść ciekawiej, musimy przygotować się na większy wydatek - zazwyczaj za dania zapłacimy od 30 do 40 zł.

Nie można za to narzekać na brak wyboru. Zjemy tu niemal wszystko: od wspomnianych, klasycznych zapiekanek, swojskich kiełbasek, nieśmiertelnych frytek belgijskich i kebaba (33 zł rollo, 40 zł na talerzu), przez "hipsterskie" burgery (37-58 zł), pajdy ze smalcem (22 zł) i smażonym serem (32 zł), pierogi (30-35 zł/8 szt.), wrapy (38-40 zł), pizzę z pieca (32-40 zł), makarony (30-38 zł), quesadille, burrito, tacosy (ok. 28-42 zł), aż po ramen (40 zł), pad thai (42 zł), sushi (od 25 do 80 zł), pierożki dim sum (35 zł), bao (25 zł), buły z pastrami (ok. 40 zł), czebureki (29 zł/1 szt., 55 zł/2 szt.), langosze (25-39 zł), kubełki kurczaka (od 30 do 75 zł) oraz słodkości: lody (8-10 zł za porcję rzemieślniczych, tajskie po 20 zł), smoothie (18-30 zł), owoce w czekoladzie (13-21 zł), gofry na patyku (22-25 zł) i mini pączki (35 zł/15 szt.), ale raczej nie znajdziemy nic, czego byśmy już wcześniej nie znali lub co by nas zaskoczyło.

Jak dojechać na Open'er 2022?



Duży plus dla organizatorów za stworzenie wyłącznie wegetariańskiej strefy, w której w jednym ciągu stoją barobusy z bezmięsnym menu. Liczba osób zaglądających do tej strefy jest najlepszym dowodem na to, że tego typu dania cieszą się ogromną popularnością.

W kwestii alkoholu festiwalowicze nie powinni mieć powodów do narzekania. Piwo Heineken kosztuje 15 zł, za 14 zł można kupić też niskoprocentowe piwo, które można zabrać ze sobą na koncert, a nie tylko pić w strefach "gastro". Poza tym dostępne są piwa Desperados i Żywiec, również za 15 zł. Znajdziemy też kilka stanowisk z winem (16-20 zł za porcję) i innymi mocniejszymi alkoholami, m.in. drinkami na bazie Johnnie Walker (27-30 zł), aperol spritzem (25 zł) i dobrze znaną festiwalowiczom Strefę Jelenia (Jagermeister + soft 27 zł, tacka 6 shotów 96 zł). Woda kosztuje 8 zł, napoje od Tymbarka 9 zł, red bull 13 zł, a kawa od 8 zł za espresso.

W tym roku obligatoryjne jest korzystanie z kubków wielokrotnego użytku - kupując piwo i inne napoje wpłacamy kucję 10 zł. Do każdego kubka dodawany jest żeton, wraz z którym można później zwrócić kubek w specjalnych punktach na terenie festiwalu.

Kolejki są na porządku dziennym, spodziewać się ich można zwłaszcza wieczorem. Aby ich uniknąć warto podejść do barobusów ustawionych trochę dalej od głównego ciągu komunikacyjnego.

Festiwal potrwa do soboty. Przed nami koncerty kilkudziesięciu artystów z Polski i zagranicy, a najbardziej wyczekiwani to Glass Animals, Dua LipaJessie Ware.

Wydarzenia

Open'er Festival 2022 (13 opinii)

(13 opinii)
315 - 649 zł
festiwal muzyczny

Open'er Festival 2022 - Dzień 2 - Glass Animals

349  zł
festiwal muzyczny

Open'er Festival 2022 - Dzień 3 - Dua Lipa (3 opinie)

(3 opinie)
festiwal muzyczny

Open'er Festival 2022 - Dzień 4 - Jessie Ware/ Dawid Podsiadło/ The Killers (21 opinii)

(21 opinii)
349  zł
festiwal muzyczny

Opinie (135) ponad 20 zablokowanych

  • (2)

    Pani Mielke odjechała ! Pizza z pieca haha ha ale się uśmiałem ! Tam tylko pizza odgrzewana z mikrofali ! Nie pisać bzdur !!!

    • 2 6

    • (1)

      Tak."Nie wiem, ale się wypowiem". Otóż : "Pizza w stylu neapolitańskim.
      Jedyna w Europie mobilna pizzeria na bazie amerykańskiej ciężarówki marki Freightliner serwująca włoską pizzę z pieca opalanego drewnem 500C. " opener.pl/en/stands/21/stand

      • 1 0

      • W wojsku są też mobilne piekarnie, na bazie ciężarówki. Więc ten się śmieje, kto się śmieje ostatni.

        • 2 0

  • Drogo (2)

    Koszmarnie drogo i niesmacznie (kilka dań w koszu wylądowało, nie dało się zjeść). A że nie można oficjalnie wnosić jedzenia to przemycaliśmy. Kupowaliśmy tylko napoje.

    • 2 1

    • Głodny nie wybrzydza.

      • 3 0

    • Zmyślasz.

      • 0 0

  • Pierwsze openery, to dopiero byl wyzysk

    Jedzenie tylko za kupony, kolejka do gastronomii taka, ze trzeba bylo stracic 1koncert (tak malo stanowisk), a na bramce zabierali nawet TicTaki

    • 4 0

  • (2)

    Nie no kur.... czy to żart frytki za.20 zł:D

    • 0 3

    • (1)

      A gdzie są tańsze frytki? Teraz to normalna cena. W Gdańsku wszędzie tyle kosztują.Przestańcie się ośmieszać. Wiadomo, że domowe jedzenie zrobione samemu jest tańsze, ale też swoje musi kosztować.A żywienie "na mieście" jest droższe. Jak kogoś stać na bilet, to stać i na to , żeby kupić coś do jedzenia. Co to tu prawie wszyscy " takie dziady" jesteście.Wstyd. Proszę powiedzieć, gdzie np. w Gdańsku ( albo innym mieście) frytki, zapiekanka, są po 5 - 10 zł. ? To kilka lat temu tak było. Czy to tak ciężko wziąć z domu 2-3 kanapki ( albo drożdżowki z cukierni ) - w małej ilości kanapki można wnieść na pole koncertowe. To spokojnie wystarczy. Ewentualnie można coś dokupić jeszcze na miejscu. Wy tam idziecie słuchać koncertu i bawić się, czy siedzieć i za przeproszeniem nażerać się?.... Zamiast narzekać, lepiej niech jeden z drugim samemu przygotuje swój biznes żywieniowy na koncercie za rok. Jak krytykujesz, to sam coś zrób. Chociażby te kanapki ze sobą.Jacy to roszczeniowi ludzie teraz. Wszystko nie tak, wszystko to ktoś im ma zrobić , tak i tak. Jak coś nie pasuje , to zrób sam , tak , jak uważasz, że być powinno.

      • 4 1

      • Nie tyle nie kosztują przy locie duże 15 zł...
        I do jeszcze do zaakceptowania ale 20 zł za 2 ziemiaki .....xD

        • 0 0

  • powiem tak, ceny na openerze zawsze były kosmiczne i rosły, rosła także liczba uczestników, ktorzy przyjechali tam tylko po fotkę na instagrama, natomiast poziom samego festiwalu malał i malał. na koncertach zero zabawy, tylko stanie i nagrywanie telefonami (na depeche mode otarłam się niechcący o jakiegoś typa bo chciałam poskakać i kazał mi wypier.... xD) połowa line upu obecnie to jacyś polscy biedaraperzy. dosłownie nir ma na co tam jechać. wystarczy przejechać się do Czech gdzie karnet na pierwszy lepszy festiwal (np. Rock for People czy Brutala) wychodzi za ok. 300 zł w przedsprzedaży a line up jest ekstra. ceny w food truckach też tam nie należą do najtańszych ale i tak jest lepiej i cenowo i jakościowo. no i czeskie piwko za dyszkę :) i oczywiście woda za darmo a na pole namiotowe mozna wnieść wszystko (tak, również szkło ;)). a opek niech pozostanie królestwem warszawskiej lansiarni - ja wolę iść w pogo.

    • 17 1

  • Na wszystko narzekają nieudolne lewusy.

    Zaradni i pracowici mają za co się bawić.

    • 3 4

  • Skąd mocny alkohol na imprezie masowej..

    Zastanawiam się kto i ile musiał dostać w kryzysowym aby wyrazić zgodę na sprzedaż mocnego alkoholu na terenie imprezy masowej. Oczywiście pewnie bary z wódką znajdują się poza... W takim razie wnioskuje aby bary na stadionach też były poza...

    • 3 0

  • Puki młodzi , niech się bawią

    Życie jest jedno .. skoro ktoś się decyduje na taki wyjazd to na pewno liczy sie z dodatkowymi kosztami ,niektórzy na to zbierają inni nie koniecznie . Osobiście mieszkam całe życie w Gdyni i nigdy nie byłam na tych typu imprezach bo po prostu źle się czuje wśród tłumów ale gdybym już poszła na pewno bym dała tym ludziom chodź trochę zarobić a sama chciała bym cosik zjeść .. jak dla mnie to normalne że takie typu imprezy są droższe..

    • 3 2

  • Jak kogoś nie stać to nie przyjeżdżajcie, mniej Januszy,mniejsze korki na ulicach, więcej spokoju , jest wiele innych miejsc do

    Opis daje wszystko , dziękuję

    • 4 2

  • Przestańcie brać narkotyki i pić piwo z żabki dzień w dzień to wam wystarczy na Opener

    Normalni ludzie wiedzą, że imprezy na pewnym poziomie kosztują.

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane