- 1 Arka na derby po wygraną i awans (154 opinie)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (66 opinii)
- 3 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (90 opinii) LIVE!
- 4 Neptun gotowy już na derby. A ty? (135 opinii)
- 5 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 6 Gedania wygrana i remis (5 opinii)
Ogniwo Sopot przegrało, ale zagra w finale. Bój o złoto 1 czerwca w Sochaczewie
18 maja 2024
(6 opinii)Czy z tej mąki będzie... tytuł?
W 1988 roku drużyna AZS AWF Warszawa jako ostatnia spoza Trójmiasta zdobyła złote medale. Potem po osiem tytułów sięgnęło Ogniwo (1989-93, 97, 99, 2003), po siedem Lechia (1994-96, 98, 2000-02), a dwa ostatnie lata (2004-05) należały do Arki. Przez trzy sezony wybrzeżowe drużyny w całości wypełniały ligowe podium. W 2000 roku Lechia wygrała Lechia Ogniwem i Dębicą Pruszcz Gdański, w 2001 Lechia wyprzedziła Ogniwo i Arkę, a w 2002 za plecami gdańszczan była Arka, a na trzecim miejscu "wylądowało" Ogniwo!
Te klasyfikacje wkrótce mogą być już odległą historią, gdyż trójmiejskie rugby pod względem organizacyjnym ma się coraz gorzej. Sopoccy rugbiści "wygrali" przed rokiem wojnę z zarządem, przywrócili do pracy trenerów, ale stracili Cezarego Jakubowskiego, a wraz z odejściem wiceprezydenta z fukcji prezesa klubu, odeszła i przychylność miasta. Ostatnie miesiące to nieustający eksodus najlepszych rugbistów. By nie zamieniać tej publikacji w długi rząd imion i nazwisk zawodników, którzy mogliby grać przy ul. Jana z Kolna, ale albo wyemigrowali, albo zawiesili buty na kołku - poprzestańmy przy najświeższym "upływie krwi". Do Irlandii za bratem Marcinem podążył reprezentacyjny środkowy, Mariusz Wilczuk, a wraz z nim ten kierunek obrali: Marcin Malochwy i Dariusz Pionk. Z kolei najwyższy w drużynie, Michał Adamczewski, którego sympatia jesienią nagrywała większość meczów, najwyraźniej zmontował zgrabne filmowe cv, gdyż szuka szczęścia we Francji. Wszystko wskazuje zatem na to, że sopocian czeka druga wiosna bez aspiracji sportowych. Przewagi siedmiu punktów nad Budowlanymi Lublin i miejscem oznaczającym konieczność gry w barażach nie mają prawa roztrwonić, a o niczym więcej nie można nawet pomarzyć.
Największym sukcesem Lechii będzie już to, że wiosną biało-zieloni nadal grać będą w ekstraklasie. To w największej mierze zasługa Janusza Urbanowiczowi. Reprezentacyjny filar po zdobyciu Klubowego Pucharu Europy z Arką mógł przyjąć kontrakt w Gdyni lub po latach gry z sukcesami na najwyższym poziomie powiedzieć po prostu "pas". On jednak odbył pielgrzymkę w poszukiwaniu pieniędzy, które pozwolą gdańskiej drużynie przetrwać. Pomoc obiecał Urząd Miejski. Urbanowicz został pierwszym trenerem, a po półrocznej przerwie na szkoleniową ławkę wrócił Marek Płonka. Stanisław Zieliński, który jesienią doprowadził gdańszczan do trzeciego miejsca w lidze, wycofał się honorowo. Latem obiecał bowiem stypendia dla zawodników, ale nie znaleziono na to środków. Nic zatem dziwnego, że Rafał Sajur, nagabywany od miesięcy przez łodzian, przyjął ofertę Budowlanych i z tą drużyną powalczy o kolejny tytuł.
Jeśli wiosną ktoś może powalczyć o obronę mistrzostwa dla Trójmiasta, to tylko Arka. Po jesiennych rozgrywkach gdynianie tracą po pięć punktów do Folca i Budowlanych, ale mają jeden mecz zaległy. "Buldogi", którzy latem stracili sponsora strategicznego, zapewniają, że najgorszy okres mają za sobą. Nowy zastrzyk gotówki ma pomóc uzupełnić skład. M.in. wobec kolejnego zabiegu chirurgicznego Waldemara Szwichtenberga mistrzowie Polski zamierzają ściągnąć rugbistę przede wszystkim na środek ataku i wcale nie musi być to transfer zza wschodniej granicy. Do zespołu ma wrócić Mariusz Motyl, ale na razie jedzie on do Turynu jako rezerwowy reprezentacyjnego... bobsleja. Dzięki pracy wykonanej w tej dyscyplinie gdynianin biega "setkę" ponoć poniżej 11 sekund i miejmy nadzieję, że tę szybkość potrafi wykorzystać w grze w rugby na skrzydle.
Kluby sportowe
Opinie (183) 8 zablokowanych
-
2006-02-03 18:43
chcialbym postac w tej francji - fajny kat do gry
- 0 0
-
2006-02-03 22:11
Lajza jest od poczatku z tym zespolem i zna wielu niezadowolonych z I XVtki
- 0 0
-
2006-02-03 23:19
Arka do przodu!!
Ja sadze iz tytul mistrza Polski powinien zostacjak najbardziej w trojmiescie,tymbardziej w gdyni.Ale z p.Motylem nie przesadzajmy nie jest on wcale taki dobry,tylko szybki .Cala reszta skladajaca sie u niego na prawdziwego zawodnika pozostaje pod wielkim znakiem zapytania.Gwiazdeczka sie zrobila i zwariowalaArka do przodu.Respect.Pozdro.
- 0 0
-
2006-02-03 23:30
:)
ale jak sie czyta to same bzdury......nikt nic nie wie ale kazdy ma cos do powiedzenia!!!:)
- 0 0
-
2006-02-04 13:34
Moim zdaniem :
Arka powinna dać sobie spokój z zagranicznymi zawodnikami powinna skład oprzeć na wychowankach a jest ich co niemiara nawet kosztem mistrza Polski ja nie wymagam od nich kolejnych tytułów a udowodnili przez ostatnie lata że są bardzo dobrą drużyną zciąganie zawodników z zagranicy w niczym nie pomoże a tylko pogłębi różnice między zawodnikami a tak ograją się młodzi zawodnicy a w następnych latach przyniesie to efekty a przecież niektórzy zawodnicy też mają swój wiek i raczej wiecznie grać nie będą
- 0 0
-
2006-02-04 14:01
a Co dlugiemu pozostalo szkoly chlopak nie mial...tzn problrmy wiec wyjechal sobie pracowac i grac. i uwierz mi ze w poslce w roczniku 86 87 znalazl bys kupe zdolnijszych chlopakow.. tylko moze maja dla kogo zostac tutaj i mniej chajcu troszke tyle pozdro
- 0 0
-
2006-02-04 15:31
Do Marka
3 lata temu jak było V miejsce to odeszło wielu sponsorów. Taki jest sport. Sa wyniki jest kasa , jest kasa sa zawodnicy , a jak nie ma kasy to wiadomo ....
- 0 0
-
2006-02-04 21:52
gdyby nie Jasiu
to lechia w p****
by poszla- 0 0
-
2006-02-04 22:11
tak trahsfery w inych klubach
- 0 0
-
2006-02-04 22:37
tak trahsfery w inych klubach
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.