• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Energa Gedania - Muszynianka 1:3

Jacek Główczyński
5 kwietnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Muszyniankę przywiozło do Gdańska Biuro Turystyczne "Jaskółka", ale nie od dzisiaj wiadomo, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Nie decydowała także liczebność sztabu szkoleniowego. Podczas gdy za siatkarkami Energi Gedanii stały tego dnia aż trzy osoby, rywalkom wystarczył trener i prezes w jednej osobie. W ogóle beniaminek ekstraklasy jest niezwykle oszczędny, bo II trener jest jednocześnie dyrektorem klubu. Gdańszczanki przegrały 1:3 (23:25, 16:25, 25:16, 19:25) i miejsca w serii A bronić będą w barażach.

ENERGA: Kuczyńska, Drzewiczuk, Bełcik, Szyjanowa, Tomsia, Kruk oraz Siwka (libero), Sołodkowicz, Ordak.
MUSZYNIANKA: Pavelkova, Mieszała, Sieradzan, Chrostek, Bajdiuk, Laskowska oraz Motylewska-Soja (libero), Leszczyńska, Chojnacka.
Sędziowali: Kileński (Olsztyn) i Sęk (Kielce).

Jerzy Skrobecki, choć wcześniej przyzwyczaił do sportowego stroju, z okazji powtórnego debiutu ubrał marynarkę. Mirella Stech przy każdej przerwie podchodziła do ławki i poklepywaniem oraz ciepłym słowem wspomagała siatkarki. Agnieszka Lewandowska, jedyna która na trenerskie ławce jest od początku sezonu, skrzętnie notowała dokonania gdańszczanek, ale - niestety - błędów było więcej niż pozytywów.

- W czwartym secie rywalki popełniły błąd siatki. Przy prawidłowej decyzji losy seta mogły potoczyć się inaczej. Powinno być 11:10 dla nas, ale sędziowie przyznali punkt w drugą stronę. Odrobiny szczęścia zabrakło także w końcówce pierwszego seta - ocenił trener Skrobecki.

W inauguracyjnej partii szkoleniowiec trafił ze zmianami. Justyna Ordak kiwką zdobyła prowadzenie 19:18, a Anna Sołodkowicz, która pozostała na parkiecie już do końca gry, poprawiła na 22:20. Wyrównały cudzoziemki Muszynianki - Andrea Pavelkova i Irina Bajdiuk. Ta druga zdobyła też zwycięski punkt.

Drugą partię gdańszczanki przegrały między pierwszą a drugą przerwą techniczną (z 7:8 na 11:16). Trzeciego seta ustawiły na swoją korzyść pięcioma kolejnymi punktami od wyniku 3:3.

- Przyjechaliśmy po pełną pulę, bo nie tylko nie myśleliśmy o barażach, ale do play off chcemy przystąpić z siódmego miejsca. Mecz był nerwowy. Nie spodziewaliśmy się, że Gedania tak mocno się nam postawi - przyznał Bogdan Serwiński, prezes i trener Muszynianki.

Pozostałe wyniki 17. kolejki:
GCB Adriana Gazeta Pomorska Bydgoszcz - Winiary Kalisz 2:3 (20:25, 24:26, 25:21, 25:19, 12:15), Nafta-Gaz Piła - Telenet Polska Autopart Mielec 2:3 (25:16, 19:25, 23:25, 25:20, 10:15), ZSV
Gwardia Wrocław - AZS AWF Poznańń3:2 (25:23, 25:17, 23:25, 16:25, 19:17). Pauzowała: Stal Bielsko-Biała.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (15)

  • Jeśli w Muszyniance trener jest prezesem, a II trener dyrektorem, to wiadomo co różni beniaminka od Gedanii... Kierownictwo drużyny z Muszyny zna się na siatkówce.
    Poza tym, co to się porobiło, żeby trener bardzo przeciętnej drużyny wyjeżdżał z tekstem "Nie spodziewaliśmy się, że Gedania tak mocno się nam postawi" ? No bez przesady... Kiedyś to Gedanii się bali...
    Źle się dzieje w państwie polskim...

    • 0 0

  • czekamy na baraze

    sezon ligowy dla mnie skonczyl sie jeszcze przed meczem z muszynianka choc na baraze naturalnie czekam.OFICJALNA NOWA STRONA ZESPOLU JEST W KONCU ZROBIONA PROFESJONALNIE.SZKOPUL W TYM ZE NIE MOGE ZNALEZC LUB POPROSTYU NIE MA TAM MIEJSCA NA OPINIE. JESLI SIE MYLE PROSZE O TO BY KTOS NAPISAL TU JAK TRAM ZNALEZC OPINIE.DZIEKI

    • 0 0

  • No niestety nie mylisz się. Nie ma żadnego forum gdzie można by było pisać swoje opinie co do strony oraz ewentualnie zarządu klubu. Menu jest też trochę dziwnie zrobione i żeby obejżeć stronę trzeba się w niektórych momentach naprawę sporo namęczyć. Ale ogólnie to chyba dobrze, że powstała taka strona jak ta.

    • 0 0

  • trener

    I co nawet nazwisko znanego trenera nie pomogło, czy zrząd klubu naprawdę jest tak zaślepiony ,że winę zwala na trenerów przeciż Jagła ma duże osiągnięcia jako szkoleniowiec tylko że nie ma znanego nazawiska to jest tak szarpany, a kiedy on ma się wykazać w lidze jak jest ciągle zwalany, przecież wyraźnie widać że brak jest w zespole zawodniczki kończącej atak to zamiast zmobilizować się na zakup takiej zawodniczki to zarząd inwestuje w nowego trenera,który i tak głową muru nie przebije co było widać na meczu bedzie się ślizgał na końcu ligii, dziewczyny wygrał by baraże z poprzednim trenerem.

    • 0 0

  • powrot szczura

    zmiana trenera i co to dalo, komus zalezalo na tym aby powrocil Skrobecki, ktory i tak nic nie zrobi oprocz fermentu w druzynie i klubie a nastepnie znowu ucieknie. panowie prezesi i decydenci czy macie az tak krotka pamiec.

    • 0 0

  • po co to wszystko

    nie czepiajcie sie prezesa i tak dzieki niemu po ucieczce "kolejarzy" z klubu klub nadal istnieje i mamy siatkowke w gdansku, decyzje o zatrudnieniu Skrobeckiego zapadly gdzie indziej - tak slyszalem. Przestaje przychodzic na mecze do puki Skrobecki bedzie trenerem naszych dziewczyn, a swoja droga dziwie sie tupetowi Pana Skrobeckiego, ze powrocil po swojej ucieczce z klubu w poprzednim sezonie to wstyd i skandal !

    • 0 0

  • Czy ja wiem czy to wstyd?? Wszyscy popełniają błędy. A Skrobecki na pewno jest dobrym trenerem. Lepiej niech drużyna kręci się w środku tabeli niż ma okupywać jej ostatnie miejsca!! A to w drużynie Skrobeckiego były takie zawodniczki jak Luba Jagodina, Swietłana Pugaczowa, Millena Rossner, to wtedy Ania Olczyk była w formie!! A teraz za czasów Jagły i Mierzwińskiego nie ma nawet kogo wymienić bo Ola Kruk czy Justyna Ordak grały już za poprzedniej kadencji obecnego trenera!!
    Bełcik praktycznie bez formy gra bo gra od niechcenia, Justyna jest w lepszej formie niż Mistrzyni Europy ale trenerzy jeszcze jej nie ufają na 100%. Agnieszka Dzrewiczuk forma to w sumie jest i chyba lekka nadwaga również; fakt że ma za nisko wystawiane niektóre piłki co zmniejsza jej skuteczność w ataku. Ania Sołodkowicz zdecydowanie lepiej się prezentuje niż Szyjanowa (lecz to ta młodsza niestety wciąż musi starać się o wejście do pierwszej szóstki, a tym czasem Margarita bierze....) choć gdy obie są na parkiecie gra nie przedstawia się najgorzej. Bera dziewczyna ma warunki i smykałkę do siatkówki i po powrocie ze zgrupowania wszystko wyglądało imponująco gdyby nie częste walenie na oślep w mór. Marta Siwka od pierwszego zwycięskiego meczu nad Gwardią w którym ta wyciągała praktycznie piłki z parkietu, przelatywała nad nim jak SUPERLUBERO niewiele już pozostało. Dominika wzrost by jej pozazdrościła nie jedna siatkarka ale umiejętności raczej nie, może za parę lat ale wtedy pewnie nie będzie reprezentować barw Gedani.
    Tak więc nie ma na razie zdecydowanego lidera Gedani może na to miano najbardziej zasługują te jedne z młodszych Ola, Justyna i Ania i nad nimi trener powinien popracować najwięcej i nie wypuścić ich do innych klubów.

    • 0 0

  • Jak mi się zdaje to Pan trener zaraz zacznie stawiać warunki, których zarząd nie będzie w stanie spełnić (wzmocnienia składu). On jest wtedy dobry jak ma dobre zawodniczki a jak nie to czmycha, tak zrobił w Gedani i w Mielcu. A i tak myślę że jak dostanie lepszą propozycje z innego klubu to nie będzie się patyczkował i zostawi Naszą Gedanię na pastwę losu. Dlatego najlepszym kandydatem na trenera w Gdańsku jest i zawsze będzie Jagła.

    • 0 0

  • Przegrana otworzyła oczy kibicom

    Trener Skrobecki i wpatrzona w mistrza M..... Mirela. Super zespół trenerski. Agnieszka co Ty tam jeszcze robisz?
    Obserwacje? Skoszarować dziewczyny i przyjeżdżać na treningi i na mecze to pomysł nowego - starego trenera.
    Czasy dobrze nam już znane. A może by tak zamiast trwonić pieniądze dla trenera, wiem, że za darmo ten pan to nie popracuje ( spytajcie w Rumi!) zostawcie lepiej na zakup dobrej zawodniczki na przyszły sezon. Dosyć już tej radosnej twórczości.

    • 0 0

  • Skrobecki miał lepszą propozycję

    jak mówią dobrze poinformowani (informacja na 100%), Skrobecki miał propozycje z Nafty Piła (po Murdzy), ale wybrał Gedanię. To świadczy o tym że nie chce uciekać. Przypominam, że tylko brak Leper w ostatnich meczach kiedy poprzednio był trenerem(Stankiewicz zabronił jej grać, aby nie wywiązać się z kontraktu - sprawa jest w sądzie), spowodował brak kilku punktów dających walkę o medale. Nasze siatkarki są poprostu nie przygotowane do sezonu i kadrowo coraz słabsze. W ostatnich kilku latach odeszły: Rejmus, Jagodina, Rosner, Leper, Szajek i jeszcze jedna ukrainka - nie pamietam nazwiska. Jagła jest dobrym trenerem dla młodzieży, Mierzwiński chyba wogóle nie jest trenerem (formalnie), a Skrobeckiego można nie lubić ale umiejętności trenerskich nie można mu odbierać.Trzeba dać mu przynajmniej popracować sezon, aby dokonywać ocen. On jako ostatni zdobywał medal dla Gedanii.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane