• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Derby dla akademiczek

Maciej Napiórkowski
17 stycznia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Piłkarki ręczne Dablexu AZS AWFiS Gdańsk bez żadnych problemów pokonały EB Start Elbląg 34:26 (15:10). W drużynie akademiczek po kontuzji pojawiła się Justyna Łabul.

Dablex: Sadowska, Rostanowska - Chudzik 4, Stachowska 9, Musiał 4, Bołtromiuk 3, Szwed 6, Wilamowska 6, oraz Sabajtis, Serwa 2, Łabul,
Koniuszaniec, Wojtas, Mielczewska

Start: Miecznikowska, Kochańska - Dolegało, Pełka 3, Jasińska 5, Żurawska 3, Szklarczuk 5, Olszewska 9, oraz Stelina 1, Sądej, Frąckiewicz.

Sędziowie: Rajkiewicz, Tarczykowski (Szczecin). Widzów: 700.

Przed zawodami Pomorski Oddział Związku Piłki Ręcznej w Polsce rozdał
pamiątkowe medale. Uhonorowani zostali Wojciech Przybylski (rektor AWFiS), Krzysztof Kowalski (Pomorska Konfederacja Sportu), Jan Lider (TVP3 Gdańsk) oraz Andrzej Drużkowski.

Zawodniczki Dablexu wyszły na parkiet zdekoncentrowane. Pierwsze minuty spotkania to gra błędów po obu stronach parkietu. Skuteczniejsze na początku spotkania okazały się elblążanki, które szybko rzuciły trzy bramki z rzędu. Pierwszego gola dla miejscowych zdobyła z rzutu karnego kapitan Monika Stachowska. Trzy minuty później ta sama zawodniczka wyprowadziła drużynę Dablexu na prowadzenie 4:3. Gościom jeszcze dwukrotnie udawało się doprowadzić do remisu 4:4 i 5:5. To było wszystko, na co dziś było stać przyjezdne. Od tego momentu na parkiecie istniała tylko jedna drużyna. Gdańszczanki, mimo że nie ustrzegły się prostych błędów i rażącej momentami nieskuteczności (w całym meczu 10 niewykorzystanych rzutów z 6 metrów) spokojnie kontrolowały przebieg spotkania. Po trzydziestu minutach akademiczki schodziły z pięciobramkową przewagą. Bardzo dobrze w pierwszej połowie spisywała się bramkarka Startu Marta Miecznikowska, gdyby nie jej dobra dyspozycja gdańszczanki prowadziłyby znacznie wyżej.

Druga odsłona widowiska była podobna do pierwszej. Wśród zawodniczek AZS dominowały Stachowska, autorka 9 goli oraz robiąca znaczące postępy Karolina Szwed (6 trafień). W drużynie przyjezdnej tylko Katarzyna Szklarczuk i Elżbieta Olszewska potrafiły nawiązać równorzędną walkę z podopiecznymi Jerzego Cieplińskiego. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 34:26.

Po meczu:
Jerzy Ciepiliński: - Cieszy mnie wysokie zwycięstwo. Jednak moje
zawodniczki wyszły na parkiet bez koncentracji. To było widoczne na początku spotkania. Nie było takiej mobilizacji, jak przed meczem z Zagłębiem, gdzie było wiadomo, że rywal jest silny. To było powodem niskiej skuteczności. Drużyna z Elbląga jest doświadczona i w meczach z nami zawsze grała bardzo dobrze. Przewyższaliśmy rywala warunkami fizycznymi. To wszystko złożyło się na zwycięstwo.


Pozostałe wyniki 13. kolejki: SPR Safo ICom Lublin - Zgoda Ruda Śląska 31:23 (19:10), AZS AWF Katowice - Sośnica Gliwice 23:16 (10:9), Łącznościowiec Poczta Polska Szczecin - Piotrcovia 21:25 (13:17), Finepharm Jelenia Góra - Ruch Chorzów 34:31 (16:14), Interferie Zagłębie Lubin - AZS Politechnika Koszalińska 32:23 (13:12).

1. Piotrcovia Piotrków 13 12 0 1 406-311 24
2. Zagłębie Lubin 13 10 1 2 413-304 21
3. DABLEX AZS AWFiS 13 9 2 2 389-327 20
4. SPR Safo ICom Lublin 13 10 0 3 393-345 20
5. Zgoda Ruda Śląska 13 9 0 4 350-319 18
6. Łącznościowiec Szczecin 13 7 1 5 336-309 15
7. Finepharm J.Góra 13 4 0 9 357-433 8
8. Sośnica Gliwice 13 3 2 8 312-390 8
9. EB Start Elbląg 13 3 1 9 361-393 7
10. Politechnika Koszalin 13 3 0 10 348-385 6
11. AZS AWF Katowice 13 2 1 10 244-348 5
12. Ruch Chorzów 13 2 0 11 332-377 4
Maciej Napiórkowski

Zobacz także

Opinie (15)

  • Co do Karoliny Szwed to zdaje się, że jest chora

    • 0 0

  • ehehhe

    przegraly to juz nie ma zadnego artykulu...

    • 0 0

  • Nie ma sprawy - dojechałem pociągiem, na szczęście bez opóźnienia. Można powiedzieć, że dziewczyny poległy od własnej broni - choć do przerwy mecz układał się zgodnie z planem, w II połowie to nieoczekiwanie koszalinianki imponowały szczelną obroną i skutecznymi kontrami. Na kilka minut przed końcem po jednej z takich kontr (mimo gry w osłabieniu 4 na 6!) Politechnika odjechała aż na 5 bramek i dziewczyny mimo ambitnej pogoni w końcówce nie zdążyły już odrobić strat.
    W Koszalinie tradycyjnie najlepiej zagrała Stachowska (Ryba broniła skutecznie tylko w I połowie) - gdyby nie przestrzelony karny, już wczoraj zdobyłaby 600. bramkę, o której pisał Raven. Nie wiem, czemu zabrakło Szwed, ale trochę się dziwię, że mimo jej absencji, niepełnej dyspozycji Łabul i Serwy oraz czerwonej kartki dla Chudzik Ciepliński ani razu nie wpuścił na boisko kilku rezerwowych, jak np. Wojtas.

    • 0 0

  • tytuł

    POZDROWIENIA JAK CO ROKU z okazji
    nadchodzących urodzin Izy Kuliś
    PRZESYŁA kolega licealny
    z mistrzostw polski seniorów
    w radomiu bartek.............

    • 0 0

  • Grieg, jechaliśmy autkiem, więc pogoda nam nie straszna byla:)) Na przyszlość wcześniej dawaj znac.

    • 0 0

  • Niestety w Koszalinie w plecy, mimo że do przerwy prowadziły :(((
    AZS PK Koszalin - AZS AWFiS Gdańsk 28:25 (9:12)

    • 0 0

  • Tragedia? To byłaby akurat najlepsza frekwencja na AZS-ie w tym sezonie (piszę "byłaby", bo na moje oko było mniej więcej tyle samo osób co na SPR i Zagłębiu, czyli ok. 500).
    Wyjazd do Koszalina - czemu nie, chociaż obawiam się, że przy takiej pogodzie z dojechaniem na czas może być spory problem. Jeśli akademiczki jutro wygrają, to przy zwycięstwie Zgody nad Zagłębiem wskoczą na drugie miejsce.

    • 0 0

  • **********

    Chudzik zgodnie z protokołem zdobyła 4 bramki, i dopiero będzie 34

    • 0 0

  • Widzów 700. Po prostu tragedia.

    • 0 0

  • Chcialby ktoś sie zabrać do koszalina?????

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane