- 1 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (23 opinie)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (56 opinii)
- 3 Krzysztof Kasprzak z awansem do IMP Challenge (39 opinii)
- 4 Lechia nie bierze remisu w derbach (68 opinii)
- 5 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (72 opinie)
- 6 21 maja Trefl przedstawi nowego trenera (5 opinii)
EB Start - Łącznościowiec * Politechnika - Nata AZS AWFiS
25 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat)
EB Start Elbląg, lider tabeli, próbuje obronić przewagę jednego punktu nad SPR Lublin. Nata AZS AWFiS Gdańsk ma trzecie miejsce i dwa "oczka" w zapasie nad Vitaralem Jelfą Jelenia Góra. Kolejność na pozycjach od 5 do 8 też jest istotna, bo to od niej zależy, z którymi drużynami zagrają nasze siódemki w pierwszej rundzie play off.
Zadanie elblążanek jest proste. W sobotę na Łącznościowcu Szczecin, z którym mecz rozpoczną przy ul. Kościuszki o godzinie 17.00, oraz w ostatniej kolejce, na wyjeździe z Sośnicą Gliwice podopieczne Zdzisława Czoski muszą zdobyć trzy punkty. Jeśli SPR pokona zarówno Piotrcovię (wyjazd), jak i Vitaral (dom), nasza drużyna obroni pierwszą pozycję, bo jest lepsza w bezpośrednich meczach o lublinianek.
- W każdej rundzie mamy jeden słabszy mecz. W pierwszej przydarzył się on nam w Sułkowicach, w drugiej - w środę w Gdańsku (przegrana 22:28 - przyp. jag.). Nie wiem dlaczego moje zawodniczki grały z Natą tak wolno, bez zwykłej dynamiki... W sobotę na pewno się to nie powtórzy. Nawet nie liczę na to, że SPR straci gdzieś punkty - zapewnia Zdzisław Czoska.
I trudno na poważnie nie brać jego deklaracji. W tym sezonie przy ul. Kościuszki elblążanki jeszcze nie przegrały. W sobotę najbardziej muszą uważać na bramkostrzelną Kamilę Całużyńską. Powinny także przyłożyć się do rzutów znacznie bardziej niż miało to miejsce w drugiej połowie meczu w Gdańsku. Sołomija Szywierska, choć ma przeciętne warunki fizyczne (tylko 172 centymetry wzrostu), na polskich parkietach już nie jednego rywala doprowadziła do rozpaczy, broniąc w zdawałoby się beznadziejnych sytuacjach.
Gdybyśmy spojrzeli tylko w tabelę, Nata w tej kolejce powinna zainkasować łatwe punkty. Ale to tylko pozory. Politechnika Koszalin zapłaciła już frycowe, a po wzmocnieniach jest groźna, zwłaszcza u siebie, dla najlepszych. Do Joanny Dworaczyk dołączyły tej klasy zawodniczki co była reprezentantka Polski, Małgorzata Jędrzejczak, która kilka sezonów temu grała i w Nacie, i w EB Starcie, oraz Katarzyna Jeż, mająca w kolekcji tytuł najskuteczniejszej zawodniczki ekstraklasy.
- Nie zamierzamy bronić trzeciego miejsca, oglądając się za siebie. Naszym celem jest wygrywanie kolejnych meczów. Cieszę się, że na prawdziwą liderkę drużyny wyrasta Karolina Kudłacz - mówi Jerzy Ciepliński, trener akademiczek. - Nie spodziewałam się, że tak dobrze zagram przeciwko elblążankom, bo dokuczała mi gorączka - dodała Kudłacz, która w środowym meczu była najskuteczniejsza na parkiecie zdobywając 11 bramek.
Nata musi zachować punkt przewagi nad Vitaralem, bo w przypadku zrównania się z tym rywalem ma gorszy bilans bezpośrednich spotkań... Szanse na utrzymanie trzeciej pozycji są duże. Akademiczki zakończą rundę zasadniczą meczem z przeciętnie spisującą się w tym sezonie Piotrcovią, a Vitral ma przed sobą ciężkie mecze z Zagłębiem Lubin u siebie oraz w Lublinie.
Na miejscach 5-8 Sośnica, Zagłębie, Łącznościowiec i Zgoda Ruda Śląska mieszczą się w przedziale trzech punktów. Elblążanki z tego grona w pierwszej rundzie play off wolałyby uniknąć lubinianek, bo jest to jedyna drużyna, z którą w tym sezonie nie wygrały (dwa remisy). Jerzy Ciepliński myśli już o... następnej rundzie play off.
- Umiejętności drużyn z drugiej czwórki są zbliżone. Nie ma dla nas znaczenia to, z kim zagramy, bo skala trudności będzie porównywalna. Nie ukrywam, że w półfinale chętnie zagrałbym z EB Startem - deklaruje akademicki szkoleniowiec.
Będzie to możliwe, jeśli Nata obroni trzecie miejsce, a elblążanki spadną na drugie lub kiedy EB Start skończy sezon zasadniczy jako pierwsza drużyna, a gdańszczanki uplasują się na czwartej pozycji.
Kluby sportowe
Opinie (14)
-
2005-03-02 23:16
JUNIORKI Z NATY GORA ZGDADZAM SIE
Nooo...w tych Juniorkach to sa niezle laski...normalnie wszystkie sa ;D;D;D Niedosc ze ladne kobiety to jeszcze swietnie graja i maja niezle osiagniecia..TAK DALEJ dziewczyny...
- 0 0
-
2005-03-03 09:22
Dzieki:-)
A dla zainteresowanych 1/2 finały MP odbeda sie w dniach 18-20 marca...a na jakiej hali, tego jeszcze nie wiadomo:)
Napewno informacje dostaryczymy!!
Pozdrawiam- 0 0
-
2005-03-03 13:55
fajnie, akurat wypełnicie przerwę w lidze, pozdro i powodzenia
- 0 0
-
2005-03-08 08:21
Seniorkom i juniorkom najserdeczniejsze życzenia od kibiców @--,--‘--
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.