- 1 W te dni Arka może awansować (48 opinii)
- 2 Lechia: gratulacje, derby, transfery (77 opinii)
- 3 Gdański hokeista "rozbił" gwiazdy NHL (7 opinii)
- 4 Niższe ligi. Siódma wygrana z rzędu TLG (6 opinii)
- 5 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (100 opinii)
- 6 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (30 opinii)
Coś błyszczy się pod lodem
W dobrym zdrowiu wrócili nasi zawodnicy z turnieju EIHC w Odense. Co prawda, biało-czerwoni zajęli tam ostatnie miejsce, ale z punktu widzenia "stoczni", duńskie zawody miały historyczną rangę. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, aby w drużynie narodowej wystąpiło aż siedmiu zawodników Stoczniowca i, na dokładkę, dwóch wychowanków klubu z Bażyńskiego. Wymieńmy kolejno: Tomasz Wawrzkiewicz (uznany za najlepszego golkipera trzydniówki, wrócił z ogromną butelką szampana), Mariusz Justka (najlepszy z Polaków w meczu z Norwegami), Łukasz Sokół, Aleksander Myszka, Michał Piotrowski, Łukasz Zachariasz, Michał Smeja oraz debiutant Piotr Jakubowski (wypożyczony do Orlika) i Adam Borzęcki z Hammarby. Nie było jeszcze tak, żeby wszyscy zagrali w jednym meczu (oczywiście, nie myślimy tu bramkarzach), ale pewnie taki moment nadejdzie. Wystarczy ocenić, jak ogromny postęp dokonał się pod tym względem od czasu zatrudnienia w "Olivii" Mariana Pysza. Mieć u siebie prawą rękę selekcjonera to prawie zawsze jest dobra koncepcja. A przypomnijmy, że w kręgu kadry ciągle znajduje się Adam Bagiński, wypożyczony do Tychów.
Również piątkowy mecz będzie miał akcent reprezentacyjny, bo prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i prezes PZHL Zenon Hajduga odsłonią zamrożone w tafli logo kwietniowych MŚ Dywizji 1. To będzie pierwszy widomy znak zbliżających się mistrzostw. Z ich powodu władze miasta przeznaczyły na modernizację hali aż dwa miliony złotych, więc wkrótce kibice mogą spodziewać się europejskich luksusów. Sami z nieskrywaną ciekawością czekamy na obiecaną kostkę rubika.
Stoczniowcy mają na liczniku trzy z rzędu porażki na wyjeździe. Ten serial trzeba przerwać. Pierwsze w tym sezonie w Gdańsku derby z TKH obiecują sporo emocji. Ponoć p.o. grającego trenera Jarosław Morawiecki zupełnie odmienił ekipę z Tor-Toru. Rzecz jasna, nie ma tu nic do rzeczy awans torunian do finału Pucharu Polski, ponieważ - po ich zwycięstwie w Katowicach - słaby GKS wolał zaoszczędzić niż jechać na rewanż. Ciekawi też jesteśmy formy tyszan, którzy we wtorek - jako pierwsi - pokonali mistrzowską Unię, i to na jej lodowisku.
Kluby sportowe
Opinie (17)
-
2003-11-16 21:32
Suuuper !!!
Wygrana Stoczni !!! Ale ile było: 6 : 2 czy 7 : 3 ? Kto strzelił bramki ? Brawo Stocznia !!!
- 0 0
-
2003-11-16 21:14
Juhas
Jak mogło być 2500, jak co najmniej 3 sektory A były puste a 2 boczne z B również? Na Olivię wchodzi max 3000 osób.
- 0 0
-
2003-11-16 20:16
KLASYFIKACJA
Jestem liderem :)
- 0 0
-
2003-11-16 20:10
Stoczniowiec - Tychy 7:3
(4:1) (0:1) (3:1)
widzów 1500- 0 0
-
2003-11-16 19:05
dzyneq
6-2 dla Stoczni :p
- 0 0
-
2003-11-16 18:45
Jaki wynik z Tychami ?
- 0 0
-
2003-11-16 11:22
1800 widzów???
Wszystkie źródła mistrzu podają, że było 2500 i to prawda. Byłeś na pewno na meczu? Trzeba było się rozglądnąć po hali. Dzisiaj na mecz z Tychami. Wygramy wygramy wygramy tyskiego psa pokonamy!!!
- 0 0
-
2003-11-15 22:58
Frekwencja
Tak około 1800 było. Fajnie, że otwarto drugą trybunę. Szkoda, że jeden sektor był dla "zaproszonych gości" - nie było tam nikogo jeszcze o 1800!! Dlaczego kibice nie mogli tam usiąść? Kto to taki "zaproszony gość"? Chyba taki, który nigdy nie był na meczu hokejowym, ale za darmo, jak jest okazja, to można...
- 0 0
-
2003-11-15 20:32
Frekfencja
cyz ktos moze wie ile ludzi bylo w na pitkowym meczu stoczniowca
- 0 0
-
2003-11-15 13:05
z Tychami
jutrzejszy mecz jest o 17:00, jak zawsze w niedziele
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.