• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dramat pod koszem

Kryst.
10 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Fatalnie rozpoczęły nasze koszykarskie reprezentacje walkę w eliminacjach do finałów mistrzostw Europy. Panowie, w meczu grupy D przegrali w Nyburku z Czechami aż 57:82 (15:17, 13:17, 16:25, 13:23). Panie, także grające w grupie D, uległy we Vrsacu ekipie Serbii i Czarnogóry 56:75 (16:15, 15:16, 14:26, 11:18).

Czy po tak wysokich porażkach możemy oczekiwać, że w sobotę ujrzymy inne oblicze naszych zespołów narodowych i Polacy zdołają pokonać faworyzowaną Słowenię, ą Polki wygrać z nieobliczalnymi Bułgarkami? Wątpliwe. Występy naszych reprepzentacji oceniają: Dariusz Szczubiał, były selekcjoner męskiej kadry oraz Tadeusz Huciński, były opiekun reprezentacji kobiet.

Dariusz Szczubiał: - Czy występ naszej reprezentacji był dramatem? Dramat jest od wielu lat, ale pomiędzy nami a Czechami nie ma aż tak wielkiej przepaści. Trzeba też pamiętać, że wielu zawodników, którzy do tej pory decydowali o obliczu reprezentacji, zakończyło swą przygodę z kadrą. Nie mieli już motywacji, by w niej występować. Młodzi powinni mieć taką motywację, ale nie mają umiejętności. Wystarczy krótka analiza. Lampe - w zasadzie jeszcze nic nie pokazał, to melodia przyszłości. Trybański - nie gra od dwóch lat. Gortat - zaczął troszeczkę grać w lidze niemieckiej pod koniec sezonu. Dylewicz - na pewno nie ciągnie gry Prokomu. Witka - gra dobrze, ale nie jest centralną postacią Anwilu. Ignerski- do momentu, gdy grał Tomczyk, w ogóle nie wychodził na boisko. To samo jest z pozostałymi. Tak duże przemeblowanie kadry, które musiało nastąpić, dawało nam do zrozumienia, że w tych eliminacjach będzie nam bardzo trudno. Do tego trafiliśmy na dwa zespoły z samego czuba Europy: Słowenię i Francję.

Tadeusz Huciński: - Naszej reprezentacji przeszkodził wyjazd na tourne'e do Australii. Zawodniczki, które mogły dotrwać do dzisiaj, czyli Krupska-Tyszkiewicz i Cupryś, dodatkowo obciążone wyjazdem zaczęły narzekać na kontuzje i w efekcie zrezygnowały. Z informacji, które do mnie dotarły, Serbia w porównaniu z tą, z którą wygraliśmy na mistrzostwach Europy przed rokiem, nie miała aż siedmiu zawodniczek! Trenerowi Konieckiemu zabrakło doświadczenia w pracy z kobietami. Duży wpływ na wynik ma brak tak klasowej rozgrywającej, jaką jest Wlaźlak. Następczynie nie spełniają należycie swej roli. Mimo to nie zmieniam zdania i uważam, że nasz zespół powinien awansować do finałów ME. Porażka różnicą 19 punktów jest zbyt duża. Był to jednak wyjazd, pierwszy mecz. Zakładam, że teraz będziemy wygrywać. Jesteśmy czwartą drużyną Europy. Nie dopuszczam myśli, że możemy mieć problemy.
Głos WybrzeżaKryst.

Opinie (2)

  • do szczubiała

    to trener dariusz "to nie moja wina" szczubiał skutecznie zniechęcił najlepszych polskich koszykarzy do gry w kadrze poprzez tuszowanie własnej niekompetencji brakiem zaangażowania zawodników. dalej to robi

    • 0 0

  • Przyczyna

    Niech grają w polskich klubach tylko obcokrajowcy, a nasi niech siedzą na ławie to napewno będzie lepiej.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane