• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sylwia Gruchała wróciła do Gdańska

jag.
17 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 16:26 (17 lutego 2015)
Najnowszy artykuł na ten temat Natalia Partyka zdobyła drugie złoto w Rio
Sylwia Gruchała (z prawej) największe sukcesy odnosiła pod okiem Tadeusza Pagińskiego (w tle), który w klubie i reprezentacji prowadził ją w latach 2000-08. Po wznowieniu kariery florecistka znów trenować będzie pod okiem tego fechtmistrza. Sylwia Gruchała (z prawej) największe sukcesy odnosiła pod okiem Tadeusza Pagińskiego (w tle), który w klubie i reprezentacji prowadził ją w latach 2000-08. Po wznowieniu kariery florecistka znów trenować będzie pod okiem tego fechtmistrza.

Sylwia Gruchała wraca do floretu i Sietom AZS AWFiS Gdańsk. Dwukrotna medalista olimpijska oraz była drużynowa mistrzyni świata ponownie trenować będzie pod kierunkiem Tadeusza Pagińskiego, mimo że w niezbyt miłej atmosferze rozstała się z  fechtmistrzem po igrzyskach w Pekinie. Po ponad dwuletniej przerwie w treningach pierwszym celem 34-latki będzie jak najlepszy występ w mistrzostwach świata wojskowych, a kolejnym zdobycie kwalifikacji olimpijskiej na Rio de Janeiro 2016. Jak poinformował klub "do czasu spełnienia wymagań wynikowych (...) zawodniczka pokrywa we własnym zakresie koszty uczestnictwa w zawodach oraz akcjach szkoleniowych".



ONE SĄ OBECNIE NAJLEPSZE W POLSKIM FLORECIE. WYNIKI OSTATNICH ZAWODÓW PP

Czy Sylwia Gruchała może wrócić do światowej czołówki florecistek?

- Potwierdzam powrót do treningów Sylwii Gruchały w sekcji szermierczej Sietom AZS AWFiS Gdańsk. Klub wyda oficjalnie oświadczenie w tej sprawie - poinformował nas w poniedziałek wieczorem Ryszard Sobczak, prezes sekcji szermierczej akademickiego klubu.

We wtorek akademicki klub określił warunki, na jakich przyjmie ponownie Sylwię Gruchały. Jest to bowiem niejako powrót córki marnotrawnej. Florecistka sięgała w rodzinnym mieście po największe sportowe sukcesy, ale w ostatnich latach miała również sporo zastrzeżeń do tutejszej kadry szkoleniowej.

Dlatego m.in. z początkiem 2012 roku przeniosła się do AZS AWF Warszawa. Po igrzyskach olimpijskich w Londynie zawodniczka zawiesiła karierę. W sierpniu 2013 roku urodziła córkę, której nadał imię Julia.

PRZECZYTAJ WYWIAD Z SYLWIĄ GRUCHAŁĄ, GDY BYŁA POZA SPORTEM

W wydanym przez prezesa Sobczaka i Igora Łuczaka, dyrektora AZS AWFiS oświadczeniu czytamy m.in., że klub jest gotowy pozytywnie rozpatrzyć wniosek "Gruchały o ponowne przyjęcie jej w poczet członków szermierczej". Ponadto określono, że "celem sportowym zawodniczki jest powrót do wysokiej formy sportowej i podjęcie skutecznej rywalizacji o kwalifikację olimpijską do IO 2016".

Droga do Rio de Janeiro dla florecistek będzie trudna. Podczas najbliższych igrzysk, nie będzie rozgrywany turniej drużynowy, a medale zostaną rozdane jedynie w zawodach indywidualnych. Po raz ostatni było tak w 2004 roku w Atenach. Wówczas Gruchała zdobyła brąz.

Obecnie Sylwia nie może liczyć na względy z tytułu danych osiągnięć. Zaczyna od zera. Nie będzie dla finansowego wsparcia i sama będzie ponosić koszty związane z powrotem do sportu.

"Do czasu spełnienia wymagań wynikowych uprawniających do korzystania ze źródeł finansowania szkolenia sportowego, zawodniczka pokrywa we własnym zakresie koszty uczestnictwa w zawodach oraz akcjach szkoleniowych" - czytamy w oświadczeniu.

Oświadczenie AZS AWFiS w sprawie powrotu Sylwii Gruchały do gdańskiego klubu. Oświadczenie AZS AWFiS w sprawie powrotu Sylwii Gruchały do gdańskiego klubu.


Gruchała w Gdańsku ponownie trenować będzie z fechtmistrzem Tadeuszem Pagińskim. To zasłużony dla polskiego floretu fechtmistrz. W  latach 1989-2008 prowadził żeńską reprezentację kraju, która w tym okresie zdobyła m.in.: dwa tytuły drużynowych mistrzyń świata (2003, 2007), srebrny (drużyna 2000) i brązowy medal olimpijski (Sylwia Gruchała indywidualnie), pięć tytułów mistrza Europy (trzykrotnie Gruchała indywidualnie, trzykrotnie drużynowo), a w sezonie 2003/04 wygrała drużynowy Puchar Świata.

2008 ROK: SYLWIA GRUCHAŁA OSKARŻA

Drogi Gruchały i Pagińskiego rozeszły się w 2008 roku. To m.in. wypowiedzi Sylwii odnośnie selekcjonera i władz związku w stylu: "brak profesjonalizmu, brak szacunku do zawodników" doprowadziły tak do zmian w sztabie szkoleniowym kadry jak i na stanowisku prezesa związku. Ustępujący szef związku Adam Lisewski nie pozostawał zawodniczce zresztą dłużny i wytykał jej, że dzień przed turniejem olimpijskim poszła się... opalać.

FLORETOWE PRANIE BRUDÓW PO IGRZYSKA OLIMPIJSKICH W PEKINIE

Już wówczas Gruchała nosiła się z zamiarem opuszczenia Gdańska. Była wówczas związana z włoskim szablistą Luigim Tarantino. Otrzymała ofertę Carabinieri Roma. Ostatecznie została w Sietom AZS AWFiS, ale pod warunkiem zmiany trenera. W latach 2008-11 prowadził ją Adam Kaszubowski.

GRUCHAŁA ODRZUCIŁA OFERTĘ CARANINIERI ROMA

Przypomnijmy, że karierę szermierczą w Gdańsku Sylwia rozpoczynała zaś pod kierunkiem Anny Sobczak, a po sukcesy w kadetach i juniorach sięgała pod okiem Longina Szmita. Była indywidualnie m.in. mistrzynią Europy juniorek (1999), dwukrotnie wicemistrzynią świata kadetek (1997-98) oraz trzykrotną brązową medalistką mistrzostw świata juniorek (1999-2001). Natomiast w drużynie z polskimi juniorkami sięgnęła cztery razy po złoto MŚ (1998-2001) i raz po ME (1999).

Po igrzyskach olimpijskich w Sydney w 2000 roku jej trenerem klubowym i reprezentacyjnym był fechtmistrz Pagiński. Z nim ćwiczyła przez osiem lat, do igrzyska w Pekinie.

FRANCJA ZAMKNĘŁA DROGĘ NA OLIMPIJSKIE PODIUM W LONDYNIE

Sylwia Gruchała wraca do floretu po urlopie macierzyńskim. Sylwia Gruchała wraca do floretu po urlopie macierzyńskim.
W 2012 roku Gruchała przeniosła się z Sietom AZS AWFiS do AZS AWF Warszawa. Tam też wyszła za mąż za szpadzistę Marka Bączka. W barwach stołecznego klubu florecistka startowała na igrzyskach olimpijskich w Londynie. W turnieju indywidualnym przegrała już pierwszą walkę, a w drużynowo biało-czerwone zajęły 5. miejsce.

GRUCHAŁA OD 2012 ROKU W WARSZAWIE. PRZECZYTAJ JAK CZYTELNICY TROJMIASTO.PL OCENIALI WÓWCZAS JEJ DECYZJ

Obecnie wraca do sportu po ponad dwuletniej przerwie. W tym roku zamierza przygotować się przede wszystkim do mistrzostwach świata wojskowych, które w październiku odbędą się Korei Południowej. Przypomnijmy, że Gruchała od 2006 roku jest żołnierzem zawodowym. W szarży starszego szeregowego była w zasobach 3. Batalionu Zabezpieczenia Dowództwa Wojsk Lądowych w Warszawie.

W ostatnich latach przed urlopem macierzyńskim Sylwia poza startami sportowymi angażowała się również w show biznesie. Występowała m.in. w programach telewizyjnych, teledyskach, serialach telewizyjnych, a jej zdjęcia można było zobaczyć w wielu magazynach, w tych także dla panów.

NAJWIĘKSZE SUKCESY SYLWII GRUCHAŁY W BARWACH SIETOM AZS AWFiS GDAŃSK
Igrzyska Olimpijskie:
SREBRO - 2000 rok drużynowo
BRĄZ - 2004 indywidualnie

Mistrzostwa Świata:
ZŁOTO - 2003 i 2007 drużynowo
SREBRO - 2003 indywidualnie oraz 1999, 2002 i 2010 drużynowo
BRĄZ - 1998 i 2004 drużynowo

Mistrzostwa Europy:
ZŁOTO - 2000, 2002, 2005 indywidualnie oraz 2002 i 2003 drużynowo
BRĄZ - 2000 i 2006 drużynowo

Inne ważne zwycięstwa:
11 wygranych indywidualnie w zawodach Pucharu Świata (tutaj lista turniejów)
8 tytułów indywidualnej mistrzyni Polski (1999, 2002, 2003, 2004, 2006, 2007, 2008, 2011)
1. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w sezonie 2003/04 drużynowo
jag.

Kluby sportowe

Opinie (68) 7 zablokowanych

  • do drużyny się przyda indywidualnie rzadko coś wygrywała na MŚ i IO zatem i teraz też nie liczę na medale

    • 14 9

  • (4)

    Wracaj do swojej wafki nikt cię tu już nie chce!!!

    • 73 22

    • (1)

      Ciekawe, czy wraca do chałupy na Chełmońskiego? Może znowu będzie tam taka meta, jak za dawnych lat? Co tam się działo, to głowa mała! ;)

      • 15 5

      • A co się działo? Dawaj, opisuj :)

        • 3 3

    • A myślałem, że tylko ja mam takie zdanie na jej temat. (1)

      Nie znam jej osobiście ale kilka razy słuchałem rozmowy z nią w telewizji i radio.......
      (...)
      A na jednym ze zdjęć wygląda jak mysz z bajki " Brygada RR" :).

      Pozdrowienia dla Trójmieszczan.

      • 5 1

      • Czego oczekiwać... Nie miała po kim odziedziczyć intelektu i klasy. Gdyby sport jej nie wywindował, skończyłaby pewnie jak jej siora - w ciąży w wieku ~16 lat.

        • 12 1

  • ale po co?

    wracaj do Warszawy, albo do Włoch, które podkreślasz, ze takie fajne...

    • 56 11

  • jak sobie załatwić taka szarżę i emeryturkę ? tez mi sie nie chce pracować

    • 32 4

  • Co za żal...

    • 22 3

  • kto z młodzieży straci finansowanie

    aby "gwiazda" mogła sobie sportowo pojeździć po świecie, uciekać z treningów, obrażać trenerów, drwić z władz klubu a na koniec zażądać realizacji swojego autorskiego planu przygotowań sportowych: fryzjer, kosmetyczka, wywiady w tv, rozbieranki w gazetach i dużo relaksu.

    • 57 6

  • wspaniały sportowiec i piekna kobieta (4)

    • 16 65

    • I żołnierz!

      Putin na pewno robi właśnie w gacie. Jak by machnęła szabelką, to by nawet T-90 nie dał rady.

      • 11 0

    • (1)

      Pamiętam ją z końca lat dziewięćdziesiątych, z czasów gdy zaczynała odnosić pierwsze sukcesy i można było ją zobaczyć w tv. Wtedy była niesamowicie piękna. Ale potem jakoś dziwnie jej uroda się zmieniła. Nadal może się podobać, ale to już nie to co wtedy...

      • 4 0

      • Ładna była, nie powiem. Ale, żeby zaraz "niesamowicie piękna"? No bez przesady.

        • 4 0

    • stara rura, kamasze i na poligon !!!

      • 2 2

  • Wielki żołnierz! (1)

    Polskie cwaniactwo-etacik w wojsku,szybka emeryturka.Może do Afganistanu by ja wysłac?

    • 39 8

    • wiedziala widocznie w ktore dzwonki zadzwonic

      wiedziala widocznie w ktore dzwonki zadzwonic... Winna sie zastanowic na d soba bo oprocz urody nic nie ma , nic soba nie rpezentuje i nikt jej nie lubi!!!

      • 7 1

  • Zdjęcie (2)

    Wydaje mi się, że w tle na zdjęciu nie ma trenera Pagińskiego, tylko inny trener z Gdańska i w stroju reprezentacji trener z Poznania :)))

    • 6 1

    • (1)

      zgadza się - to nie fechmistrz Paginski tylko pan Marian Mojski

      • 4 0

      • nooo

        a na drugim zdjęciu, po prawej to ja. Jak miło. Sylwia, podrawiam gorąco

        • 0 0

  • dziadostwo

    • 31 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane