- 1 Duże zmiany w Lechii. Mecz u siebie 28.07 (69 opinii)
- 2 Błąd z GKS: Arka zasługuje na ekstraklasę (87 opinii)
- 3 Najmłodszy, który zagrał w I lidze (2 opinie)
- 4 SPR Gdynia odbudowuje piłkę ręczną (21 opinii)
- 5 Koszykarze Trefla w finale play-off (27 opinii) LIVE!
- 6 Na ile Arka oddaliła sie od ekstraklasy? (330 opinii)
Zimnoch - Szpilka pod znakiem zapytania
Krzysztof Zimnoch wciąż nie podpisał wszystkich dokumentów gwarantujących zakontraktowanie walki z Arturem Szpilką, do której ma dojść 23 lutego w Ergo Arenie podczas gali Polsat Boxing Night. Taką informację podał promotor "Szpili" Andrzej Wasilewski. Czy możliwe zatem, iż do walki, która ma poprzedzić starcie Andrzeja Gołoty z Przemysławem Saletą w ogóle nie dojdzie?
Choć walka Szpilki (12 zwycięstw - 0 porażek na zawodowym ringu) z Zimnochem (13 - 1) teoretycznie jest "drugą" atrakcją lutowej gali w gdańsko-sopockim obiekcie, budzi nie mniejsze emocje niż pojedynek "z plakatu" pomiędzy dwiema legendami polskiego pięściarstwa. Wszystko za sprawą karczemnej wręcz awantury, którą w obecności dziennikarzy wywołali w trakcie konferencji prasowej w warszawskim hotelu Marriott. Szpilka nie tylko groził rywalowi, że zabije go w ringu, ale również że... "zrobi mu dziecko" (czytaj więcej o bójce podczas konferencji).
Co ciekawe, "Szpila", który aktualnie przebywa w USA, 1 lutego, a więc nieco ponad trzy tygodnie przed walką w Ergo Arenie skrzyżuje rękawice w Chicago z Amerykaninem Mikem Mollo (20-3-1) podczas gali organizowanej przez stację ESPN. Termin tego pojedynku znany był już wcześniej i nie stanowił problemu, pod warunkiem, że Szpilka uniknie ciężkich obrażeń. Jak poinformował jego promotor, Andrzej Wasilewski do walki na granicy Gdańska i Sopotu może w ogóle nie dojść z całkiem innego powodu, a konkretnie z winy Zimnocha.
Pięściarz z Białegostoku, który aktualnie trenuje wraz z czteroosobowym sztabem zapowiada, że na walkę z Arturem Szpilką jest zmotywowany jak nigdy i 23 lutego wyjdzie na ring w życiowej formie. Jak na razie jednak na drodze do jego rozegrania stoją sprawy papierkowe, a konkretnie niepodpisane dokumenty.
- Dzień za dniem leci, a Krzysztof nie podpisał tego, co powinien podpisać jeśli chce żeby do tej walki doszło - zakomunikował Wasilewski w rozmowie z ringpolska.pl sugerując jakoby Zimnoch zbywał swojego promotora Tomasza Babilońskiego i rozglądał się za walką w Stanach.
Sprawa powinna wyjaśnić się w najbliższych dniach lub godzinach. Przypomnijmy, że planowo podczas gali ma zostać rozegranych dziewięć walk - dwie na zasadach amatorskich oraz siedem zawodowych w kategoriach od junior ciężkiej do ciężkiej.
ZOBACZ CENY BILETÓW NA GALĘ POLSAT BOXING NIGHT
Ci, którzy nie zdecydują się wybrać do Ergo Areny, wszystkie walki obejrzeć będą mogli w telewizji w systemie pay-per-view w cenie 40 zł na antenie Cyfrowego Polsatu oraz telewizji internetowej ipla.
Walki amatorskie podczas gali Polsat Boxing Night w Ergo Arenie:
1. Kategoria ciężka
Paweł Wierzbicki - Patryk Tolkaczewski (3 rundy)
2. Kategoria średnia
Tomasz Jabłoński - Adrian Plichta (3 rundy)
Walki zawodowe:
1.Kategoria junior ciężka (do 90,719 kg)
Łukasz Rusiewicz - Izu Ugonoh (6 rund)
2.Kategoria lekka (do 61,235 kg)
Krzysztof Cieślak - Kamil Łaszczyk (10 rund)
3.Kategoria średnia (do 72,575 kg)
Maciej Sulęcki - Robert Świerzbiński (8 rund)
4.Kategoria półciężka (do 79,379 kg)
Dariusz Sęk - Remigiusz Wóz (8 rund)
5.Kategoria półciężka
Paweł Głażewski - Bartłomiej Grafka (10 rund)
6.Kategoria ciężka (ponad 90,719 kg)
Artur Szpilka - Krzysztof Zimnoch (10 rund)
7.Kategoria ciężka
Andrzej Gołota - Przemysław Saleta (10 rund)
Wydarzenia
Opinie (23) 3 zablokowane
-
2013-01-28 14:21
Ktos tu sie nie przygotował
"Szpilka nie tylko groził rywalowi, że zabije go w ringu, ale również że... "zrobi mu dziecko" " Słowa. że ;;zrobie ci dziecko" wypowiedział Zimnoch do Szpilki i to go tak wyprowadziło z równowagi a nie odwrotnie proponuje autorowi tekstu obejrzec jeszcze raz filmik z tego zdarzenia. Co nie oznacza. że jestem za Szpilką :)
- 6 8
-
2013-01-28 14:06
nie oglądam
nie oglądam skoku na kasę tak samo jak nie oglądam innych wydarzeń jedynie z benefitem $ dla zawodników.
dziadki mają kłopoty finansowe czy co? po co się rzucać na ring aby poklepać sobie mordki? jaki jest to cel sportowy a nie finansowy? żaden.
gołota pokazał już z Adamkiem, ze jest kwałkiem klocka który rusza się jak szpadek w kupie żwiru. Saleta ma wyrobiony autorytet i honorowego człowieka (patrz NewMan :) )
a Szpili nie lubię bo jest gburem, zadufany i rozwydrzonym dzieckiem na którym promotor zyskuje kasę.
ale innym życzę wrażeń za bilet- 7 3
-
2013-01-28 13:07
Prostak
Szpilka to zwykły prostak, gbur!! Pokazał na konferencji jakim jest "sportowcem" więc jeśli nie będzie jego walki dużej straty nie będzie :)
- 24 12
-
2013-01-28 11:07
walka juz byla (1)
na konferencji... i to bez rekawic i zasad
- 10 3
-
2013-01-28 11:29
Jak w życiu
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.