- 1 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (85 opinii)
- 2 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (59 opinii)
- 3 Finał pucharu znów nie dla Gedanii (6 opinii)
- 4 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (173 opinie)
- 5 Kasprzak przed IMP: Tytuły przede mną (29 opinii)
- 6 Reprezentacja Polski wraca do Ergo Areny (3 opinie)
Długo czekaliśmy na was
Arka nie jest liderem, ale nikt nie zaprzeczy, że płynie na dużej fali. Żółto-niebiecy wygrali siedemnaście kolejnych meczów, a przodownictwo w tabeli łodzianom odstąpili tylko dlatego, że Budowlani grali o jeden raz więcej. - Nie patrzę w tabelę. Żadnej wagi nie przywiązuję też do faktu, ile meczów już wygraliśmy. Po co się dodatkowo stresować? W tym tygodniu nie zdarzyło się nic nadzwyczajnego. Tak jak przed każdym meczem, trenowaliśmy trzy razy - mówi Maciej Stachura, jeden z dwóch grających szkoleniowców Arki. Na sobotnią potyczkę patrzeć będzie z boku. Od dwóch tygodni pauzuje bowiem z powodu kontuzji. Za czerwoną kartkę wisieć będzie Dariusz Olejniczak.
- Z boku zdecydowanie lepiej widać grę, choć nerwy są większe niż na boisku. Kto wie, może jak się wyleczę, to będę miał kłopoty z powrotem do podstawowego składu... Olejniczaka na pewno będzie trudno zastąpić. Ten chłopak zawsze gra na maksa, dużo biega - dodaje popularny "Stach".
Lechia też ma swoje kłopoty kadrowe. Z powodu kontuzji z gry wyłączony jest Paweł Sienkiewicz. Kartki nie pozwalają na występ Januszowi Urbanowiczowi.
- Liczę, że Jasia na pozycji filara z powodzeniem zastąpi Grzegorz Zieniuk, a kopać będzie Tomek Fedde. W młynie z pewnością damy Arce radę. Nie wiem jak będzie w ataku. Cieszy mnie powrót Jacka Grebasza - zdradza Marek Płonka, trener Lechii.
Jak się wydaje, największym zmartwieniem gdańszczan jest ograniczenie skuteczności Stanisława Krieczuna.
- Jeśli go wykluczymy, nasze akcje wzrosną. Trzeba na niego ustawić szybką, krótką obronę, by nie miał miejsca na kopanie i został zmuszony do odrzucania piłek. Również musimy ograniczyć liczbę karnych w dogodnej odległości do zdobycia punktów - dodaje Płonka.
Jeszcze niedawno wydawało się, że równie ważny będzie mecz w Sopocie. Jednak po ostatnich rozstrzygnięciach, zarówno Ogniwo, jak i Folc, wydają się być poza finałową szóstką. Z pewnością wiosnę w gronie walczących o utrzymanie zacznie ten zespół, który w sobotę przegra przy ul. Jana z Kolna.
- Posnania i Budowlani Lublin uciekli dość daleko. Nawet wygranie wszystkich meczów nie gwarantuje, że jedną z nich dościgniemy. Ale trzeba podjąć próbę od wygranej z Folcem. Możemy też liczyć, że siedzący naprzeciw mnie Wiesław Woronko'>Wiesław Woronko wraz z AZS AWFiS Gdańsk sprawi niespodziankę w Lublinie - mówił wczoraj w siedzibie klubu Michał Karwacki, dyrektor sopocian.
Woronko, który jest trenerem grup młodzieżowych w Ogniwie i kierownikiem, a czasem jeszcze zawodnikiem w akademickich szeregach, nie był w stanie obiecać, że gdańszczanie sprawią niespodziankę w Lublinie.
Kluby sportowe
Opinie (88)
-
2004-11-01 21:23
Do Korvina
A może by tak zaproponować sędziom odpowiedzi na konkretne pytania(ale pytania rzeczowe a nie chamówę) na forum np. w poniedzałki lub wtorki po kolejce godz.21.Z tego co mi wiadomo 95% ma internet(a część nawet to czyta).Może to choć trochę ucywilizuje nasze dyskusje.
- 0 0
-
2004-11-01 22:45
kulturalne kibicowanie
Co do kibicowania- kto był na meczu ten wie ze były prowokacje grupki- 7,8,9,10 sztuk? kibiców lechii (wulgarne przyśpiewki wobec kibiców z Gdyni), lecz nikt z przyjezdnych nie miał zamiaru ganiać za nimi, szkoda czasu a i przyjemnosc mała- obic słabszego no i proporcje były coś 1:7 po stronie gości. Pewnie teraz ci hools?? obwoża sie chwałą i sławą jacy to oni byli mocni hehehe.
- 0 0
-
2004-11-01 23:16
kotlet
Skra Warszawa = KOTLETY
- 0 0
-
2004-11-01 23:35
do Prawdziwy Kibic
why not?
- 0 0
-
2004-11-02 07:53
co to za pała ?
co to za pała ciągle z tą SKRA - KOTLETY ?
to jest forum rugbowe - nie kotletowe- 0 0
-
2004-11-03 08:41
Jak każda drużyna , Arka ma równiez słabe strony ale myśle,że Skrzyński i pozostali wymienieni zawodnicy nie klasyfikuja sie do stron osłabiających drużynę.Skrzyński w meczy z Lechią nie miał możliwości sie wykazać. Piłki nie były rozgrywane na jego skrzydło. Myśle również ,że przewaga fizyczna nic nie ma wspólnego z grą rugby (faktycznie może przydać sie w młynie),ale jesli tak jak Skrzyński jest sie na skrzydle ważny jest spryt i szybkośc która on ma.Gdyby nie był dośc dobry nie byłby wystawiany w pierwszym składzie.Oceniając pana Arkadiusza trzeba przypomnieć ,że został on powaznie skontuzjowany i do tej pory ma problemy z barkiem co utrudnia mu 100% wydajność ,jednak daje z siebie co może.
Gratuluje Arce i mam nadzieje ze za dwa tygonie równiez pokażą swoja klase.Trzymam kciuki !!!!- 0 0
-
2004-11-03 22:45
ARKQ POKAZALA KTO TU ZADZI
- 0 0
-
2004-11-10 16:48
" problemy z barkiem co utrudnia mu 100% wydajność ,jednak daje z siebie co może."- dawanie z siebie wszytkiego -nieraz to za mało tym bardziej jeśli w grę wchodzi kontuzja barku i gra w rugby. Nie czepiam sie zawodnika Arki. Zawsze "bojac się" - automatyczny odruch zwiazany z podświadomościa, miast szarżować to się obłapuje lub ustawioa pod zdrowy bark- nie raz za późno lub nieudolnie.
Naprawdę nie macie w RC Arka innych skrzydłowych o podobnym poziomie?? chyba raczej tak :-) Arek niech się wyleczy bo kontuzja bedzie sie ciągnąc za nim latami- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.