- 1 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (52 opinie)
- 2 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (26 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów
- 5 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 6 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
Polscy rugbiści wygrali po raz drugi w PNE
19 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat)
Najnowszy artykuł o klubie Arka Rugby
Rywalki Polek w walce o igrzyska olimpijskie. Sensacja w krajowym rugby
- Mieliśmy nóż na gardle - przyznał trener Marek Płonka. Polscy rugbiści pokonali w Warszawie Holandię 9:8 (6:3) w drugim występie w Pucharze Narodów Europy dywizji 1B sezonu 2014-16. Zwycięstwo biało-czerwonym zapewnił Dawid Banaszek. Łącznik ataku Arki Gdynia punktował po trzech rzutach karnych, a końcowy rezultat ustalił na 6 minut przed końcem gry. W podstawowym składzie wystąpiło 12 zawodników z trójmiejskich klubów, a po przerwie na boisku zaprezentowało się 6 kolejnych.
Punkty zdobyli:
Dawid Banaszek 9 - Stefan Vos 5 P, Pieter Mol 3
POLSKA: Bachurzewski (52 Bartkowiak), Chróściel (46 Buczek), Bysewski (64 Grabski) - Krużycki (27 Majcher), Zeszutek - Mirosz, Bartoszek, Dąbrowski (55 Płonka) - Janeczko (41 Szostek)- Banaszek - Rokicki, Wilczuk (57 Szrejber), Gasik, Kwiatkowski - Przychocki (41 Popławski)
W wyjściowej "15" było pięciu rugbistów zgłoszonych do rozgrywek przez Arkę i Lechię oraz dwóch z Ogniwa Sopot. Po przerwie do gry weszło po trzech kolejnych przedstawicieli klubów z Gdyni i Gdańska.
Pod nieobecność Kamila Bobryka kapitanem biało-czerwonych został Dawid Banaszek, zwany przez kolegów "Szatanem". Rugbista Arki szybko wziął odpowiedzialność za losy meczu. W ciągu dwunastu minut po spalonych rywali łącznik ataku dwukrotnie kopał z karnym i doprowadził do wyniku 6:0. Na uznanie zasłużył zwłaszcza przy pierwszej próbie, w której uderzał z połowy boiska.
Potem jednak Polacy przeżywali ciężkie chwile. Sami nie mogli przebić się w pobliże pola punktowego, a Holendrzy byli dwukrotnie blisko "piątek". Raz tuż przed celem zagrali do przodu, drugi raz nasi reprezentanci wyszli z opresji po przyłożeniu obronnym.
Ostatecznie w tej odsłonie "Pomarańczowi" poprzestali na trzech punktach po karnym Pietera Mola.
Jeszcze tuż przed przerwą Banaszek próbował skopiować uderzenie z połowy boiska, ale tym razem stworzył okazję do ataku Tomaszowi Rokickiemu. To była najlepsza okazja na przyłożenie biało-czerwonych w pierwszej połowie. Wynik jednak mógł być wyższy, ale sędzia nie uznał drop-goala Rafała Janeczki.
W przerwie Marek Płonka dokonał dwóch zmian, a potem robił kolejne. I właśnie rezerwowi byli blisko punktów. Syn trenera wbiegł nawet z piłką w pole punktowe, ale nie zdołał jej położyć na ziemi. Natomiast Łukasz Szostek tuż przed celem nadepnął na linię boczną, a to w rugby oznacza przerwanie akcji i aut.
W 63. minucie po składnej akcji Holendrzy uzyskali przewagę na skrzydle i Stefan Vos zdobył prowadzenie dla gości (8:6). Z trudnej pozycji przy podwyższeniu nie trafił Mol.
Dzięki temu Polska miała szanse na wygraną, kopiąc jeszcze jednego karnego. Szansa otworzyła się w 74. minucie, a Banaszek jej nie zmarnował.
Przed końcem gry jeszcze obie drużyny otrzymały po jednym karnym. Holendrzy zrezygnowali z kopania na bramkę, próbując rozegrać akcję ręką i to był ich błąd.
Natomiast w ostatniej akcji meczu Banaszek nie trafił, ale ta próba została wzięta bardziej z myślą o zyskaniu na czasie niż poprawianiu wyniku. Po tym kopie sędzia od razu zakończył spotkanie.
- Z Holandią grało nam się zawsze ciężko i to potwierdził ten mecz. Mieliśmy nóż na gardle, ale zdołaliśmy wygrać. Co prawda nie zdobyliśmy przyłożenia, ale potrafiliśmy wykorzystać karne. Ich także nikt nie daje za darmo, a trzeba je wywalczyć - podsumował trener Płonka, którego podopieczni poprzestali na 4 punktach do tabeli.
W drugim spotkaniu dywizji 1B Szwecja, którą Polska pokonała na inaugurację w Warszawie, przegrała u siebie z Ukrainą aż 0:45. Zwycięzcy zarobili pięć punktów.
INAUGURACJA: POLSKA - SZWECJA 29:17
W tym roku Polacy zagrają jeszcze raz o punkty. 15 listopada zmierzą się na wyjeździe z Mołdawią.
Tabela dywizji 1B Pucharu Narodów Europy
kolejno mecze zwycięstwa remisy porażki punkty bilans małych punktów
1. Polska 2 2 0 0 9 38:25
2. Ukraina 1 1 0 0 5 45: 0
3. Holandia 1 0 0 1 1 8: 9
4. Szwecja 1 0 0 1 0 17:74
Belgia i Mołdawia jeszcze nie grali
jag.