- 1 Lechia chce pozyskać dwóch obrońców (33 opinie)
- 2 Wartość piłkarzy Arki w czubie tabeli I ligi (47 opinii)
- 3 Remis Polski z Francją w meczu "o honor" (17 opinii)
- 4 Wzrosła wartość piłkarzy Lechii (81 opinii)
- 5 Oficjalnie: Bychawski pożegnany przez Arkę (16 opinii)
- 6 "Słabi" żużlowcy. Sądny tydzień (252 opinie)
Ekstraklasa rugby - nowy lider!
10 czerwca 2001 (artykuł sprzed 23 lat)
Life Style Catering Arka Rugby
Nie było niespodzianki w Gdyni. Rugbiści Arki pewnie pokonali AZS AWF Dębicę Lincer Gdańsk 29:3 (17:0). Jako że Lechia Robod Gdańsk w 16. kolejce pauzowała, podopieczni Jakuba Szymańskiego nie tylko odzyskali miano najskuteczniejszego zespołu rozgrywek, ale przede wszystkim powrócili na pierwsze miejsce w tabeli.
Przed spotkaniem trener akademików usiłował wzmocnić młyn, aby zniwelować przewagę fizyczną rywali. Jednak nie tylko próby ściągnięcia Witalija Gawryliczenki spaliły na panewce, ale ze składu trzeba było także wykreślić: Grzegorza Dekę (choroba) i Pawła Dąbrowskiego (kontuzja). I choć w Arce zabrakło dwóch podstawowych zawodników pierwszej linii: Jacka Wojaczyka i Aleksandra Bogdanowa, to przewaga w tej formacji gospodarzy była znaczna.
O wyniku zadecydowała końcówka pierwszej połowy, gdy Arka bez własnych strat zdobyła 12 punktów. W tym okresie przyłożeniami popisali się Marek Skindel i Rafał Fedorowicz, a jedno z podwyższeń wykorzystał Konrad Chromiński. Wcześniej punkty udało się zdobyć jedynie Zbigniewowi Mrochowi.
Po zmianie stron gra toczyła się głównie w środku boiska, a nawet coraz częściej atakowali goście. Wreszcie w 71 min Piotrowi Krakowskiemu udało się zwieść defensywę gdynian i uzyskać honorowe punkty. Miejscowi prowadzili już 22:0, gdyż punktowe zdobycze po przerwie zainicjował Fedorowicz. Końcowy wynik ustalili: Piotr Kaszubowski (przyłożenie) i Jarosław Bator (podwyższenie). Pod koniec spotkania w szeregach Arki debiut w ekstraklasie zaliczył 22-letni Daniel Kowalski.
Jakub Szymański, trener Arki: - Cieszę się, że drużyna zaczęła realizować założenia taktyczne, czyli było dużo przegrupowań i gry ręką. Choć nie ustrzegliśmy się błędów, zdecydowanie więcej było dobrych momentów w naszej grze. Nie ukrywam, że kilka wariantów sprawdzaliśmy już pod kątem meczu z Lechią.
Jerzy Jumas, trener AZS AWF: - Zagraliśmy poprawnie w obronie, ale słabiej w ataku. O wyniku meczu zdecydowała przewaga fizyczna rywali. Gdy okazało się, że w młynie zagramy bez kilku podstawowych zawodników, to najwyraźniej niektórzy przestali wierzyć w możliwość odniesienia sukcesu. Odniosłem wrażenie, że pękli psychicznie.
Arka Gdynia - AZS AWF Dębica 29:3 (17:0)
skład Arki: Ruszkiewicz, Kaszubowski 5 punktów (70' Biankowski), Skowroński, Denisiuk (70' Bendkowski), Nowak, Szczypior (65' Kiersnowski), Andrzejczuk, Fedorowicz 10, Komisarczuk, Chromiński 2, Mroch 5 (75' Wazalis), Schwichtenberg, Stachura (75' Kowalski), Skrzyński (41' Bator 2), Skindel 5.
skład Dębicy: Jumas, Zawadzki (50' Krakowski 5), Szkudlarek, Piwko, Kamiński, Mroczkowski, Woronko, Piekarek, Krawczenko, Doncow, Chlebicz (50' Stencel), Krobow, Czapkowski, Lincer (60' Kosowski), Wójcik.
jag.
