- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (73 opinie)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (77 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (37 opinii) LIVE!
- 5 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (47 opinii)
- 6 W Arce na derby po półmaratonie? (75 opinii)
Czwartek i co potem?
Do akademickiego klubu wpłynęło pięć podań z wezwaniem do wyrównania zaległości. Na dwa z nich odpowiedziano negatywnie. Kamielina i Korabawa dowiedziały się, że dla nich nie będzie pieniędzy.
- Nie było między nami żadnego konfliktu. Obie są miłe. Na każdą z nich liczyłem. Jednak zostaliśmy zmuszeni do oszczędzania. Jeśli chcą, mogą z nami dalej trenować, nie będą mi przeszkadzać - zapewnia gdański szkoleniowiec.
Zgodnie z zapisem paragrafu 12 Regulaminu Zmiany Barw Klubowych ZPRP, wezwanie do uregulowania zaległości jest pierwszym krokiem do rozwiązania kontraktu. Ostateczny werdykt należy do odpowiedniej komisji związku.
- Decyzję wydajemy bez zbędnej zwłoki, czyli sprawa rozpatrywana jest od jednego do kilku dni. Interesują nas tylko trzy dokumenty: wezwanie klubu do zapłaty, jego odpowiedź na to wezwanie oraz wniosek zawodnika o rozwiązanie kontraktu - mówi Andrzej Walasek, przewodniczący Komisji Zmiany Barw Klubowych ZPRP.
Do najbliższego czwartku Nata AZS AWFiS musi ustosunkować się do wniosków Łabul, Wolskiej i Strzałkowskiej.
- Uważam, że wszystko rozbija się nie o to, czy pieniądze będą na 20 grudnia, czy kilka dni później, ale najważniejsze jest to, by w ogóle się znalazły - mówi Ryszard Malec, dyrektor akademickiego klubu. - Zawodniczki mają zapewnienia rektorskie, że do 20 grudnia zaległości zostaną wyrównane. Uważam, że do tego dnia powinny wykazać cierpliwość - dodaje trener Ciepliński.
Jednak według naszych informacji, zawodniczki mogą nie czekać. Zły wpływ na samopoczucie większości z nich miała decyzja o rozwiązaniu umów z Kamieliną i Korabawą. - To było dla nas wielkie zaskoczenie - przyznają zgodnie akademiczki. Mimo zapewnień trenerska, że więcej rozstań nie będzie, czuć w drużynie wielką niepewność.
- Jeżeli okaże się, że następną zawodniczką, która musi odejść, będę ja, nie będzie to dla mnie wielki cios. Nie jest tajemnicą, że mam gdzie grać. Otrzymałam oferty zarówno z klubów krajowych, jak i zagranicznych. Jeszcze zastanawiam się, co zrobię w czwartek - przyznaje Agnieszka Wolska. - Każda z nas musi teraz liczyć się z tym, że przy następnych oszczędnościach padnie na nią. Ja już w przeszłości na obietnicach klubów się sparzyłam. Jeśli w czwartek nie otrzymam pieniędzy, wystąpię do związku o rozwiązanie kontraktu - nie ukrywa Justyna Łabul. - Było już tyle obietnic, terminów, że mam prawo być nieufna w stosunku do kolejnych. Nie będę czekać do świąt. O status zawodniczki niekontraktowej wystąpię już w czwartek - dodaje Hanna Strzałkowska.
Teoretycznie może zdarzyć się także i tak, że ZPRP rozwiąże kontrakt, a zawodniczka pozostanie w klubie na zasadach amatorskich.
- Rozważamy wiele wariantów - przyznaje dyrektor Malec. - Bez względu na to, co postanowią zawodniczki w czwartek, żadnej z nich nie skreślę. Co więcej, mam nadzieję, że w tym składzie, poszerzonym o Edytę Chudzik, nie tylko dotrwamy do końca rozgrywek, ale w play off postaramy się obronić tytuł mistrzowski - deklaruje trener Ciepliński, który ma jeszcze do dyspozycji 14 zawodniczek.
Kluby sportowe
Opinie (17)
-
2004-12-14 14:48
KAROLKU a ile twoi rodzice przynosza pieniażków miesiecznie razem (jak maja pracę?) do domu? I powiem tobie za ciężką pracę !! A one robią to co lubią, i za to dostają dobre pieniądze! A poszanowania BARW KLUBOWYCH to wiem nie w tych czasach! Tak jak nie ma poszanowania do barw narodowych, Hymnu itd!
- 0 0
-
2004-12-14 15:38
do poprzednika
Jezeli mowisz o honorze, to jego brak charakteryzuje Ciebie. Karolkowi to ty mozesz inne sprawy tlumaczyc, ale nie zalewaj o pieniazkach i wyplacie. Zrozum, ze tu dokonano umowy i jej dotrzymanie obowiazuje. Panie maja grac i trenowac (tez dla slawy, honoru itp.) , druga strona ma placic- do tego sie w kontrakcie zobowiazala.
Gdanscy dzialacze dali plame. Ich krytykuj i daj Karolkowi madrzejsze przyklady...- 0 0
-
2004-12-14 17:02
mama Karolka urodziła dziecinke zupełnie
nie świadomie. Być może po dokonanym na niej gwałcie, którego skutki zostały w główce. Bo nie w głowie.
Za co płacić ? Jezeli nawet ktoś kiedys popełnił bład to znaczy ze trzeba w nim brnąć? Mamusiu Karolka ! Orończynio uciśnionych panienek. Czy faktycznie dla ciebie 4 tysiace to leża na ulicy? A może nigdy w życiu nie zarobiłaś takiej kasy i jest okazja aby córeczka cóś prztaszczeła do domku. Są podobno lepiej płatne okazje. Tam wydają pieniadze własne. Tutaj wydają m.inn. moje pieniadze i ja nie zgadzam się aby zawodniczka przegrywająca z Piotrcovią - z całym szacunkiem dla tego klubu, żadała 4000 tysiące złotych. To jest taki sam skandal jak z Orlenem. Tym powinien się zainteresować prokurator.- 0 0
-
2004-12-14 19:26
Do tatusia glombusia
...az sie nie chce pisac. Ale moze raz jeszcze sprobuje. Tu nie chodzi o 4 lub 10 tysiecy. Tu chodzi o umowe o prace zawarta przez dwie strony podpisujace kontrakt. Zarowno zawodniczki jak i ich- pozal sie Boze-przelozeni zawarli prawna umowe, z ktorej wynika, ze jedna ze stron gra i trenuje, a druga placi. ...Twoje pieniadze ???
- 0 0
-
2004-12-14 19:42
mgr-strze jak jestes za tempy zeby po studiach znależc porzadną robotę, to nie wylewaj frustracji na dziewczynach
- 0 0
-
2004-12-15 19:52
Korobowa już jest
Niechce wam nic mówić ale jedna z waszych byłych piłkarek od wczoraj trenuje w Lublinie :)
- 0 0
-
2004-12-28 17:06
Do tatusia mamusi
Niestety ale mamusia karolka urodzila zupelnie swiadomie ,czego nie moge powiedziec o twojej mamusi.A KAROLKA MOZE GRAC ZA TYLE ILE CHCE NAWET ZA TWOJE 10.000.PO DRUGIE CZY TY,..... A MOZE BYLES CHORY NA GLOWKE?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.