• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwa tie-breaki na powitanie Bazylei

jag.
28 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Dziesięć setów w około sześć godzin - taką morderczą dawkę siatkówki otrzymał Atom Trefl na inaugurację międzynarodowego turnieju w Bazylei. Niestety, sopocianki przegrały spotkania ze szwajcarskim Volero Zurich i holenderskim Dutch All Stars po 2:3. Przed nimi jeszcze mecze z teoretycznie trudniejszymi rywalami - Sirio Pallavolo Perugia z Włoch i brazylijskim Volei Futuro

.

W Top Volley International bierze udział pięć zespołów. W ciągu trzech dni każdy zagra z każdym, a turniej zwieńczy jeszcze mecz finałowych dwóch drużyn z największą liczbą punktów. Sopockie siatkarki mogły udać się do Szwajcarii, gdyż mecz z 5. kolejki PlusLigi Kobiet ze Stalą Mielec z 29 grudnia został przełożony na 19 stycznia.

Pierwszego dni trzy zespoły musiały zagrać po dwa pojedynki. Dla Atomu Trefla harmonogram nie był zbyt sprzyjającym, gdyż wystąpiły w meczu numer dwa i cztery. W tym ostatnim grały z drużyną, która wystąpiła na inaugurację, czyli miała więcej czasy na odpoczynek, a ponadto podopiecznym przyszło się zmierzyć z miejscową drużyną, dla której był to jedyny pojedynek tego dnia.

Ale właśnie porażki z mistrzem Szwajcarii szkoda najbardziej. Atom Trefl przegrał 2:3 (20:25, 25:18, 18:25, 25:22, 13:15). W tie-breaku podopieczne Alessandro Chappiniego prowadziły 12:9. Niestety, aż pięć kolejnych piłek zapisano na konto rywalek! Później już tylko Neriman Ozsoy udało się obronić pierwszą z dwóch piłek meczowych.

W drugim pojedynku Atom Trefl Sopot uległ Dutch All Stars 2:3 (20:25, 28:30, 25:23, 25:22, 9:15). Sopocianki zaimponowały w drugim secie, w którym obroniły aż osiem piłek setowych (przegrywały już 20:24), a potem potrafiły wyrównać stan meczu na 2:2, mimo że oddały rywalkom dwie pierwsze partie.

W trzeciej odsłonie przy 24:23 ze skutecznym atakiem przebiła się Ozsoy. W kolejnym secie sopocianki przegrywały już 12:16. Przedłużyły mecz, gdyż najpierw zastopowały rywalki blokiem, a po chwili przy zagrywce Amaranty Navarro Fernandez sopocianki objęły prowadzenie 21:17.

Na tie-break zabrakło już sił, mimo że do wyjściowego składu w obu meczach szkoleniowiec desygnował tylko Kingę Maculewicz. Holenderska drużyna rozpoczęła od 3:0, a zmiana stron następowała przy jej przewadze 8:3.

ATOM TREFL:
pierwszy mecz: M.Śliwa, Rinieri, Navarro Fernandez, Ozsoy, Sieczka, Maculewicz, Maj (libero) oraz Nuszel, Boz, Bełcik, Świeniewicz
drugi mecz: Bełcik, Świeniewicz, Dziękiewicz, Konieczna, Boz, Maculewicz, I.Śliwa (libero) oraz Ozsoy, Navarro Fernandez, Sieczka.

Pozostałe wyniki Top Volley International:
Sirio Perugia - Dutch All Stars 3:1, Volei Futuro - Perugia 3:0.
jag.

Kluby sportowe

Opinie (29) 10 zablokowanych

  • ko mpromitacja (1)

    przegrac z tak slabymi zespolikami jeden to slabiak, a drugi co najwyzej sredniak. do tego Rinieri miala byc liderka a zdobywa kilka punktow ze sutecznoscia 20%,
    dno.

    • 3 4

    • pierwszy rzeczowy komentarz

      a cala pierwsza strona jest kopuiowana ta sama pod kazdym mecze
      smiech

      • 1 4

  • Kinga, napisz w końcu coś mądrego!

    • 2 1

  • (1)

    Dzisiaj kolejna porazka. tym razem 0:3. Hahaha.
    Trefl i jego wielka potega to tylko mit na sile wciskany ludziom, zbior emerytek, ktorych nikt nigdzie nie chce. Taka Rinieri bez formy to tylko w Polsce znalazla zatrudnienie, bo niby nazwisko a gra gorzej od wiekszosci zawodniczek naszej ligi, ale ma drugi 600 tys zl kontrakt w lidze, za Stam 640 tys zl. Chorzy ludzie zatrudniaja emerytowane gwiazdy, to nie ma co sie dziwic, ze juz jest zadyszka, choc mimo wszystko w zadnym meczu nie zachwycily. Z Rumia miala byc masakra, a nie bylo to jednostronne widowisko, z Bialymstokiem rowno, z Gwardia uciekly spod topora bo przegrywaly 1:2,no i w Bazylei 3 porazki z rzedu z mlodzieza z Zurycha 2:3, z anonimowymi Dutch All Stars 2:3 i dzisiaj z Siro Perugia, ktora aktualnie jest 8 w swojej lidze.

    • 5 1

    • to jest wlaśnie Polska

      My ciagle myślimy,ze jestesmy pepkiem swiata,zatrudniamy pseudo-emerytowane
      gwiazdy nie tylko w sporcie ale i w muzyce,bo prawdziwe gwiazdy w Polsce nie chcą pracować.Kasa nie ta.Ale oczekiwania nadmuchiwane skwapliwie przez dziennikarzy mamy olbrzymie.Musimy jeszcze pare lat popracować cięzko ,zeby zbliżyć sie cywilizacyjnie do szeroko rozumianego ,,zachodu,, I Na miłość Boską-nie narzekać ciągle!!!

      • 1 1

  • (3)

    ale Rumia nawet zapraszana nigdzie nie jest i zazdrosc nawet tego;)

    • 1 4

    • Ale Rumia ma TRADYCJE (1)

      nie to co Trefl 2010 sopoćkowo

      • 4 2

      • jakie tradycje-kilka lat istnienia? kupiona seria B i to wszystko w tym temacie

        • 3 3

    • Rumunia, to gdzieś na południu prawda?

      • 2 2

  • 95 % komentarza tylko na wasia się nadaje

    • 0 0

  • Atomowa potęga

    Teoretycznie można - praktycznie zdarza się to niesłychanie rzadko i przy całej masie różnych uwarunkowań, że z zebranej naprędce grupy zawodniczek (gorzej,że bez naprawdę rzeczowej oceny ich aktualnych wartości) udaje się stworzyć zespół sięgający po najwyższe trofea. Dlatego bez niepotrzebnych zadęć i wyolbrzymiania jeszcze nie pokazanych umiejętności (za duże to one nie są) dziennikarze zajmujący się piłką siatkową powinni być bardziej rzeczowi oraz obiektywni. Należy się cieszyć,że wreszcie na Wybrzeżu coś z wielkim sportem ruszyło i powoli będzie lepiej, a nie karmić ludzi złudzeniami,nadziejami i w rezultacie niechęcią do zespołu bo rzekomo zawodzi w zapowiedzianych oczekiwaniach

    • 1 0

  • to my kibice z Rumi, nikt nas nie rozumi, za Rumie, za TPS, pójdziemy aż do Serii B!

    • 1 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane