550 zawodniczek i zawodników rywalizowało w drugim biegu przełajowym w ramach Grand Prix Sopotu 2004/05. W kategorii open zwycięstwem podzielili się reprezentanci Ekspressu Katowice. Adam Dobrzyński i Radosław Dudycz wspólnieprzecięli linię mety. Zmaganiom patronował "Głos Wybrzeża".
Jeszcze raz okazało się, że nie opłaca się być skromnym, albo skrytym.
Dobrzyński na przykład mógłby liczyć na większe względy, gdyby zdradził, że dzień po sopockim biegu będzie świetował 30. rocznicę urodzin.
- Pomyślelibyśmy o specjalnej nagrodzie - przyznaje
Marcin Wargin, wicedyrektor MOSiR.
- Ta rocznica gdzieś mi umknęła. Gdybym wiedział, może rzeczywiście zrobiłbym Adamowi w Sopocie prezent - dodaje
Dudycz.Duet "katowiczan", których pamiętamy ze startów w gdańskich barwach (Dobrzyński - Lechia, Dudycz - AZS AWF), od początku narzucił mocne tempo. Wytrzymał je, ale tylko do półmetka,
Czesław Ladman. Ostatnie cztery kilometry, to rozgrywka między Adamem a Radosławem.
- Fotokomórka? Nigdy jej nie instalowaliśmy. Wcześniej zawodnicy razem przekraczali metę, ale dotyczyło to dalszych miejsc - dodaje Wargin.
W sobotę do historycznych wydarzeń w Grand Prix dopisaliśmy dwóch triumfatorów w klasyfikacji open.
- Jesteśmy przyjaciółmi, reprezentujemy ten sam klub i właściwie razem, gdzieś na 500 metrów przed metą wpadliśmy na pomysł, by jednocześnie przebiec linię mety. W innym przypadku musiałoby dojść do finiszu, a na grząskim podłożu niósł on ryzyko kontuzji - wyjaśnia Dudycz.
- Przez więszą część biegu prowadził Radek. W Sopocie wystartowałem w ramach treningu. Więcej startów tutaj w tym sezonie nie planuję. Nie mogłem pozwolić sobie na żaden uraz. Już w lutym chcę pobiec w maratonie. Spóbuje się zmierzyć z barierą dwóch godzin i 10 minut - zdradza Dobrzyński, któremu z okazji urodzin trzeba życzyć zrealizowania tych ambitnych planów.
Obaj zwycięzcy podzielili się pieniędzmi i punktami. Zamiast 20 ich konto zasiliło 19 "oczek", ale i tak nie powinno to przeszkodzić Dudyczowi.
- W styczniu zamierzam pobiec w Sopocie po raz ostatni i zapewnić sobie wygraną w klasyfikacji generalnej. Dystans wzrośnie do 12 kilometrów. Tym lepiej dla mnie - zapewnia Radek.
O dużą frekwencję tym razem najbardziej zadbali uczniowie szkół z Sopotu, Elbląga i Gdańska. Dobrymi wynikami przypomnieli się reprezentanci LKB Braci Petk z Lęborka, których zabrakło podczas listopadowej inauguracji.
BIEGI Z NATĄ - rocznik 1995 i młodsze:
1. Paula Wenig (LKB Braci Petk Lebork) i Mateusz Boryło (SP Leśnice),
2. Maja Mikołajek (SP 75 Gdańsk) i Denis Guzowski (Trzebielino),
3. Katarzyna Hnatiuk (SSP 1 Sopot) i Kamil Kurzydło (Tęcza Abakus Nowa Wieś Lęborska).
1992-94:
1. Klaudia Gelo (SP 75) i Jacek Dybowski (SP Luzino),
2. Malwina Krakowiak (LKB Braci Petk) i Marcin Sikora (ZS 1 Peplplin),
3. Katarzyna Lewandowska (SP 75 Gdańsk) i Miłosz Żochowski (SP 75 Gdańsk).
1990-91:
1. Katarzyna Misarko (Liper Malbork) i Piotr Mielewczyk (LKB Braci Petk),
2. Joanna Dembek (Iława) i Paweł Żmudzki (Tęcza),
3. Dominika Sieg (ZS Rajkowy) i Damian Wnuk (Remus Kościerzyna).
BIEGI Z ZIAJĄ - kobiety 1986-89:
1. Magdalena Zdrojewska (RKS Rumia),
2. Małgorzata Niewiadomska,
3. Natalia Czech (obie GIM 22 Gdańsk).
1971-85:
1. Małgorzata Tuwalska (Grabowiec),
2. Dorota Pawłowska (Lubieszewo),
3. Aleksandra Zabrocka (Sopot).
1956-70:
1. Teresa Miotk (Prabuty),
2. Hanna Grzesiak (Gdańsk),
3. Małgorzata Torłop (Rozstaje Gdańsk).
1955 i starsze:
1. Barbara Włoch-Wiszniowska (Zorza Gdynia),
2. Krystyna Narloch (Pruszcz Gdański),
3. Krystyna Kamińska (Wejher Wejherowo).
BIEG Z TIMEKSEM - 1985-87:
1. Ryszard Sokołowski (LKB Braci Petk), Sztum),
2. Mateusz Kąkol (Remus),
3. Błażej Król (Tęcza).
BIEGI Z SIEMENSEM - mężczyźni 1976-86:
1. Andrzej Labudda (LKS Puck),
2. Daniel Chuchała (AZS AWF Gdańsk),
3. Tomasz Drop (Gdańsk).
1966-75:
1. Dudycz i Dobrzański,
3. Czesław Ladmann (J.W. 4646 Gdynia).
1956-65:
1. Krzysztof Krawczyński (Gdynia),
2. Waldemar Lisicki (Zorza),
3. Zenon Włodarczyk (Słupsk).
1946-55:
1. Stanisław Brylowski (Pierwoszyno),
2. Jan Parusiński,
3. Kazimierz Data (obaj Gdańsk).
1936-45:
1. Zygfryd Liban (Tczew),
2. Józef Murański (Jastarnia-Bór),
3. Zygmunt Milik (Morena Gdańsk).
1935 i starsi:
1. Zdzisław Zembrzuski (Elbląg),
2. Stanisław Niwiński (Rozstaje),
3. Jacek Bandurski (Triada Sopot).
