- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (6 opinii) LIVE!
- 2 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (56 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (12 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów
- 5 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
- 6 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (30 opinii)
Cukierki Odra - Lotos VBW Clima
VBW Gdynia
- Zakazywanie gry jej w tym meczu byłoby nielogiczne. Agnieszkę po to wypożyczaliśmy, by właśnie grała jak najwięcej - mówi Bogusław Witkowski, przewodniczący Basketball Investments SSA.
Skrzydłowa ma już pierwszy występ w nowych barwach za sobą. Zadebiutowała w wyjazdowym meczu przeciwko PZU Polfie Pabianice (62:75). Szott w ciągu 32 minut zdobyła aż 15 punktów. O takiej liczbie minut spędzonych na boisku, jak i zdobyczy punktowej, w Lotosie mogłaby tylko pomarzyć. - Byłam na świeżości. Po jednym treningu. Mimo to nie jestem do końca zadowolna z tego występu - opowiada zawodniczka. Szott zamieszkała w kawalarce, którą do tej pory zajmowała Iwona Niedobecka, była skrzydłowa Lotosu. Po zerwaniu więzadeł krzyżowych w meczu z ŁKS Niedobecka może zapomnieć o grze. Przed dwoma dniami przeszła operację rekonstrukcji więzadeł. Treningi wznowi najpewniej dopiero podczas wakacji. - Cóż, to jest tylko kawalerka. Nie mam tu takich rarytasów, jakie miałam w Gdyni - mówi ze smutkiem w głosie Aga.
Dla gospodarzy mecz z Lotosem będzie tym większym wydarzeniem, że Cukierki ostatni mecz ligowy na swoim boisku rozgrywały 22 listopada z ekipą z Wołomina (87:77). Później zespół Romualda Krauze zaliczył cztery przgrane spotkania na obcych boiskach. 25 października, w hali GOSiR Lotos nie dał szans Cukierkom. Rozbił drużynę kontynującą tradycje Stali 100:74. Za zawodniczkę meczu uznano Białorusinkę Tatianę Troinę (15 punktów), która w Brzegu z powodu grypy nie zagra. Aż 10 z 11 grających gdynianek zdobyło co najmniej 7 "oczek". W tym gronie była Agnieszka Szott. Ile punktów Lotosowi będzie musiała rzucić, by w mniemaniu kibiców ze Śląska, odkupić winy z pierwszego meczu? - Gra zespół, punkty zdobywa zespół i wygrywa zespół. W naszej sytuacji Agnieszka jest dużym wzmocnieniem - zauważa Romuald Krauze, opiekun koszykarek z Brzegu.
Szott najaprawdopodobniej cały mecz będzie rywalizowała z Natalią Wodopianową. - Walczyć z dziewczynami z Gdyni nie jest żadną dla mnie nowością. Robiłam to wiele razy na treningach. Przyzwyczaiłam się - żartuje gdynianka grająca w Brzegu. - Wodopianową bardzo trudno się pilnuje, bo przez cały mecz wszędzie jest jej pełno - ocenia rosyjską koleżankę.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2004-01-25 19:23
Prokom zagra w Splicie bez Boyetta, Vrsajko i Pluty
25.1.Sopot (PAP) - We wtorek w ostatnim meczu grupowym Pucharu ULEB koszykarzy Prokom Trefl Sopot zagra w Splicie z zespołem KK Croatia Insurance Split osłabiony brakiem chorego kapitana Andrzeja Pluty oraz Amerykanina Jermaina Boyetta i Chorwata Denisa Vrsaljko, którzy nie wystąpią już więcej w Prokomie
Pod znakiem zapytania stoi także udział w tym meczu Filipa Dylewicza, który powoli powraca do treningów po kontuzji mięśni brzucha. Wicemistrzowie Polski lecą do Splitu tylko szóstką podstawowych graczy oraz z trzema 20-latkami (Tomasz Świętoński, Mariusz Redek i Michał Idzkowiak), którzy zagrali w meczach ULEB Cup kilka minut
Z Boyettem, który w niedzielę opuścił Sopot rozwiązano już kontrakt, a 20-letni Vrsaljko, przebywający w Sopocie na testach nie zyskał uznania w oczach szkoleniowców wicemistrza Polski Eugeniusza Kijewskiego i Jacka Winnickiego. Nowi zawodnicy rozgrywający - najprawdopodobniej Amerykanin i środkowy dotrą do Sopotu najwcześniej pod koniec następnego tygodnia
"Jeszcze przed sobotnim meczem ligowym ze Startem Lublin, powinni dotrzeć do Sopotu dwaj nowi gracze - powiedział PAP dyrektor generalny klubu Jacek Jakubowski. Czekamy na zwrot kontraktu z podpisem amerykańskiego rozgrywającego i prowadzimy zaawansowane rozmowy z agentami dwóch środkowych - Amerykanina i Europejczyka
Do czasu, gdy nie będziemy mieli wszystkich dokumentów nie zdradzę żadnych nazwisk" - dodał Jakubowski
Mimo trudnej sytuacji kadrowej najlepszy strzelec Prokomu Słoweniec Goran Jagodnik, któremu najprawdopodobniej zostanie powierzona funkcja kapitana zespołu (tak było w spotkaniu z Brighton Bears) pod nieobecność Pluty, wierzy w wygraną
"Chcemy zostać na pierwszym miejscu w grupie, więc musimy wygrać
W Splicie nie ma już najlepszego gracza McCantsa, a poza tym rywale będą zmęczeni po niedzielnym meczu z Ciboną w Lidze Adriatyckiej. Dobra forma naszego środkowego Gintarasa Einikisa w ostatnich meczach powinna pomóc w wygranej" - powiedział PAP Goran Jagodnik
Amerykanin Curtis McCants, zwolniony dyscyplinarnie w ubiegłym tygodniu był liderem Croatii - średnia punktów w meczu to 15,1 - i liderem ULEB Cup w klasyfikacji asyst - 6,75. Split po odejściu McCantsa wzmocnił się byłem reprezentantem Chorwacji Veljko Mrsicem i słoweńskim rozgrywającym Milosem Sporarem, który w minionym sezonie grał w Old Spice Pruszków
Prokom jest liderem tabeli grupy F (7 zwycięstw i dwie porażki) i ma pewny udział w drugiej fazie - play off. Mistrz Chorwacji zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem trzech zwycięstw i sześciu porażek. W Sopocie Prokom wygrał zdecydowanie 93:66 i tylko druga wygrana nad Chorwatami, niezależnie od wyniku spotkania Lietuvos Rytas Wilno (wicelider tabeli) - Ionikos NF Ateny, zapewni wicemistrzowi Polski 1. miejsce w grupie dające najlepszą pozycję przed meczami play off.(PAP) olga/ krys/- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.