• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańskie mistrzynie świata!

jag.
7 października 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Polskie florecistki po raz drugi w historii zostały drużynowymi mistrzyniami świata Polskie florecistki po raz drugi w historii zostały drużynowymi mistrzyniami świata
Reprezentacja Polski zdobyła tytuł mistrzyń świata we florecie. W finale turnieju drużynowego w Sankt Petersburgu biało-czerwone pokonały po dogrywce Rosjanki 26:25. Gdański fechtmistrz Tadeusz Pagiński w składzie zespołu miał wyłącznie zawodniczki gdańskiego Sietom AZS AWFiS: Sylwię Gruchałę, Małgorzatę Wojtkowiak, Magdalenę Mroczkiewicz i Katarzynę Kryczało. Złoty medal jest praktycznie równoznaczny ze zdobyciem kwalifikacji olimpijskiej. Do Pekinu będą mogły pojechać trzy Polki.

Polskie florecistki po raz drugi w historii wygrały mistrzostwa świata. Poprzednio triumfowały cztery lata temu w Hawanie. Ogółem to już dziesiąty turniej na najwyższym poziomie (także dwukrotnie mistrzostwa Europy, sześciokrotnie Puchary Świata), który padł łupem biało-czerwonych. Do pełni szczęścia brakuje złota na igrzyskach. W Sydney było srebro, a w Atenach floret zespołowo został skreślony z programu.

Zmagania drużynowe w Sankt Petersburgu stały pod znakiem niespodzianek. Włoszki, które indywidualnie zdobyły złoto (Valentina Vewzzali), srebro (Margherita Granbassi) i jeden z dwóch brązów (Giovanna Trillini), tym razem przegrały już w ćwierćfinale z Japonią 16:17! Zatem polska droga do finału wiodła przez azjatyckie nacje. W ćwierćfinale biało-czerwone pokonały Chinki 45:42, a w półfinale zwyciężyły Japonki 27:21.

Finał rozstrzygał się w dogrywce. Była to druga dogrywka tego dnia, gdyż w ćwierćfinale w dodatkowej minucie Węgierki wygrały z Niemkami (31:30). Przy wyniku 25:25 decydujące trafienie zadała Gruchała! Gdańszczanka zaskoczyła rywalkę, gdyż miała priorytet, a mimo to zaatakowała. Priorytet oznacza w dogrywce tyle, że gdyby nie było żadnego punktu, to zwycięża zespół, który go wylosował.

Brąz zdobyły rewelacyjne Japonki po sukcesie nad Węgierkami 33:31. Tym ostatnim nie pomogła nawet brązowa indywidualnie Aida Mohamed.

Tytuł mistrzowski florecistek diametralnie zmienił ocenę startu tej broni w Sant Petersburgu. Wcześniej było bowiem pasmo rozczarowań. Indywidualnie biało-czerwone zajęły odległe miejsca: 22. Gruchała, 25. Mroczkiewicz, 49. Kryczało, 50. Wojtkowiak. Przeciętnie walczyli floreciści. Drużyna zajęła dopiero szóste miejsce, a indywidualnie gdańszczanie wylądowali daleko: 46. Radosław Glonek, 91. Wojciech Szuchnicki. W konkurencji męskiej na igrzyska szansę zachował praktycznie tylko Sławomir Mocek, jedenasty na mistrzostwach.

Poza złotem florecistek polska ekipa w Rosji zdobyła jeszcze jeden medal. W turnieju indywiduaolnym szabli trzecie miejsce zdobyła Bogna Jóźwiak, która w półfinale uległa późniejszej mistrzyni, Jelenie Nieczajewej (Rosja) 12:15.
jag.

Zobacz także

Opinie (23) 1 zablokowana

  • Sznowny Panie Redaktorze...

    Bardzo proszę o precyzyjne podawanie informacji. Ze zdobycia złotego medalu nie wynika kwalifikacja olimpijska. Owszem daje to bardzo dużą liczbę punktów do rankingu, który będzie o kwalifikacji decydował, ale do końca kwalifikacji (1.04.2008r.) jeszcze jest kilka turniejów Pucharu Świata.

