Cztery Polki odniosły dzisiaj zwycięstwa w turnieju Gdynia Cup (ITF, 10.000$), który odbywa się na kortach Arki. Oznacza to, iż jutrzejsze półfinały będą wyłącznie sprawą polską.
Jako pierwsza swój ćwierćfinał wygrała
Olga Brózda. Poznanianka, grająca w efektownym czerwonym stroju, potrzebowała godziny i 10 minut by wyeliminować
Irinę Strygalovą. Łotyszka tylko na początku drugiej partii nawiązywała wyrównaną walkę. Brózda grała agresywnie z głębi kortu i wygrała 6:1, 6:2.
Nieco dłużej na korcie przebywała
Magdalena Kiszczyńska. Nasza juniorka odprawiła inną Łotyszkę
Irinę Kuzminę 6:2, 7:5 (w 2 secie Polka prowadziła nawet 5:2). Pod koniec 1 seta Kuzmina miała kłopoty z prawidłowym oddychaniem i konieczna była pomoc lekarza.
Jako trzecia swoje spotkanie wygrała
Klaudia Jans z SKT Sopot, która okazała się lepsza od 15-letniej
Agnieszki Radwańskiej. Rywalizacja ta miała niecodzienny przebieg. 1 set 6:3 dla faworyzowanej Jans. Druga partia po 20 minutach wynikiem 6:0 dla Radwańskiej ! Decydujący set to udany rewanż Klaudii, która nie oddała młodszej koleżance nawet gema. Mimo porażki nazwisko młodej krakowianki należy zapamiętać. Grająca agresywny tenis Radwańska musi zdecydowanie poprawić drugie podanie, które było niejednokrotnie bezpośrednio z returnu kończone przez Jans. Jeśli Agnieszka będzie czyniła stałe postępy to z pewnością jeszcze nie raz o niej usłyszymy.
Do kompletu brakowało zatem tylko wygranej
Karoliny Kosińskiej. Chyba nawet sama zawodniczka nie spodziewała się tak łatwej przeprawy z
Oksaną Teplyakova, która wczoraj wyeliminowała turniejową jedynkę
Annę Bieleń-Żarską. Kosińska zaprezentowała urozmaicony, dokładny tenis przeplatany kończącymi zagraniami z głębi kortu i wygrała pewnie 6:0, 6:2.
Zatem w jutrzejszych półfinałach spotkają się
Karolina Kosińska z
Klaudią Jans oraz, na dole drabinki,
Olga Brózda z
Magdaleną Kiszczyńską. Początek gier o godzinie 11.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