Przed spotkaniem trener akademików usiłował wzmocnić młyn, aby zniwelować przewagę fizyczną rywali. Jednak nie tylko próby ściągnięcia Witalija Gawryliczenki spaliły na panewce, ale ze składu trzeba było także wykreślić: Grzegorza Dekę (choroba) i Pawła Dąbrowskiego (kontuzja). I choć w Arce zabrakło dwóch podstawowych zawodników pierwszej linii: Jacka Wojaczyka i Aleksandra Bogdanowa, to przewaga w tej formacji gospodarzy była znaczna.
O wyniku zadecydowała końcówka pierwszej połowy, gdy Arka bez własnych strat zdobyła 12 punktów. W tym okresie przyłożeniami popisali się Marek Skindel i Rafał Fedorowicz, a jedno z podwyższeń wykorzystał Konrad Chromiński. Wcześniej punkty udało się zdobyć jedynie Zbigniewowi Mrochowi.
Po zmianie stron gra toczyła się głównie w środku boiska, a nawet coraz częściej atakowali goście. Wreszcie w 71 min Piotrowi Krakowskiemu udało się zwieść defensywę gdynian i uzyskać honorowe punkty. Miejscowi prowadzili już 22:0, gdyż punktowe zdobycze po przerwie zainicjował Fedorowicz. Końcowy wynik ustalili: Piotr Kaszubowski (przyłożenie) i Jarosław Bator (podwyższenie). Pod koniec spotkania w szeregach Arki debiut w ekstraklasie zaliczył 22-letni Daniel Kowalski.
Jakub Szymański, trener Arki: - Cieszę się, że drużyna zaczęła realizować założenia taktyczne, czyli było dużo przegrupowań i gry ręką. Choć nie ustrzegliśmy się błędów, zdecydowanie więcej było dobrych momentów w naszej grze. Nie ukrywam, że kilka wariantów sprawdzaliśmy już pod kątem meczu z Lechią.
Jerzy Jumas, trener AZS AWF: - Zagraliśmy poprawnie w obronie, ale słabiej w ataku. O wyniku meczu zdecydowała przewaga fizyczna rywali. Gdy okazało się, że w młynie zagramy bez kilku podstawowych zawodników, to najwyraźniej niektórzy przestali wierzyć w możliwość odniesienia sukcesu. Odniosłem wrażenie, że pękli psychicznie.
Arka Gdynia - AZS AWF Dębica 29:3 (17:0)
skład Arki: Ruszkiewicz, Kaszubowski 5 punktów (70' Biankowski), Skowroński, Denisiuk (70' Bendkowski), Nowak, Szczypior (65' Kiersnowski), Andrzejczuk, Fedorowicz 10, Komisarczuk, Chromiński 2, Mroch 5 (75' Wazalis), Schwichtenberg, Stachura (75' Kowalski), Skrzyński (41' Bator 2), Skindel 5.
skład Dębicy: Jumas, Zawadzki (50' Krakowski 5), Szkudlarek, Piwko, Kamiński, Mroczkowski, Woronko, Piekarek, Krawczenko, Doncow, Chlebicz (50' Stencel), Krobow, Czapkowski, Lincer (60' Kosowski), Wójcik.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2001-06-11 16:42
Nie w Piłke to w Rugby!
Nie bedzie derbow trojmiasta w Pilke nozna pomiedzy arka a lechia,to beda derby w rugby i to o mistrzostwo kraju!
- 0 0
-
2001-06-11 16:43
Nie w Piłke to w Rugby!
Nie bedzie derbow trojmiasta w Pilke nozna pomiedzy arka a lechia,to beda derby w rugby i to o mistrzostwo kraju!
- 0 0
-
2001-06-11 20:52
Na swoim miejscu
Arka Misztrzem Polski - bedzie sie dzialo w Maximie...bedzie sie dzialo :)))
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.