    • 0 0

  • do tego wyzej

    ale jakby Polki nie braly udzialu w tych kwalifikacjach pozostalych to i tak maja tyle punktow ze jada do pekinu

    • 0 0

  • do tego wyżej i redaktora

    Dzięki za reakcję. Zostały dwa turnieje, trzeba by się pobawić z kalkulatorem. Możliwe że masz rację. Chodziło mi jedynie o precyzyjną informację. A wystartować "muszą" bo jeden z turniejów będzie u nas w Gdańsku. Ja się wybiorę.

    • 0 0

  • Co sie dzieje z Ania Rybicka ?

    Co z nia? Jest szansa na Pekin ?

    • 0 0

  • kwalifikacje na IO Pekin są pewne, redaktor miał rację

    Otóż po MŚ Polki mają już aż 322 punktów w rankingu FIE i 3 miejsce po Rosjankach i Włoszkach - wyprzedziły świetnie walczące w Pucharach Węgierki i zdynsansowały Francuzki, które do MŚ bezpośrednio zagrażały Polkom (Polki były na 4.miejscu, Francuzki na 5.tym). Teraz strata Węgierek do Polek wynosi 12 pkt, a Francuzki spadły na 11.miejsce ze stratą do naszych 118 pkt.

    Po prostu Mistrzostwa Świata "pomyślane" zostały jako (bez-)pośrednia kwalifikacja olimipjska. Do zdobycia było aż 128 pkt za złoto !!!

    • 0 0

  • Co z Anią Rybicką - próba odpowiedzi

    Szczerze powiem, że rozmawiałem z p. Anią i ongiś przed Atenami, i w grudniu 2006 nt. Pekinu. Ognia w oczach niestety nie widziałem ... co nie zmienia faktu, że jako kapitan byłaby po prostu nieoceniona na planszy dokładnie 16 sierpnia 2008. DREAM TEAM - Ania, Sylwia, Magda i Gosia -mają wielką szansę na medal w Pekinie, nawet jeżeli p. Pagiński będzie drzemał w fotelu tj. w Atenach w półfinale (przy wyniku 12:11).
    Pani Ania dużo pracuje i stety lub niestety szermierka zeszła chyba już na dalszy plan. A szkoda, bo jeżeli już kończyć karierę, to czemu nie złotem w Pekinie. Ja tam będę czekał na Panią i resztę naszych Sikorek. Bilety już mam ;-)

    • 0 0

  • Niestety ale nie masz racji.

    Ranking w szermierce działa identycznie jak w tenisie ziemnym, tzn trzeba bronić punktów zdobytych przed rokiem w analogicznych zawodach. Kwalifikacjie olimpijskie trwają od 1.04 2007 do 31.03.2008 i część z tych 322 punktów odpadnie i zostanie zastąpiona inną liczbą w zależności od zdobytych miejsc w najbliższych zawodach.
    Oczywiście to tylko i aż teoria gdyż praktycznie raczej nie ma szans żeby Polki nie awansowały.

    • 0 0

  • racja/ nie racja / brak racji / fakty

    Ranking FIE "na dziś"
    1. 344 RUSSIE
    2. 336 ITALIE
    3. 322 POLOGNE
    4. 310 HONGRIE
    5. 258 CHINE
    6. 233 JAPON
    7. 232 U.S.A.
    8. 217 COREE
    9. 216 ROUMANIE
    10. 205 ALLEMAGNE
    11. 204 FRANCE

    Do no name - opisałem stan na dziś po MŚ. To nie jest kwestia posiadania racji lub jej braku.
    Miejsce w pierwszej czwórce w Europie daje kwalifikację. Punktów do zdobycia w PŚ jest za mało by Rumunki, Niemki, Francuzki doszły nasze dziewczyny. Tyle.

    • 0 0

  • hmm co do Ani Rybickiej

    Ania doznala bardzo powaznej kontuzji i jest w trakcie rehabilitacjii. Wszyscy licza i wierza ze zdarzy wyzdrowiec do Pekinu.
    a co do typu dryzyna na Pekin to Ja bym sie wstrzymala,nic nie jest pewne jeszcze.

    • 0 0

  • Szczerze watpie, zeby Ania Rybicka zdolala w pelni wyrehabilitowac sie do Pekinu. Nawet jesli pojedzie, to po tak ciezkiej kontuzji, jakiej doznala, nie bedzie w pelni zdrowa. A skoro nie bedzie w pelni zdrowa, to po co ma jechac do Pekinu na sile? Moglaby przeciez jechac Kasia Kryczalo...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane