- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (138 opinii)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (27 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 4 11-letnia ninja podbija świat (8 opinii)
- 5 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (14 opinii)
- 6 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (134 opinie)
Z uwagi na igrzyska olimpijskie, które będą kluczową imprezą tego sezonu, regaty o mistrzostwo globu rozgrywane są na poczatku roku. Polscy deskarze na Antypody ruszyli jeszcze w starym roku. W stawce blisko 180 rywali z 42 państw biało-czerwone barwy reprezentuje siedmioosobowa kadra olimpijska oraz troje zawodników, któzry startują na własny koszt. Niestety, nie wszystcy przystąpili do zawodów w pełni sił. Chorowała przede wszystkim aktualna mistrzyni świata Zofia Klepacka (YKP Warszawa) oraz Marta Hlavaty (SKŻ Hestia) i Myszka. Jednak o ile zaburzenie rytmu treningów odbiło się negatywnie na wynikach pań, to akademicki żeglarz spisuje się na razie doskonale.
Dla naszych zawodników te regaty są podwójnie ważne. Poza walką o jak najlepszą pozycję w mistrzostwach, stawką są również punkty do kwalifikacji krajowych do igrzysk. Do Pekinu pojadą ci, którzy będą najlepsi w Nowej Zelandii oraz w marcowym Pucharze Świata na Majorce. W Pekinie może wystartować tylko po jednym zawodniku i zawodniczce z danego kraju.
W eliminacjach ścigano się w dwóch grupach przez trzy dni. Rozegrano sześć wyścigów, do klasyfikacji każdemu liczy się pięć najlepszych startów. Na inaugurację z biało-czerwonych najlepszy był Myszka, który plasował się na 2 i 5 miejscu. Kłopoty zaś ze złapaniem się do "10" mieli ci, na których najbardziej liczyliśmy Klepacka i Miarczyński.
Dla Polaków najlepszy był drugi dzień eliminacji. Miarczyński dwukrotnie wygrywał swoją grupę, a Myszka plasował się dwa razy na drugich miejscach, w obu przypadkach za Tomem Ashleyem. Na "Ponta" nie było mocnych, bo wiało powyżej 12 węzłów. Obaj trójmiejscy deskarze mają realne szanse na znalezieniu się na podium.
Pozostali żeglują na ogół gorzej niż lepiej, chociaż zdarzają im się przebłyski. Sopocianie Anna Gałecka i Łukasz Grodzicki w pojedynczych wyścigach potrafili osiągać - odpowiednie - trzecie i drugie pozycje.
Wyniki kobiety:
1. Barbara Kendall (N.Zelandia) 9 punktów (w kolejnych wyścigach 2,1,5,1,2,2).
2. Alessandra Sensini (Włochy) 11 (1,1,5,1,3,6)
3. Blanca Manchon (Hiszpania) 14 (2,4,2,5,1,7)
--------
10. Zofia Klepacka 34 (10,6,15,10,7,1)
14. Małgorzata Białecka 41 (9,7,2,22,28,1)
28. Marta Hlavaty 60 (11,12,20,12,22,5)
32. Anna Gałecka 71 (24,19,18,18,3,13)
48. Maja Dziarnowska 107 (24,25,25,25,19,14)
49. Natalia Kosińska 107 (20,25,16,20,26,31)
Wyniki mężczyźni:
1. Tom Ashley (N.Zelandia) 10 (3,1,1,1,13,4)
2. Ivan Pastor Lafuente (Hiszpania) 11 (2,2,3,2,2,34)
3. Piotr Myszka 15 (2,5,2,2,4,32)
4. Shahar Zubari (Izrael) 24 (1,3,6,17,8,6)
5. Przemyslaw Miarczyński 25 (10,11,1,1,21,2)
-----------
21. Łukasz Grodzicki 57 (8,9,13,25,2,35)
32. Maksymilian Wojcik 76 (20,24,4,13,17,22)
55. Michał Majewski 119 (DNF,29,21,33,20,16)
jag.
Opinie (2)
-
2008-01-16 08:38
Dajecie pany!!!!!!
Nowozelandczyka nie przeszkoczymy na jego śmieciach, ale o srebro i brąz można powalczyć. Niech tylko dmuchnie, a Pont im odjedzie....
- 0 0
-
2008-01-16 16:52
Trzymamy kciuki za Myszka. Należy mu sie...:)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.