• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziękuję, nie tańczę

jag.
24 października 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Agata Błażowska i Marcin Kozubek zakończyli karierę sportową! Do takiego kroku zmusiła gdańską parę taneczną kontuzja zawodniczki. Na lodzie spędzili wspólnie blisko dziesięć lat. Na mistrzostwach świata juniorów oraz Uniwersjadzie zdobywali brązowe medale, reprezentowali Polskę na seniorskich mistrzostwach świata i Europy...
Dzisiaj nie mają już żadnych planów sportowych.

W grudniu, na mistrzostwach Polski w Oświęcimiu, Agata upadła na lód podczas tańca oryginalnego. O własnych siłach nie mogła opuścić tafli. Tak silny był ból w kolanie lewej nogi. Pierwsza diagnoza mówiła o uszkodzeniu łękotki, co oznaczałoby trzytygodniową pauzę. Potem okazało się, że uszkodzeniu uległa rzepka. Ale nawet wówczas nikt nie przeczuwał, że to koniec.

- Jeśli wszystko pójdzie dobrze, Agata powróci na lód na początku lutego. W pesymistycznej wersji ten sezon dla "stoczniowców" już się skończył - mówiono na przełomie roku.

Agata nie wróciła do łyżwiarstwa figurowego. Obecnie ze sportem nie ma nic wspólnego. Studiuje we Francji. Jej partner został na... lodzie.

- Nie mam oczywiście do Agaty żalu. Poddała się operacji, ale uprzedzono ją, że nie ma gwarancji, iż po podjęciu treningów bóle nie powrócą. Spędziliśmy na lodzie wspólnie blisko dziesięć lat. Mój staż był jeszcze dwa razy większy, gdy zacząłem przygodę z łyżwiarstwem figurowym w wieku czterech lat. Najwyraźniej los tak chciał - mówi Marcin Kozubek.

Po wycofaniu się Błażowskiej sekcja łyżwiarstwa figurowego Stoczniowca została bez seniorów. Rozpadła się bowiem także para sportowa. Co prawda, dla Artura Szeliskiego, który zakończył współpracę z Anetą Kowalską, ściągnięto partnerkę aż z Niemiec, ale Katarzyna Rybkowsky (Polka z pochodzenia, która jednak nie mówiła w naszym języku ani słowa) zniechęciła się już po dwóch miesiącach. Logicznym rozwiązaniem, aby podtrzymać tę kategorię wiekową w Gdańsku, wydawałoby się namówienie na starty... Kozubka.

- Teoretycznie mogłem szukać nowej partnerki, ale nawet nie próbowałem. Oczywiście żałuję, że nie udało się spełnić marzeń związanych ze startem olimpijskich, który byłby dopełnieniem kariery. Póki co jestem zmęczony łyżwiarstwem. Gdzieś straciłem motywację do walki. Przyznam się, że w tym roku nawet towarzysko nie byłem na łyżwach - mówi Marcin, który obecnie koncentruje się na studiach na gdańskiej AWFiS.

O wyjazd na igrzyska olimpijskie do Salt Lake City gdańszczanie zawzięcie rywalizowali z parą Sylwia Nowak/ Sebastian Kolasiński. Łodzianie, choć starsi od Agata i Marcina, jadą dalej.

- W tym sezonie na międzynarodowej arenie w tańcach reprezentować nas bedą dwie pary: Nowak/Kolasiński i Dulej/Janicki. W przyszłym roku oczekujemy, że będzie większa rywalizacja. Jest bowiem w Polsce kilka par mieszanych z cudzoziemcami, którzy powinni otrzymać od międzynarodowych władz pozwolenie na start w biało-czerwonych barwach - informuje Ewa Kierzkowska, sekretarz generalny PZŁF.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane