- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (48 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (68 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (67 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Świetny Brennan, ale wygrali koledzy (31 opinii)
- 6 Karatecy na medale MP (2 opinie)
Fuzja nie wypaliła
Arka Gdynia
Dziś w Arce powinna być radość. Negocjowana przez pół roku fuzja Śląska Wrocław z Groclinem Grodzisk miała zostać oficjalnie zatwierdzona. Połączenie tych klubów w jedno spółkę zwolniłoby jedno miejsce w ekstraklasie. Zajęliby je właśnie gdynianie, czwarta drużyna II ligi. Niestety, prezydent Wrocławia wycofał się z porozumienia! Zbigniew Drzymała, który na rzecz fuzji wycofał drużynę z Pucharu UEFA został na lodzie.
Bezradność PZPN i brak daty granicznej, do której można dokonywać zmian przy zielonym stoliku w hierarchii ligowej ustalonej na boisku, sprawia, że blisko miesiąc po zakończeniu rozgrywek II ligi i ponad miesiąc po finiszu ekstraklasy kilka klubów wciąż tkwi w niepewności. Najważniejsi działacze związkowi udali się na Euro 2008, a weryfikacją tego co wydarzy się w tzw. międzyczasie na krajowym podwórku, zajmą się 2 lipca.
Komisja ds. Nagłych PZPN uznała fuzję we Wrocławiu za dokonaną już... 24 maja, a działacze Śląska i Groclinu dogadywali się ze sobą przez dobre pół roku. Na Drzymale, prezesie z Grodziska wymuszano kolejne ustępstwa, z rezygnacją występów w europejskich pucharach włącznie i zapewniano, że fuzja będzie tylko, że... Ostatnią przeszkodą miało być głosowanie w Radzie Miasta Wrocławia, a to oznaczało, że sport i biznes pomieszał się z polityką.
Wczoraj prezydent Dutkiewicz zapowiedział, że z dzisiejszego posiedzenia zdejmie punkt o dofinansowaniu nowej spółki kwotą 25 milionów złotych. Ponoć chodziło nie o obawy, że rada odrzuci wiosek, ale o to, aby udzieliła mu 100-procentowego poparcia, a na to prezydent uznał, że nie ma szans.
To oznacza koniec fuzji! Śląsk, jeśli otrzyma licencję, grać będzie pod swoim szyldem w ekstraklasie, ale bez Drzymały, który miał zostać prezesem wspólnego klubu wrocławsko-grodziskiego. Tym samym w I lidze pozostanie również Groclin. Teoretycznie może on jeszcze próbować sprzedać miejsce do innego miasta, ale na to, że uda się to jeszcze przed początkiem nowego sezonu szanse nie są wielkie. Nowy inwestor musiałby zgodzić się na przekazaniu władzy Drzymale i wnieść do spółki kapitał rzędu kilkunastu milionów złotych. Czy kogoś na to będzie stać w Polonii Warszawa czy Pogoni Szczecin, o których to klubach spekulowano najczęściej, że chętnie awansowałyby na zasadzie przejęcia I-ligowej licencji od drugiego klubu.
Brak fuzji, poza Drzymałą, który stracił Puchar UEFA na rzecz Lecha Poznań i najlepszego strzelca Adriana Sikorę, który wyjechał do Hiszpanii, najbardziej zmartwił gdynian i sosnowiczan. Arka nadal jest "tylko" pierwszą w kolejce do ekstraklasy, a Zagłębie nie zostanie przesunięte z III do II ligi. Jednak w polskiej piłce nie ma nic trwałego i to wszystko szybko może się zmienić. Jakie są możliwości awansu Arki do ekstraklasy jeszcze przed inauguracją sezonu 2008/09? Widzimy cztery drogi, które podajemy wedle stopnia prawdopodobieństwa:
1. Związkowy Trybunał Piłkarski PZPN degraduje co najmniej jeden klub z ekstraklasy za korupcję z przeszłości. Najbliżej takiego wyroku jest Zagłębie Lubin. Drużynę tę na degradację - i to już dwukrotnie (!) - skazał Wydział Dyscypliny PZPN. Za pierwszym razem ZTP PZPN przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia, a teraz nie wyznaczył terminu posiedzenia w tej sprawie. Nieoficjalnie mówi się, że lubinianie zwlekają i nie przyjmowali informacji o degradacji, co odwlekało czas złożenia odwołania. Ponadto Wydział Dyscypliny prowadzi dochodzenia w przypadku kilku innych klubów (najczęściej mówi się o Koronie Kielce i Jagiellonii Białystok), ale tutaj skończenie spraw przed inauguracją ligi wyrokiem trybunału jest mało prawdopodobne, chyba że klubu pójdą na samoukaranie i nie będą się odwoływać.
2. Arka przy wsparciu władz miasta szybko dogada się ze Zbigniewem Drzymałą, wejdzie w spółkę z Groclinem, a nowy zespół siedzibę mieć będzie w Gdyni. Aby tak się stało, decyzję trzeba podejmować praktycznie już dziś, a za chwilę wykładać pieniądze na stół.
3. Komisja ds. Licencji PZPN nie przyznaje prawa gry w ekstraklasie jednemu z trzech beniaminków: Lechii Gdańsk, Śląskowi Wrocław bądź Piastowi Gliwice. Szanse na to nie są wielkie. Największe zastrzeżenia były do stadionu w Gliwicach, ale klub ogłosił o zawarciu umowy na grę w Wodzisławiu, a obiekt Odry spełnia I-ligowe standardy.
4. W sprawie fuzji Śląska z Groclinem było już tyle wzajemnie wykluczających się deklaracji, że może i wczorajsze posunięcie prezydenta Wrocławia to kolejna zagrywka taktyczna, która na celu ugrania jeszcze czegoś lub wobec kogoś. Wniosek o dofinansowanie nowego podmiotu wciąż prezydent może dziś przedstawić radnym Wrocławia, a ci mogą zgodzić się na fuzję.
Kluby sportowe
Opinie (154) ponad 20 zablokowanych
-
2008-06-15 23:31
CHYBA KTOS NIE UMIE DODAWAĆ I DZIELIC
Frekwencja wiosną wyższa o 70%
13 czerwca 2008
Mecze wiosenne Lechii przyciągnęły zdecydowaną większą publiczność niż jesienią.
Średnia publiczność w meczach rozgrywanych jesienią wynosiła 5330. Wiosną kibice stadion przy Traugutta wypełniali niemal w komplecie. Średnia na jedno spotkanie wyniosła 9125. Wzrost z jesieni to ok. 70%.
W całym sezonie mecze Lechii zgromadziły 137 tys. Średnia to 6850. 6 spotkań zgromadziło komplet publiczności w wysokości 10 tys.
Średnia z całego sezonu Biało-Zielonych pokrywa się prawie ze średnią meczów w Ekstraklasie w sezonie 2007/08 (dokładnie 6741).
Największą publiczność gromadził poznański Lech ze średnią ponad 16 tys. Lechia z frekwencją z wiosny byłaby na 5. miejscu wyprzedzona przez Wisłę Kraków, Górnika Zabrze i Koronę Kielce.
Największą publiczność zgromadził mecz derbowy Ruch CHorzów - Gónik Zabrze rozegrany na Stadionie Narodowym. Spotkanie oglądało 38 tys. widzów.
DROGIE BETONY W GDYNI BYLA LICZNIEJSZA PUBLICZNOSC,KTOS NIE ODROBIL LEKCJI...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.