- 1 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (46 opinii)
- 2 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (36 opinii)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (4 opinie)
- 4 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 5 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (10 opinii)
- 6 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
Gdzie te Polki?
29 listopada 2007 (artykuł sprzed 16 lat)
VBW Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie VBW Gdynia
Kamil Borkowska odpowiedziała z Meksyku na pytania czytelników Trojmiasto.pl
Koszykarki Lotosu PKO BP odniosły drugie zwycięstwo w rozgrywkach grupy C Euroligi. Gdynianki pokonały na własnym parkiecie Dexię Namur 87:77 (19:20, 23:22, 28:18, 17:17). Szkoleniowiec miejscowych dał wreszcie miejsce w wyjściowym składzie Katsiarynie Snitsinie i nie zawiódł się na Białorusince.LOTOS: Canty 21, Breitreiner 19 (5), Snytsina 19 (3), Maksimović 14, Holdsclaw 8 oraz Zakula 4, Leciejewska 2.
DEXIA: Smith 16, Fleischer 15, Międzik 13 (3), Kraayeveld 9 (1), Szymańska-Lara 8 (2) oraz Carpreaux 9 (1), Agabalova 7 (1), Piotrkiewicz 0.
Przy ul. Olimpijskiej grała drużyna polska z belgijską, ale naszych rodaczek było więcej w ekipie... przyjezdnych. W miejscowych szeregach tylko przez dziesięć minut szanse otrzymała Magdalena Leciejewska, gdy po przeciwnej stronie w podstawowym składzie wyszły Elżbieta Międzik i Krystyna Szymańska-Lara, a na zmiany wychodziła Karolina Piotrkiewicz.
Na początku gry gospodynie miały problemy, bo musiały wykreować nową liderkę. Chamique Holdsclaw pierwszy celny rzut oddała po... kwadransie. Wówczas Dexia prowadziła 33:25. Pierwsza połowa skończyła się remisowo (42:42), gdyż ciężar walki wzięły na siebie Dominique Canty i Anne Breitreiner.
O wyniku spotkania rozstrzygnęło pierwsze sześć minut po przerwie. Lotos wygrał ten okres 15:2, a Breitreiner trzykrotnie trafiła za trzy punkty! - Miałem pretensje do zespołu za postawę w obronie w pierwszej połowie. W przerwie porozmawiałem z zawodniczkami i na drugą połowę wyszły już z pełną mobilizacją - tak tłumaczył ten "zryw" trener Roman Skrzecz. - Nie udało się nam zatrzymać rzutów rywalek za trzy punkty, popełniliśmy aż 18 strat - martwił się z kolei szkoleniowiec Dexii, Jurgen van Meerbeeck.
Dzięki tej wygranej gdynianki zrównały się punktami z Valenciennes i przed ostatnią kolejką pierwszej rundy rozgrywek dzielą z francuskim zespołem trzecie miejsce w grupie C. Gdyby tak zostało do końca, Lotos grałby w 1/8 finału Euroligi.
W najbliższą sobotę (początek godzina 16.00) Lotos odrobi ligowe zaległości. Przy ul. Olimpijskiej stawi się outsider tabeli z Jeleniej Góry.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (4) 6 zablokowanych
-
2007-11-30 09:28
Pytanie
Czy Karolina Piotrkiewicz,to córka byłej zawodniczki Wiesławy Konwent-Piotrkiewicz?
- 0 0
-
2007-11-30 09:29
na pewno tak
dziewczyna wywodzi się z Gdańska- 0 0
-
2007-11-30 17:19
gdynia to gdyniqa
a dziewczyna to nie FOLGZDOJCZKA bo...GDYNIANKA I KASZUBBKA NASZA ..KASZUBKA
- 0 0
-
2007-11-30 18:06
oooJJJJ BOLI danzigow nasze POLSKIE GDYNSKIE
GDYNIA TO LOTOS A LOTOS TO POLSKA I..GDYNIA
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.