2004-02-06 01:31
Wreszcie ktoś dostrzegł ile tak naprawdę wart jest zespół z Wrocławia. Chylę czoła przed autorem.
2004-02-06 08:01
hm musze przyznac bardzo otwarcie ze nie zgadzam sie z toba! ogladam kazdy mecz slaska w tv i ciesze sie ze to oni a nie prokom gra w tym sezonie w eurolidze, mimo ze jestem mieszkancem trojmiasta i jednak jakims tam kibicem trefla. to nie tylko greer i wojcik-to caly zespol raz wygrywa a raz przegrywa...na razie prokom nie jest takim zespolem ktory mozna by porownac do idei- obie druzyny prezentuja zupelnie inny styl i dlatego uwazam ze wygraja goscie z wroclawia, chociaz co tu duzo ukrywac sercem jestem z naszymi treflowcami. dodatkowo z tego co widzialem to jednak slask z euroligii i slask z ekstraklasy to dwie rozne druzyny i jest to niewatpliwie szansa dla naszych...zobaczymy:)
2004-02-06 10:58
Tak się zastanawiałem kto to jest ten Karol. Już wiem to trener drużyny w której rządzi dwóch graczy.Facet bez żadnej koncepcji gry, bez kontroli nad drużyną, który drży czy akurat jeden lub drugi czołowy gracz nie zechce rzucić 40 punktów w meczu.Facet, który jeszcze NIC nie osiągnął w koszykówce..Poza tym to były pracownik klubu z Sopotu.Facet ma jedno tupet.Żenada.
2004-02-06 12:08
Nie dość , że nie ma pojęcia o trenerce to szuka jakiejś dziwnej teorii spiskowej.
BEEEKA Panie Karol Beeeeka.
2004-02-06 13:34
Karol to imie czy nazwisko?
2004-02-06 16:43
Oj buraki buraki, Pan Mariusz ma racje jesli chodzi o sklad Slaska, dwoch graczy a potem dlugo dlugo nic. Przeciez w Slasku taki Greer gra co mecz po 35+ minut, Wojcik podobnie nawet jak sa chorzy. Mamy szerszy sklad, ze Slaskiem w ciagu ostatnich dwoch lat bilans zdecydowanie dodatni, przeciwnik bedzie zmeczony.
Mamy zdecydowanie wieksze szanse. Zarowno teraz jak i na koniec sezonu.
A gdybysmy jeszcze trenera mieli to w ogole bylo :))
2004-02-08 15:41
Jeszcze niedawno ten Karol dla Sopotu pracował, a dziś niewiecie kim jest. Zobaczcie debile na wyniki Unii/Wisły w lidze....
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
