- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (44 opinie)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (31 opinii)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (38 opinii)
- 4 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (45 opinii)
- 5 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (20 opinii) LIVE!
- 6 Żużel. Awans Kasprzaka i dwucyfrówki (98 opinii)
Feta w ratuszu
Trefl Gdańsk
Trefl po 22 latach przerwy przywrócił gdańskim siatkarzom prawo gry w krajowej elicie. Klub najchętniej zatrudniłby zawodników wywodzących się z tego regionu, którzy w ostatnich latach wylansowali się w PLS pokroju Daniela Plińskiego, Marcina Wiki czy Pawła Papke, ale te plany trzeba odłożyć na później. - Za trzy-cztery lata chcemy włączyć się do walki o mistrzostwo Polski, a w najbliższym sezonie celem będzie utrzymanie - deklaruje Kazimierz Wierzbicki, prezes gdańskiego klubu.
Trójmiejscy seniorzy zdobyli w historii dwa tytuły wicemistrza Polski i trzy brązowe medale, a na przykład w 1960 roku Gdańsk miał w ekstraklasie aż dwa kluby. Jednak po degradacji w 1986 roku Stoczniowca aż do awansu Trefla miasto na mapie męskiej siatkówki było prawdziwą pustynią. Na początku 2006 roku prezes Wierzbicki przejął z Gedanii drużynę, która dziś świętuje awans. Z pierwotnego składu pozostał tylko... kierownik zespołu, Jacek Rybak!
Latem 2006 roku wymieniono wszystkich zawodników, a przed rokiem pięciu kolejnych i trenera. W II lidze drużyna wygrała wszystkie mecze, a w tegorocznym finale play-off I ligi KS Poznań nie oddała nawet seta. - Nazwiska w naszej drużynie były bardziej znane niż w innych zespołach, ale grały cały czas pod presją faworyta też jest ciężka - podkreśla Wojciech Szczurowski'>Wojciech Szczurowski, który jest specem od awansów do PLS. W Gdańsku taki sukces osiągnął po raz piąty! - Wcześniej dwa razy wchodziłem z AZS Olsztyn, a także z Gwardią Wrocław i Politechniką Warszawa. Na razie wystarczy, bo w Treflu zostaję na kolejny sezon - podkreśla 32-letni przyjmujący.
Trefl będzie absolutny debiutantem w elicie, ale aż dziesięciu gdańskich siatkarzy ma za sobą występy w PLS. Ba - Jarosław Stancelewski w latach 1999-2002 był podstawowym środkowym reprezentacji Polski, Łukasz Kruk i Dariusz Szulik mają na koncie tytuły mistrzów świata juniorów, a Wojciech Serafin grał z Mostostalem Kędzierzyn w Final Four Ligi Mistrzów i sześciokrotnie był mistrzem Polski.
Prezes Wierzbicki, który przeprowadził w przeszłości sopockich koszykarzy z III ligi do... Ligi Mistrzów, zapewnia za sukcesami siatkarzy nie kryją się wyłącznie pieniądze. - Budżet mieliśmy zbliżony do czołówki I ligi. Aby skutecznie walczyć o utrzymanie w ekstraklasie, musimy go zwiększyć o kilkadziesiąt procent - przyznaje szef klubu, który w minionym sezonie miał do wydania zapewne około 1,5 miliona złotych.
Trefl szuka drugiego sponsora strategicznego i liczy na przychylność władz miasta. Sala, w której rozgrywał mecze dotychczas, nie nadaje się do rozgrywek ekstraklasy. Najlepiej byłoby grać w "Olivii", ale to zwiększy koszty działalności, a pieniądze mają pójść na wzmocnienia, choć i tutaj trzeba się ograniczać. - Nie stać nas, aby kupić 12 nowych zawodników. Priorytetem jest pozyskanie dwóch przyjmujących oraz rozgrywającego, a w dalszej kolejności może i atakującego. Jedynie na środku bloku nie widzę potrzeby zmian. O nazwiskach nie mówmy, bo sytuacja na rynku transferowym jest gorąca i musimy mieć warianty alternatywne, nawet ze złożeniem propozycji Piotrowi Gruszce włącznie - zdradza Wojciech Kasza, który przejął drużynę od Rafała Prusa i wbrew spekulacjom nadal pozostanie jej szkoleniowcem.
- Wiem, że przymierzano do nas Ireneusza Mazura. Z trenerem wiąże mnie długoletnia znajomość. W przyszłości chcielibyśmy korzystać z jego wiedzy, ale obecnie zmiany szkoleniowca nie będzie. Natomiast nie ukrywam, że staramy pozyskać jednego zawodnika ze znanym w kraju nazwiskiem - wyjaśnia prezes Wierzbicki. Mazur przyjechał nawet do Gdańska. Po rozmowach ustalono, że jego osoba będzie rozpatrywana do objęcia funkcji dyrektora sportowego.
Nowym na parkiecie miejsca ustąpi 34-letni libero Piotr Poskrobko, który od klubu ma otrzymać propozycję, ale nie związaną z graniem. W dalszej kolejności angaż mogą stracić: Rosjanin Dmitrij Skorij, Krzysztof Hajbowicz i Marcin Drabkowski.
Kluby sportowe
Opinie (14)
-
2008-05-12 21:51
Brawo gdański Trefl
Brawo Gdańsk!!!
- 0 0
-
2008-05-11 17:56
owszem Gedania ma tradycje, ale nie w męskiej siatkówce, a i w żeńskiej nigdy specjalnie nie błyszczała (poza rozgrywkami dziewcząt)!!!!, sekcja męska parę lat temu dokleiła się do Gedanii, ale władze nigdy nie były zainteresowane prowadzeniem dwóch sekcji
- 0 0
-
2008-05-11 17:06
Czy Wy naprawdę nie potraficie rozdzielić polityki i tym podobnych spraw od SPORTU?! Czy nie możecie być po prostu kibicami, których interesuje dana dyscyplina? Gdańszczanami, którzy wspierają właściwie wszystkie najważniejsze w kraju dyscypliny? Mamy wspaniałe florecistki, zespół męski i żeński piłkarzy i piłkarek ręcznych w ekstraklasie szczypiorniaka, mamy Lechię, która jedną nogą jest już w ekstraklasie i Arkę, która się do niej dobija (pal sześć antagonizmy), mamy super koszykarzy z Sopotu, koszykarki z Gdyni, mamy wreszcie siatkarki w LSK i siatkarzy w PlusLidze... tak można wymieniać i wymieniać w zależności co kogo interesuje. Cieszmy się z tego, co mamy. Z tego, że trójmiejska metropolia wreszcie prawdziwie żyje na sportowej mapie Polski! Z tego, że Gdańsk rośnie w siłę i naprawdę jest z czego wybierać w czasie weekendu, by zobaczyć naprawdę dobre mecze.
Sio mi stąd krytykanci - dla Was zawsze będzie źle i, za przeproszeniem, choćby dupę miodem smarować to źle będzie. Po co psujecie humor ludziom?! Jesteśmy KIBICAMI. KIBIC wspiera drużynę bez względu na wszystko. Nie czepiajcie się więc, bo jeśli ktoś kocha Gdańsk, jeśli ktoś kocha sport, to nie zwraca uwagi na nic poza tym.- 0 0
-
2008-05-11 15:59
do tylko Gdańsk
Oj dziecko sam nie wiesz co piszesz a wnioskuję, że bliżej Ci do kopanej niż do sportu Gdańskiego! Właśnie Wybrzeże i AZS to już tylko nazwy i to dzięki Adamowiczowi! Dablex i floret żyją bo są daleko od prezydenta! Parę innych dyscyplin i klubów ledwo ciągnie bo mamy takie miasto a Ty się chwalisz kopaną, która aż kipi od oszustwa i korupcji! Gratuluję specyficznego poczucia humoru!
- 0 0
-
2008-05-11 14:04
hahaha
Ciekawe kto uczciwy? Czerwony ktętacz Stankiewicz i nieudacznik Milewski? szkoda tylko dziewczyn, które ten duet pakuje w politykę. Mam nadzieję, że Trefl utworzy sekcję dla kobiet, mameluchom z Gedanii odechce się kołtunienia.
pamiętajcie, że Gdańsk to Lechia, Trefl, Dablex, AZS, Wybrzeże... na oszołomach z Gedani świat się nie kończy.- 0 0
-
2008-05-11 10:33
z perspektywy
G..na się nie rusza bo śmierdzi! Osoby, które potrafią tylko wyzywac za to, że ktoś jest dobry mimo rzucanych kłód pod nogi nigdy kibicami sportu nie byli i nie będą! Taki jest też prezydent tego miasta! Pseudo kibic i pseudo prezydent! Szkoda tylko, że jestem związany z tym pięknym miastem. Ale władza się zmienia a miasto będzie i doczekam się uczciwych władz tak jak w innych dużych miastach w kraju!
- 0 0
-
2008-05-11 09:45
do głąba powyżej
Trefl-polityczny klub prezia,finansowany z pieniędzy Gdańszczan/poprzez Fundację Gdańską/,jak widać po powyższej opini ma również sympatyków marnych umysłowo.Głąbie Gedania to historia Gdańska/nie Twoja i nie Prezia/a Trefl to tylko efemeryda /tak jak Prokom Trefl/.Prawda boli GŁĄBIE?
- 0 0
-
2008-05-10 23:29
sportowy optymisto
domyśl się dlaczego!
za takie teksty to prezio powinien wam jeszcze tyłki skopać i na 10 lat grosza nie dać!
Won marny politykierku od sportu. Wstyd głąbie Gdańskowi przynosisz!
Brawo Trefl!!!- 0 0
-
2008-05-10 22:32
Prezydent wybranych
Panie Prezydencie Adamowicz,dlaczego nie złoży Pan gratulacji siatkarskiej Gedani,najlepszemu siatkarskiemu klubowi w Pana mieście,a najlepszemu w Polsce w szkoleniu młodzieży.To Gedania zapoczątkowała budowę miejmy nadzieję wielkiej siatkówki męskiej w Gdańsku.Promuje Pana i Gdańsk na parkietach Polski i Europy.Proszę być Prezydentem uczciwie doceniającym osiągnięcia wszystkich klubów gdańskich.
- 0 0
-
2008-05-10 13:23
W pierwszym sezonie Trefla nie zostali wymienieni WSZYSCY zawodnicy, bo pozostali Głuszak i Wrzosek. Tak wiec mała pomyłka.
Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będzie znów lepiej, niż zapowiada się w tej chwili. W końcu przed tym jedynie nieśmiało mówiło się oficjalnie o awansie, choć to była chyba fałszywa skromność ;-) No ale była mowa, że chłopaki się postarają, a nie że na pewno awansują. Na MP nie ma co liczyć oczywiście, ale mam nadzieję, że naprawdę pójdzie Wam siatkarze i sztabie trenerski bardzo dobrze, no i że będziemy jak najczęściej jako kibice fetować z Wami zwycięstwa :)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.