• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fili Dylewicz: Jestem niewinny

Krystian Gojtowski
27 grudnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Wiadomość o stosowaniu dopingu przez Filipa Dylewicza poraziła sportowe środowisko. 24-letni koszykarz w ostatnim okresie rozgrywał najlepsze mecze w karierze. Aż wierzyć się nie chce, by do wejścia na taki poziom potrzebował innych środków aniżeli talent i cięzka praca. Koszykarz na pewno zostanie zdyskwalifikowany. Pytanie brzmi: Na jak długo? Wiele zależy od tego, jak ten przypadek zostanie zakwalifikowany. Może się wszystko rozbić o kwestie moralne i etyczne. Najgorszego rozwiązania (dożywotniej dyskwalifikacji) nie będzie, bo Dylewicz nie jest dopingowym recydywistą.

- Gdzie i kiedy dowiedziałeś się o tym, że pobrane od ciebie próbki dały wynik pozytywny?
- Nie chciałbym tego tematu drążyć. Nie chcę sobie po prostu zaszkodzić. Najlepiej byłoby, gdybyśmy na razie o tym nie rozmawiali.
- Ale o twoich reakcjach na tę sprawę przecież możemy porozmawiać. A więc jak zareagowałeś?
- Jestem zszokowany. Na pewno świadomie niczego nie wziąłem. Niestety, takie jest życie. Być może ktoś mi zazdrościł, być może ktoś chciał, by tak się stało? Już w PRL-u mówili: "ja nic nie brałem, coś mi podrzucili". Teraz pewnie też będą krążyć opinie, że Dylewicz kłamie. Na pewno coś brał, a teraz próbuje się z tego wymigać.
- Musimy tu rozgraniczyć dwie sprawy. Sądzisz, że chciano tobie zaszkodzić, czy klubowi?
- Myślę, że przede wszystkim mnie. Wizerunek klubu na pewno jednak też na tym ucierpiał. Wiadomo, że nie zostało to nigdzie dobrze odebrane.
- Czy orientujesz się o stosowanie jakiego środka podejrzewa się ciebie?
- Wiem, jaki jest to środek. Ale wiadomo, że nie mogę nic na ten temat powiedzieć.
- Czy to jest środek, który mógłby poprawić twoją formę sportową, czy też specyfik narkotyzujący?
- To nie jest nic, co mogłoby mi pomóc w osiągnięciu tego, co osiągnąłem w tym sezonie. Tyle mam do powiedzenia na ten temat.
- Co teraz?
- Czekam na... wyrok. Co tu kryć, jestem bardzo załamany. Przecież ta jedna rzecz może rzucić się cieniem, wpłynąć na całe moje życie.
- Czego się spodziewasz?
- Nie wiem czego się spodziewać. Liczę na trzy miesiące dyskwalifikacji. Zadowolony i tak nie będę, ale chciałbym, by ta kara była jak najkrótsza. Chciałbym, jak najszybciej wrócić do koszykówki i pomóc drużynie.
- Co powiesz kibicom?
- Jestem niewinny!


Nie mówmy o karach
Janusz Wierzbowski, prezes Polskiej Ligi Koszykówki: -
Czekamy na oficjalne stanowisko władz Euroligi. Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu. Czekamy na przedstawienie pełnej dokumentacji. Wiele zależy od tego, z jakimi środkami dopingowymi będziemy mieli do czynienia. Sprawa pozostawi po sobie piętno moralne, etyczne. Przeszłość pokazuje, że na tym się mogłoby też zakończyć (tak było w przypadku Adriana Małeckiego - przyp. aut.). Przykre jest to, że sprawa dotyczy zawodnika nowej fali w naszej koszykówce.
Spokojnie poczekajmy. Nie chodzi tu o obronę zawodnika, bo z faktami się nie dyskutuje. Chodzi tu o ich spokojną ocenę. Nie mówmy o karach. Weryfikowanie wyników meczów ligowych, w których zagrał Dylewicz, na walkowery dla rywali Prokomu nie jest możliwe.


Goran Jagodnik: - Wszyscy jesteśmy w szoku. Bardzo trudno mi cokolwiek na ten temat powiedzieć. Oswojenie się z tą myślą przychodzi bardzo ciężko. Dylewicz był bardzo ważnym zawodnikiem naszego zespołu. Jednym z najlepszych. Bardzo nam pomagał. Bez niego będzie nam trudno. Mam nadzieję, że kara nie będzie dla niego zbyt dotkliwa.

Adam Wójcik: - To nie jest dobra informacja. Ciężko mi komentować to, co się stało, bo z Filipem jeszcze na ten temat nie rozmawiałem. Na pewno będzie nam ciężko. Przez pół roku tworzyliśmy zgrany zespół. Wiedzieliśmy kto, jak i co ma zagrać. W koszykówkę gram już od wielu lat, robiłem to w wielu innych zespołach, jednak jeszcze nigdy wcześniej przypadek dopingu nie dotyczył mojej drużyny.
Głos WybrzeżaKrystian Gojtowski

Opinie (3)

  • Paczesas nie lubi Dyla , bo dylu lepiej gra od neigo i mu pewno coś podrzucił

    Ślepy kapitan to zrobił napewno

    • 0 0

  • lepiej niech sfinksa zamkną...

    • 0 0

  • dylewicz i marycha

    dylu przyznaj sie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane